Klasyka górą
Proste, gładkie fronty mebli oraz jasna, neutralna kolorystyka elementów wykończenia wnętrza to doskonała baza do wprowadzania zmian bez rewolucji w domowym budżecie.
Autor: Mariusz Bykowski
O Agacie - właścicielce 66-metrowego mieszkania w jednym z warszawskich bloków:
- ulubione kolory - żywe, zdecydowane, ale raczej jasne; odcienie niebieskiego oraz zieleni;
- preferowany styl - klasyczny z elementami nowoczesnymi, naturalne materiały zarówno w przypadku wyposażenia, jak i wykończenia mieszkania;
- ostatnio kupiła - ciemnobrązowe zasłony z lnu z deseniem kwiatowym; wiszą w salonie, którego okna wychodzą na południe.
Przed remontem
- Podłoga - kuchenna podłoga była pokryta wykładziną elastyczną. Niestety, nie pasowała do parkietu, który położono w pokoju dziennym.
- Ściana między szafkami - ze względów finansowych pokryta była imitującą płytki okładziną z tworzywa sztucznego. Wprawdzie wyglądała estetycznie, ale nie pasowała do wizji nowej kuchni.
- Szafki - było ich mało, przez co przestrzeń przeznaczona na kuchnię nie była w pełni wykorzystana. W dodatku w czasie remontu łazienki kabinę prysznicową zamieniono na wannę i w związku z tym trzeba było w kuchni znaleźć miejsce dla pralki.
Otwarta na pokój kuchnia Agaty zajmuje około 12 m2, nie jest zatem mała jak na mieszkanie w bloku. Jej pierwotny wystrój, wynikający ze szczupłych zasobów finansowych osób meblujących swoje pierwsze mieszkanie, po latach okazał się niezbyt udany.
Trzeba więc było wprowadzić zmiany, nie burząc jednocześnie tego, co było dobre, czyli wystroju części pokojowej. Przedsięwzięciu przyświecał ważny cel - tak zagospodarować przestrzeń kuchenną, by nie odstawała wyglądem od strefy salonu, a jednocześnie nie rywalizowała z nim.
I jeszcze jedno - żeby łatwo było zmienić jej kolorystykę, gdy zmieni się moda. Pani domu w miarę możliwości podąża za nowinkami wnętrzarskimi. Postanowiła więc wprowadzić neutralny jasny fornir bukowy, by mieć bazę dla przyszłych zmian, oraz zastąpić to, co sztuczne, na naturalne.
Krok 1. Zmiana podłogi. W miejsce wykładziny elastycznej postanowiła położyć praktyczne gresowe płytki harmonizujące z odcieniem bukowego parkietu. Niestety, pojawił się pewien problem, gdyż podłoga w pokoju już istniała i trzeba było sporo pracy, żeby trakcyjnie połączyć oba, tak różne, materiały. Na szczęście znaleziono dobrego fachowca. Przy okazji położył ten sam gres także w przedpokoju.
Krok 2. Aby usunąć starą okładzinę ścienną, trzeba było trochę się natrudzić. Ale za to położenie płytek glazury - zgodnie z dokładnie rozrysowanym wcześniej planem - trwało zaledwie jeden dzień.
Krok 3. Wreszcie przyszła pora na wymarzone szafki. Do firmy, w której zdecydowała się je zamówić, Agata zaniosła gotowy, rozrysowany przez siebie plan. W końcu sama "wymyśliła" swoją kuchnię i wykonała dokładny szkic jej zabudowy. Wiedziała, że chce mieć przynajmniej jedno cargo, a w narożniku - nareszcie zagospodarowanym - szafkę z tzw. karuzelą - obrotową półką na garnki. Dzięki niej nie trzeba nurkować w głąb mebla w poszukiwaniu naczyń, wystarczy ją obrócić. Od początku też była zdecydowana na fronty pokryte naturalną okładziną (fornirem) bukową. Jasna kolorystyka stwarza bowiem duże możliwości wprowadzenia zmian wystroju kuchni w przyszłości.
Krok 4. Ostatni szlif, dobór dodatków, Agata powierzyła naszej stylistce, Kindze. Na szczęście sugestie i poczynania fachowca zgodziły się z oczekiwaniami gospodyni. W ten sposób do kuchni trafiły zieleń i odcienie niebieskiego.
To nam się podoba
- Pomysł na kolorystyczną neutralność podstawowych sprzętów, czyli mebli. To rzeczywiście strzał w dziesiątkę. Proste, klasyczne kształty mebli są ponadczasowe, zaś do jasnego drewna pasuje dosłownie wszystko.
- Konsekwencja kolorystyczna. Od talerzy, na których jadają domownicy, przez poduchy na siedziskach krzeseł, ekspres do kawy, lampę, po ściereczki do naczyń - odcienie niebieskiego oraz zieleni. Z błękitami doskonale współgrają stalowe sprzęty.
- Solidne materiały. Drewno, fornir, ceramika, stal - wszystkie są zawsze na topie.
Ściany w odcieniach beżu i meble z jasnego drewna czyli wnętrze kuchni w naturalnych kolorach to dobra baza dla barwnych eksperymentów. Nie powinna pozostawać bez kontrastu, by nie znudzić monotonią. Wprowadzenie elementów w odcieniach błękitu, limonki i wiosennej trawy sprawi, że we wnętrzu zapanuje letni, wakacyjny klimat. Oprócz koloru niebieskiego z chłodnej palety można tu dodać także granatowy oraz całą gamę szarości.
Kingi Zalewskiej-Stochmal, stylistka
Do aranżacji użyto: pojemniki na kawę i cukier, butelki, miseczki zielone, SIA; lampa wisząca, osłonki: Kiwi, Curacao, Biały Antyk, LEROY MERLIN; garnek Seriös, deska do krojenia Legitim, dzbanek Dosera, serwetki papierowe, talerze Syntes, miska zielona, podkładki, wazony niebieskie, ramki, fartuch Lisbet, akcesoria kuchenne, poduszki Iris, tablica Luns, IKEA; pojemniki kolorowe, magnesy, klapki, THIS & THAT; ekspres do kawy Francis/Francis, filiżanki do espresso Illy Collection, ILLY CAFFť/NORTH COAST; łyżka niebieska, ścierki, kosz niebieski, talerze w kwiaty, miski niebieskie, magnesy na lodówkę, DUKA.