Jak zabezpieczyć i gdzie przechowywać przez zimę maszyny ogrodnicze?

Zanim pozwolimy maszynom ogrodniczym na prawie pół roku zapaść w sen zimowy, trzeba każde urządzenie dokładnie oczyścić, sprawdzić jego stan techniczny, przeprowadzić niezbędne czynności obsługowe i wymienić zużyte elementy. Takie podejście wydłuży żywotność sprzętu, wpłynie na jego trwałość, skuteczność oraz komfort użytkowania. Czynności obsługowe nie należą do wyjątkowo skomplikowanych, z większością z nich poradzi sobie każdy majsterkowicz wyposażony w podstawowe narzędzia.

Na początek dokładnie czyścimy urządzenia

Zanim przystąpimy do jakichkolwiek prac, musimy się upewnić, że urządzenie zostało odłączone od zasilania, czyli że przewód zasilający jest wyjęty z gniazdka elektrycznego, akumulator usunięty (urządzenia elektryczne), a przewód wysokiego napięcia zdjęty ze świecy zapłonowej (urządzenia z silnikiem spalinowym).

Wszystkie maszyny ogrodnicze po zakończeniu sezonu trzeba dokładnie oczyścić z resztek trawy, liści, pyłu, trocin czy innych zabrudzeń. Obudowę maszyn czyścimy sprężonym powietrzem, mokrą szmatką, wężem ogrodowym lub myjką. Ale uwaga – nie polewamy elementów silnika, łożysk, uszczelek, do mycia nie używamy też myjki ciśnieniowej, która mogłaby uszkodzić delikatne elementy maszyn.

• Kosiarka. Nagromadzona wewnątrz obudowy trawa gnije, powodując korozję elementów metalowych, więc należy się jej pozbyć. Resztki trawy usuwamy również z innych elementów – żeberek chłodzących blok silnika oraz z osłony tłumika. Trawę usuwamy mechanicznie – na przykład drewnianą łopatką, a następnie wymiatamy szczotką. Po mechanicznym usunięciu trawy podwozie spłukujemy wodą. Kosiarkę pozostawiamy do wyschnięcia. Jeśli na obudowie pojawiły się ślady rdzy, warto jest je oczyścić i zabezpieczyć farbą antykorozyjną. Nie zapomnijmy o zdemontowaniu, opróżnieniu i dokładnym umyciu kosza na trawę. Zabrudzenia zaburzają przepływ powietrza, co z kolei utrudnia zasysanie ściętej trawy do kosza.
• Nożyce do żywopłotu. Ważną czynnością jest konserwacja ostrza. Trzeba je oczyścić z soków roślinnych i żywicy szmatką nasączoną rozpuszczalnikiem lub wodnym roztworem alkoholu. Przed włożeniem nożyc do futerału ochronnego warto nalać do środka odrobinę oleju silnikowego. Tak zakonserwowane narzędzie można przechowywać do wiosny bez obawy, że element tnący skoroduje.
• Pilarka. Wszystkie zakamarki maszyny dokładnie czyścimy z pyłu, oleju i trocin. Szczególną uwagę należy zwrócić na otwór olejarki oraz rowek prowadnicy, w którym porusza się łańcuch.
• Dmuchawa. Oczyszczamy kosz na liście i udrażniamy dyszę.
• Glebogryzarka. Czyścimy obudowę przekładni i noże spulchniające glebę z resztek zaschniętej ziemi. Kółka oraz osie po wyczyszczeniu oliwimy. Na czas przechowywania urządzenia, dla bezpieczeństwa, można zdjąć ostrza.

Przeczytaj też: Te urządzenia przydadzą się w jesiennych porządkach w ogrodzie

Potem skontrolujmy stan techniczny urządzeń

Dokładnie sprawdzamy połączenia śrubowe w urządzeniu i jeśli znajdziemy gdzieś luz – dokręcamy śruby lub nakrętki kluczem. Oprócz tego należy sprawdzić stan zużycia części roboczych. Ich pielęgnacja polega na naostrzeniu albo wymianie (w przypadku uszkodzenia lub silnego zużycia czy deformacji).

Co robimy przy kosiarce i podkaszarce?

Kosiarka. Kontrolujemy stan noża tnącego, w razie potrzeby ostrzymy go i wyważamy, a gdy jest już mocno wyeksploatowany – wymieniamy na nowy. Tępy nóż, zamiast ścinać, strzępi źdźbła trawy, źle wyważony zaś przenosi wibracje na obudowę kosiarki. Nóż można naostrzyć samodzielnie płaskim pilnikiem lub szlifierką, kontrolując jego wyważenie (w internecie znaleźć można wiele samouczków wideo pokazujących, jak to zrobić). Gdy jednak nie czujemy się na siłach lub nie dysponujemy odpowiednimi narzędziami, lepiej oddać kosiarkę do serwisu, gdzie fachowcy wykonają ostrzenie za nas. Naostrzony nóż zabezpieczamy przed korozją olejem lub smarem.

W przypadku kosiarek z napędem warto sprawdzić napięcie paska napędzającego koła. Zbyt luźny pasek naciągamy, a gdy regulacja nie jest możliwa – wymieniamy go na nowy. Kontrolujemy także stan przekładni oraz uzębienia w kołach napędowych.

