
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Przypuszczam, że to skutek zbyt niskiego koszenia i tegorocznej łagodnej, ale suchej zimy (brak opadów). Z trawnika wypadły mniej odporne gatunki traw. Ostatnie koszenie przed zimą nie powinno być zbyt niskie. Warto też zastosować jesienią specjalny nawóz (nazywany jesiennym albo zimowym) o niskiej zawartości azotu. Trawnik powinien być systematycznie nawadniany, a wiosna też była sucha. Jeżeli do przełomu sierpnia i września trawnik się nie odtworzy, trzeba będzie założyć go jeszcze raz. Wertykulację przeprowadza się wtedy, gdy pojawia się na nim filc, czyli od spodu (przy ziemi) powstaje warstwa zbitych pędów i kłączy.
Inne porady tego eksperta