Czujniki czadu i dymu obowiązkowe od 21 grudnia 2024! Tak musisz zabezpieczyć dom

2024-12-10 8:27

Już od 21 grudniu 2024 na pierwszych właścicieli nieruchomości nałożony zostanie obowiązek montażu czujnika czadu i czujnika dymu. Wyjaśniamy, kto musi o to zadbać. Podpowiadamy też, jakie zagrożenia mogą pojawić się podczas użytkowania domowych instalacji i urządzeń oraz jak im zapobiegać.

Spis treści

  1. Czujnik czadu i czujnik dymu obowiązkowe od grudnia 2024. Dla kogo?
  2. Pożar w domu lub mieszkaniu
  3. Co to jest czad i dlaczego warto mieć czujnik czadu?
  4. Bezpieczna instalacja gazowa – jaka powinna być?
  5. Jak często powinny być czyszczone przewody kominowe?
  6. Jak często kontrola przeglądów kominowych?
  7. Skąd się bierze czad w domu?
  8. Czujki autonomiczne – czujnik czadu, czujnik dymu, czujnik ciepła
  9. Czujki w systemie i z aplikacją

Czujnik czadu i czujnik dymu obowiązkowe od grudnia 2024. Dla kogo?

Nowe rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadziło nowe obowiązki dla właścicieli lokali mieszkalnych (w tym domów). Chodzi o nakaz montażu czujników czadu i dymu w celu zapewnienia większej ochrony m.in. przed pożarem. Zgodnie z przepisami:

  • w każdym lokalu mieszkalnym musi zostać zainstalowany przynajmniej jeden czujnik dymu (spełniający wymagania Polskiej Normy PN-EN 14604 Autonomiczne czujki dymu),
  • w każdym lokalu mieszkalnym w pomieszczeniach, gdzie odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego musi zostać zainstalowany przynajmniej jeden autonomiczny czujnik tlenku węgla (spełniający wymagania Polskiej Normy PN-EN 50291-1 Wykrywacze gazu).

Kto i kiedy musi zamontować czujki dymu i tlenku węgla? Jak podaje znowelizowane rozporządzenie w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów:

  • od 21 grudniu 2024 nowymi obowiązkami zostaną objęci właściciele nowo budowanych domów (nastąpi to 14 dni po opublikowaniu rozporządzenia w Dzienniku Ustaw),
  • od 1 stycznia 2030 nowe obowiązki obejmą właścicieli starszych (już użytkowanych) domów i mieszkań.

Osobne terminy wyznaczono dla budynków hotelowych, produkcyjnych, magazynowych itp. Więcej dowiesz się z artykułu o obowiązku montażu czujek dymu i tlenku węgla.

Pożar w domu lub mieszkaniu

Wśród najczęstszych przyczyn pożarów, obok przypadkowego zaprószenia ognia czy pozostawienia niedopałka papierosa, wymienia się niewłaściwe użytkowanie lub awarię urządzeń grzewczych, przede wszystkim na paliwa stałe, ale także instalacji elektrycznej lub gazowej oraz zaniedbania w ich konserwacji. Zagrożenie bezpieczeństwa może być spowodowane rozszczelnieniem instalacji gazowej (zasilającej nie tylko kocioł, lecz także na przykład kuchenkę gazową), jej uszkodzeniem czy przeróbkami (zabronione jest wykonywanie ich na własną rękę). Wyciek gazu może też pojawić się w garażu, gdy parkujemy w nim samochód z instalacją LPG.

Czujniki dymu i czadu

Co to jest czad i dlaczego warto mieć czujnik czadu?

Niezwykle groźny dla mieszkańców jest tlenek węgla, czyli czad. Ryzyko pojawienia się tego bezwonnego i bezbarwnego gazu występuje w domach, w których użytkowane są kotły gazowe, olejowe, na paliwa stałe, piecyki gazowe do podgrzewania wody użytkowej, a także kominki i kozy, piece węglowe czy kuchenki gazowe. Gaz ten może się wydzielać na skutek nieprawidłowego działania urządzeń – zarówno ich błędnego montażu, uszkodzenia, jak i niewłaściwej eksploatacji.

