Zapadnięta podłoga i inne błędy podczas budowy podłogi

Najgroźniejsze błędy w budowie podłogi to zapadnięta podłoga. Dlaczego tak się dzieje? Poznaj opinie inwestorów. Sprawdzamy też walory użytkowe różnych posadzek w praktyce. I przestrzegamy przed błędami na etapie budowy podłogi na gruncie.

Piękna, dobrze wykonana, trwała i idealnie równa – po prostu podłoga. Dobrze jest mieć z nią tylko jeden kłopot: jaki materiał na posadzkę wybrać? Myślcie o swojej podłodze już na etapie budowy, bo tam czyhają największe błędy, warte zawołania „Nigdy więcej!”.

Wyobraźmy sobie, jaki niepokój przeżywają właściciele domów, w których zaczęła się obniżać podłoga; jak psuje im życie myśl, czy będzie się zapadać głębiej? Jak dramatyczne są metody naprawy, jeśli trzeba wynieść wszystkie meble, skuć podłogę, usunąć zasypkę i ponownie – już poprawnie – wykonać podłogę na gruncie. Transport betonu przez wasze piękne drzwi wejściowe? Dom zamieszkany znów staje się budową. O kosztach takiej operacji lepiej nie mówić.

Inwestorzy wymieniają doświadczenia na Forum Muratora i na Facebooku w grupie dyskusyjnej Muratora „Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową”. Często pojawia się tam temat podłóg. Podłoga współczesnego domu to miejsce, gdzie wiele się dzieje. Jest zasypka, izolacja przeciwwilgociowa, warstwa ocieplenia, instalacje wodno-kanalizacyjna i elektryczna, a często też ogrzewanie podłogowe. Warstwy podłogi wieńczy posadzka i to ona skupia najwięcej uwagi inwestorów – czy wybrać deski, panele, płytki ceramiczne, a może wykładzinę? Ważne to wybory, bo przecież po naszej podłodze będziemy chodzić przez wiele lat, odczuwając jej urodę, przytulność lub odwrotnie – zimno i nieprzyjemny dźwięk dudnienia kroków.

Podłoga na gruncie - jakie błędy powodują, że się zapada

Dwa najgorsze z błędów, które powodują zapadanie się podłogi? Budowanie podłogi na humusie i niezagęszczanie zasypki. Humus to żyzna część gleby zawierająca części organiczne. Pozostawiony w obrębie fundamentu nie daje się zagęścić, może zacząć gnić. Zasypka to mieszanina żwiru z piaskiem, inaczej pospółka, do ułożenia na dnie fundamentu, a powyżej sypie się już sam piasek. Te warstwy pod płytą betonową muszą być zagęszczone. Wsypane luzem będą z czasem samoistnie osiadać – pod podłogą zacznie powstawać niebezpieczna pustka. Inwestor budujący dom, o nicku Redpradnik, pisze: „Zasypałem fundamenty bez wibrowania – tyle, co koparka wsypała ziemię, ubiłem nogami, chodząc i rozgarniając”. Forumowiczka ReniaB1975 opisuje już skutek takiego błędu w swoim domu: „Po około roku od zamieszkania zauważyłam niepokojące pęknięcia podłogi przy fundamencie w wiatrołapie. Później zaczęła zapadać się podłoga w kuchni, a blat opadł o 3 cm. Po jakimś czasie pękła terakota w łazience. Podłoga w spiżarni wisi w powietrzu, podobnie jak futryny drzwi wewnętrznych. Boję się zerwania instalacji znajdujących się w podłodze – ogrzewania podłogowego i kanalizacji. Co robić?”.

A.M.O.K. o swoim problemie: „Do środka wsypano kilka wywrotek piachu, dobrze zagęszczono i zalano chudym betonem. Po zakończeniu budowy w jednym z pokoi zaczął opadać chudziak, uderzenie obuchem i młot wpadł do środka – chudziak wisi w powietrzu od 3 do 10 cm!”. W opowieści A.M.O.K. każdy inżynier budownictwa odkryje poważny błąd – wsypano piasek na raz, a nie warstwami, w obręb fundamentów, co nie pozwoliło wykonać odpowiedniego zagęszczenia.

