Kolory we wnętrzu. Czy lubisz szare ściany?
Szarość z powodzeniem może we wnętrzu “dominować". Nie jest ani krzykliwa, ani agresywna, nie narzuca się, wręcz przeciwnie - stwarza poczucie spokoju, równowagi.
Autor: archiwum muratordom
Szary kojarzy się zwykle nieciekawie, nijako, jest trochę bez wyrazu, dlatego sprawdza się doskonale jako neutralny dodatek, kolorystyczne uzupełnienie bardziej wyrazistych barw. Nic bardziej mylnego... Okazuje się, że szarość z powodzeniem może we wnętrzu “dominować” - właśnie w cudzysłowie, bo nie jest ani krzykliwa, ani agresywna, nie narzuca się, wręcz przeciwnie - stwarza poczucie spokoju, równowagi. Po dniu pełnym intensywnych wrażeń z ulgą poddamy się działaniu tej odprężającej barwy - różowo-fioletowy płaszcz zostawimy w przedpokoju, w kuchni przygotujemy sobie herbatę z mlekiem, a w salonie, wyciągnięci na miękkiej, szarej kanapie obejrzymy niemy film.
Autor: archiwum muratordom
Szara, smutna ściana może mieć ciekawą fakturę...
Siłą rzeczy taka monochromatyczna koncepcja wymusza dyscyplinę we wnętrza i jednocześnie ściśle określa rodzaj jego oddziaływania na użytkownika. Jesteśmy ograniczeni pod względem koloru, ale z pewnością nie dotyczy to czarni i bieli, przecież szarości to efekt ich mariażu. Koncertowo zagrają zróżnicowane faktury materiałów. Dodatkowy wymiar uzyskamy przez umiejętne operowanie natężeniem, rodzajem i barwą światła.
Zatem, szaro jak okiem sięgnąć - brzmi kusząco, oryginalnie, a przede wszystkim modnie. Jeśli jednak obawa przed wszechwładną szarością jest zbyt duża, dokonajmy wyboru. Na początek zamknijmy ją w jednym pomieszczeniu i oswajajmy powoli.