Czy opłaca się remont starego domu? Porady i doświadczenia właścicieli
Remont starego domu to spore wyzwanie, ale dla wielu także i pokusa. Poznaj doświadczenia tych, którzy zdecydowali się na remont takiego budynku i dowiedz się, na co według nich warto zwrócić uwagę przed kupnem starego domu. Co radzą, a co odradzają?
Spis treści
- Dlaczego warto remontować stary dom?
- Nowoczesny dom na wsi ze starej mleczarni – zdjęcia przed i po
- Czy opłaca się remont starego domu?
- Od czego zacząć remont starego domu?
- Stary dom na wsi po remoncie. Nie poznasz na zdjęciach!
- Ile kosztuje remont starego domu?
- Przemyśl, czy warto remontować stary dom
Wiele osób kupuje stary dom do remontu. Dom, który w wielu przypadkach ktoś inny nazwałby ruiną do rozbiórki. Jakie są motywacje remontujących?
Dlaczego warto remontować stary dom?
Inwestorzy, którzy podjęli się tego zadania mają podobną motywację:
- remont starego domu będzie tańszy niż budowa nowego;
- chęć ratowania domu z duszą;
- stary dom do remontu jest w dobrej lokalizacji.
Forumowicz andrzej_ar napisał na forum: „Jestem na etapie zakupu typowej kostki. Warto. Za cenę mieszkania w mieście mam dom na 20-arowej ogrodzonej działce. W ciągu 3 miesięcy mogę zamieszkać na parterze, a piętro remontować. Komfort mieszkania w domu, nawet w trakcie remontu, będzie większy niż zamieszkiwanie w bloku”.
Forumowicz bt9 opisuje swoje doświadczenia: „Kupiłem stary dom. Chociaż planowałem remont w jak najmniejszym zakresie, to i tak zostały gołe ściany. Musiałem dać nową elektrykę, ocieplić płaski dach, ocieplić ściany, wymienić okna, przerobić kanalizację i część centralnego ogrzewania, naprawić komin, zrobić nowe posadzki i gładzie, wymienić drzwi wewnętrzne i zewnętrzne, a także wymienić bramę garażową – słowem: wszystko. Ale i tak jestem z kasą do przodu, oczywiście porównując z budową nowego domu w tak dobrej lokalizacji jak moja”.
Pisze forumowiczka o nicku remont: „Od 2 lat jestem w posiadaniu domku do remontu na wsi. Przeszło 100-letni budynek był w opłakanym stanie, ale tak zafascynowało mnie owe cudo, że nic nie było w stanie mnie zrazić. I tak oto stałam się posiadaczką ruiny, obórki i półhektarowego zachwaszczonego ogrodu, gdzieś tam na końcu świata”. A dalej opis remontowych zmagań, wcale nie łatwych.
Forumowicz ezg2014 pisze: „Blisko do sklepu, szkoły, centrum. Ze wszystkimi mediami. Ludzie często robią błąd, kupując tanie działki daleko od wszystkiego. Mają tanio, ale godziny spędzają na dojazdach”.
Przeczytaj też:
- Jak starą oborę przerobiono na dom letniskowy?
- Nowoczesny dom na wsi ze starej mleczarni? Właśnie, że tak!
- Jak stara stodoła zmieniła się w klimatyczny dom. Zobacz to na zdjęciach!
Baileys opowiada o swoim remoncie: „O remontowaniu „kloca” zadecydowała lokalizacja – spokojna dzielnica willowa ze starodrzewem, do tego pięknie zagospodarowana działka i ogrody sąsiadów. 11 km do Rynku Głównego”.
Doświadczenie Baltazarrra: „Kupiłem dom do remontu, typową kostkę z początku lat 80. Jestem zadowolony. Dom duży, układ pomieszczeń wręcz idealny. Prowadzę od dwóch lat remont generalny. Z oryginału zostały tylko ściany i dach. Nie oszczędzam na materiałach. Za taką kasę zbudowałbym teoretycznie nowy dom, ale… jest jeszcze działka 6 tys. m2. Działka widokowa, lokalizacja dla mnie idealna”.