Zobacz galerię 30 zdjęć

Autor: Mariusz Bykowski

Wybór podłogi to ważna sprawa, wpływa ona na wygląd i charakter wnętrza, jest jego ozdobą przez długie lata

Lou z kolei pisze: „Podłoga w kuchni opadła o prawie 3 cm. Kierownik budowy orzekł, że przyczyną są ciężkie meble... Stwierdził, że należy zerwać cały parter i wykonać jeszcze raz wylewkę. Rzeczoznawca budowlany, którego poprosiliśmy o opinię, powiedział, że owszem, trzeba rozebrać podłogę, ale do zera, do wybrania kruszywa, a także odkopać fundamenty na zewnątrz domu”. Przyczyną pękania i zapadnięcia się fragmentów podłogi może być też zastosowanie zbyt miękkiego styropianu. EM27 opowiada o swojej budowie: „Majster tłumaczył się, że po jedną czy dwie płyty styropianu na posadzkę on nie będzie jechał do hurtowni, gdy na budowie jest styropian do ścian”. Budowlaniec nie miał racji, czego dowodem jest zapadnięta podłoga w rogu pomieszczenia. Metr sześcienny betonu waży około 2300 kg, więc każdy metr kwadratowy podkładu betonowego to co najmniej 100 kg. Do tego dochodzi ciężar mebli. Styropian do izolacji ścian jest za miękki na podłogę.

Przeczytaj też: Podłoga na gruncie: budowa krok po kroku

Nie warto słuchać opowieści, których dużo wciąż krąży na forach budowlanych, typu: „Na tym terenie nikt nigdy nie usuwał humusu, a domy stoją i mają się dobrze”. Usunąć humus należy, i to bezwzględnie, wzywając na pomoc geotechnika, który zbada, jakie są warstwy gleby. Warstwy żyzne mogą sięgać na metr i głębiej. Zagęszczanie zasypki? Tylko mechaniczne, zagęszczarkami płytowymi, warstwami po około 30 cm.

Popularną metodą zagęszczania jest lanie wody na piasek w obrębie fundamentu. Forumowicz Pawelurb lał wodę i pytał na forum: „A ile wlać? Polać tylko czy wlać tyle, żeby stała? Zalewam piasek wodą i powiem szczerze, nie widzę, żeby jakoś znacząco siadał. Zrobiło się bagno, jak stanąłem, to wpadałem do kolan. Może dopiero po jakimś czasie siądzie, jak wyschnie?”.

Rozterki inwestora najlepiej oddają skuteczność metody lania wody – jest ona niepewna, można niechcący wypłukać grunt pod fundamentem, zamoczyć ściany fundamentowe. Jeśli wsypaliśmy całą zasypkę od razu, to woda na pewno z taką ilością piasku i żwiru sobie nie poradzi. Jeżeli w obrębie fundamentu jest glina, woda może stać i zamarzać zimą. Woda do zagęszczania zasypki jest potrzebna tylko przed pracą zagęszczarek płytowych – koniecznie należy zwilżyć piasek. Nie zagęszcza się suchego…

Jak skończyły się opisane wcześniej historie? ReniaB1975 zdecydowała się na metodę iniekcji geopolimerowej – podnoszenie podłogi poprzez wstrzykiwanie mieszanki polimerów („Do podniesienia ogółem jest około 100 m2, wycena rzędu 50 tys. zł brutto, może uda się to zrobić za 25 tys. zł”). A.M.O.K.: „Wezwany wykonawca zobowiązał się do naprawy: odkrywka co 1 metr i wpompowanie betonu pod chudziak. Na koniec sto zdrowasiek, aby dalej nie opadało”.

Błędów w budowie kolejnych warstw podłogi może być więcej:

• brak hydroizolacji,
• niewłaściwa klasa betonu podkładu betonowego,
• brak dylatacji podłogi przy ścianach,
• brak wzmocnienia jastrychu w miejscach dużego obciążenia.

Są także mniej subtelne błędy, jak wrzucenie do wykopu gruzu, śmieci czy desek. Podłoga musi być wykonana perfekcyjnie – to już wiemy – ale dopowiedzmy: nie jest to zadanie inwestora, by wiedzieć, w jakim stopniu zagęszczać pospółkę czy jakiej grubości ma być podkład betonowy. To kierownik budowy i inspektor nadzoru inwestorskiego powinni kontrolować proces budowy podłogi na gruncie. Inwestor? Ma mieć oko na wszystko. Jeśli ekipa chce z wywrotek wsypać piasek od razu w obręb fundamentów – stop! – nie dopuśćcie do jednego z najgorszych błędów na budowie!

