Gwarancja modnego wnętrza - kamień. Sprawdź, jaki wybrać na ściany, podłogi lub blaty
Chłodny, majestatyczny kamień roztacza aurę luksusu. Wykończone nim wnętrza z miejsca awansują do wyższej ligi designu. Coraz częściej też zamiast prawdziwych płyt lub płytek pochodzących z kamieniołomu wybieramy inne produkty wcielające się w rolę kamienia – podobnie piękne, choć o nieco innych właściwościach.
Autor: Marcin Czechowicz, projekt domu: Marcin Rubik, wnętrz: Sylwia Kupczak
Kamień cenimy za solidność budowy i szlachetny wygląd. Do wykańczania wnętrz ostatnio chętnie są wybierane duże płyty
Spis treści
- Do czego sprawdzi się kamień?
- Płytki małe, średnie i największe
- Co na blaty? Slaby, czyli kamień na grubo
- Spiek, konglomerat, kompozyt. Czym się różnią?
- Kamienna ceramika
- Podłogi i ściany. Udane imitacje kamienia
- Triumfalny powrót lastriko
Do czego sprawdzi się kamień?
Wśród licznych surowców pochodzenia naturalnego kamień uchodzi za produkt najtrwalszy, najszlachetniejszy, najbardziej luksusowy. Okładziny z marmuru, sjenitu, bazaltu, onyksu, granitu, łupka, kwarcytu, porfiru są wciąż są w modzie, a zabudowane nimi wnętrza zyskują na prestiżu.
Kamień kamieniowi nie jest jednak równy i choć to bardzo wszechstronny produkt, nie każdy z nich jednakowo dobrze sprawdzi się w pewnych zastosowaniach.
Okładziny kamienne wykonujemy przeważnie w kuchniach i łazienkach. Płytami lub płytkami zabudowujemy ściany, zamawiamy kamienne blaty, kamieniem wykładamy podłogi.
Kamień to również ceniony materiał do budowy schodów, do układania posadzek w salonach i korytarzach, do obudowy kominków. Często kamienne okładziny projektowane są na wybrane ściany w różnych pomieszczeniach lub tylko na ich fragmenty jako akcenty dekoracyjne.
Produkty kamieniopochodne i imitujące naturalne skały jeszcze bardziej rozszerzają wachlarz możliwości. Mogą na przykład posłużyć jako okleina frontów meblowych.
Płytki małe, średnie i największe
Kamień to doskonały, mrozoodporny surowiec do wyrobu płytek, odznaczający się zwykle wysoką wytrzymałością na uszkodzenia mechaniczne i odpornością na ścieranie. Bogata oferta różnych rodzajów kamienia zadowoli każdy gust. Liczyć się jednak musimy z ich specyfiką, którą należy uwzględnić przy dobieraniu płytek do danego pomieszczenia, wyborze zaprawy klejącej, pielęgnacji i konserwacji podłogi.
Niektóre kamienie, jak na przykład marmur, są podatne na przebarwienia i nie powinny być wybierane do miejsc, w których łatwo by było o ich zabrudzenie, a ponadto wymagają klejów na bazie białego cementu. Jedne kamienie mają większą, inne mniejszą nasiąkliwość. Do pierwszej grupy zaliczamy piaskowce i wapienie (nasiąkliwość około 30%), a do drugiej granity i sjenity (nasiąkliwość 0,3-0,5%).
Zobacz także: Łazienka w kamieniu – zawsze efektowna i modna! Naturalny czy jego imitacja? Poznaj wady i zalety obu rozwiązań
Najmniejsze elementy z kamienia to wciąż popularne mozaiki. Zestawy kostek bądź małych płytek można układać na płaszczyznach pionowych, poziomych, a także na wszelkiego rodzaju zaobleniach, bo z racji małych gabarytów można nimi obłożyć także powierzchnie łukowe.
Kamienne kostki mogą mieć różne kształty, od najbardziej naturalnych otoczaków – wyprofilowanych siłami natury – przez prostokąty i kwadraty po kafelki z zaokrągleniami czy wcięciami. Te najmniejsze naklejane są w zakładzie na siatkę, żeby wykańczanie nie zamieniło się w zabawę w puzzle – tyleż przyjemną, co długotrwałą. Większe są pakowane w paczki luzem i nie mają siatkowych podkładów. Do małych elementów zaliczymy wąskie płytki z kamienia o łupanej strukturze. Służą do wykańczania ścian. Nadają im charakterystyczną niejednorodną, trójwymiarową strukturę. Wytwarza się je na przykład z naturalnego łupka.
