Kolory wnętrza domu. Jak wybierać kolory wnętrz: poradnik architekta

2017-06-09 15:19

Kolory wnętrza domu mogą nas usposobić przychylnie lub zdenerwować, dodać energii lub przygnębić. Kolor zmienia też wygląd wnętrza, kształtuje jego klimat i styl. Jak wybierać kolory do wnętrza: poradnik architekta wnętrz.

Kolory wnętrza: beżowy
Autor: Mariusz Bykowski Beżowy kolor ścian połączono z fioletowymi dodatkami i kolorową tapetą. Wnętrz jest przytulne i modne.

Myśląc o kolorze we wnętrzu, bierzemy pod uwagę nie tylko ściany, lecz ogólne wrażenie kolorystyczne. Kolorem możemy działać poprzez bardzo wiele elementów wnętrza, zwłaszcza w tak dużym i bogatym w wystrój pomieszczeniu jak salon. Podpowiadamy jak wybierać kolory wnętrza domu i jak je dopasować do stylu aranżacji: poradnik projektanta.

Kolory wnętrza domu: biały

Kolor biały we wnętrzu domu eksponuje stare detale architektoniczne i stare meble. Ale ostatnio jest w odwrocie. Wynika to przede wszystkim ze względów psychologicznych – biel tak długo królowała we wnętrzach, że się znudziła. Białe ściany kojarzą się z brakiem i to zarówno koloru, jak i brakiem możliwości, nijakością. Jednak jeśli biel nie wynika z przypadku, ale jest elementem kompozycji – jest wskazana.

Sprawdź też: szary salon - modne aranżacje wnętrz >>>

Pojedynczy stylowy mebel we wnętrzu, jeśli działa jak rzeźba – może być eksponowany na białym tle, ale jeśli już mamy więcej elementów – nawet z różnych epok – robi się z tego wnętrze stylowe – a tu biel jest nie na miejscu. Biel jest osiągnięciem XX-wiecznym – dawniej bieliło się z zewnątrz (zwalczając insekty) wiejskie chałupy, a poza tym biel była kolorem żałobnym. Głównym elementem stylowych wnętrz jest kolor. Można podejść do tematu nietypowo i pomalować wszystko jak leci na biało (włącznie z meblami) – ale to zabawa dla koneserów.

Kolory wnętrz: neutralne odcienie

Beże i szarości to jeden z najmodniejszych kolorów wnętrz domów. Kolory neutralne – beże i szarości są bardzo wskazane we wszystkich kompozycjach kolorystycznych – dają duże pole manewru, jeśli chodzi o dobór dodatków i kolorów uzupełniających we wnętrzu. Szarość może być ciepła, a zniesie wszystkie akcenty nawet najostrzejsze. Wiele osób nie jest przekonana do szarości w wnętrzu domu, ale jak już się zdecyduje – nie żałuje. Trzeba uważać z beżami stsowanymi w aranżacji wnętrza domu – mogą dać wrażenie brudu. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na światło zawarte w kolorze. Czasami beż wygląda dobrze w świetle dziennym, a przy żarówce traci blask – brudnieje.Kolory neutralne wnętrz zawsze były modne i w zasadzie zawsze pasują – no może za wyjątkiem stylu pop-art.

Kolory wnętrza domu: intensywne barwy

Żółto we wnętrzu. Żółcień jest kolorem pobudzającym i bardzo trudnym w aranżacji. Wydaje się, że powinien nam rozświetlić wnętrze domu, ale często je gasi, a w sztucznym świetle (które jest żółte) wygląda fatalnie. To kolor, który „świeci” i stanowi dobre tło dla kolorów tez świecących – inne zdominuje. Szafirowa kanapa na tle cytrynowej ściany czerwona poduszka i czarna noga szklanego stołu – kompozycja świeża i odważna dla kogoś, kto lubi i potrzebuje energetycznego wnętrza.Ale brązowe meble na żółtym tle i jeszcze dębowa podłoga – to zestawienie przytłaczające. Oczywiście są niuanse i umiejętne zestawienie odcieni może dać dobry efekt, ale zasadniczo jest niebezpieczne.