W przypadku urządzeń gazowych zagrożenie związane z czadem dotyczy przede wszystkim modeli starego typu, które mają otwartą komorę spalania. Nowoczesne kotły i piecyki gazowe z zamkniętymi komorami spalania są pod tym względem znacznie bezpieczniejsze. Proces spalania jest w nich odizolowany od pomieszczenia, w którym są zamontowane, a ich konstrukcja uniemożliwia wydostanie się tam gazów spalinowych. Nadal jednak zdecydowanie warto mieć w domu czujnik czadu.

Bezpieczna instalacja gazowa – jaka powinna być?

Rozprowadzenie instalacji gazowej i montaż urządzeń zasilanych gazem w budynkach jest szczegółowo opisany w Warunkach technicznych i szczegółowych przepisach dotyczących instalacji gazowych, co ma gwarantować ich bezpieczne użytkowanie. Konieczne jest zlecenie wykonania projektu instalacji osobie z uprawnieniami – zarówno na nową instalacją, ale także remontowaną. Potrzebny będzie do zgłoszenia zamiaru jej wykonania lub zmodernizowania. Trzeba też szczegółowo przestrzegać zaleceń dotyczących prowadzenia instalacji oraz podłączenia urządzeń. Nie może tego robić dowolna osoba – tylko taka, która ma uprawnienia do montażu instalacji gazowej.

Odbiornikami gazu w domu mogą być kocioł gazowy, podgrzewacz wody albo kuchenka gazowa. Doprowadza się do nich instalację gazową – od kurka głównego, który zwykle umieszcza się w skrzynce gazowej na ogrodzeniu lub fasadzie budynku. Przewodów instalacji gazowych nie należy prowadzić przez pomieszczenia mieszkalne oraz pomieszczenia, których sposób użytkowania może spowodować naruszenie stanu technicznego instalacji lub wpływać na parametry eksploatacyjne gazu, na przykład o podwyższonej temperaturze.

Instalację robi się z rur miedzianych twardych albo ze stalowych czarnych ze szwem lub z przewodowych bez szwu łączonych przez spawanie. Rury stalowe są mniej podatne na zmiany temperatury niż miedziane i mniej od nich wrażliwe na obciążenia mechaniczne. Nie potrzebują więc ani tak starannej kompensacji, ani licznych podpór. Są jednak zagrożone korozją, dlatego muszą być pomalowane farbą ochronną (stosuje się farby antykorozyjne dopuszczone w pomieszczeniach, w których przebywają ludzie). Ogólnie przyjęte jest stosowanie koloru żółtego jako oznaczającego instalację gazową, choć w domach jednorodzinnych niekoniecznie jest to praktykowane.

Miedziane mają mniejszą średnicę od stalowych, są odporne na korozję (nie trzeba ich malować), ale są droższe. Są też podatne na wydłużanie pod wpływem zmian temperatury, więc instalacja powinna mieć tak zaplanowany przebieg, aby wydłużenia naturalnie się kompensowały. W tym celu unika się długich prostych odcinków, często zmienia kierunek prowadzenia rur. W przeciwnym razie łatwo o uszkodzenie, zwłaszcza w miejscach połączeń, które robi się metodą lutowania twardego.

Do uzyskania wymaganej trasy instalacji można użyć łączników i kształtek z mosiądzu (kolan, łuków, trójników, dwuzłączek, króćców przyłączeniowych do odbiorników). Połączenia uszczelnia się taśmą teflonową albo specjalną pastą uszczelniającą.

Przewody instalacji gazowych w piwnicach i suterenach należy prowadzić po wierzchu ścian lub pod stropem, mocując je obejmami. Natomiast na pozostałych kondygnacjach nadziemnych (dotyczy to przede wszystkim przewodów doprowadzających gaz do kuchenek gazowych) dopuszcza się prowadzenie ich także w bruzdach osłoniętych nieuszczelnionymi ekranami lub wypełnionych – po uprzednim wykonaniu próby szczelności instalacji – łatwo usuwalną masą tynkarską, niepowodującą korozji przewodów.

