Zioła i przyprawy z własnej grządki

2010-11-24 1:00

Rośliny przyprawowe warto mieć w ogrodzie. Przyjemnie pachną, posadzone w odpowiednim towarzystwie wyglądają efektownie, a przy tym możemy wykorzystywać je w kuchni. Rośliny przyprawowe z własnego ogrodu.

W naszym ogrodzie nie powinno zabraknąć roślin zwanych przyprawowymi lub ziołami. Nie tylko dlatego, że dzięki charakterystycznemu smakowi i zapachowi podnoszą walory potraw. Mają też korzystny wpływ na nasze zdrowie, a gdy rosną w ogrodzie – na sąsiadujące z nimi rośliny. Ich właściwości znano i wykorzystywano już w starożytności. Z pisemnych przekazów wiemy, że na ziemiach polskich w średniowieczu uprawiano arcydzięgiel, chrzan, czarnuszkę, cząber, estragon, kminek, koper, lubczyk, majeranek, miętę, a z czasem dotarły też do nas inne pochodzące z Azji i rejonu Morza Śródziemnego, między innymi bazylia, hyzop, lawenda, melisa, rozmaryn, szałwia, tymianek.

Najlepsze miejsce dla ziół

Większość roślin przyprawowych lubi miejsca zaciszne i dobrze nasłonecznione. Gleba powinna być przepuszczalna, próchniczna, umiarkowanie wilgotna, o odczynie obojętnym. Jedynie estragon, kminek, koper i lubczyk nie potrzebują bezpośredniego słońca (ale nie jest też wskazany cień i nadmierna wilgoć podłoża), zaś mięta lubi stanowiska wilgotne. Hyzop, lawenda, lebiodka, tymianek, wiesiołek dwuletni dobrze znoszą suszę i mogą rosnąć nawet w glebie piaszczystej.

Grządka starannie przygotowana

Przed posadzeniem roślin przyprawowych w wybranym miejscu warto wcześniej przygotować podłoże. Zawsze należy zacząć od starannego usunięcia chwastów. Następnie – jeśli gleba jest zbyt kwaśna (pH poniżej 6) – należy ją jesienią zwapnować, najlepiej dolomitem lub kredą w dawkach zalecanych przez producenta.

Wiosną warto użyźnić glebę i równocześnie poprawić jej strukturę, dodając do niej 5-6 kg/m² dobrze rozłożonego kompostu. W tak przygotowanym miejscu można już siać i sadzić zioła. Pod koniec sierpnia – po ostatnim cięciu tych, które pozostaną na tym samym stanowisku przez wiele lat – dobrze jest zasilić je kompostem. W pierwszym roku uprawy dobrze jest młode rośliny okryć na zimę gałęziami świerkowymi.

Zioła w domu i na balkonie

Świeże zioła przez cały rok

Najlepiej smakują zioła świeże, przyniesione wprost z ogrodu (wyjątkiem jest bylica estragon, której przyjemny zapach ujawnia się dopiero po ususzeniu). Nadają potrawom niepowtarzalny smak, warto więc korzystać z nich aż do jesieni. Z nadejściem chłodów pozostawione na zewnątrz rośliny marnieją. Najszybciej ciemnieją delikatne liście bazylii i melisy, najlepiej trzyma się szałwia. Na zimę warto więc przygotować zioła suszone. W tym celu dwa-trzy razy w sezonie ścina się zdrowe części roślin. Należy to robić w pogodne dni przed południem, gdy obeschną już z rosy, a słońce nie grzeje jeszcze zbyt mocno. Jeśli ścinamy całe rośliny, robimy to dość nisko nad ziemią, ale tak, aby mogły wyrosnąć nowe pędy. Następnie wiążemy je w pęczki i rozwieszamy w miejscu ciepłym, przewiewnym i osłoniętym od słońca. Jesienią wykruszamy liście i rozdrobnione zamykamy w nieprzezroczystych pojemnikach (nie powinny być plastikowe).

Zioła w pojemnikach

Autor: Mariusz Bykowski

Zioła uprawiane w pojemnikach można na zimę przenieść do pomieszczenia na chłodny, dobrze oświetlony parapet. Zdrowe egzemplarze bazylii, cząbru, majeranku, melisy, mięty, tymianku, szałwii mogą przetrwać do wiosny, pod warunkiem że będą odpowiednio podlewane. Ich bryła korzeniowa nie powinna przesychać, zatem pielęgnując je, należy trzymać się zasady, że im cieplej w pomieszczeniu, tym więcej wody trzeba im dostarczyć. Wiosną rośliny wieloletnie, jak szałwia, mięta i melisa, trzeba przyciąć dość krótko (5-10 cm nad podłożem) i przesadzić do nowego pojemnika. Gdy minie czas przymrozków, można wystawić je na świeże powietrze. Rośliny jednoroczne, czyli bazylię i cząber, trzeba wiosną ponownie wysiać do doniczek.

Zioła uprawiane w pojemnikach można na zimę przenieść do pomieszczenia na chłodny, dobrze oświetlony parapet. Zdrowe egzemplarze bazylii, cząbru, majeranku, melisy, mięty, tymianku, szałwii mogą przetrwać do wiosny, pod warunkiem że będą odpowiednio podlewane. Ich bryła korzeniowa nie powinna przesychać, zatem pielęgnując je, należy trzymać się zasady, że im cieplej w pomieszczeniu, tym więcej wody trzeba im dostarczyć. Wiosną rośliny wieloletnie, jak szałwia, mięta i melisa, trzeba przyciąć dość krótko (5-10 cm nad podłożem) i przesadzić do nowego pojemnika. Gdy minie czas przymrozków, można wystawić je na świeże powietrze. Rośliny jednoroczne, czyli bazylię i cząber, trzeba wiosną ponownie wysiać do doniczek.

Zioła to nie tylko ozdoba

Rośliny przyprawowe mogą rosnąć na przeznaczonych dla nich grządkach, ale możemy też sadzić je między warzywami lub komponować z roślinami ozdobnymi na rabatach lub w skrzynkach balkonowych. Takie rozwiązania są coraz popularniejsze, bo ogrodnicy oferują piękne odmiany o barwnych lub wielobarwnych liściach. Zioła dzięki fitoncydom, czyli substancjom lotnym zawartym w olejkach zapachowych, mają korzystny wpływ na inne rośliny, pobudzają ich rozwój oraz chronią przed szkodnikami i chorobami grzybowymi, bakteryjnymi i wirusowymi. Wabią też pożyteczne owady, a odstraszają szkodniki. Ogrodnicy biodynamiczni radzą, aby w każdym ogrodzie rosły kępy melisy, mięty i pokrzywy.

Rośliny doniczkowe jako naturalne leki. Czy wiesz jakie mają działania lecznicze?

Pytanie 1 z 4
Anginowiec - na co stosować?
Anginowiec
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają