Tynki wewnętrzne - jakie błędy próbują ukryć tynkarze?
Tynki gipsowe, choć proste do nakładania, nie są błędoodporne. Jakie niespodzianki czekają nas ze strony wykonawców? Na co zwracać uwagę? Jakie błędy tynkarskie możemy zdemaskować?
Nie wszystkie błędy tynkarskie wyjdą w trakcie odbioru prac, choć część będzie widoczna natychmiast – krzywizny, smugi, przebarwienia. Wiele niedoróbek może ujrzeć światło dzienne dopiero po jakimś czasie. Pamiętajmy, że większość usterek ma swoją przyczynę w zbyt szybkim tempie prac. Gdy ekipa spieszy się do kolejnego klienta, skraca przerwy technologiczne i pracuje z mniejszą starannością. Stosuje też triki mające szybciej przybliżyć ostateczny efekt.
Tynki wewnętrzne - błędy, które dostrzeżemy w dniu odbioru
- niestaranność – gdy obejrzymy dokładnie tynki i ocenimy ich równość łatą metalową, wyjdzie na jaw, czy nasi fachowcy starali się, czy wykonali swoją powinność byle jak. Jeżeli odchyłki są większe od dopuszczalnych, możemy zażądać naprawy lub zwrotu części poniesionych kosztów;
- zbyt szybkie przystąpienie do szlamowania – na powierzchni ujrzymy purchle, które ekipa będzie musiała usunąć w ramach gwarancji.
Tynki wewnętrzne - błędy zamaskowane
- skracanie przerw technologicznych – gdy zacznie się tynkowanie, zanim wyschnie pre parat gruntujący, lub gdy zacznie się malowanie,
nim tynk osiągnie oczekiwaną wytrzymałość, skutki mogą być różne – zależnie od tego, kiedy zarządzono skrót; - tynkowanie ścian, zanim osiądą – czyli przed upływem trzech-czterech miesięcy od wymurowania. Tynk na osiadających ścianach na pewno będzie pękał, a może się też miejscami odspoić. Trzeba jednak dodać, że jest to raczej błąd inwestora, a nie wykonawcy, choć dobry wykonawca upewni się najpierw co do tej kwestii;
- sztuczne dosuszanie tynku – aby tynk wcześniej nadawał się do malowania, niektórzy kierują na niego gorący strumień powietrza z nagrzewnicy. Co z tego wyniknie? Po jakimś czasie w wyniku skurczu powierzchnia tynku pokryje się siatką rys i pęknięć;
- nieizolowanie materiałów metalowych znajdujących się pod tynkiem lub stykających się z nim – siarczany zawarte w gipsie prowadzą do korozji stali. Jeśli stalowe elementy, które będą mieć z nim styczność, nie zostaną przed tynkowaniem pomalowane farbą antykorozyjną, zaczną rdzewieć. Na powierzchni tynku szybko pojawią się rdzawe zacieki;
- cięcie profili ze stali ocynkowanej szlifierką kątową – choć szybko się nią pracuje, szlifierka taka powoduje, że warstwa ocynku ulega zniszczeniu. Miejsca cięcia staną się narażone na szybką korozję, a rdza zasygnalizuje swą obecność na powierzchni tynku.