Czerwień to kolor do wnętrz dla osób potrzebujących energii. Kolor czerwony prawie zawsze zdominuje wnętrze. Jest to kolor ze wszystkich najbarziej rzucający się w oczy. To kolor wyzywający, agresywny i dominujący. W aranżacji wnętrza domu na jego tle wyglądają dobrze tylko mocne akcenty – na przykład czarne, granatowe. Kolory jasne na czerwonym tle wyglądają jak dziura w przestrzeni, albo giną. Lepiej stosować kompozycje odwrotną – czerwone akcenty na spokojnym tle. Czerwony bardzo „promieniuje” - giną niuanse i światłocienie – odbieramy w zasadzie tylko kształt. Jest to kolor na dłuższą metę męczący i lepiej nie używać go w nadmiarze. Ale czerwony słup – czemu nie?Są oczywiście kompozycje, gdzie odmiany czerwonego są wskazane. Barokowe wnętrza często mieniły się odcieniami czerwonego wina. Skomponowane ze złotem i granatem były wyraziste, ale przytłaczające.

Kolory wnętrza domu: chłodne odcienie

Błękity i zielenie to kolory wnętrz prowincji. Dobrze wyglądają we wnętrzach domów rustykalnych nawiązujących do prowincji angielskiej, arabskiej, greckiej. Łączone z bielą dają poczucie przestrzeni i przewietrzenia. Oprócz dużych płaszczyzn tych kolorów pamiętajmy o dodatkach. We wszystkich tego typu stylizacjach ważna jest lekkość kompozycji w aranżacji wnętrza domu – powinny pojawić się drobne ornamenty – kratki i kwiatki na tkaninach, malowana zastawa fajansowa, może drobny malowany ornament na ścianach, w stylizacjach greckich malowane wazy i wazony. Pożądany jest tez akcent innego koloru. Prowincja skandynawska to na przykład blady róż, a arabska – ciemny brąz i żółcienie. Pamiętajmy, że kolory wnętrz domów używane w strefach okołorównikowych, gdzie jest ostre słońce – były zawsze bardziej nasycone niż te rodem z północy. Jeśli szukamy inspiracji w krajach skandynawskich, czy na wyspach brytyjskich – kolory powinny być pastelowe, jeśli w Grecji czy Meksyku bardziej nasycone.

Kolory ścian - szary

Kolory wnętrza domu: słupy, wnęki i nisze wydobywamy czy chowamy?

Czasem jest tak, że niektóre elementy architektury wnętrza domu „przeszkadzają”. Mamy wtedy dwie drogi: można je tuszować, lub przeciwnie - eksponować, robiąc z nich atut lub element, wokół którego dzieje się wnętrze. Co zrobić na przykład ze słupem konstrukcyjnym we wnętrzu? Kolor i faktura są tu bardzo pomocne. Wyraźny kolorystyczny akcent na takim słupie sprawia, że odbieramy go jako celowy element kompozycji aranżacji wnętrza. Dobrze, jeśli ten sam kolor jeszcze gdzieś się pojawia. Wtedy działa to jak guziki w ubraniu – są inne od reszty, ale mają swój rytm i nadają wnętrzu pewien porządek.Jeśli wnętrze ma nisze, wnęki, pilastry, które chcemy wydobyć, kolor jest bardzo dobrym narzędziem. Elementy wystające (pilastry, gzymsy) malujemy jaśniejszym niż ściany odcieniem – wtedy wydobywamy je jeszcze bardziej. Nisze i wnęki przeciwnie – ciemniejszym, wydają się wtedy głębsze. Można też zastosować zestawienia różnych kolorów. Szarości dają efekt cienia, fiolety efekt dali, płaszczyzny błyszczące podobnie, a faktury i chropowatości przybliżają. Kolory ciepłe również zbliżają – pomarańczowa kropka „wyskakuje” z błękitnego tła.

Kolory wnętrz: zgrana całość

Często pomijanym przy doborze kolorystyki, a bardzo istotnym elementem pomieszczenia jest podłoga. To duża, dobrze widoczna płaszczyzna. Niemniej ważne są okna i decyzje z nimi związane: czy pokazujemy widok za nimi, czy ważniejszym akcentem będą powieszone w nich zasłony, które będą stanowiły duży element kolorystyczny. Wybierając kolory wnętrza trzeba też pamiętać o drzwiach (to co najmniej 2 m2 powierzchni w jednolitym kolorze. To wszystko duże i znaczące plamy kolorystyczne. Trzeba je brać pod uwagę, jeśli chcemy osiągnąć dobrze skomponowaną całość.Bardzo ważnym elementem kolorystycznej kompozycji we wnętrzu są meble i wszelkiego rodzaju sprzęty. Zwykle zabiera się te kupione kiedyś do zupełnie innych miejsc, nierzadko „na tymczasem”, które przeradza się w “na długo”. Są wśród nich takie, którym można zmienić kolor – na przykład sofę można obić nową tkaniną. Są jednak i takie, którym zmiana koloru tylko zaszkodzi. Jeśli sprzęty są dla wnętrza ważne – trzeba je wyeksponować - ściany i podłoga powinny stanowić dla nich tło. Ściana jest wtedy dla sprzętów tym, czym passe-partout dla obrazu. Musi mieć kolor i fakturę dopasowaną do treści. Można tego dokonać przez kontrast lub przeciwnie – przez tonowanie odcieni. Aby dobrze dobrać kolory salonu, najpierw trzeba przeanalizować, co się znajdzie we wnętrzu. Inaczej podejdziemy do kolorów, gdy będzie „puste” – dwie sofy, żyrandol i szafka na sprzęt grający - a inaczej, gdy będą tam dywany, obrazy, ekspozycja porcelany.

Kolor wnętrz i funkcja

Kolory reprezentacyjne są „poważne” zdecydowane i dostojne. Raczej powiązane są z użytymi materiałami. Dobre materiały to kamień, drewno w dużych płaszczyznach, lustra. Funkcje wypoczynkowe to raczej kolory nieagresywne, stonowane i nie konkurujące ze sposobem relaksu. Jeśli relaksujemy się przed telewizorem, proponuję ciepłe szarości, jeśli przy kominku – kolory ciepłe dopasowane do temperatury ognia. Jeśli sa to widoki za oknem – kolor powinien stanowić „oprawę” obrazu – spokojny, ale skontrastowany z widokiem – wydobywający jego walory. I znów wszystko zależy od temperamentu mieszkańców – jeśli w dobry nastrój wprawia ich kolor pomarańczowy – to oczywiście warto go użyć. Generalnie jednak relaksowi sprzyjają przestrzenie i brak kontrastów.Do zabawy kolory mogą być żywsze - bardziej pobudzające, mogą być skontrastowane, niekoniecznie ciepłe. Ale to w ypadku gdy mamy inne pomieszczenie do relaksu. Łączenie tych dwóch funkcji w jednym pomieszczeniu powinno być podporządkowane jednej koncepcji kolorystycznej.

Jak łączyć kolory w aranżacji wnętrz: analogie i kontrasty

Komponując kolory we wnętrzu można stosować jedna z dwóch zasad. Kompozycja stonowana czyli zasada analogii polega na dobieraniu barw w aranżacji wnętrza z jednej palety, na przykład jesiennej, będą to ochry, ugry, oliwka, rdza – wszystkie „złamane”, czyli zbrudzone brązem, lub paleta pustyni – piasek, glina, szarości w ciepłych odcieniach, wypłowiałe brązy, zgaszona rudość skał. Inny przykład to „Ania z zielonego wzgórza”: biały len, pastelowe drobne różowe kwiatki na zasłonach, bielona z odcieniem błękitu powała, bielone deski sosnowe na podłodze, białe drzwi, lniane obicia kanap z błękitną lamówką.Wnętrze domu można też zaprojektować monochromatycznie, na przykład w bieli. Jej odcieni jest bardzo wiele i takie wnętrze nie będzie nudne, a świetnie będzie się prezentowała w nim pojedyncza herbaciana róża w wysmukłym wazonie. Zamiast róży może być krzesło – dzieło sztuki - w ostrych kolorach albo barokowy zegar stojący. Wtedy taki mocny akcent kolorystyczny jest osią wnętrza – wokół niego wszystko się dzieje, to on nadaje ton.Kontrast to wydobycie, podkreślenie różnic w doborze kolorów wnętrza. Dobrze dobrany podkreśla walory obu składających się na niego elementów. Przy barwie chłodnej widać wyraźnie, że ta druga jest ciepła, a przy mocnym, nasyconym kolorze drugi stonowany otacza nas swoim spokojem. Kontrasty pobudzają, dodają życia i energii. Jeśli pragniemy wyciszenia, unikajmy kontrastów. Kontrasty można budować na zasadzie: mocno – delikatnie, jasno - ciemno, zimno - ciepło, twardo i błyszcząco – miękko i chropowato. Można mieszać te zasady, tworząc niepowtarzalny klimat wnętrza.Kolory z przeciwnych biegunów koła barw (czyli tak zwane dopełniające) są w największej opozycji do siebie, jeśli chodzi o temperaturę koloru, ale nie musimy stosować tak ostrych kontrastów. Jak zawsze ważne są niuanse. Kropla kontrastowego koloru w monochromatycznym wnętrzu wydobywa głębię i światło. Proporcje kolorów nie powinny być równe. Jeśli ustalamy całą tonację na piaskowo–pustynną, wystarczy dodać kilka akcentów szarości, różu czy zieleni, aby pogłębić kompozycję i sprawić, że będzie mniej męcząca. Długie patrzenie na ten sam kolor męczy. Jedna z metod ożywienia wnętrza polega na dodaniu ciemnych akcentów na jasnym tle (lub odwrotnie). Zgodnie z zasadą kontrastu niewielkie kontrastowe elementy „wychodzą” na pierwszy plan. Na przykład orzechowa rama krzesła stojącego na tle kremowej ściany z dużą wyrazistością ukaże nam wszystkie swoje detale, ale już mahoniowe drzwi na tej samej ścianie będą atakowały za mocno. Rysunek elementów kontrastowych powinien być delikatny, umiarkowany – to biżuteria kompozycji. Jeśli decydujemy się na dużą plamę kontrastu, musi to być bardzo starannie przemyślane zarówno pod względem koloru, jak i rysunku oraz faktury. Ciemne drzwi są elementem przypadkowym, jeśli nie mają kontrapunktu w przestrzeni. Korytarz z rytmem ciemnych drzwi jest jakąś kompozycją, pojedyncze drzwi w pokoju – nie. Muszą być wsparte jakimś innym dużym elementem: dużą serwantką, komodą, ciężką ramą obrazu. Zupełnie inaczej rzecz się ma z jasną plamą drzwi na ciemnym tle. Tych nie odbieramy jako „dziury w przestrzeni”. Kremowe drzwi na oliwkowym tle ścian rozświetlają wnętrze, choć też wyglądają przypadkowo w pokoju oliwkowym umeblowanym orzechem.

