Dom 100 m² na leśnej działce. Zobacz, jaki projekt domu wybrali Ula i Darek i jak się w nim mieszka?

2023-12-17 9:47

Działki leśne są niezwykle urokliwe, ale też wymagające. Budowa domu na takim terenie bywa sporym wyzwaniem. Mieszkanie w nim – wielką przyjemnością. Zwłaszcza wtedy, gdy wybierze się projekt, który dokładnie odpowiada oczekiwaniom przyszłych mieszkańców i idealnie wpisuje się w działkę. Dla Uli i Darka takim wyborem był M 171 Leśny Zakątek z kolekcji Muratora.

Spis treści

  1. M 171 Leśny Zakątek – życzenia na przyszłość
  2. Galeria zdjęć domu Uli i Darka
  3. Lekko nie było, ale jest satysfakcja
Murator Remontuje: Gładź szpachlowa od A do Z
Materiał sponsorowany

M 171 Leśny Zakątek – życzenia na przyszłość

Ula i Darek na stałe zamieszkają w nowym domu, kiedy uporządkują swoją pracę zawodową. Teraz przyjeżdżają do niego w każdej wolnej chwili i okresowo mieszkają, dokańczając wykończenie wnętrz. To ich azyl, miejsce wyciszenia oraz radości z realizacji marzeń.

Decyzja o budowie domu dojrzewała w nich od dawna. Przez kilka lat kupowali miesięcznik Murator i z niego czerpali wiedzę. Chcieli być, zwłaszcza Urszula, dobrze przygotowani do czekającego ich wyzwania. Wybór projektu gotowego z kolekcji Muratora nie był więc przypadkowy.

Nowy dom miał być niezbyt duży (liczy około 100 m²), parterowy, z dużym 30-35-metrowym salonem, ponieważ życie gospodarzy dzieje się właśnie w salonie, dachem o niskim kącie nachylenia pokrytym pięknym materiałem, średniej wielkości garażem, wygodnym wiatrołapem i wejściem osłoniętym podcieniem. Oczekiwania te spełnia idealnie projekt M 171 Leśny Zakątek autorstwa architekt Ewy Dziewiątkowskiej. Ula i Darek zdecydowali się na wersję w lustrzanym odbiciu, ponieważ lepiej pasowała do działki.

Kto nie chciałby mieć bezpośredniego kontakt z naturą i mieszkać w otoczeniu licznych drzew, szczególnie iglaków, wokół których powietrze pachnie igliwiem i żywicą? W takim otoczeniu jesień jest mniej szara, zima bardziej zimowa i nastrojowa, wiosna weselsza, a lato mniej upalne niż gdzie indziej. Miejsce doskonałe? Tak, o ile takie się lubi lub o takim się marzy.

Działka leśna położona na obrzeżach miasta poza walorami przyrodniczymi ma dodatkowe zalety – gwarantuje spokój i ciszę, co było bardzo ważne dla Uli i Darka. Podobnie jak to, by sposób ogrzewania domu, który wybudują, gwarantował im to, że będzie panowała w nim taka temperatura, jaka jest dla nich odpowiednia, zawsze będzie w nim świeże powietrze i niezależnie od pory roku – w domu nigdy nie będzie zimno.

Tego rodzaju oczekiwania odnośnie do nowego domu wypływają bezpośrednio z doświadczenia inwestorów. Wiele lat mieszkali w mieszkaniu w bloku – źle ocieplonym, niedogrzanym i razem z dziećmi z jednego przeziębienia popadali w następne. Najtrudniej było w przejściowych porach roku, kiedy już na zewnątrz ciepło nie jest, a ogrzewanie w mieszkaniach jeszcze nie działa. Nie najlepiej wspominają tamte czasy i przysięgli sobie, że jeśli zmienią miejsce zamieszkania, to na takie, w którym już nigdy nie będzie im zimno. Mieszkanie w bloku zamienili więc na segment na osiedlu domów jednorodzinnych. Było ciepło, miło i przyjemnie. Do czasu aż biegnąca niedaleko droga stała się ważną i ruchliwą arterią oraz zaczęli się zmieniać mieszkańcy okolicznych segmentów na preferujących późnonocny i hałaśliwy tryb życia.

