Chcieli mieć przestrzeń aż po dach i elewacje z drewna. Na spotkanie z architektem przynieśli szwedzki magazyn o architekturze
Inwestorzy nie tylko chcieli wysokich sufitów, lecz wręcz przestrzeni salonu aż pod dach. Te oczekiwania trafiły na podatny grunt. Prosta bryła domu bez okapów oraz pokrycie elewacji drewnem modrzewiowym nadają budynkowi skandynawski klimat. Choć dom spełnia literalnie założenia planu miejscowego, trzeba było przekonać urzędników w starostwie, że jest w pełni zgodny z jego zapisami.
Autor: Marcin Czechowicz
Od strony południowej elewacji, będącej zarazem frontem budynku, w podcieniu usytuowano zadaszony taras
Spis treści
- Dom w stylu skandynawskim - założenia projektu
- Ważna decyzja - stropy typu filigran
- Piękna drewniana elewacja - wyróżnik domu
- Mozaika okien
- Funkcjonalny podział wnętrza domu
- Dwupoziomowe sypialnie
Dom w stylu skandynawskim - założenia projektu
Inwestorzy przynieśli na spotkanie z architektem szwedzki magazyn o architekturze. Kluczowych wymagań było kilka: dom miał być prosty, mieć drewniane elewacje, nawiązywać do starej zabudowy, ale z nowoczesnym sznytem. I najważniejsze – miał dawać wrażenie przestronności.
– Myślałem o powiązaniu bryły domu z typowym dwuspadowym dachem z częścią gospodarczą, która ma dach pulpitowy. Często mijając zabudowę na podwrocławskich wsiach, widywałem takie połączenia różnych dachów, jednak zawsze przypadkowe. Chciałem stworzyć dom, w którym byłoby to przemyślane – opisuje ideę projektu architekt. Część mieszkalną przykrywa wysoki dach dwuspadowy o kącie nachylenia połaci wynoszącym 35º. Z kolei przylegający od północnego zachodu garaż ma dach pulpitowy o nachyleniu 17º. Razem tworzą ciągły „zygzak”. Takie ukształtowanie bryły odpowiadało wymaganiu planu miejscowego, by minimum 60% powierzchni domu przykrywał dach o kącie nachylenia 35-45º.
Autor: Marcin Czechowicz
Od strony południowej elewacji, będącej zarazem frontem budynku, w podcieniu usytuowano zadaszony taras
Ważna decyzja - stropy typu filigran
W domu zastosowano stropy typu filigran. Zdecydowano się na nie m.in. dlatego, że ten rodzaj żelbetowych stropów monolitycznych, częściowo prefabrykowanych, przyspiesza budowę. Poza tym filigrany umożliwiają osiągnięcie dużych rozpiętości stropu, nawet do 12 m. Są zatem idealne do większych domów, także tych o nietypowych kształtach lub z dużymi otworami w stropie (np. pustką nad salonem), bo pozwalają stworzyć konstrukcję stropu bez dodatkowych belek czy podciągów. Filigran wymaga zamówienia w specjalnym zakładzie betoniarskim cienkich prefabrykowanych płyt (grubości od 5 do 7 cm) ze zbrojeniem w postaci kratownic. Minusem tego rozwiązania jest ciężki sprzęt potrzebny do montażu stropu oraz przewozu masywnych elementów. Brak odpowiedniej drogi dojazdowej może uniemożliwić zastosowanie tej technologii.
Piękna drewniana elewacja - wyróżnik domu
Wyróżnikiem domu jest drewno, które w całości pokrywa jego elewacje. Jako materiał elewacyjny wybrano modrzew syberyjski, lecz z lokalnego tartaku, dzięki czemu cena drewna była rozsądna. Desek nie bejcowano, miały mieć naturalny kolor drewna. Pokryto je tylko jedną warstwą lakieru. Po roku elewacje, szczególnie północna i południowa mocniej narażone na warunki atmosferyczne, delikatnie zmieniły kolor. Ale jak powtarza architekt: – Z naturą nie należy walczyć, tylko się jej poddać. Nic nie zaburza jednolitej bryły, poziome rynny są ukryte w obróbce blacharskiej. Natomiast pionowe umieszczono we wcześniej wykonanych wnękach w ścianach, które przykrywa ocieplenie i drewniana okładzina. Z równym rytmem drewnianych desek na elewacji współgrają proste dachówki cementowe w kolorze grafitowym. Taki sam ciemny odcień ma stolarka okienna z PCW.