Nowoczesny dom na wsi ze starej mleczarni – zdjęcia przed i po
Autor: archiwum muratordom
Ten dom ma zaskakującą historię. Kilka lat temu był opuszczoną, niszczejącą ruiną. Wcześniej mieściła się w nim zlewnia mleka
Czy opłaca się remont starego domu?
Dwa wpisy z forum, które trafnie podpowiadają, kiedy warto decydować się na zakup starego domu i remont. Forumowicz william.bonawentura pisze: „Jeśli działka nie jest główną wartością dodaną nieruchomości, to remont jest nieopłacalny. Ma sens generalny remont kamienicy w centrum miasta, ale na pewno nie wolno stojącego domu [od redakcji: poza miastem]. Doprowadzenie takiego budynku do standardów współczesnego budownictwa przewyższy koszt jego wyburzenia i budowy nowego”.
Zadomowiony na Forum Muratora architekt, ŁUKASZ ŁADZIŃSKI analizuje, kiedy warto decydować się na kupno domu do remontu: „Mam prostą zasadę: jeżeli konstrukcja jest zdrowa, nie ma zarysowań, nie ma nadmiernych ugięć, nie ma spękań, nie jest zawilgocona, to warto inwestować w taki budynek. Najlepiej traktować dom jako stan surowy otwarty z niespodziankami”. Architekt radzi jeszcze: „Zawsze warto zlecić opracowanie ekspertyzy technicznej. Ekspertyza może dość precyzyjnie opisać stan istniejący wraz z zaleceniami”.
Od czego zacząć remont starego domu?
Najlepiej od ekspertyzy stanu technicznego domu do remontu. Ekspertyza stanu technicznego to koszt, który koniecznie trzeba ponieść przed podpisaniem umowy lub udaniem się do notariusza. Tak uczy doświadczenie remontujących, których… zaskoczyła skala remontu. Pisze Malka: „Kupiliśmy dom z lat 30. po „kapitalnym” remoncie, który to dom okazał się ruiną przykrytą ociepleniem od zewnątrz i płytą kartonowo-gipsową od wewnątrz. Od kilku miesięcy borykamy się z odbudową tego, co się samo zawaliło, i tego, co musiało zostać zwalone. Zamiast liftingu mamy budowę”.
Kolejnym krokiem jest ekspertyza mykologiczna. Wizyta znajomego budowlańca bądź wujka nie wystarczy. Ekspertyza mykologiczna ma dostarczyć informacji na piśmie, jaki jest stan fundamentów, ścian, nadproży, stropów, dachu, tynków. Jeśli widać wilgoć, jest widoczne zagrzybienie, powinna zostać wykonana także ekspertyza mykologiczna, która będzie także analizą metod usunięcia skażenia biologicznego. Sporządzający ekspertyzę inżynier powinien określić stopień zużycia budynku i zakres koniecznych prac. Może się więc okazać, że trzeba na nowo wykonać fundament, a żadna przebudowa nie jest możliwa. Warto też przed zakupem nieruchomości skonsultować pomysły na remont z architektem. Przy przebudowie budynku konieczna okaże się wymiana instalacji wodnej i kanalizacyjnej, elektrycznej i modernizacja ogrzewania.
Jak najwięcej wiedzy przed decyzją o zakupie domu do remontu! A skala prac i tak zwykle przerasta wstępne plany.
Forumowiczka Basia_KRK pisze: „Przebudowy są straszne – wiem coś o tym. Ciągle jakieś kwiatki wychodzą. Najlepiej od nowa budować....”. lea** dodaje: „Koszt remontu jest wyższy niż postawienie nowego domu. Ja drugi raz bym się w to nie bawił”.
karoka65 snuje refleksję, radząc komuś, jaką decyzję ma podjąć: „Ze starego już nie zrobisz nowego, zawsze to będzie stare, wymagające na okrągło dokładania. Popełniłem ten błąd, ale za późno już żałować. Tobie kolego radzę, weź spychacz, traktor z przyczepą - wyrównaj polne drogi starym domem i… postaw nowy”.