Jak zestawiać kolory we wnętrzu

Najlepiej wybrać najpierw kolor wiodący, a potem postępować w zależności od przyjętej koncepcji wnętrza – szukać kontrastów lub przeciwnie – odcieni. Kolor wiodący to ten, którego jest najwięcej we wnętrzu. Rzadko udaje się wybrać tylko jeden, bo mamy kilka dużych płaszczyzn we wnętrzu – ściany, podłoga, okna. Kolory wiodące powinny być w podobnym nasyceniu. Można to prosto sprawdzić, mrużąc oczy: jeśli nasycenie będzie różne, ten słabszy będzie miał tendencję do „znikania”, będzie zdecydowanie słabiej widoczny. Powinny być też z tej samej palety, to znaczy, że nie niedobrze, gdy są nimi kolory dopełniające, na przykład niebieski i żółty. Tworzy się wtedy kontrastowa kompozycja w stylu szachownicy, która po pewnym czasie zaczyna męczyć i drażnić.Kolory wiodące mogą być delikatnie skontrastowane (wtedy mamy większą gamę dodatków do dyspozycji) lub stonowane (nadajemy wyraźny kierunek kolorystyczny). Jako przykład weźmy czereśniową podłogę i oliwkowe ściany (kompozycja zielono-czerwona). Będą pasowały i orzechowe meble, i kremowe sofy, ale też głęboki granat ze złotym deseniem na obiciach i bordowo-złote pasy na zasłonach. Zawsze warto zrobić próby koloru na kawałku płyty gipsowo-kartonowej. Można z nią wędrować po pomieszczeniu i przymierzać do innych elementów, a nawet pojechać do sklepu i sprawdzić, czy wypatrzona przez nas sofa będzie pasowała kolorystycznie.

Kolory wnętrz domu: dobre inspiracje

Przy doborze kolorów do wnętrza najlepiej czerpać inspiracje z natury. Na przykład można urządzić salon w kolorach jesieni albo ziemi. Są to tonacje ciepłe, ale nie wykluczają zimnych akcentów. Można też inspirować się malarstwem. Wtedy ryzyko błędu jest najmniejsze: artysta dobrał kolory za nas, my je tylko powtarzamy. Jeśli lubimy kontrasty, możemy się wzorować na przykład na malarstwie Paula Klee. Są tam wyraźne ciemne linie w stonowanym tle. Natomiast stonowaną kompozycję z przenikających się nawzajem kolorów stworzymy, wzorując się na malarstwie impresjonistów.