Średniaki to płytki o standardowych wymiarach, takich jak większość płytek – 30 x 30, 60 x 60, 40 x 60 cm, grubości 1-1,5 cm. Produkowane są przede wszystkim z marmuru, piaskowca, trawertynu, granitu, gnejsu, onyksu. Powierzchnia takiego kamienia bywa polerowana na gładko, piaskowana, groszkowana, łupana, szczotkowana lub płomieniowana.
Specyficzną grupę stanowią płytki schodowe. To stopnice i podstopnice do zabudowy schodów betonowych.
Gęsta siatka fug między płytkami nie wszystkim dziś odpowiada. Im mniej łączeń, im bardziej jednorodna płaszczyzna, tym lepiej. Najmodniejsze są więc duże kamienne płyty. Te osiągają rozmiary 100 x 100, 140 x 100 cm, przy grubości 2 cm.
Co na blaty? Slaby, czyli kamień na grubo
Nazwą slaby określa się wielkie płyty z naturalnej skały, których długość dochodzi nawet do 3,5 m. Mają grubość od 2,5 cm.
Najczęściej wykorzystuje się je do produkcji kamiennych blatów. Szczególnie cenione są blaty z granitu, kwarcytu, onyksu. Jako podłoże do prac kuchennych nie są natomiast polecane podatne na zabrudzenia marmur, piaskowiec ani inne kamienie o porowatej strukturze, takie jak bazalt, porfir czy trawertyn.
Kamienne blaty uchodzą za trudne do zniszczenia. Wytrzymują bardzo wysoką temperaturę. Trzeba się bardzo postarać, żeby zarysować je twardym lub ostrym przyrządem. Trudno doprowadzić również do ich pęknięcia. Trzeba jednak wiedzieć, że cieńsze blaty są podatne na uszkodzenie w trakcie wycinania w nich otworów na zlew lub płytę indukcyjną.
Zobacz także: Blat z kamienia. Jaki kamień wybrać na blat kuchenny? Poradnik
Blaty trzeba myć bez użycia chemii gospodarczej, gdyż niektóre środki czyszczące mogą spowodować skazy na kamieniu, na przykład jego zmatowienie. Na szczęście blaty, które stracą połysk, można samodzielnie wypolerować.
Spiek, konglomerat, kompozyt. Czym się różnią?
Dziś nie każdy kamień jest wycinany z masywnej skały. Wiele elementów dekoracyjnych i wykończeniowych to produkty z kamiennego kruszywa. Najlepszym przykładem jest spiek kwarcytowy, który do złudzenia przypomina marmur czy granit. Jest dostępny w wielu wariantach kolorystycznych – od śnieżnobiałych przez zielone, granatowe, szare, srebrzyste, złociste, różowe, czerwone po niemal czarne. Kolorom towarzyszą różne faktury – zupełnie gładka, przypominająca kamień polerowany lub szlifowany, a także łupane, szczotkowane czy groszkowane.
Zobacz także: Spieki i konglomeraty kwarcytowe - gdzie stosować i jak montować okładziny z płyt i płytek kwarcytowych?
Surowcem na spieki jest kwarcyt, skała o wyjątkowo dużej twardości. Bywa stosowana w postaci naturalnej, nieprzetworzonej, jako łupek lub grube płyty. Spieki kwarcytowe są znacznie ładniejsze od surowego oryginału. Produkuje się je ze zmielonego kwarcytu, granitu, iłów łupkowych, ceramicznych pigmentów barwiących i topników skaleniowych. Wszystkie te surowce są prasowane pod ogromnym ciężarem, a później wypalane w temperaturze 1200ºC.
W rezultacie powstają płytki lekkie (10 kg/m²) i jednocześnie bardzo wytrzymałe. Cechuje je ponadstandardowa twardość (6-7 w skali Mohsa), odporność na chemikalia, wytrzymałość na ścieranie, uderzenia, ogień i wysoką temperaturę. Płytki kwarcytowe mogą mieć mały bądź średni format – 30 x 30, 30 x 60 lub 60 x 60 cm. Wrażenie swoją wielkością robią kwarcytowe płyty o wymiarach 306 x 144 lub 360 x 162 cm. Grubość kwarcytu stosowanego na ściany to 0,8-1 cm, a na podłogi 1,2 lub 1,5 cm.
Ciekawą odmianą spieków jest tak zwany fornir kwarcytowy lub kamienny. To duże, bardzo cienkie i lekkie płyty wykazujące pewną elastyczność. Mają podkład z włókna szklanego zespolonego żywicą poliestrową. Robi się z nich okładziny ścienne, okleja nimi fronty meblowe lub skrzydła drzwi. Fornir ma grubość 0,2-0,3 mm i jest dostępny w formatach 260 x 120 lub 122 x 61 cm.
