Pompa ciepła to super rozwiązanie - rozmowa o wygranej w konkursie „Czyste powietrze z Muratorem”
Pani Iza wraz z rodziną włożyła wiele wysiłku w doprowadzeniu domu, który pierwotnie był letniskowym, do stanu w jakim jest teraz. Nie wierząc w wygraną, postanowiła jednak zaryzykować i zgłosić się do naszego konkursu "Czyste powietrze z Muratorem" i opisać historię inwestycji w Gorzowie Wielkopolskim. Inwestorzy wygrali pompę ciepła, która doskonale się sprawdza, a co za tym idzie poczynili kolejne inwestycje! Nasz dom to ciągły remont – śmieje się właścicielka.
Julia Wiśniewska: Dlaczego zdecydowali się Państwo na udział w naszym konkursie "Czyste powietrze z Muratorem"?
Iza Kukuła: W momencie ogłaszania w telewizji konkursu, oglądaliśmy w Internecie piece z podajnikiem, bo od wiosny planowaliśmy wymianę starego pieca na nowszy. Zależało nam na takim rozwiązaniu, ponieważ zmiana była stosunkowo niedroga w porównaniu do innych, a znacznie ułatwiłaby nam życie. Tata z problemami z kręgosłupem nie jest w stanie dźwigać węgla, więc narzeczony zapełniałby podajnik, żeby wystarczało na parę dni. Kiedy usłyszałam o konkursie postanowiłam zgłosić nasz dom. Nikomu nic nie mówiłam. Nie wierzyłam, że mogłabym wygrać, ale spróbowałam! Wyszukałam zdjęcia domu w stanie w jakim został zakupiony przez moich rodziców oraz aktualne. Wszystko po to, by pokazać metamorfozę, którą przeszedł, dołączyłam opis, w którym krótko przybliżyłam całą historię i ile pracy własnej włożyli moi rodzice w jego remont. Telefon z informacją, że zostaliśmy zakwalifikowani do finału otrzymaliśmy w dość symbolicznym miejscu, bo byliśmy wtedy na wycieczce objazdowej po Włoszech, a dokładnie w dniu, w którym odwiedziliśmy polski cmentarz na Monte Cassino. Wzruszenie, towarzyszące nam w związku z historią, która się tam wydarzyła i niedawnym pogrzebem mojej mamy było tak duże, że telefon o finale długo do nas nie docierał. Dopiero po dłuższej chwili zadzwoniliśmy z tą informacją do taty.
Przeczytaj też:
- Zobacz wszystkie domy zakwalifikowane do finału naszego konkursu >>>
- Zobacz projekty domów z Kolekcji Muratora, w których zastosowano pompę ciepła >>>
Bardzo wzruszająca historia… Po ochłonięciu i powrocie do kraju w ramach nagrody odbył się audyt Państwa domu. Ile trwał?
Sam audyt, który odbył się u nas w domu nie trwał długo – około 3 godziny. Audytor pobrał wymiary, sprawdził okna, ocieplenie oraz przeprowadził wywiad o dokonanych pracach i materiałach, które zostały do tego wykorzystane i na tej podstawie dokonał analizy. Ze względu na brak faktury za materiał, który wykorzystywaliśmy, pokazaliśmy zdjęcia wykonywane przez nas podczas prac remontowych. Jednocześnie audytor przeanalizował faktury za kupowany co roku opał, żeby sprawdzić zapotrzebowanie na ciepło.
Polecany artykuł:
I finalnie audytor pochwalił Państwa za regularne remonty, które zmniejszały straty ciepła! Jakie Państwo wykonali prace?
Po zakupie domu był on tylko miejscem letniego wypoczynku. Mieszkaliśmy w bloku, a stan budynku nie pozwalał na przeprowadzkę. Początkowo wykonywane prace były typowo porządkowe, jak załatanie dziur, czy uszczelnienie starych okien. Aby móc zostawać w tym domu chociaż na weekend, rodzice stopniowo remontowali najpotrzebniejsze pomieszczenia – jeden pokój, kuchnię i łazienkę, której początkowo nie było. Pierwsze prace wykonywano w taki sposób, by pochłonęły jak najmniej pieniędzy, a efekt został osiągnięty. Wyposażyliśmy dom w meble i sprzęty, które zostawały znajomym i rodzinie po ich remontach. Nic więcej nie potrzebowaliśmy w tamtym okresie, bo dom był „letniskowy”. Rodzice spędzali tam każdą wolną chwilę po pracy. Z czasem, gdy odłożyli trochę pieniędzy, wymienili blachodachówkę na nową, a parę lat później okna. Wiele rzeczy udało się zrobić dzięki wsparciu rodziny i znajomych. Gdy stan domu (parter) był już zadowalający, postanowiliśmy się do niego wprowadzić, a w mieszkaniu w mieście została moja siostra.
Co było dalej?
Z roku na rok dom i ogród zmieniał się nie do poznania. Do dzisiaj śmiejemy się, że jest u nas wieczny remont. Po ukończeniu szkoły wyjechałam w celach zarobkowych do Irlandii, a po powrocie pomału zaczęłam remont piętra, które już było uporządkowane, ale nie w pełni użytkowe. Na poddaszu stał wielki komin, który skupiał w sobie wyloty kominowe pieców kaflowych z parteru. Jednak w momencie, gdy tata rozprowadził centralne ogrzewanie, tak duży komin nie był już potrzebny. Został wyburzony, co pozwoliło na piętrze zrobić dwa pokoje i łazienkę oraz oczywiście zabezpieczyć poddasze przed utratą ciepła.
Polecany artykuł:
Byli Państwo zaskoczeni wygraną w naszym konkursie?
