Instalacja elektryczna w domu - uwaga na błędy! Opinie inwestorów

2022-07-28 15:05

Oto doświadczenia i opinie inwestorów związane z instalacją elektryczną w domu. Sprawdź, jakich błędów nie popełniać wykonując projekt instalacji elektrycznej.

Instalacja elektryczna w domu: uwaga na błędy. Opinie inwestorów
Autor: Małgorzata Góra, , projekt: RAAS Architekci Oświetlenie wnętrza tak, żeby było i nowocześnie, i funkcjonalnie, jest sporym wyzwaniem. Jedno światło główne to zwykle za mało

Dom, w którym instalacje działają bez zarzutu, nie jest wcale rzadkością. Nowoczesna instalacja elektryczna to standard współczesnego domu. Jeśli ktoś w kwestii instalacji mówi: „Tego nie zrobię, budując drugi raz”, to zwykle dlatego, że kupił za tanie urządzenia, zatrudnił niesprawdzonego instalatora lub nie serwisuje urządzeń, a projektując instalację elektryczną w domu, nie przemyślał, jak rozplanować punkty świetlne, łączniki i gniazda. Pierwsza, generalna rada: kto tanio kupuje, ten dwa razy płaci. Na etapie projektu domu czekają na inwestora trudne wybory i decyzje. Czy dobrze wybrał, dowie się, gdy będzie już w pewnym sensie za późno, czyli po zamieszkaniu. To inwestor musi zadecydować, jak będzie ogrzewany dom, gdzie mają być punkty świetlne i jakie źródła światła, gdzie gniazda elektryczne i ile, a gdzie łączniki, w którym miejscu zlewozmywak i jaka długość wylewki. Niezwykle pomocne w wyborach będą wiedza architekta, autora projektu instalacji, kierownika budowy oraz doświadczenia budujących z Forum Muratora.

Wymiana instalacji elektrycznej w remontowanym mieszkaniu

Instalacja elektryczna w domu - uwaga na błędy w projekcie

Rackk pisze: „Jestem na etapie prac instalacyjnych, niedługo będę przystępował do kładzenia tynków. Najpierw jednak chcę się upewnić, że nie zapomniałem o żadnym kabelku. Położone są przewody do gniazdek wewnątrz, oświetlenia wewnątrz, gniazdek na zewnątrz plus zasilania bramy, oświetlenia na zewnątrz domu, instalacji domofonu na dwie słuchawki, zasilania automatyki kotła i czujek temperatury, telewizji, instalacji alarmowej, gniazda trójfazowego w garażu. Podpowiedzcie, o czym zapomniałem, abym mógł w przyszłości uniknąć niepotrzebnego skuwania tynków”.

Zapomnienie o jakimś przewodzie to częsty błąd. Pojawiło się więc wiele rad. Edde pisze: „Kabel podświetlenia numeru domu na zewnątrz. A jeśli lubisz świąteczne świecidełka, to gniazdo do nich na zewnątrz. Gniazdo trójfazowe z tyłu domu, a po gniazdku 230 V z trzech stron domu. Oświetlenie nad wejściem i bramą garażową”.

Sailor_man: „W pomieszczeniach z dużą wilgotnością – łazience, pralni, kuchni – przewód przy kanale wentylacyjnym, by można było zamontować wentylator elektryczny”.

m.k.k radzi: „Są też anteny, bramofony, internety, alarmy, sterowania roletami, kotłem, klimatyzacją i co tam jeszcze do głowy ci przyjdzie”.

Basia_KRK: „A do listy dołączam również przewody do kamer na zewnątrz”.

Instalacja elektryczna w domu: uwaga na błędy. Opinie inwestorów
Autor: Andrzej Szandomirski Trzeba pamiętać o ułożeniu wszystkich przewodów elektrycznych. Tylko czy inwestor ma pewność, że to już wszystkie?