Błędy w wykończeniu podłogi - panele podłogowe

Wkraczamy na salony i na posadzki, gdzie merytoryczne cechy różnych materiałów na podłodze mieszają się z emocjami użytkowników. Obiektywne, uniwersalne sądy? Trudno o nie. Wybór paneli choć tak popularny, wcale nie jest łatwym zadaniem. Pytania, które trzeba sobie zadać przed wyborem, są bardzo konkretne. Idźmy śladem dociekań forumowicza PaGo77: „Drewniane czy laminowane – oczywiście w rozsądnej cenie? Jaka grubość będzie optymalna? Jaką klasę ścieralności paneli wybrać, czy AC3 wystarczy? Co na podkład – folia i korek czy folia i polistyren? Czy najpierw ułożyć panele, a później montować ościeżnice, czy na odwrót? I na co jeszcze zwrócić uwagę?”.

Panel to nie drewno – z tym należy się zgodzić, choć mogą być i panele drewniane jak trójwarstwowa deska barlinecka. Źle wyglądają po kilku latach? Tak, jeśli kupiliśmy tanie, słabej jakości. Rozlana woda spowoduje spęcznienie paneli? Również prawda, ale są też panele winylowe całkowicie odporne na działanie wody. Stukają i skrzypią? Nie, tak być nie musi! Wystarczy, że podłoże pod panelami będzie idealnie równe. Gość pisze: „Specjaliści położyli nam panele, problem w tym, że doprowadza mnie do szalu skrzypienie, kiedy się po nich chodzi. Dlaczego tak skrzypi? Czy może pękają pęcherzyki w piance pod spodem, czy jest zbyt ściśle położona? Dodam, że nie we wszystkich pomieszczeniach tak strzela”.

Przeczytaj też: 11 pytań o panele drewniane i deski warstwowe. Musisz to wiedzieć przed zakupem!

To ostatnie zdanie wskazuje na nierówne podłogi. Bardzo rzadko winny jest podkład. Forumowicz Gnago daje słuszną radę: „Sprawdź poziom podłóg w pokojach. Najzwyczajniej tam, gdzie skrzypi, jest jakiś dołek. Albo blisko stoją meble i delikatnie podłoga poszła w górę. Powodem może być też zbyt mała dylatacja, zbyt mocno dociśnięte panele, układanie paneli zaraz po rozpakowaniu bez aklimatyzacji”.

I jeszcze jedna uwaga: dobry wykonawca nogi ciężkich mebli, na przykład kuchennych, nie umieści bezpośrednio na panelach, ale na podłodze w wyciętych w panelach otworach. Konieczna jest też dylatacja podłogi. A podstawą jest równa podłoga – odchylenia nie większe niż 2 mm pod łatą o długości 2 m.

Błędy w wykończeniu podłogi - płytki i fugi

Popularne ogrzewanie podłogowe oczywiście rozwiązuje ten problem – nie są potrzebne dywany. Chwalą płytki, a jeśli narzekają, to nie na gres czy terakotę, lecz… fugi. Litania skarg! „Moim największym błędem w urządzaniu są jasne fugi! Mieszkamy rok, a mi już po głowie chodzi wymiana podłogi.”

„Czyszczę fugi proszkiem do pieczenia lub domestosem. Zdecydowanie więc – tylko ciemne fugi!” „Mam białe fugi w kuchni – nigdy więcej nie popełnię tego błędu. Teraz zamiast zwykłego mycia podłogi mopem doszło mi szorowanie fug szczoteczką do zębów!” „Na początku miałam jasne fugi i się wkurzałam okropnie. Po półtora roku musieliśmy wymienić podłogę i zrobiłam ciemne. I... też się wkurzam.” Lilajla opowiada o swojej kuchni: „Jestem we wściekłej rozpaczy. Co mnie podkusiło, aby posłuchać się majstra i zrobić wklęsłe fugi w kuchni? Nie mogę tak całe życie na kolanach co tydzień czyścić fug!”.

Na podłogę z płytek ceramicznych są też inne powody do narzekania. Najczęstszy powód? Zgadnijcie sami (wiwat antypoślizgowe maty i dywaniki) – śliskość płytek oraz wspomniane już odczucie zima. Golden_eye: „Nigdy więcej płytek na podłodze – zimno jak diabli (zwykła podłoga nieogrzewana), jak się stoi w kuchni, to stopy zamarzają. Latając z garami, można się zabić o porozkładane dywaniki”. Pumka_gumka: „Gres polerowany wygląda fajnie, ale jak się go myje, to trzeba bardzo uważać, żeby nikt do czasu wyschnięcia podłogi na nią nie wszedł, bo fikołek murowany. Jak się ma małe dziecko, to gres jest najgorszym możliwym pokryciem podłogi”.

