Kompostowanie zimą - co zrobić z kompostownikiem na zimę? Czy kompostownik przykrywamy?
Resztki roślin, zarówno te powstające w ogrodzie, jak i w kuchni, można przeznaczyć na kompost. Zamiast więc wyrzucać odpadki bio, gdy je kompostujemy, uzyskujemy naturalny i wartościowy nawóz. Kompostownik zwykle znajduje się na świeżym powietrzu. Czy zimą kompost wymaga naszej opieki? Czy kompostownik przykrywamy na zimę? Wyjaśniamy, jak kompostować zimą?
Odpadki pochodzenia roślinnego są kompostowane w pryzmie lub kompostowniku. Pryzma powinna być tak zaprojektowana i zbudowana, by do wnętrza był dostęp powietrza, jednocześnie powinna być ulokowana w miejscu osłoniętym od wiatru. Możemy także wykorzystać kompostownik z tworzywa sztucznego, w którym zaprojektowane są specjalne otwory zapewniające cyrkulację powietrza.
Resztki roślin w kompostowniku ulegają tlenowemu procesowi rozkładu przez mikroorganizmy, w wyniku czego powstaje wartościowy nawóz. Jest on bardzo cenny, wzbogacający glebę w składniki odżywcze, ponadto stosując go nie doprowadzimy do przenawożenia. Inną zaletą kompostu jest to, ze uzyskujemy odżywkę praktycznie za darmo.
Jak przygotować kompost do zimy?
Proces rozkładu trwa około 10 miesięcy. Jednak wielu ogrodników liczy na to, że składując odpadki bio latem i jesienią będzie miało gotowy nawóz już wczesną wiosną. By tak się stało, można przygotować kompost jeszcze na jesieni tak, by przyspieszyć proces rozkładu. Do resztek bio dorzucamy na wierzch materiał organiczny z dużą zawartością azotu. Będzie to obornik, ale też gnojówka czy pokrzywy, może to być także skoszona trawa. Dodając ten materiał spowodujemy, że we wnętrzu kopca wzrośnie temperatura i nawet w okresie mrozów przebiegać będzie proces rozkładu. Dzięki temu sprawimy, że kompost może być gotowy na wiosnę.
Czy kompostownik przykrywamy na zimę?
Możemy także zadbać o ochronę pryzmy przed wychłodzeniem. Jeszcze jesienią, ale także w cieplejsze dni zimy na wierzch kopca dobrze jest położyć agrowłókninę. Bardzo dobrym izolatorem jest słoma, sprawdzi się także siano – przykrywamy nimi wierzch pryzmy. Możemy także wykorzystać inne materiały, takie jak zrębki, trociny czy kora. Dodatkowo dobrze jest wykonać zasłonę przed mroźnym wiatrem, który by mógł wychłodzić kompost. Do tego wystarczy przygotować kilka desek, które można obudować wokół kopca. Zasłaniając kompost trzeba jednak pamiętać, by stosować takie przykrycia, które będą przepuszczały powietrze i wodę.
Innym pomysłem jest budowanie dużych kompostowników, bo im jest on większy, tym więcej będzie ciepła kumulował w środku i proces rozkładu przebiegać będzie szybciej.
Czy przerzucać kompost zimą?
W procesie rozkładu uczestniczą mikroorganizmy, to także owady czy dżdżownice. Znajdują one swoje miejsce zwykle na dole kopca, blisko ziemi. A to dlatego, że jest tam wyższa temperatura w porównaniu z warunkami zewnętrznymi. Jeśli więc zimą zaczniemy przerzucać kompost, narazimy te mikroorganizmy na zamarzanie. W ten sposób można doprowadzić nawet do wyjałowienia nawozu.
Może pojawić się także inny problem z przerzucaniem, w niskich temperaturach kopiec z odpadkami będzie po prostu zamarznięty. Lepiej go więc nie ruszać. Nie powinno się także dolewać ciepłej wody, bo osiągniemy efekt podobny do przerzucania, narazimy żyjące organizmy w kopcu na zamarznięcie. Zima nie jest więc dobrym okresem na to, by pracować przy kompoście.
W czasie niskich temperatur powinien on po prostu leżeć. Kompost można zacząć przerzucać dopiero wtedy, gdy temperatura w ciągu dnia wzrośnie do kilkunastu stopni, a w nocy do kilku. Dlatego najlepiej z pracami przy kompoście poczekać co najmniej do marca.
Autor: GettyImages
Irga pod śniegową kołderką