Podkaszarka. Kontrolujemy głowicę z żyłką (albo tarczę tnącą) oraz nożyk regulujący długość żyłki. W razie potrzeby nawijamy nowy odcinek żyłki. Zużytą lub uszkodzoną tarczę tnącą wymieniamy.

Co robimy przy pilarce?

W pilarce demontujemy prowadnicę z łańcuchem oraz opróżniamy zbiornik, w którym znajduje się olej smarujący łańcuch – aby przez zimę nie wyciekał. Prowadnica zużywa się zawsze tylko z jednej strony, dlatego wskazane jest regularne obracanie jej o 180 stopni. Oczyszczoną prowadnicę montujemy z luźno napiętym, nasmarowanym łańcuchem i przechowujemy na maszynie „na sucho”. Zdjęty z prowadnicy łańcuch możemy też pozostawić na zimę zanurzony w naczyniu wypełnionym naftą lub olejem i przechowywać „na mokro”.

Wiosną przed uruchomieniem pilarki trzeba wyregulować napięcie łańcucha i ewentualnie naostrzyć zęby tnące. Objawami stępionego łańcucha są utrudnione wcinanie się w drewno i konieczność dociskania pilarki, wyrzucane podczas cięcia drobne wióry (zamiast grubych), czasami pojawia się dym w rzazie, a sam rzaz nie jest idealnie prosty. Ostrzenie zębów tnących można wykonać samodzielnie specjalnym pilnikiem z prowadnicą, która pozwala ostrzyć zęby z zachowaniem odpowiedniego kąta. Mając odrobinę wprawy, łańcuch można też naostrzyć zwykłym pilnikiem okrągłym. Osoby nieczujące się na siłach powinny oddać pilarkę do serwisu, gdzie zajmą się nią profesjonaliści.

Przeczytaj też: Pilarki łańcuchowe - spalinowe i elektryczne. Jak wybrać piłę łańcuchową i ile ona kosztuje

Silnik elektryczny a spalinowy

Konserwacja urządzeń zasilanych silnikiem elektrycznym (z sieci i akumulatorowych) ogranicza się do wyczyszczenia obudowy i sprawdzenia elementów tnących oraz dokręcenia luźnych połączeń śrubowych.Ważnym elementem narzędzi zasilanych sieciowo jest przewód elektryczny. Trzeba sprawdzić, czy nie jest uszkodzony, bolce wtyczki można zabezpieczyć przed korozją na przykład preparatem WD-40.

W porównaniu ze sprzętami elektrycznymi maszyny wyposażone w silniki spalinowe (dwu- lub czterosuwowe) po zakończeniu jesiennych prac wymagają poświęcenia znacznie większej uwagi przy konserwacji samego silnika. Dodatkowo kosiarki z silnikiem spalinowym w trakcie prac konserwacyjnych przechylamy wyłącznie do tyłu (nie na boki) i ewentualnie opieramy na uchwycie, dbając, by nie zalać olejem tłumika, gaźnika i filtra powietrza.

Jak przechowywać maszyny ogrodnicze?

Oczyszczony i zakonserwowany sprzęt najlepiej przechowywać w pomieszczeniu suchym, w temperaturze powyżej 5 st.C. Większe sprzęty, takie jak kosiarka czy glebogryzarka, można przykryć, aby się nie kurzyły. Narzędzi ogrodniczych nie należy umieszczać w pobliżu źródeł ciepła takich jak kocioł czy grzejnik ani narażać na działanie słońca.

• Akumulatory. Narzędzia akumulatorowe przechowujemy ze zdemontowanymi bateriami. Popularnych ogniw litowo-jonowych nie należy przechowywać w stanie całkowitego rozładowania, dlatego w okresie zimowego spoczynku należy pamiętać o doładowywaniu akumulatorów (o aktualnym stanie naładowania baterii zwykle informują wskaźniki diodowe). Można umieścić baterię w ładowarce, kontrolować i utrzymywać stan jej naładowania na poziomie około 70%.

• Kosiarki. W kosiarkach i traktorkach z rozrusznikiem elektrycznym trzeba na zimę akumulator wymontować, doładować go i pozostawić w ciepłym i suchym miejscu. O ile producent nie dopuszcza innej możliwości, kosiarkę przechowujemy w pozycji roboczej (poziomo na kołach). Niektóre nowe modele kosiarek wyposażone w silniki Briggs & Stratton z systemem MOW N’STOW mogą być przechowywane w pozycji pionowej (ze złożonym uchwytem), dzięki czemu można oszczędzić sporo miejsca w garażu lub domku narzędziowym. Mniejsze maszyny z dwu- i czterosuwowymi silnikami mogą być ustawione lub zawieszone w dowolnej pozycji.

• Kosiarki automatyczne. Przed odstawieniem na zimę akumulator robota trzeba w pełni naładować. Kosiarkę można pozostawić w stacji dokującej, ale odłączonej od zasilania i przeniesionej z ogrodu do suchego, ogrzewanego pomieszczenia. Co jakiś czas podłączamy ją, by doładować baterię. Jeżeli stację dokującą (bez kosiarki) pozostawiamy na zimę w ogrodzie, musi być umieszczona pod zadaszeniem i stale podłączona do zasilania.

Przeczytaj też: Przechowywanie narzędzi ogrodowych - sprawdź jak efektywnie przechowywać narzędzia ogrodnicze