Ile gniazdek elektrycznych

W dobie ładowarek do komórek, zasilaczy do laptopów, dekoderów, modemów i routerów wi-fi zawsze czegoś brakuje, najczęściej gniazdek. Trzeba podjąć ten wysiłek – tak robi wielu inwestorów: rozrysowują plan domu, wrysowują meble, liczą, ile w danym pomieszczeniu będzie urządzeń elektrycznych. Dla przykładu, w kuchni musimy podłączyć w jednym czasie lub w zależności od potrzeb: oświetlenie, punkty światła pod szafkami i dekoracyjne oświetlenie w przeszklonych szafkach, lodówkę, zmywarkę, piekarnik, okap, ekspres do kawy, czajnik elektryczny, mikrofalówkę, opiekacz, młynek w zlewozmywaku, robota kuchennego, krajalnicę, mikser, blender, jeszcze radioodtwarzacz i prawie na pewno ładowarkę do telefonu. Wychodzi 16, a może i 20 odbiorników wymagających zasilania energią elektryczną! Refleksja po czasie? „Lepiej dać więcej gniazd niż mniej”. Czy na pewno? Bez sensu byłoby instalować w kuchni 16 gniazd. Lepiej dobrze zaplanować ich liczbę i umiejscowienie. Wiele gniazdek ląduje za meblami albo w miejscach, w których ich użytkowanie jest utrudnione, na przykład tuż nad blatem, gdzie chlebak, ekspres do kawy i naczynia skutecznie blokują możliwość włożenia wtyczki.

Pisze forumowiczka Nefer: „Największym błędem jest planowanie instalacji elektrycznej, komputerowej, rozmieszczenia punktów poboru wody w momencie, gdy wykonawca stoi już z wiertarką w dłoni. Efekt to na ogół połowa gniazd nieużywana, a drugiej połowy brakuje, bo są nie tam, gdzie trzeba”. Dodaje też radę: „Przy projekcie indywidualnym należy wymagać od architekta całościowego projektu instalacji elektrycznej – z każdym zwymiarowanym gniazdem łącznie z przewodem do młynka do odpadków. Projekt instalacji elektrycznej można też zlecić – żeby nie mieć pretensji do elektryków”.

Przeczytaj też: Jak podłączyć wyłącznik schodowy - schemat i zasada działania łączników schodowych

Kolejna lista uwag dotyczących projektowania instalacji elektrycznej w domu:

  • „Planując rozmieszczenie łączników, pamiętaj o kierunku otwierania drzwi. Nie jest wygodnie korzystać z łącznika od strony zawiasów. Pomyśl też o łącznikach sterowania bramą garażową, aby po całym domu nie szukać pilota. Proponuję łącznik w garażu oraz w widocznym miejscu w domu w pobliżu wejścia do garażu. Na suficie garażu koniecznie zasilanie napędu bramy” (napisał Henryk51);
  • „Co najmniej podwójne gniazda na tarasie. Choćby po to, żeby włączyć elektryczny odstraszasz komarów i zasilacz do laptopa” (mery26);
  • „Gdy tynkarze tynkują dom, pilnować, aby kable w ścianie były wyprowadzone w odpowiednim miejscu i żeby tynkarze nie zatynkowali puszek na gniazda. Niełatwo znaleźć przewód albo puszkę na gładkiej ścianie” (Genio);
  • „Gdy układają kostkę brukową, nie zapomnij o zostawieniu przepustu na kabel zasilający bramę wyjazdową. Ja zapomniałem” (Led1);
  • „Moim błędem przy wykańczaniu domu było kupienie od razu wszystkich gniazdek elektrycznych w kolorze białym. Pomalowaliśmy sypialnie na różne dość ciemne kolory i białe gniazdka kompletnie nie pasują do ścian” (Lucyna08);
  • a na koniec wyrafinowana – przyznacie sami – i żartobliwa rada forumowicza marcin714: „W kuchni przy wejściu powinien być dodatkowy łącznik światła na wysokości kolana albo głowy. Jak nieść dwie filiżanki i zgasić światło?”.

Przeczytaj też: Gniazda elektryczne i łączniki: montaż, zasada działania, rodzaje

Instalacja elektryczna w domu: uwaga na błędy. Opinie inwestorów
Autor: Mariusz Bykowski Jest pokusa, by sufit mienił się od świateł. To błąd. Rosną koszty energii, bardzo często punktów świetlnych jest dużo, ale się ich nie używa

Instalacja elektryczna w domu - oświetlenie

Dobry projekt oświetlenia to nie jest prosta sztuka. Pisze Gość z forum: „Doktoryzowałam się trzy noce z ledów, halogenów, metahalogenów, neonówek, kątów świecenia, mocy, energooszczędności, zasilaczy, przetwornic, kolorów światła, lumenów, gniazd.... szału można dostać”.