Zobacz także:
Mozaika okien
Dom ma sporo niestandardowych rozwiązań. Jednym z nich są okna. Te w ścianach szczytowych (front i tylna elewacja) są kwadratowe i mają różne rozmiary. Na dodatek rozmieszczono je na różnych wysokościach. Wyglądają jak swobodna kompozycja, ale będąc w środku domu, można dostrzec, że ich układ jest przemyślany. – Zastosowanie większej liczby mniejszych okien miało rozbić skalę ścian szczytowych, a także trochę ukryć wielkość domu. Bo patrząc z zewnątrz, nie jesteśmy w stanie stwierdzić, ile właściwie kondygnacji ma ten budynek – wyjaśnia projektant.
Zobacz także:
Najciekawsze okno jest na tylnej, północnej elewacji wychodzącej na ogród. Znajduje się ono w miejscu złamania fasady pod kątem rozwartym. Na tym styku elewacji znajduje się duże kwadratowe okno, które wystaje ze ściany. Ma ono duże znaczenie nie tylko dla estetyki elewacji. Wewnątrz domu kończy oś widokową, pokazując ogród, i doświetla korytarz. Poza tym ma szeroki i niski parapet z siedziskiem. To ulubione miejsce pani domu.
Funkcjonalny podział wnętrza domu
Układ funkcjonalny pomieszczeń w domu jest skrojony na potrzeby rodziny. Każde rozwiązanie ma uzasadnienie w stylu życia domowników. I tak dojście z garażu do kuchni to scenariusz rozpisany na poszczególne czynności – przejście przez hol doświetlony dużym oknem, gdzie można się rozebrać, mijanie łazienki (możliwość umycia rąk), odłożenie zakupów na szeroki blat w kuchni. Parter to praktycznie jedna wielka przestrzeń dzienna, jedynie niewielki pokój gościnny zlokalizowany w skrzydle z garażem oraz hol wejściowy są wyodrębnione. Układ otwartej części parteru porządkuje umieszczony centralnie trzon, w którym zgrupowano toaletę, kotłownię, spiżarnię (od strony kuchni) i kominek (od strony salonu). Na wprost wejścia, przy trzonie, znalazły się jednobiegowe schody. Trzon pozwolił na „schowanie” kuchni, bo inwestorka nie chciała otwierać jej na salon.
Rozległa część dzienna jest strefowana dzięki różnej wysokości podłóg i sufitów. Nad jadalnią nie ma stropu piętra – upragniona przez panią domu przestrzeń ciągnie się aż po wysoki dach. Z kolei salon ma podłogę obniżoną o dwa stopnie. Przez to również tam nie ma standardowej wysokości. Dzięki wykorzystaniu istniejącej niewielkiej różnicy poziomów terenu taras od strony frontu łączy się teraz z salonem bez żadnych progów. Taras usytuowany w podcieniu pozwala korzystać ze swoich uroków także w czasie niepogody. To trochę taki pokój wyrzucony na zewnątrz. Zacienia też wielkie okna, bo to najmocniej narażona na nagrzewanie strona domu.
Dwupoziomowe sypialnie
Inwestorom zależało na wyraźnym oddzieleniu sypialni od części dziennej. W ten sposób domownikom zapewniono intymność – sypialnię gospodarzy z łazienką i garderobą oddziela od sypialni syna szeroki korytarz. Hol na piętrze przy pustce nad jadalnią znajduje się na antresoli. Tonie w świetle dziennym, bo doświetla go gigantyczny świetlik zamontowany w dachu. Zamiast okna połaciowego zastosowano pochyłe okno w aluminiowej ślusarce. To echo przeszklonego dachu w domu z gontem w Sulistrowicach, który tak zachwycił inwestorów. Antresola ma już zamówione na wymiar półki – powstanie tam biblioteka na spory księgozbiór domowników. Walory wysokiego dachu wykorzystano w stu procentach. Sypialnie nie mają niskich stropów – ciągną się aż po pochyłe połacie dachu. W każdej z nich umieszczono dodatkowe antresole. Znajdująca się na piętrze pralnia to już w całości pomieszczenie rozrysowane przez panią domu. Dodatkowo pełni ona funkcję suszarni i garderoby. Dzięki temu, że jest na piętrze, znajduje się blisko szaf i koszy na pranie ustawionych w łazienkach.
Projekt domu: Szymon Brzezowski, Juliusz Erdman, Natalia Rowińska / +48 Pracownia Projektowa.