Dlaczego kupili dom zbudowany według projektu Muratora M04a Wspaniały

2010-09-06 16:28

Urszula i Artur do Wspaniałego trafili  z polecenia. Wcześniej przeglądali ogłoszenia, sprawdzili kilka domów. Jak wspominają, była to lekcja tego, jakich domów nie kupować. Zobacz, co urzekło ich w domu zbudowanym według projektu gotowego Muratora M04a Wspaniały.

Dlaczego kupili dom zbudowany według projektu Muratora M04a Wspaniały
Autor: Andrzej T. Papliński

Kupno domu: jak podjęli decyzję

W życiu Urszuli, Artura i ich syna Kacpra dom był kolejnym etapem zmieniania wnętrz, w których żyli. Zaczynali od mieszkanka 30 mkw., potem było 70 mkw. – Czuliśmy, że dorastamy do posiadania domu. Przychodzi moment, kiedy człowiek bardzo chce mieć swoje miejsce na ziemi... – wspomina Urszula. Kupić dom w czasach kryzysu nie jest łatwo. Długo rozważali za i przeciw – nie domu, lecz finansowania na kredyt. To zawsze ryzyko, teraz większe niż zwykle. Z drugiej strony doradcy finansowi namawiali: – W kryzysie ceny spadają, więc jeśli bank daje kredyt – trzeba brać i kupować. Argumenty za przeważyły. Nie spieszyli się przy wyborze.

Polecamy dyskusję na forum: Czy ktoś buduje M04 Wspaniały z Muratora

Jak natrafili na dom zbudowany według projektu Muratora M04a Wspaniały

Przeglądali ogłoszenia, sprawdzili kilka domów. Wrażenia? – To była lekcja tego, jakich domów nie kupować... – opowiada Urszula. Do „Wspaniałego” trafili z polecenia znajomych. Urszula wspomina: – Pojechaliśmy. Jedno spojrzenie i człowiek już wie, czego szuka. Ten dom był najbardziej zbliżony do ideału... Co im się podobało? – Lokalizacja. Blisko Warszawy, z komunikacją zbiorową.

Zobacz także:

Co we Wspaniałym spodobało się im najbardziej?

Choć i tak głównym środkiem podróżowania będzie własny samochód. Do tego zieleń wokół. Duże drzewo na działce. Poza tym kolorystyka domu. Szczególnie połączenie grafitowego dachu z brązową drewnianą oblicówką. Kremowe ściany. Urszula weszła do środka domu i... z marszu zadysponowała jedną poważną zmianę: – Nie potrzebujemy gabinetu. Nie chcę na parterze małego pokoju. Zburzymy ścianę działową, zrobimy duży salon, z dwoma wyjściami na taras. Wnętrze spodobało jej się.

Kuchnia wydawała się niewielka, ale dokładniejsza przymiarka uspokoiła Urszulę – znalazła miejsce na meble kuchenne, kuchenkę, lodówkę. Wielkim plusem była spiżarnia. Zaakceptowała schody w salonie, choć wolałaby szersze. Pierwsze kroki na piętrze? Uderzająco przestronnie! Duże pokoje, łazienka przy sypialni, garderoby. Ogólna ocena? Dom jest ładny i wygodny. Takiego miejsca na ziemi szukaliśmy...

Do transakcji doszło w maju 2009 roku. Przed Urszulą i Arturem etap prac wykończeniowych. Ich koszt obliczają na 75 tys. zł.

Nasi Partnerzy polecają