Relacja ane3ka1: „Nieodgadnionym jest dla mnie temat oświetlenia. Budowanie atmosfery światłem to wyższa szkoła jazdy. Na temat staram się więc patrzeć praktycznie, pod kątem oświetlenia miejsca pracy, czy to blatu kuchennego, czy lustra, przed którym robię makijaż, czy miejsca, w którym czytam ulubioną lekturę. Planowanie oświetlenia i gniazdek na etapie papierowego projektu jest dla mnie zupełną abstrakcją. Trudno powiedzieć, czy kupiony przeze mnie (a raczej męża) telewizor będzie miał 32 czy 40 cali i po której stronie w danym modelu będzie wejście na antenę. Tak jak nie mogę się zdecydować, czy bateria podtynkowa do umywalki ma mieć 17,5 czy 24,5 cm, bo nie wiem dokładnie, w którym miejscu umywalki wypadnie. Podziwiam tych, co na pytanie, gdzie będziesz mieć zlew, odpowiadają: w kuchni”.

Przeczytaj też: Oświetlenie kuchni

Denerwujący błąd to nadmierny entuzjazm w podejściu do oświetlenia. Sufity naćkane światłami – objaw bezkrytycznej miłości do oczek halogenowych i LED – to już nie jest modne, z czasem przeszkadza albo przestaje być używane.

Zwierza się Inwestorka99: „Błędem było zainstalowanie halogenów i ozdób z nimi związanych. Ja mam fale na suficie w przedpokoju, a w kuchni sufit podwieszany w kształcie rombu”. I dodaje: „Nie ma to jak tradycyjne oświetlenie”.

Modę na oświetlanie elewacji domu poprzez montowanie światełek w okapie nie nazywają forumowicze inaczej niż… zanieczyszczeniem światłem. Takie domy-choinki są może na pokaz, ale domownicy szybko zaczynają się skarżyć, że nocą za oknami jest za jasno. To poważna niedogodność zagrażająca zdrowiu, żarty się kończą…

Przeczytaj też: Czujniki ruchu i zmierzchu - automatyczne oświetlenie na zewnątrz domu

Forumowiczka Joan zauważa: „Warto policzyć podczas projektowania oświetlenia, ile będzie nas ono kosztowało. Znam kilka przypadków, gdzie inwestorzy zaszaleli z punktami świetlnymi – miało być dużo i jasno, z kurtynami i niszami, a po kilku rachunkach za prąd albo przestali korzystać z tych stref, albo – co chyba gorsze – powkręcali wszędzie białe energooszczędne żarówki. Sama policzyłam kiedyś moje oświetlenie w kuchni (16 m2), gdzie spędzamy sporo czasu. Wyszło mi, że korzystałam na bieżąco z oświetlenia o mocy 600 W. Poza ekonomią są kwestie ekologiczne – warte do rozważenia we własnym sumieniu…”.

Jeszcze kilka rad i błędów z forum dotyczących projektu oświetlenie w domu:

  • za mało punktów światła. Nie da się jednym żyrandolem oświetlić 50 m2 przestrzeni z różnymi strefami funkcjonalności. Brakuje światła, gdy czytamy, gdy chcemy oglądać telewizję, w porze nocnej. Brakuje świateł, które budują nastrój;
  • z powodu antresoli - brak głównego światła w salonie;
  • łączniki światła są wygodne, jeśli są na wysokości zwisającej dłoni;
  • nigdy więcej lampki górnej nad lustrem w łazience - tylko oświetlenie boczne;
  • nigdy więcej braku oświetlenia nad blatami w kuchni. Za mało światła w kuchni;
  • plafoniera jako podstawowe źródło światła to błąd;
  • nieodpowiednia barwa światła. Przyjemna w odbiorze jest barwa ciepła (2200-3200 K), do pracy lepsza będzie barwa neutralna (3300-4500 K) lub – jak ktoś lubi – światło zimne (4600 – 6500 K).
Instalacja elektryczna w domu: uwaga na błędy. Opinie inwestorów
Autor: Andrzej Papliński Dobrze dobrana instalacja fotowoltaiczna produkuje tyle energii elektrycznej, ile potrzeba właścicielowi. Warto z tego skorzystać

Ogrzewanie elektryczne - opinie

Czas palenia węglem – miejmy nadzieję – mija bezpowrotnie. Za chwilę kolejne miasta i gminy zakażą całkowicie spalania paliw stałych. Po co zresztą wybierać pracochłonne, brudzące dom i zanieczyszczające środowisko źródła ciepła, jeśli mamy na wyciągnięcie ręki pompy ciepła, ogrzewanie elektryczne, kolektory słoneczne i instalacje fotowoltaiczne?! Ich zalety są bezdyskusyjne. Na dyskusję, czy pompa ciepła ogrzeje dom w silne mrozy, czy fotowoltaika się opłaca, czy w dobrze ocieplonym domu grzać prądem – szkoda już czasu. Wiadomo, że tak, tak, tak – poświadczone dziesiątkami doświadczeń inwestorów z forum.

