Na co uważać przy zabudowie poddasza płytami g-k? Te błędy popełnia się najczęściej!
Podczas montażu płyt g-k na poddaszu można popełnić sporo błędów. Na szczęście nie będą one groźne, jednak niekorzystnie wpłyną na estetykę pomieszczeń pod dachem. Najczęstszym błędem jest złe wypoziomowanie okładziny. Wiele też można popsuć przy spoinowaniu płyt g-k. Zobacz, jakich błędów należy się podczas zabudowy poddasza.
Spis treści
- Zabudowa poddasza: robimy trudny ruszt do płyt g-k
- Płyta do płyty, deska do deski: montaż zabudowy poddasza
- Niewidzialne spoiny między płytami g-k na poddaszu
- Pogodzić się z pęknięciami płyt g-k?
- Jak układać płyty g-k, by uniknąć pękania na ich złączeniach?
Zabudowa poddasza: robimy trudny ruszt do płyt g-k
Przed rozpoczęciem robót ekipa powinna dokładnie wymierzyć pomieszczenie i kupić potrzebną liczbę listew lub profili oraz łączników. Czynnością poprzedzającą montaż jest rozplanowanie punktów, w których zostaną zaczepione wieszaki rusztu stalowego, lub wyznaczenie punktów mocowania listew drewnianych. Powinny one przebiegać wzdłuż równoległych linii (wytyczonych w rozstawie co 40-50 cm). Między punktami w jednej linii powinien być zachowany odstęp 70-90 cm. Koniecznie trzeba sprawdzić, czy wykonawcy trzymali się tych wytycznych.
Uchwyty ES lub wieszaki powinny zostać tak rozmieszczone, by odstęp między profilami nie przekraczał 50 cm. W przeciwnym razie okładzina nie będzie wystarczająco sztywna. Pamiętajmy, że ramię każdego wieszaka powinno się stykać z bokiem krokwi na długości minimum 3 cm. Zanim ekipa zabierze się do płyt gipsowo-kartonowych, ruszt musi być dokładnie wypoziomowany. Jeśli stwierdzimy odchyłki, wieszaki trzeba odkręcić i przykręcić ponownie, regulując przy tym ich położenie względem poziomu. Przy uchwytach ES odkręca się profile i podnosi wyżej lub opuszcza w stosunku do płaskich ramion uchwytów.
Płyta do płyty, deska do deski: montaż zabudowy poddasza
Montaż płyt gipsowych zawsze powinien się zaczynać od sufitu (chyba że projektant go nie przewidział). Dopilnujmy więc, aby kolejność ta nie została zmieniona. Dopiero po suficie powinno się mocować płyty na ściankach kolankowych lub przedściankach, a na końcu wykańczać skosy. Błędem jest przykręcanie bezpośrednio do krokwi cienkich płyt g-k, g-w lub innych elementów więźby dachowej. Są wtedy narażone na pęknięcia.
Dobrzy wykonawcy rozpoczynają montaż płyt od dołu skosu. W trakcie trwania tej pracy zwracajmy uwagę, czy ich krótsze boki będą przesunięte względem siebie o mniej więcej 40 cm. Fachowców można też poznać po tym, że przykręcanie prowadzą od środka płyty w kierunku jej krawędzi lub narożników. Montaż płyt drewnopochodnych jest bardzo prosty i trudno tu popełnić błąd. Trzeba tylko uważać, żeby okładzina trzymała poziom i ewentualnie między płyty a konstrukcję podkładać kliny dystansowe.
Wkręty lub inne łączniki mocujące płyty nie powinny być rozmieszczane zbyt rzadko (najlepiej co 15-20 cm). Uważajmy, żeby deski lub panele z wpustami i wypustami przy montażu poziomym miały wypusty skierowane do góry. Jeśli przybijamy je do konstrukcji przez wpust, uważajmy, żeby nie został on zablokowany łebkiem gwoździa.