Telefon z informacją o wygranej dostałam będąc w pracy. W pierwszej kolejności poinformowałam narzeczonego, a potem współpracowników i szefa. Nie byłam już w stanie skupić się na pracy! Szef pozwolił mi nawet wcześniej wyjść. Koniecznie chciałam jak najszybciej powiedzieć o wygranej tacie, ale bałam się zrobić to telefonicznie, bo miał niedawno zawał i obawiałam się przekazywać tak dobre wiadomości na odległość. Pomimo tego, że wiedzieliśmy jak dużo pracy włożyliśmy w dom i jaki efekt tym osiągnęliśmy, wygrana nas bardzo zaskoczyła. Wszystkie domy wybrane do finału były remontowane osobiście przez ich właścicieli – z naszego punktu widzenia każdy z nich zasługiwał na wygraną.
Nie PRZEGAP:
- Laureaci konkursu w kategorii „Ocieplenie ścian zewnętrznych” - ocieplamy elewację metodą ETICS >>>
- Laureaci konkursu w kategorii „Poddasze" - wstawiamy okna dachowe i ocieplamy poddasza >>>
Nagrodą była pompa ciepła powietrze-woda Immergas. Jak się teraz sprawuje i czy odczuwają Państwo zmianę?
Pompa ciepła sprawdza się jak do tej pory rewelacyjnie, chociaż system jej działania do dzisiaj nas zastanawia. Na dworze jest zimno, a w domu ciepło. Było to logiczne, gdy mieliśmy piec na paliwa stałe: paliło się w piecu, to było ciepło. Teraz ustawiamy żądaną temperaturę i taka jest bez żadnego nakładu pracy. Co więcej, ciepłą wodę użytkową mamy całą dobę, a nie tylko w momencie gdy napali się w piecu. Po informacji o wygranej zdeklarowaliśmy się, że wyremontujemy kotłownię, w której będzie można zamontować wygrany sprzęt. Po wykonaniu prac związanych z montażem pompy ciepła zamówiliśmy efektywniejsze grzejniki – klimakonwektory. Pozwalają one na wydajniejsze wykorzystanie ciepła z pompy, gdyż dużo szybciej nagrzewają pomieszczenia, a latem służyć będą za klimatyzację. Koszt klimakonwektorów był dosyć spory, jednak w związku z otrzymaniem pompy ciepła zaoszczędziliśmy pieniądze, które mogliśmy przeznaczyć na wymianę pieca. Pompa jest już zainstalowana, a my uczymy się jej obsługi i ustawiamy pod nasze potrzeby. Jeśli tylko mamy jakieś wątpliwościach pomocą nam służy przedstawiciel sponsora - Pan Kamil. Opowiada na każde zadane pytanie i rozwiewa wątpliwości.
Polecany artykuł:
Jest już pompa, a żeby było jeszcze bardziej opłacalnie przydałaby się fotowoltaika. Czy zamierzają Państwo w nią zainwestować?
Pompa ciepła jest super rozwiązaniem, zupełnie bezobsługowym. Jednak w okresie zimowym pobiera dosyć sporo prądu. Wstępnie z naszych pierwszych analiz i tak wynika, że koszt pobranego przez pompę ciepła prądu jest znacznie mniejszy niż koszt węgla, przy którym nie dolicza się nakładu pracy. Prawdziwej analizy można jednak dokonać po roku używania pompy ciepła sumując cały okres grzewczy oraz letni, w którym również niezbędne było palenie w piecu, aby mieć ciepłą wodę. Z początku planowaliśmy zainstalować panele fotowoltaiczne w przyszłym roku. Jednak poszliśmy za ciosem, postanawiając zainstalować panele jeszcze w tym roku.
A jednak!
Duży wpływ na tą decyzję miała zmiana wysokości podatku z 23 proc. na 8 proc. w przypadku instalacji na gruncie. Uważamy, że nasz dach może nie wytrzymać takiego obciążenia i podjęliśmy wspólnie z wykonawcą decyzję o instalacji na gruncie. Montaż paneli odbył się niedawno, więc jeszcze nie jesteśmy w stanie ocenić inwestycji.
To był więc dla Was ciekawy rok. Czy planują Państwo jakieś kolejne prace remontowe czy teraz chwila przerwy?
Na ten rok to już koniec remontów i inwestycji! Ale nowy rok to nowe wyzwania. W planie są od wiosny prace ogrodowe, trzeba naprawić zniszczony płot, pomału robimy od nowa trawnik wkładając pod niego siatkę na krety, żeby go nie niszczyły. W domu natomiast w planie jest remont łazienki taty, aby była wygodniejsza w korzystaniu – wymienimy wannę na prysznic. Marzeniem mojego narzeczonego jest jednak, żebym w końcu przestała wymyślać nowe inwestycje! Jak sam mówi: nasz dom to remont, który jest niekończącą się historią. Mimo tego, co chwila wspomina o wybudowaniu nowego garażu. Tak więc plany są jak widać wieloletnie (śmiech).
Termomodernizacja krok po kroku
Dzięki programowi „Czyste Powietrze” przeprowadzenie termomodernizacji domu jednorodzinnego stało się łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie mniej pozostaje ona przedsięwzięciem wymagającym podjęcia wielu ważnych decyzji. Zamierzamy w tym pomagać, dlatego zorganizowaliśmy akcję „Czyste powietrze z Muratorem”. Wyjaśniamy, jakie korzyści można osiągnąć dzięki ociepleniu domu i wymianie nieefektywnych urządzeń grzewczych, a przede wszystkim, jak przeprowadzić skuteczną termomodernizację z wykorzystaniem dotacji, pożyczek i ulgi podatkowej. Dodatkową atrakcją naszej akcji był konkurs, w którym do wygrania był remont domu!