Kolor a faktura

Faktura zmienia odbiór koloru we wnętrzu. Gładka powierzchnia wydaje się jaśniejsza niż chropowata, błyszcząca ma więcej światła niż matowa. Mieszanie kolorów – tak zwane przecierki - wymagają zrobienia kilku prób na dużej powierzchni. To, co się udaje na fragmencie ściany, może dać nie najlepszy efekt na większej płaszczyźnie. Często dopiero zestawienie faktury i koloru daje oczekiwany efekt.

Sprawdź też: tynk dekoracyjny - efektowne wykończenie ścian >>>

Faktury wracają do łask w aranżacji wnętrz, dodają przytulności. Drapana ściana działa jak gobelin, a odpowiednio podświetlona może być sama w sobie dekoracją. Wbrew pozorom doskonale nadaje się do powieszenia na niej obrazów czy ustawienia roślin. Przy stosowaniu faktur także działa zasada kontrastu. Jeśli wszystko będzie miało fakturę – efekt zniknie. Lepiej zestawiać różne powierzchnie. Gładka błyszcząca podłoga, w której odbija się głęboko ryflowana ściana – to działa!Faktury mogą być różne: koła robione ząbkowaną packą glazurniczą, odgniecenia zgniecionej torebki foliowej, drżącą ręką ciągnięte linie za pomocą starej szczotki ryżowej. Możliwości jest wiele.

Kolory wnętrza domu z zgodzie ze stylem

Wybierając konkretny styl wnętrza domu trzeba zachować wszystkie jego elementy – także kolor. Ważne są także kolorystyczne niuanse. Na przykład wnętrze domu „japońskie” oparte jest na kontrastach niemal czarno-białych. Biel nie może być jednak bielą „szpitalną” (śnieżną), lecz pergaminu. Czerń natomiast nie jest węglowa, to - czarny brąz elementów drewna. Drobne akcenty koloru – zieleń bonsai, czerwień lampionu czy kolor słomy ryżowej na podłodze są jedynymi elementami przyciągającymi uwagę. W takim tle są one dobrze wyeksponowane i takie jest zamierzone działanie w kompozycji wnętrz japońskich. Zupełnie przeciwstawne są wnętrza domu w stylu pop art - krzyczące kolorami i to kolorami intensywnymi, sztucznymi jak z maszyny poligraficznej. Tam mieszają się formy, desenie i kolory, a sprzęty wtapiają się w tło. To wnętrza bardzo energetyczne, ale umiejętnie skomponowane mogą być harmonijne. W modnym ostatnio stylu eklektycznym w aranżacji wnętrz pojawiają się elementy różnych stylów, jest w nich miejsce na osobiste pamiątki, ukochane meble z poprzednich mieszkań, przez lata gromadzone kolekcje. Aby uniknąć wrażenia bałaganu, trzeba do nich znaleźć klucz. Może być nim kolor. Na początku trzeba określić paletę barw, w której się poruszamy, na przykład oliwkowo–piaskową, i dopasowywać akcenty: orzechowy mebel, złota rama – tak, ale szafirowa sofka i pomarańczowy abażur już nie. Jeśli uda nam się znaleźć taki klucz kolorystyczny, to odnieśliśmy sukces. Niektóre niepasujące elementy możemy podkreślić kontrastowym kolorem. Wystarczy, że ten przedmiot otrzyma odpowiednie tło i zaczyna współtworzyć całość. Może to być intensywnie pomalowany fragment ściany stanowiący tło dla starego zegara we współczesnym wnętrzu czy podświetlana wnęka w innym kolorze na ekspozycję zdjęć rodzinnych. Można też zastosować inne rozwiązanie: wszystkie elementy niezależnie od epok, z których pochodzą, pomalować na jeden kolor i obić jedną tkaniną. Powstaje wtedy lekko surrealistyczna przestrzeń, ale to jest właśnie modne. Jest jeszcze cała gama rozwiązań pośrednich: szukamy koloru ścian pasującego do wszystkich elementów i zmieniamy obicia, nie przejmując się, czy pasują do stylu mebla, czy nie. Powstaje nowa jakość, która odkrywa naszą indywidualność. Wykorzystujemy materiały, których zastosowanie jest zaskakujące, na przykład front szafy wyglądający jak przedłużenie podłogi (ten sam materiał i sposób ułożenia) albo tafla szkła (w kolorze lub podświetlonego) jako tło dla kanapy (stylowej lub nowoczesnej ale), stiuk wenecki na fragmencie ściany zestawiony ze szklanym portalem kominka. To jest zabawa w mieszanie stylów.

Nasi Partnerzy polecają