Konkurencją dla spieków są konglomeraty. W odróżnieniu od nich do produkcji używana jest żywica poliestrowa, stanowiąca 4-6% ogólnej masy. Sprawia to, że są one odrobinę mniej wytrzymałe na uszkodzenia mechaniczne, ale mimo to zaliczają się do grona okładzinowych twardzieli. W ich składzie dominuje piasek kwarcowy, a reszta to pigmenty zapewniające ciekawą i bogatą kolorystykę.
Najpopularniejsze są konglomeraty granitowo-kwarcytowe. Droższe od nich są te z samego kwarcytu. Mają za to większą twardość.
Z konglomeratu produkuje się wszelkiego rodzaju płytki – od małych po wielkoformatowe, jak również mozaikę lub panele ścienne. Te ostatnie wytwarza się metodą sklejania specjalną żywicą poszczególnych kwarcytowych elementów – wąskich pasków lub płytek formatu cegły. Z konglomeratem może być mylony kompozyt, także będący formą sztucznie wytworzonego kamienia. Powstaje z mineralnej mączki spojonej żywicą akrylową lub poliestrową. Najpopularniejsze z kompozytów to Corian, Marlan i Kerrock. Co istotne, są one termoplastyczne, dzięki czemu w procesie produkcji można z nich formować ciekawe kształty, niemożliwe do osiągnięcia w rezultacie łączenia płyt kamiennych. W odróżnieniu od kamienia lub konglomeratu są zdecydowanie bardziej odporne na różne substancje chemiczne. Łatwiej je jednak zarysować (zwłaszcza te, których spoiwem jest żywica poliestrowa) i nie są aż tak odporne na wysoką temperaturę.
Znaczącą różnicę zauważymy między spiekami a płytami z tworzywa Bioquartz. Tu kamień zastąpiono syntetycznym surowcem powstającym ze zwykłego piasku i innych dodatków. Wykonane z niego płyty mają takie same właściwości i zastosowanie jak spieki kwarcytowe. Konkurencją wyrobów z konglomeratu kwarcytowego są płyty Biolenic, do produkcji których nie używa się żywicy poliestrowej, tylko spoiwo pozyskiwane głównie z roślin. Zapewnia ono płytom większą odporność na promienie UV, niż wykazują konglomeraty starego typu.
Kamienna ceramika
Płytki ceramiczne, zwykłe i gresowe świetnie imitują inne materiały, w tym kamień. Ceramika jest przy tym tańsza od kamienia i odznacza się niską nasiąkliwością. Sprawdza się zatem w wielu zastosowaniach. Przeważnie trafia do kuchni i łazienek, choć nie jest to regułą.
Kamień mogą imitować ceramiczne mozaiki, czasem z wytłoczoną fakturą, i gresowe płytki wielkoformatowe. Te ostatnie mają rozmiary idące w dziesiątki centymetrów, a nawet przekraczające 1 m. Jeszcze nie tak dawno były uważane za największe, ale dziś pokonały je w tej konkurencji gigantyczne, ceramiczne płytki slim. Mają powierzchnię zbliżoną do małych płyt g-k, a dochodzą nawet do 1,6 x 3 m. Są przy tym bardzo cienkie, mają zaledwie 3-6 mm.
Najwierniej wygląd kamienia oddaje gres. Wytwarza się go z kamionki szlachetnej (wymieszane: glina, kaolin, piasek kwarcowy, skaleń, szamot). To płytki prasowane pod ciśnieniem 800 kg/cm2, a później spiekane w temperaturze ponad 1200ºC. Cechuje je wysoka wytrzymałość na ścieranie i niska nasiąkliwość – poniżej 0,5% (zazwyczaj 0,1%). Są mrozoodporne. W ofercie jest gres matowy, fakturowany, polerowany, szkliwiony, nieszkliwiony-dekorowany. Najnowszym rodzajem gresu jest gres porcelanowy, wymyślony we Włoszech. Ma wysoki poziom odporności na ścieranie i plamienie. Oferowany jest w ogromnej liczbie wzorów, barw, faktur, a nawet nadruków.
Zobacz także: Gres porcelanowy. Co to za gres, jakie są jego rodzaje?
Kamień mogą też imitować płytki klinkierowe – najczęściej kwadratowe albo prostokątne, ale znajdziemy też heksagonalne lub o nierównych krawędziach. Wielkością nie odbiegają od standardu, a wielkoformatowych płytek z klinkieru nie ma. Ich grubość wynosi 11-15 mm, wytrzymałość na zginanie 35-45 N/mm2, a twardość w skali Mohsa dochodzi do 6.
Większość kafli ceramicznych to płytki kalibrowane, ale są także rektyfikowane, które zachowują większą dokładność wymiarową, wszystkie boczne krawędzie mają bowiem proste, a nie lekko zaokrąglone, jak w przypadku płytek kalibrowanych. Znacznie skuteczniej naśladują one prawdziwe wyroby z kamienia.