Deski naturalne na podłodze opinie

Wady? Poza wysoką ceną to rozsychanie, powstawanie szczelin i – jednak – podatność na uszkodzenia. Bart: „Mam podłogę z desek modrzewiowych. Deski długie od 3 do prawie 5 metrów. W kilku miejscach niestety porobiły się szpary, a w jednym miejscu podłoga skrzypi”. Twardy jest dąb i gatunki egzotyczne. kachna28 pisze: „Zachwyciłam się egzotykami. Dąb – nasz najtwardszy gatunek – przy wszystkich gatunkach egzotycznych wypada bardzo słabo. Ma najmniejszą twardość (najwyższą ma ipe). Z tego względu u mnie w salonie będzie merbau, a w sypialniach zapewne teak lub jatoba. Żaden egzotyk nie rozeschnie ci się tak jak drewno krajowe”. Drewno nadaje się również na ogrzewanie podłogowe. Należy wybierać drewno o małym skurczu i długim czasie osiągania równowagi higroskopijnej – dąb, merbau, iroko, doussie, tek – deski i parkiet nie grubsze niż 1,5 cm.

Doświadczenie Edu_Koszalin: „Mam ułożony parkiet dębowy, 11 mm na ogrzewaniu podłogowym wodnym. Nic złego się z klepkami nie dzieje. W domu jest ciepło (mam 2,5-letnią córeczkę)”. W kategorii desek są też deski kompozytowe na taras. Producenci i sprzedawcy powinni chyba lepiej tłumaczyć ich właściwości, bo głosów krytycznych jest… bardzo dużo.

Deski kompozytowe opinie i problemy

Forumowicz o nicku Arekiewa przeprowadził test desek kompozytowych: „Od 8 producentów otrzymałem próbki desek. Część to polscy producenci, a część produkty chińskie”.

Połowa z desek została odrzucona – wyglądały jak plastykowe (w większości dotyczyło to desek szlifowanych). „Na tych, które ewentualnie mi się podobały, przeprowadziłem test. Po wszystkich próbkach przejechałem nożem. Na wszystkie rozlałem olej, ketchup, majonez i kawę. Pozostawiłem na dwie godziny. Później ciepłą wodą z płynem do naczyń i przy użyciu szczoteczki szorowałem każdą deskę około 30 sekund, spłukiwałem wodą i odstawiałem na 24 godziny. Niestety, muszę stwierdzić, że deska kompozytowa nie jest materiałem twardym. Bałbym się, że jakiś gość w szpilkach mógłby mi porysować taras. Co do odporności na plamy, po ketchupie i kawie nie było śladu, natomiast plamy po majonezie i oleju są chyba nie do usunięcia. Próbowałem jeszcze raz je umyć i wysuszyć – plamy zostały”. Dla wielu inwestorów problemem jest różnica kolorów desek kompozytowych. Opowiada KrzysztofSto: „Po ułożeniu czterech rzędów zauważyłem, że deski znacząco różnią się od siebie odcieniami (około 4 różnych barw na tak małym odcinku). Nie jestem pedantem, ale przy takiej cenie desek te różnice były zbyt widoczne. Zdjęcia z protokołem reklamacyjnym przekazałem do producenta, żądając wymiany towaru lub zwrotu pieniędzy. Po dwóch tygodniach otrzymałem pismo, z którego wynika, że »deski tarasowe są produktem wysokiej klasy zawierającym w swoim składzie 50% mączki drzewnej. Jest to naturalny składnik, który może powodować różnice w odcieniach deski w jednym kolorze«. Reklamacja została uznana za niezasadną”.

Szukasz inspiracji na wykończenie podłogi, przeczytaj też:

• Podłoga w kuchni
• Podłoga drewniana w łazience
• Podłoga w salonie
• Podłoga w przedpokoju
• Podłoga w garażu

I jeszcze jeden powód do niezadowolenia odnoszący się ogólnie do desek, a i płytek ceramicznych na tarasie. Nasz Domek pisze: „Ciemny kolor bardzo się nagrzewa – trzeba wybierać jaśniejsze kolory”. Plus desek kompozytowych? „Na wiosnę przemycie myjką ciśnieniową wystarczy, by cieszyć oko jak pierwszego dnia po położeniu”. Prawdziwe deski trzeba pielęgnować środkami do drewna. Z rywalizacji lakier kontra olej do drewna zwycięsko wychodzi olej, najczęściej używany do renowacji podłóg.