Kulibob słusznie zauważa: „Teraz, gdybym się budował, koszt instalacji kotła na ekogroszek przerzuciłbym na ocieplenie i grzał prądem”.

Nie jest łatwo wybrać źródło ogrzewania, jeszcze trudniej uzyskać pewność, że wybór mocy urządzenia jest właściwy. Częsty problem sygnalizuje iroxxx: „Wysłałem zapytanie do kilku instalatorów odnośnie do pompy ciepła. Obciążenie cieplne budynku 4500 W dla -20oC. Dostałem propozycję na pompę ciepła od 5 do 9 kW. Skąd te rozbieżności?!” – dziwi się forumowicz.

Przeczytaj też: Jaką wybrać pompę ciepła

Z doświadczeń inwestorów wynika, że często instalatorzy namawiają do znacznego przewymiarowania kotła, bo z jednej strony więcej zarobią na marży za urządzenie grzewcze, z drugiej mają argument: mogą zdarzyć się naprawdę mroźne zimy, reklamacji nie będzie.

Kaizen snuje smutną refleksję: „Polecają kotły zdolne ogrzać nieocieplony dom z zeszłego wieku. Często przekonują, że dwa razy mocniejszy nie zaszkodzi, a kosztuje tylko kilka stówek więcej. To zapytaj wtedy, jaki zasobnik polecają, żeby wężownica przekazała wodzie te 25 kW. I jaką moc minimalną może taki kocioł osiągnąć? Czy może dorzucają gratis bufor, żeby kocioł nie musiał taktować (często się załączać i wyłączać)?”.

Instalatorzy zawyżają potrzeby, a forumowicze z reguły je zaniżają – wszak każdy samochód pali mniej, gdy zachwala go właściciel. Tak więc koszty ogrzewania domu w opowieściach ich właścicieli często bywają zastanawiająco niskie. Bezgranicznie wierzyć w opinie z forum? I w tym przypadku to błąd. Pisze kaszpir007: „Gdy kupowałem klimę do salonu to »fachowcy« z forum sugerowali, że klimatyzator 3,5 kW jest za duży, że taką klimą to można cały dom schłodzić i ogrzać, lepiej kupić urządzenie o mniejszej mocy, bo szkoda kasy. Instalator powiedział, że powinno to być urządzenie o mocy 5 kW. Wybrałem klimę 3,5 kW. Posłuchałem »fachowców« i wiem, że ... klima jest za słaba. Całego domu nie schłodzi, ma problemy nawet ze schłodzeniem salono-kuchnio-jadalni”.

Przeczytaj inne opinie i wskazówki inwestorów, które pomogą uniknąć błędów na budowie:

Puenta? Doświadczeń szukajcie na forum, rad i precyzyjnych wskazówek w „Muratorze”, u architekta, u instalatora. Ciekawa jest też opinia Arturo72, która stanowi odpowiedź dla wszystkich, którzy obawiają się urządzeń grzewczych zasilanych energią elektryczną – że drogo, że są przerwy w dostawach. „Tak się złożyło, że mieszkam na wsi. Nie przypominam sobie braku prądu dłużej niż przez 8 godzin. Dom zimą wychładza się o 1-1,5oC na dobę – raczej nie zamarznę przez kilka dni braku zasilania. Oczywiście mówimy o nowych domach – mój 5-letni też tak traktuję. Dom przy -20oC potrzebuje źródła ciepła o mocy 3,5 kW. Pompa ciepła o mocy 9 kW przy -20oC pracuje 10 godzin na dobę, wykorzystując w stu procentach tańszą taryfę. Roczne zużycie energii za ogrzewanie i ciepłą wodę użytkową przez 5 lat to wydatek niecałe 1000 zł rocznie”.

Nurek_ dopowiada: „Prawie żadne źródło ciepła nie będzie działać bez prądu – nawet kocioł na gaz czy paliwa stałe potrzebuje energii elektrycznej choćby do pracy pomp obiegowych. Jedynie prosty kominek daje radę”.

Nasi Partnerzy polecają