Niewidzialne spoiny między płytami g-k na poddaszu
Dobrze wykonane spoiny między płytami gipsowymi nie powinny być widoczne, gdy spojrzy się na pomalowaną ścianę lub sufit pod kątem. Powinniśmy na to zwrócić uwagę podczas odbioru. W trakcie wykańczania okładzin pilnujmy:
- żeby przed wypełnianiem spoin między płytami g-k zostały one zagruntowane odpowiednim środkiem;
- czy rezygnując z taśmy lub siatki zbrojącej, która ma chronić gotową spoinę przed pęknięciami, wykonawca używa specjalnej masy szpachlowej do wykańczania spoin bez zbrojenia;
- aby nakładanie każdej kolejnej warstwy masy następowało dopiero wtedy, kiedy poprzednia warstwa zwiąże, ale nie zdąży całkowicie wyschnąć;
- by spoiny były szlifowane po całkowitym wyschnięciu masy szpachlowej.
Sprawdź też:
Pilnujmy też, żeby płyty drewnopochodne o prostych krawędziach nie były mocowane na styk. Muszą pozostawać między nimi kilkumilimetrowe szczeliny – wypełnione (w przypadku płyt drzewno-magnezytowych) – lub puste (w przypadku sklejki i płyt OSB).
Pogodzić się z pęknięciami płyt g-k?
W przypadku płyt g-k poziome pęknięcia na styku ściany i sufitu pojawiają się bardzo często, nawet wtedy, gdy tylko jedna z tych powierzchni jest wykończona płytami. Są istną zmorą, bo wyglądają fatalnie i trudno się ich pozbyć. Przyczyna ich powstawania jest prosta – tworzą się w rezultacie naprężeń między płytą a płytą lub między płytą a innym elementem. Naprężenia są spowodowane niewielkimi ruchami konstrukcji domu.
Wielu wykonawców jest zdania, że pęknięcia te trzeba po prostu polubić. Inni, do spółki z producentami płyt, szukają sposobów na ich wyeliminowanie. Stosunkowo najlepszym pomysłem jest robienie tak zwanego połączenia ślizgowego – bardzo wytrzymałego na wszelkie odkształcenia. Gwarantuje ono, że nawet gdy pęknięcie się pojawi, będzie bardzo wąskie i równe (tak zwana rysa kontrolowana), a zatem mało widoczne.
Jak układać płyty g-k, by uniknąć pękania na ich złączeniach?
Głównymi przyczynami powstawania rys i pęknięć w suchej zabudowie są, oprócz nieprawidłowego montażu i nieodpowiedniego doboru materiałów, zmiany termiczne i wilgotnościowe panujące w pomieszczeniach, zarówno podczas wykonywania prac montażowych jak i podczas późniejszej eksploatacji.
W zależności od temperatury i wilgotności powietrza, płyty g-k mają tendencję do nieznacznej zmiany objętości, przez co dochodzi do powstawania naprężeń w samej płycie g-k, jak i na łączeniach płyt. Tak powstają rysy i pęknięcia.
Prawdopodobieństwo powstawania rys jest tym wyższe, im wyższa jest temperatura panująca w pomieszczeniu. Z tego względu nie zaleca się prowadzenia prac montażowych (zarówno płytowania, jak i szpachlowania) w temperaturze przekraczającej 25°C i wilgotności powietrza większej niż 70%.
Kluczowym elementem w całym procesie wykonywania suchej zabudowy, jest szpachlowanie krawędzi płyt g-k, masami szpachlowymi. Najkorzystniejsze warunki do szpachlowania występują przy temperaturze powyżej 10°C i wilgotności względnej powietrza poniżej 60%.
Przy standardowej eksploatacji pomieszczenia z suchą zabudową (temperatura 18°C – 24°C, wilgotność 40% – 60%), zmiany odkształceń płyt g-k mieszczą się w zakresie od 0,2 mm do 0,6 mm na metr długości płyty. Takie odkształcenia nie powodują uszkodzenia konstrukcji, pęknięć ani rys na powierzchni płyt ani na spoinach.
Zaleca się stosowanie rozwiązań systemowych pochodzących od jednego producenta, zgodnie z zaleceniami zawartymi w materiałach technicznych.
Polecany artykuł: