Odważna aranżacja kuchni w miejskim stylu. Beton plus róż i zieleń
Zdarcie podłogi, skucie tynków... Właścicielka tej kuchni lubi sporo zrobić sama i odkryć to, co kryje się pod powierzchnią. Proste i surowe materiały pod jej ręką ożywają dzięki feerii barw. Oto odważna aranżacja kuchni, w której kolory mają kolosalne znaczenie.
Zaczęło się od skuwania – najpierw płytek, a potem grubego i nierównego tynku. Ola zachwyciła się tym, co ujrzała pod spodem. – Jestem fanką nowoczesności, nic więc dziwnego, że urzekła mnie ponadczasowa szarość i chropowata faktura betonu. Chciałam, żeby ściana nad kuchennym blatem zyskała jeszcze ciekawszy i bardziej zgrzebny charakter. W świeżej warstwie betonu miały być odciśnięte deski – mówi.
Odkrycia niebanalne
Niestety, tata Oli – z którym przeprowadzała większość prac wykończeniowych – nie podjął się tego zadania. Czekanie na fachowców też nie wchodziło w grę. Właścicielka zamierzała wprowadzić się jak najszybciej. Poszukując w markecie budowlanym klejów i zapraw, kątem oka dostrzegła ostatnie paczki gresu podłogowego w promocyjnej cenie. Wyglądały jak... betonowe płyty!
Autor: Konrad Kalbarczyk
Surowa w wyrazie ściana jest doskonałym tłem dla soczyście kolorowych dodatków
Dwa bieguny
By kuchnia zyskała świeży i kobiecy rys, gospodyni po ułożeniu trzech rzędów płytek nad blatem resztę ściany pomalowała na delikatny róż (mieszkanie ma 3 m wysokości). Lekkości dodała też biało-metaliczna zabudowa niewykończona cokołem. Prymat nowoczesności przełamuje drewniana podłoga. Do niej Ola również się „dokopała”. Co dalej? – Teraz odnawiam drewniane krzesło. Zestawię je z plastikowymi – deklaruje pełna zapału.
Kuchnia fusion
Beton, kolorowe tworzywo sztuczne i naturalne drewno. Współczesna grafika i stylizowane na retro baterie. Eklektyzm poparty graficznym doświadczeniem Oli dał dynamiczny i świeży efekt. Wnętrze aż wibruje od wiosennych barw.