Zabronione jest wypełnianie bruzd, gdy instalację wykonano z miedzi, mogą one bowiem korodować w kontakcie z zaprawą. Wyjątkowo przewody miedziane można prowadzić przez pomieszczenia mieszkalne, stalowe – nie są do tego dopuszczone. Przewody gazowe stalowe (bez szwu i ze szwem przewodowych, łączonych za pomocą spawania) wolno poprowadzić przez jedną kondygnację garażu, znajdującą się bezpośrednio pod kondygnacją nadziemną budynku, pod warunkiem że zabezpieczy się je przed uszkodzeniem mechanicznym.

Przewody instalacji gazowej, w stosunku do innych instalacji stanowiących wyposażenie budynku , takich jak grzewcza, wodociągowa, kanalizacyjna, elektryczna, piorunochronna, należy lokalizować w sposób zapewniający bezpieczeństwo ich użytkowania. Odległość między przewodami instalacji gazowej a innymi przewodami powinna umożliwiać wykonywanie prac konserwacyjnych. Ważne jest przy tym rodzaj gazu – ziemny z sieci jest lżejszy od powietrza, z kolei LPG cięższy. Poziome odcinki instalacji gazowych powinny być usytuowane w odległości co najmniej 0,1 m powyżej innych przewodów instalacyjnych, natomiast jeżeli gęstość gazu jest większa od gęstości powietrza – poniżej przewodów elektrycznych i urządzeń iskrzących. W miejscu, gdzie się krzyżują, trzeba je oddalić od siebie o co najmniej 0,02 m.

Elementami instalacji gazowej formalnie są także przewody spalinowy lub powietrzno-spalinowy. Z tego względu do uruchomienia dostaw gazu potrzebna jest pozytywna opinia kominiarska, potwierdzająca, że w domu sprawnie działa wentylacja i układ odprowadzenia spalin. Urządzenia gazowe należy połączyć ze stalowymi lub miedzianymi przewodami instalacji gazowej na stałe lub z zastosowaniem elastycznych przewodów metalowych. W odległości mniejszej niż 1 m przed każdym odbiornikiem musi być zamontowany zawór kulowy umożliwiający odcięcie gazu. Kuchenki gazowe należy instalować w odległości co najmniej 0,5 m od okien do boku urządzenia, licząc w rzucie poziomym. Każda instalacja gazowa – i ta nowo wybudowana, i przebudowywana lub wyłączona z użytkowania na ponad sześć miesięcy, a potem ponownie włączona – musi być sprawdzona pod kątem szczelności.

Próba szczelności powinna się odbyć w obecności wykonawcy instalacji gazowej i właściciela budynku oraz zostać potwierdzona podpisanym przez nich protokołem. W instalacjach gazu ziemnego konieczne jest zamontowanie licznika. Dostarcza go (bezpłatnie) gazownia, a podłącza jej pracownik. Po zinwentaryzowaniu instalacji i odbiorze technicznym jest sporządzany protokół. Po nim instalacja może już być napełniona gazem (nagazowana).

Warto pamiętać, że nie można też samemu wprowadzać zmian i wykonywać przeróbek w instalacji gazowej również podczas jej użytkowania.

Jak często powinny być czyszczone przewody kominowe?

Podczas eksploatacji instalacja gazowa i zasilane nią urządzenia muszą być utrzymywane w dobrym stanie technicznym i systematycznie kontrolowane. Z tego samego powodu trzeba też dbać o należytą wentylację pomieszczeń, w których są one ulokowane. Nie wolno pod żadnym pozorem zasłaniać otworów wentylacyjnych wywiewnych i nawiewnych, bo w razie wycieku gazu mogłoby to uniemożliwić wydostawanie się go z pomieszczenia. Przewody kominowe powinny być regularnie kontrolowane i czyszczone. Kontrole stanu technicznego przewodów kominowych są obowiązkowe raz w roku (może je przeprowadzić kominiarz z uprawnieniami mistrza kominiarskiego) i mieszkańcy domów jednorodzinnych muszą sami o tym pamiętać. Z kontroli kominiarskiej kominiarz ma obowiązek sporządzić protokół elektroniczny (e-protokół kominiarski) w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).

