Schody w salonie - dekoracja czy przeszkoda w aranżacji wnętrza?
Schody w salonie mogą stanowić niezwykłą dekorację wnętrza, chociaż odbiorą mu jego przytulny charakter. Jeżeli jednak cenisz sobie w salonie spokój i ciszę, otwarta klatka schodowa nie jest dobrym pomysłem. Utrudni ona również wypoczynek w sypialni na piętrze, ponieważ pomiędzy strefą dzienną na parterze, a nocną na poddaszu nie będzie izolacji.
W wielu projektach małych domów schody na poddasze są widoczne z salonu, czasem wręcz w salonie. Ma to zarówno zalety, jak i wady.
Schody urozmaicają przestrzeń, mogą być nawet ozdobą wnętrza. Co więcej, mogą być praktyczne, bo pozwalają wnieść większe meble na piętro, co przy zamkniętej klatce schodowej często stanowi problem.
Polecamy:
- Czy duże okna w salonie to zawsze zaleta? Kiedy utrudnią aranżację wnętrza?
- Czy twój salon będzie wygodny? Sprawdź w projekcie kształt i wielkość pokoju dziennego
Schody w salonie powodują, że staje się on integracyjnym miejscem spotkań całej rodziny. Z drugiej strony odbierają mu przytulny i prywatny charakter, bo przynajmniej częściowo przejmuje funkcję holu. Dlatego jeżeli decydujemy się na takie rozwiązanie, najlepiej, aby otwarte schody były usytuowane przy wejściu do salonu. Mogą wtedy wyznaczać granicę między strefą wejściową a salonem.
Dla osób, które cenią sobie spokój w salonie, otwarte schody nie są najlepszym rozwiązaniem. Minusem tak usytuowanej klatki schodowej jest również brak izolacji między głośną strefą dzienną a cichą nocną na piętrze. Nie sposób szukać spokoju w sypialni czy gabinecie, gdy w salonie zbierze się hałaśliwe towarzystwo.
Autor: Andrzej Szandomirski
Schody w salonie urozmaicają przestrzeń. Mogą być też praktyczne, bo pozwalają wnieść większe meble na piętro