Decyzja o remoncie starego domu podjęta i zaczyna się źle… Tro pisze: „Chciałbym zrobić remont, ale jak zacząć? Skąd brać pomysły? Gdzie szukać fachowców?”.
To prawda, można zaplanować budowę domu, o wiele trudniej o prowadzenie remontu. Mimo wielu próśb i pytań, nie znajdziecie na forum ogólnego planu remontu. Dlaczego? Ponieważ każdy remont jest inny!
Przykład trudności zadania to historia McGregor2020: „Chcemy wyremontować dwupoziomowy 40-letni budynek, który przez tyle czasu stał w stanie surowym. Na górze jest duży salon 42 m2. Zauważyliśmy, że sufit na środku jest trochę obniżony. W rogach jest wysokość 2,43 m, a na środku salonu 2,36 m. W stropie są stalowe belki, które na takiej długości się wygięły. Myśleliśmy o wyrównaniu sufitu płytą gipsową, lecz wtedy salon będzie bardzo niski. Czy macie jakieś inne pomysły, co można z tym zrobić? Najlepiej, żeby się obeszło bez skuwania całego sufitu”.
Zastanówmy się. Salon 40-metrowy i zaledwie 2,36 m wysokości, kiedy absolutne minimum to 2,65 m. Im większa przestrzeń, tym w świetle powinno być wyżej. Jaki zakres remontu? Należałoby rozebrać strop, ale czy to jest możliwe bez dalszych ingerencji choćby w wysokość poddasza lub piętra? Zabudowa z sufitu podwieszanego to kosztowny, a w dodatku całkowicie chybiony pomysł – z salonu zrobi się pomieszczenie o wysokości piwnicy.
Podejmować samemu decyzje techniczne to… prosta droga do katastrofy. Pisze forumowicz: „Stary dom z bala, strop drewniany, poddasze nieużytkowe. Ściany wewnętrzne: część drewniana i część murowana z cegły. Chcę usunąć ścianę łączącą dwa pomieszczenia – zbudowaną z cegły o grubości 12 cm. Mój pomysł: z każdej strony zostawię ok. 30 cm ściany, a na niej wstawię dwuteownik stalowy, który śrubami przykręcę do ściany i do stropu. Na tym dwuteowniku będzie wspierał się wspomniany wcześniej tragarz. Czy to ma rację bytu?” I inne pytania, których inwestor remontujący dom nigdy nie powinien zadać! Tego uczy doświadczenie remontujących. Od rozwiązań technicznych jest inżynier konstruktor.
Zaplanowanie na nowo wnętrza to także poważny problem dla remontujących.
Stary dom na wsi po remoncie. Nie poznasz na zdjęciach!
- Rozbudowa domu kostki w nowoczesny dom
- Rewelacyjna przemiana kostki w podmiejską willę
- Niezwykła przebudowa kostki z lat 50.
- Stara kostka zmieniona w prawdziwą perełkę
- Kostka dostosowana do współczesnych standardów
- Rozbudowa domu kostki. Dobudowa piętra czy poszerzenie budynku?
Ile kosztuje remont starego domu?
Kolejny problem wyłania się z doświadczeń remontujących – trudno o wykonawców, którzy odpowiedzialnie podejdą do zadania. Nie tylko z powodu braku fachowców na rynku. Trzeba mieć zaufanie do fachowców, bo remont domu nie jest pracą do końca wymierzalną. Trudno nawet podpisać umowę, bo zakres prac nie jest dokładnie zdiagnozowany, a w trakcie realizacji remontu czeka zwykle wiele pracochłonnych niespodzianek. Jeśli wykonawca nastawiony jest bezwzględnie na zysk, to szybko dojdzie do konfliktu – będzie doliczał wszystkie koszty, będzie coraz więcej prac i… wydatków.