Jeśli podczas okresowego sprawdzania kominów okaże się, że któryś z przewodów kominowych wymaga naprawy, kominiarz określa zakres robót i termin, w którym powinny być wykonane. Niekiedy może to zrobić na miejscu, od ręki.

Bardzo ważna jest także kontrola szczelności przewodów kominowych. Podczas spalania powstają szkodliwe, bezbarwne i bezzapachowe związki chemiczne niebezpieczne dla ludzi, na przykład tlenek węgla. Z nieszczelnych przewodów kominowych toksyczne gazy mogą się przedostawać do pomieszczeń mieszkalnych.

Jak często kontrola przeglądów kominowych?

Niekiedy problemy z ciągiem kominowym wynikają z wad konstrukcyjnych samego komina, jego uszkodzenia. Mogą też być konsekwencją zaniedbania przeglądów kominiarskich i braku ich odpowiednio częstego czyszczenia. Zaniechanie czyszczenia przewodów dymowych może bowiem doprowadzić do osadzania się na wewnętrznych ściankach sadzy, która ze względu na swój skład (większość stanowi węgiel) może się zapalić. 

Zgodnie z Prawem budowlanym i przepisami przeciwpożarowymi przewody kominowe oprócz corocznej kontroli powinny być czyszczone: wentylacyjne – raz, spalinowe – dwa, dymowe – cztery razy w roku. Stosowanie się do tego przepisu zdecydowanie zmniejsza ryzyko zaczadzenia i powstania pożaru.

Murator Google News
Autor:

Skąd się bierze czad w domu?

Do prawidłowego przebiegu procesu spalania gazu lub paliw stałych potrzebna jest odpowiednia ilość tlenu. Gdy jest go za mało, spalanie jest niepełne i w jego wyniku powstaje tlenek węgla. Ponieważ, jak wspominaliśmy, jest silnie trujący powinien być natychmiast usuwany z domu. I tak się dzieje, gdy w domu prawidłowo działa system wentylacji. Do pomieszczeń napływa wystarczająco dużo powietrza z zewnątrz przez nawiewniki w oknach, a ciąg powstały w kominie powoduje przepływ powietrza i wyrzucenie go na zewnątrz. Razem z nim przez komin usuwane są wszelkie gazy spalinowe, by nie trafiały one do pomieszczeń.

Problemy związane z tlenkiem węgla w domu mogą się więc pojawić wtedy, gdy nieprawidłowo działa system wentylacji. Przyczyny mogą być różne. Jedną z nich bywa na przykład wymiana okien na nowe, szczelne. Gdy nie zamontuje się w nich lub ścianach zewnętrznych nawiewników, do wnętrza domu może nie być dostarczana odpowiednia ilość powietrza. W urządzeniach pobierających do spalania powietrze z pomieszczenia może wówczas następować niepełne spalanie, czego konsekwencją jest pojawienie się czadu. Dodatkowo bez dopływu świeżego powietrza mogą występować zaburzenia ciągu kominowego. W domu może wytworzyć się podciśnienie, które doprowadza nawet do odwrócenia przepływu w przewodach kominowych.

Czujki autonomiczne – czujnik czadu, czujnik dymu, czujnik ciepła

W przypadku zagrożeń związanych z zatruciem czadem, wybuchem gazu czy pożaru o wielkości zniszczeń (a często uniknięciu tragedii) decyduje szybkość reakcji. Może się bowiem zdarzyć, że niebezpieczeństwo pojawi się, gdy domownicy śpią albo przebywają w części domu oddalonej od jego źródła. Zanim zorientują się, że dzieje się coś niepokojącego, zniszczenia mogą być już poważne i nieodwracalne. Dlatego podstawą bezpieczeństwa w domu są urządzenia takie jak czujnik dymu, czujnik czadu czy czujnik ciepła.