Podłogi i ściany. Udane imitacje kamienia
Mnóstwo wyrobów do wykańczania i dekoracji nieźle imituje naturalny kamień, a jest od niego trochę, bardzo lub zdecydowanie tańsze.
Przyjrzyjmy się niby-kamiennym podłogom. Dopóki nie postawimy na nich stopy i nie poczujemy różnicy w twardości i temperaturze, możemy pomyśleć, że to marmur, sjenit, kwarcyt. Tymczasem mogą to być płytki LVT, czyli rodzaj winylowej posadzki lub drewnopochodne panele laminowane z nadrukiem, a nawet fakturą oddającą wiernie wygląd prawdziwej skały. Wzór kamienia nanoszony jest także na powierzchnie wykładzin elastycznych.
Imitacje opanowały też ściany. Prawdziwe kamienne płytki zastępowane są bowiem znacznie tańszymi – gipsowymi bądź betonowymi, uformowanymi oraz zabarwionymi tak, żeby bez zarysowania lub przełamania nie udało się ich odróżnić od oryginału. Montuje się ją do ścian na klej mający postać pasty gotowej do nakładania. Układa się je bez pozostawiania między nimi szczelin, więc nie wymagają spoinowania.
Dobre rezultaty w naśladownictwie uzyskują też producenci paneli do wykańczania ścian, stosowanych przede wszystkim w kuchniach między blatem a szafkami. To na przykład płyty laminowane typu slim, bardzo cienkie – o grubości zaledwie 3-4 mm. Warstwa zalaminowanego papieru z nadrukiem jest tu sprasowana z warstwą przeciwprężną, zapobiegającą odkształcaniu panelu. Są też panele, w których warstwa laminowana połączona jest z płytą MDF lub płytą wiórową. Są one grubsze (8-19 mm) i sztywniejsze.
Triumfalny powrót lastriko
O tym sztandarowym wyrobie budowlanym epoki PRL-u można powiedzieć, że jest prekursorem wszystkich konglomeratów. To bowiem nic innego, jak beton gęsto nafaszerowany kamyczkami i wypolerowany na gładko. Wrócił kilka lat temu, jak wiele minionych mód, zapewne po części na fali nostalgii za dawnymi czasami, a także z potrzeby sięgania po sprawdzone wzory.
Zobacz także: Modne lastriko w nowoczesnych wnętrzach. Ile kosztuje m² lastriko?
Lastriko jest mocne jak inne betony, odporne na wilgoć i wodę, promienie UV, zarysowania, ścieranie itp. Szkodzą mu tylko substancje o odczynie kwaśnym, powodujące przebarwienia, podobnie jak czerwone wino lub sok z buraków. Dlatego lastriko zaleca się impregnować.
Do wytwarzania tego materiału używa się cementu szarego, białego lub barwionego w masie. Wielkość dodawanych do masy kamyczków mieści się zwykle w przedziale 2-10 mm, ale bywają i większe, tworzące w jego objętości charakterystyczną mozaikę kształtów i barw. Najczęściej widujemy lastriko szare, ciemnoszare, biało-szare lub o zabarwieniu czerwonym. Skala możliwości jest jednak większa – mieszając barwy kruszywa i pigmentów do cementu, uzyskuje się kolorystykę błękitną, zielonkawą, różową.
Stopień wykończenia powierzchni lastriko bywa różny. Najszlachetniej wygląda po wypolerowaniu, ale i niepolerowany może się podobać. Jest jeszcze wariant trzeci – płukany, w którym kruszywo zostaje odsłonięte, a płaszczyzna staje się chropowata.
Lastriko wybiera się przeważnie na podłogi. Wylewki z tego materiału oferują wyspecjalizowane przedsiębiorstwa, dysponujące sprzętem do zagęszczania i zacierania betonu, szlifowania oraz polerowania.
Podłoga z lastriko musi mieć minimum 6 cm grubości. Ta sama masa, która służy do wykonania podłogi, może wypełnić drewnianą formę schodów. Da się z niej zrobić także parapet, blat kuchenny, a niektóre firmy wytwarzają nawet lastrikowe zlewozmywaki i umywalki.
Do dekorowania ścian służą mniejsze lub większe płytki z lastriko. Typowe z nich mają wymiary 30 x 60 i 60 x 60 cm i grubość od 12 mm. Te wielkoformatowe sięgają 305 x 124 cm. Dostępne są w pełnej gamie kolorów i wzorów. Płytki mocuje się na klej. Te grubsze, produkowane z myślą o schodach zewnętrznych, klei się na zaprawę betonową.
Podobnie jak kamień, tak i lastriko doczekało się swoich licznych imitacji. Charakterystyczny kamyczkowy wzór mają dziś płytki ceramiczne, panele podłogowe, wykładziny i tapety.