Druga sprawa – wykonawca musi być naprawdę fachowcem, by poradzić sobie z remontem, czy to stropów, czy ścian, czy wymianą instalacji.
Forumowicz Repugnant, odradzając komuś remont, punktuje: „Weź pod uwagę, że przy takich remontach zawsze wyjdzie coś nieprzewidzianego. Wiem to z własnego doświadczenia. Wydawało się, że wystarczy tylko zeskrobać i pomalować, a okazywało się, że trzeba było zrobić nowy tynk. Czy masz kogoś, kto to będzie robił? Kogoś zaufanego z olejem w głowie, bo remont to nie budowa nowego i czasem trzeba zastosować dziwne rozwiązania. Sam to też przerabiałem”.
Łukasz90 dopowiada: „Przyszedł czas na remont i niestety przeżywamy szok. Budowlańcy już nie przyznają się do błędów. Pierwszy majster robił, jak potrafił, ale tragicznie. Po krótkim czasie, po pokazaniu niedoróbek, przyznał się do błędów, przeprosił i zwinął manatki. Drugi majster polecany przez rodzinę wyleciał po 3 dniach. Ledwo nas nie pobił, był zwykłym naciągaczem i złodziejem. Szkody, jakich narobił, pociągną nas mocno po kieszeni! Reasumując, powiedzcie mi, jak wy to robicie, że macie tak dobrych fachowców? Bo ja już tracę nadzieje, że w Polsce są tacy”.
Dodajmy jeszcze kolejny zniechęcający problem – dokumentacja. Łukasz1990 przestrzega: „Jeśli nie masz projektu tego domu i wszelkich innych papierów, to czeka cię inwentaryzacja. To kosztuje tyle, co naprawdę wypasiony i wymyślny projekt budowlany”.
Jeszcze jedna rada wynikająca z doświadczenia remontujących – nie mieszkaj tam, gdzie trwa remont. Katarina Ols pisze: „Ja mieszkałam podczas remontu - to koszmar. Zaczęłam od łazienki, potem kuchnia, duży pokój, to wszystko w zeszłym roku, w tym roku sypialnia, z której jestem najbardziej zadowolona. Co zniechęca? Bałagan, brud, utrudnienia w korzystaniu z kuchni i łazienki, obecność obcych ludzi w domu, konieczność ustalania i przesuwania licznych terminów, męczący hałas”.
Przemyśl, czy warto remontować stary dom
Nie zniechęcajcie się do remontu starego domu. Forumowicz Tuhajbej pisze: „Dom 40-letni wyremontowałem i jestem bardzo zadowolony z tej decyzji, a mieszkam od 2 lat. Powodzenia”.
A najdzielniejszy z dzielnych? Jest na Forum Muratora niesamowita historia remontu. Nazwany przez nowych właścicieli Zamczyskiem – 300-metrowy budynek mieszkalny zbudowano w latach 1880-1890 z przeznaczeniem na karczmę. W latach 20. dwudziestego wieku dobudowano piętro i poddasze. Po 130 latach stary nieremontowany dom nadawał się tylko do wyburzenia. Dzielny inwestor fr3d3k wraz z rodziną i przyjaciółmi zrobił z ruiny współczesny dom. Kiedy podejmował decyzję, pisał na forum: „Według mnie wszystko da się zrobić – wystarczy chcieć”. A podsumowując remont? „Po dwóch latach zabawy osobiście nie szedłbym w to drugi raz. Podstawowym wyznacznikiem zakupu była dla mnie cena. Za kwotę naszego remontu można jednak wybudować i wykończyć dom na tysiąc metrowej działce praktycznie w każdym miejscu w Polsce – może poza centrami dużych miast. A ma się wszystko nowe. Można też zbudować dom w starym stylu. Nie chcę zniechęcać, bo jeśli się uda, to jest podwójna satysfakcja, ale polecam przemyśleć jeszcze kilka razy wszystkie za i przeciw”.
Metamorfozy starych domów: 12 superprzebudów i remontów
Autor: archiwum serwisu