Czujki reagujące na pojawienie się dymu w zależności od rodzaju mogą uaktywniać się, gdy pojawia się ogień, a ilość dymu jest niewielka (jonizacyjne), albo wykrywać widoczny dym (optyczne) lub szybko wzrastającą temperaturę (ciepła). Najpełniej zabezpieczają czujki z kilkoma rodzajami sensorów, na przykład dymu i ciepła. Wykrywają pojawienie się dymu zanim jego stężenie zacznie zagrażać zdrowiu.

Dużą grupę stanowią detektory do monitorowania stężenia gazów wybuchowych, tlenku węgla i czynników chłodniczych (freonów, występujących w klimatyzatorach i pompach ciepła) oraz gazów usypiających, takich jak chloroform, a także wykrywaniu pojawienia się dymu. Choć z zewnątrz detektory te wyglądają podobnie (w obrębie modeli jednego producenta), to są wyspecjalizowane – służą do wykrywania różnych substancji, co można odczytać na tabliczkach znamionowych umieszczonych na ich obudowie. Dobiera się je w zależności od zagrożeń, jakie mogą wystąpić w domu, i mogą to być: czujniki gazu ziemnego (metanu), propan-butanu (LPG), tlenku węgla (CO), freonów (HFC).

Do wyboru są też detektory wykrywające więcej niż jeden rodzaj gazu, na przykład tlenek węgla i metan albo tlenek węgla i propan-butan. Niekiedy potrzebne są różne rodzaje detektorów dla zapewnienia pełnego bezpieczeństwa.

Warto przy tym pamiętać, że detektory tlenku węgla nie mogą być stosowane do ochrony przeciwpożarowej, bo nie wykrywają dymu i ognia. Nie wykryją też gazów palnych, w tym wybuchowych.

Z kolei detektor gazu ziemnego nie powinien być stosowany do monitorowania stężenia propan-butanu i odwrotnie, bo nie będzie spełniał swojej funkcji.

Detektory mają wbudowane sygnalizatory świetlne i dźwiękowe. Mogą być bezprzewodowe oraz zasilane przewodowo napięciem 230 V. Wówczas dołączony jest do nich fabrycznie kabel, który podłącza się na stałe do instalacji elektrycznej (miejsce połączenia to puszka rozdzielcza). Ważne jest przy tym, aby obwód elektryczny, do którego podłączany jest detektor, był wyposażony w odłącznik obu biegunów zasilania sieciowego. Niektóre wersje detektorów mogą być przystosowane do zasilania niskim napięciem 12 V, a także wyposażone w awaryjne zasilanie z akumulatora.

Do zalet czujników bezprzewodowych należy ich łatwy montaż. Można się na nie zdecydować praktycznie w dowolnym momencie, już po zamieszkaniu.

Do czujnika można dodatkowo podłączyć urządzenia zewnętrzne, takie jak syrena alarmowa, wyjście impulsowe do sterowania zaworem odcinającym gaz, wyjście przekaźnikowe do sterowania elektrozaworami lub wentylatorami.

Czujki w systemie i z aplikacją

Detektory mogą być częścią systemu alarmowego lub inteligentnego zarządzania budynkiem. Wówczas informacje o zaistniałym zagrożeniu pojawiają się na manipulatorze takiego systemu, a także w aplikacji mobilnej, z której zazwyczaj też się korzysta, gdy w domu jest rozbudowana automatyka. Dodatkowo system sam podejmuje działania mające na celu wyeliminowanie zagrożenia, na przykład gdy wykryje zwiększone stężenie tlenku węgla w pomieszczeniu, automatycznie uchyla się okno lub zwiększa intensywność wentylacji. Dodatkowo informacje o zagrożeniu mogą trafić nie tylko do nas, ale też odpowiednich służb, gdy ustawimy wcześniej taką opcję. Jeśli niebezpieczeństwo minie, taka informacja również do nas trafia przez aplikację, jest to więc bardzo wygodne.

Murowane starcie
Kocioł - na węgiel czy biomasę. MUROWANE STARCIE