Galeria zdjęć domu Uli i Darka

W projekcie dom ma 99 m² powierzchni użytkowej (powierzchnia netto – 134,7 m², powierzchnia zabudowy – 190,9 m²), dziesięciometrowej wielkości kotłownię na paliwa stałe oraz mierzący 24,6 m² jednostanowiskowy garaż w bryle domu. Dach, którego wielkość i kształt był jednym z ważnych czynników wpływających na wybór projektu, ma kąt nachylenia wynoszący 30° i drewnianą krokwiowo-płatwiowa więźbę. Ponieważ została zaprojektowana pod dachówki ceramiczne, Ula zdecydowała, że pokryciem będą modne, czarne dachówki płaskie. Więźbę chroni membrana dachowa, a ocieplenie wełną mineralną gwarantuje odpowiedni współczynnik przenikania ciepła U dachu.

Aby dom stanowił stylistyczną spójność obróbki blacharskie, rynny i ogrodzenie również są czarne. Z powodów praktycznych Darek nie zdecydował się na zamontowanie popularnej i lubianej przez inwestorów przesuwnej bramy wjazdowej. W kontekście działki sprawiałaby wrażenie dość ciężkiej oraz zajmowała za dużo miejsca po jednej ze stron ogrodzenia, ograniczając możliwość wykorzystania działki zgodnej z intencjami inwestorów. Brama dwuskrzydłowa sprawdza się idealnie – otwiera się na obie strony podjazdu, tworząc elegancki wyjazd do garażu.

Inwestorzy zmienili materiał murowy – dom zbudowano z pustaków ceramicznych, ponieważ odnośnie do techniki budowania nie są tak wymagające jak bloczki z betonu komórkowego i w ich przypadku łatwiej korygować błędy wykonawcze. Dom ocieplono 20-centymetrowej grubości styropianem i otynkowano w technologii ETISC. Zrezygnowano z elementów zdobiących elewację – jest w całości tylko tynkowana, biała i ładnie się komponuje w zielenią otoczenia i czarnymi elementami wykończenia budynku oraz ogrodzeniem.

W stosunku do oryginalnego projektu inwestorzy wprowadzili zmiany także wewnątrz, dzięki którym podział przestrzeni oraz aranżacja wnętrz odpowiada ich stylowi życia. Panoramiczne okno zamiast na środku ściany w kuchni znalazło się w narożniku, więc zagwarantowany jest widok na dwie strony – fragment ogrodu oraz bramę wejściową. Spiżarnia jest oddzielnym, niewielkim pomieszczeniem, które maskują płyty meblowe imitujące pojemną szafę wnękową w kuchni.

Jednak największe zmiany dotyczą instalacji, przede wszystkim sposobu ogrzewania oraz wentylacji domu. Projekt gotowy przewidywał ogrzewanie paliwami stałymi (z możliwością zamiany na paliwo gazowe po dostosowaniu na etapie indywidualnej adaptacji) i wentylację grawitacyjną. Inwestorzy chcieli jednak mieć dom nowoczesny, technologicznie wystarczający na wiele lat, zapewniający tanie ciepło, świeże powietrze i dobrej jakości wodę, także w instalacji, więc stacja uzdatniania wody jest jednym z ważniejszych jej elementów. Niebagatelną rolę przy wprowadzaniu tych zmianach odegrało wykształcenie oraz inżynierski zmysł Darka.

Inwestorzy zdecydowali, że dom będzie ogrzewany pompą ciepła powietrze-woda zasilającą wodne ogrzewanie podłogowe, na którym świetnie się sprawdzają posadzki ceramiczne w wiatrołapie, kuchni i łazienkach oraz finish parkiet w salonie i pozostałych pokojach, a także w holu. Energię elektryczną na potrzeby domu pozyskają z instalacji PV o łącznej mocy 9,9 kW.

