Czy warto mieć stację uzdatniania wody w domu? Wszystkie wady i zalety
Czy warto inwestować w stację uzdatniania lub filtr do wody w domku jednorodzinnym? Jakie są Wasze doświadczenia?
Autor: Piotr Mastalerz
W instalacjach domowych często stosuje się filtry z wymiennymi wkładami dostosowanymi do rodzaju zanieczyszczeń. W ten sposób można oczyszczać całą wodę w domowej instalacji albo tylko tę przeznaczoną do celów spożywczych. Wtedy wkłady montuje się zwykle w kuchni, na przykład w szafce pod zlewozmywakiem.
Spis treści
- Po co ci stacja uzdatniania wody?
- Zacznij od badań wody
- Jakie urządzenia do uzdatniania wody można zastosować?
- Kiedy woda szkodzi zdrowiu?
Pani Magda zadała pytanie na grupie Muratora: czy warto inwestować w stację uzdatniania lub filtr do wody w domku jednorodzinnym? Jakie są Wasze doświadczenia? Jakie widzicie plusy i minusy takiego rozwiązania?
Społeczność facebookowej grupy „Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową” odpowiada:
Po co ci stacja uzdatniania wody?
- Masz wodociąg, to płacisz za wodę uzdatnioną, którą bada Sanepid i możesz to także samemu zrobić. No chyba, że masz studnię i woda nie nadaje się do picia, to wtedy rozumiem.
- Ludzie kupują filtry, które zamiast uzdatniać wodę, pozbawiają ją mikroelementów. Woda twarda jest dla nas zdrowsza, a jedyne co może nam przeszkadzać, to kamień kotłowy, który osadza się na armaturze.
- My w kuchni do gotowania i czajnika pozostawiliśmy zimną wodę z ujęcia poza stacją. Do kostkarki też poza stacją (jest filtr w lodówce). Reszta punktów w domu idzie przez stację. Ogólnie super: zero zacieków na szybach pod prysznicem, baterie bez kamienia. Lecz pić tego nie zamierzam, mimo tego, że podobno uzdatniona woda nie jest szkodliwa. Ogólnie polecam, lecz z drugim kranem w kuchni do wody pitnej.
- Kamień, który się osadza w czajniku, to minerały, a te są niezbędne do życia. Woda pitna powinna być z minerałami, czyli twarda. Jak się chce stację, to trzeba ją uzupełnić o moduł do mineralizacji wody do picia. Woda zdemineralizowana, czyli destylowana, jest świetna do wykorzystania jako baza płynu do spryskiwania szyb w aucie. Do picia nie.
- My nie mieliśmy i nie mogliśmy sobie poradzić z osadem wapiennym. Twardość tylko 16 stopni niemieckich, a jednak była masakra. Zainstalowaliśmy i jest zupełnie inna jakość życia, więc stację odwapniającą na pewno bym zrobił.
- Mam założone filtry od ponad roku i jestem mega zadowolony. W końcu nie muszę naprawiać żelazka, wymieniać grzałki w pralce i kupiłem sobie szklany czajnik podświetlany ledami. Zero kamienia. Trzeba tylko pamiętać, że jak się ma w domu instalację stalową albo miedzianą, to nie można zmiękczyć wody do zera. Trzeba ustawić twardość na 5.
Co o tym sądzi ekspert Muratora?
Zacznij od badań wody
Stacja uzdatniania wody poprawia jakość wody dla całego domu, ale zanim się taką stację zastosuje, należy przeprowadzić badania fizyko-chemiczne wody. Bez tego nie można bowiem stwierdzić, jakie urządzenia w stacji uzdatniania się przydadzą.
Gdy woda pochodzi z wodociągu, można poprosić o udostępnienie wyników analizy wody w przedsiębiorstwie wodociągów lub w lokalnej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Badanie wody z własnej studni trzeba zlecić na własną rękę i za nie zapłacić. Wykonywaniem analiz wody zajmują się terenowe stacje sanitarno-epidemiologiczne i prywatne laboratoria.
Jakie urządzenia do uzdatniania wody można zastosować?
Do wyboru są:
- zmiękczacze - usuwają jony wapnia i magnezu i zapobiegają osadzaniu się kamienia;
- odżelaziacze i odmanganiacze - zapobiegają powstawaniu rdzawych osadów i eliminują metaliczny smak wody;
- złoża z węglem aktywnym - eliminują chlor, pestycydy i herbicydy, poprawiają smak i zapach wody;
- odwrócona osmoza - usuwa większość zanieczyszczeń: metale ciężkie, sole mineralne, a nawet bakterie i wirusy;
- lampy UV - eliminują bakterie i wirusy przez dezynfekcję wody bez użycia środków chemicznych.
Woda czerpana z własnej studni niemal zawsze wymaga uzdatnienia, żeby spełniała wymagania stawiane wodzie pitnej i przeznaczonej do stosowania w gospodarstwach domowych.
Kiedy woda szkodzi zdrowiu?
W wodzie mogą znajdować się niebezpieczne dla zdrowia substancje, przy czym o ich szkodliwości decyduje ich stężenie. Nadmiar żelaza i manganu odpowiada za żółtobrązowe zacieki na przyborach sanitarnych i nadaje wodzie metaliczny smak. Picie zażelazionej wody sprzyja próchnicy zębów i schorzeniom układu krążenia. Większa od dopuszczalnej zawartość glinu może powodować zanik pigmentu w skórze oraz przyspieszać rozwój choroby Alzheimera. Fluor, choć jest potrzebny do ochrony zębów przed próchnicą, w nadmiarze jest rakotwórczy i powoduje przedwczesne starzenie się skóry. Związki chloru mogą drażnić skórę i śluzówki, sprzyjać bólom głowy i powodować nudności, a przy długotrwałym działaniu – uszkodzenia nerek i wątroby. Natomiast podwyższone stężenie azotanów może prowadzić do niedotlenienia krwi u niemowląt albo raka żołądka u dorosłych.
Dołącz do grupy "Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową" i zadaj swoje pytanie lub podziel się opinią.