Jednak Darek na tym nie poprzestał – postawił przed sobą ambitne zadanie: zaprojektowanie i wykonanie wentylacji z rekuperacją. W przypadku tej instalacji zależało mu nie tylko na możliwości odzysku ciepła z powietrza wywiewanego i związanych z tym korzyści, czyli ograniczeniu strat ciepła na wentylację, a co za tym idzie – oszczędności na kosztach ogrzewania, ale przede wszystkim na zapewnieniu świeżego powietrza w domu przez cały rok. Powietrza, które będzie miało odpowiednią temperaturę i – co było dla Darka niezwykle ważne – także wilgotność, pozbawionego pyłów, roztoczy i innych zanieczyszczeń. Chciał również zapewnić możliwość szybkiego przewietrzania pomieszczeń w przypadku obecności większej liczby gości oraz gotowania potraw o intensywnych zapachach. W tym aspekcie rekuperacja daje znacznie lepsze i szybsze efekty niż nawet najlepszy okap w kuchni.

Wykorzystując nowoczesne technologie, pilnując standardu budowy i nieoszczędzając na ważnych elementach wyposażenia, Ula i Darek sprawili, że w ich domu roczny wskaźnik obliczeniowy zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną na cele ogrzewania, wentylacji, przygotowywania ciepłej wody użytkowej oraz chłodzenia EP = 45,30 kWh/(m²·rok).

O tym, jak jest zaplanowana, wykonana i jak działa wentylacja z odzyskiem ciepła w domu Darka i Uli zbudowanym według projektu gotowego Muratora M171 Leśny Zakątek można przeczytać w miesięczniku Murator (od str. 106) oraz w wersji elektronicznej na stronie https://miesiecznik.murator.pl/ od 22 listopada 2023 r.

Lekko nie było, ale jest satysfakcja

Budowa domu nigdy nie jest tak prosta, jak się na początku wydaje, ani nie kosztuje tyle, ile się na jej początku zakłada. Czas budowy Leśnego Zakątka przypadł na okres szybkiego i nieprzewidywalnego wzrostu cen materiałów budowlanych oraz robocizny. Niełatwo też było znaleźć dobre, profesjonalne ekipy. Dlatego nadzór nad budową inwestorzy wspominają jako wyczerpujący i wymagający ich poważnego zaangażowania.

Dzięki wcześniejszej lekturze Muratora wiedzieli, jak należy postępować w kluczowych momentach budowy i mogli konstruktywnie dyskutować z wykonawcami oraz kontrolować jakość wykonywanych przez nich prac. Sporo z nich, głównie wykończeniowych, Darek wykonał samodzielnie. Niektóre zbyt dobrze, jak na przykład szlifowanie rantów płytek ceramicznych pod kątem 45° i obudowanie nimi podwieszanej toalety w łazience. Czasem więc spotka się z niezadowoloną miną Uli, która musi bardzo uważać, by nie zahaczyć o rant półki buteleczką perfum, bo zaraz potem ich nie ma... Ale nie są to niedogodności, to smaczki nadające kolorów codziennemu życiu. Chociaż czasem kosztowne...

Dom Uli i Darka urzeka otwartą, dobrze oświetloną światłem dziennym przestrzenią, wyraźnie wydzieloną częścią dzienną i prywatną, funkcjonalnym zapleczem gospodarczym wygodnie połączonym z pozostałą częścią domu oraz nowoczesnymi rozwiązaniami aranżacyjnymi.

Znajdziemy w nim dwa tarasowe okna nieotwieralne (fixy) zapewniające piękne widoki na las otaczający dom, dwuskrzydłowe okno prowadzące na przylegający do salonu taras, elegancką wannę wolnostojącą dzięki czemu łazienka odbiega od standardowych rozwiązań, a ten duży sprzęt jej nie przytłacza, odpływ punktowy w kabinie prysznicowej z perfekcyjnie dopasowanymi przez Darka płytkami ułożonymi z wymaganym spadkiem, ciekawą i nowoczesną zabudowę kuchenną z szafkami narożnymi z wytrzymałymi obrotowymi półkami, otwierane do góry szafki wiszące i cichy okap. Ten model został wybrany dlatego, że elementy odpowiadające za jego głośność można zamontować powyżej stropu, eliminując w ten sposób hałas. Ula i Darek zadbali o to, by w domu do minimum ograniczyć wszelkie obce, drażniące dźwięki. Najdokładniej widać to w przypadku wentylacji, której w domu i na zewnątrz po prostu nie słychać.

Z wielkomiejskim hałasem żyli od lat, więc Leśny Zakątek w leśnej otulinie musiał odpowiadać wyobrażeniom nasuwającym się pod wpływem nazwy projektu domu i zgodnym z jego otoczeniu.