Mój ekowarzywnik. Przygotowanie miejsca i kultywacja gleby „bez kopania”

2020-04-30 15:16

Jak przygotować miejsce pod warzywnik w naturalny sposób kultywacji gleby "bez kopania”? To najczęstsze pytanie zadawane przez moich słuchaczy i czytelników. Mój przepis jest bardzo prosty! Poszukajcie u siebie na działce najlepszej lokalizacji dla swojego warzywnika i korzystajcie z poniższych porad, w zależności od tego, na jakim gruncie planujecie warzywnik!

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Mój ekologiczny ogród warzywny 'the Garden' w Zgorzałem na Kaszubach jest uprawiany na zagonach tradycyjnych i na rabatach wzniesionych

W dzisiejszych czasach wiemy znacznie więcej o życiu gleby i procesach zachodzących w niej między bakteriami, grzybami i większymi jej mieszkańcami, takimi jak na przykład dżdżownice. Wiemy, co powinna zawierać gleba i jak się z nią obchodzić, aby nie tylko roślinność w naszym ogrodzie była zdrowa i bujna, ale żeby nie szkodziło to środowisku naturalnemu i nam samym.

Wiemy już jak bardzo wyniszczające są nawozy sztuczne i tradycyjna kultywacja gleby polegająca na corocznym jej przekopywaniu szpadlem. Dziś coraz więcej ogrodników na świecie uprawia glebę w sposób „bez kopania” (z angielskiego no-dig), który chciałabym Wam zaproponować, gdyż uważam że jest to najlepszy sposób upraw roślin (szczególnie w warzywniku), który jest dobry i dla nas, i dla naszej planety.

Współrzędna uprawa warzyw: jakie warzywa sadzić obok siebie >>>

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham W moim ogrodzie warzywnym na tradycyjnych zagonach uprawiam warzywa według nietradycyjnej metody bez kopania, czyli no-dig
Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Ten sam widok latem i jesienią zaraz po wyściółkowaniu kompostem. Wiosną zagony są gotowe do wysiewu i sadzenia bez kopania

Czemu sposób no-dig jest najlepszy?

Poza tym, że jest niesłychanie pożyteczniejszy dla gleby i o wiele mniej pracochłonny niż tradycyjne kopanie dla nas, to ogrodnicy wybierają go głównie z dwóch powodów:

  • po pierwsze wspomaga dobrą, żywą glebę, w której bezstresowo rosną rośliny,
  • po drugie umożliwia uprawy na wcześniej zachwaszczonych miejscach (poniżej).

Sposób ten bazuje na korzystaniu z dużych ilości ściółki naturalnej, czyli materii organicznej w postaci kompostu (własnego lub miejskiego, zakupionego z lokalnego zakładu utylizacji śmieci) lub dobrze przekompostowanego obornikaziemi liściowej lub bardzo dobrze przekompostowanej (kilka lat) kory czy zrębków.

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Kompost, nabyty z naszego lokalnego miejskiego zakładu utylizacji śmieci, jest gotowy do wypełnienia rabat wzniesionych. Niestety, kompostu własnej produkcji nigdy nam nie starcza

Ogólnie materia organiczna, którą użyjecie do ściółkowania, powinna kolorem i strukturą przypominać czarnoziem. Nigdy nie używamy do ściółkowania materiałów nieprzekompostowanych (przegniłych), ponieważ to wyjałowi glebę ze składników pokarmowych.

Gleby każdego roku jesienią nie przekopujemy lecz ściółkujemy, a dzięki temu, że jej nie kopiemy, to nie zaburzamy jej życia mikrobiologicznego i nie wyrzucamy na jej powierzchnię drzemiących od lat nasion chwastów. Oto zalety tej metody w pigułce.

Nie kopiąc gleby, lecz ściółkując: 

- nie przesuszamy gleby i zachowujemy w niej jak najwięcej wilgoci, ponieważ nie wykopujemy na jej powierzchnię dolnych, wilgotnych pokładów;

- nie rujnujemy jej budowy, a co za tym idzie wspomagamy dobre warunki wodno-powietrzne;

- nie przecinamy ciągów grzybów naturalnie występujących w glebie, dzięki czemu wspomagamy mikoryzę i swobodne rozrastanie się korzeni;

- mamy mniej chwastów - pamiętajmy, że kopiąc wyrzucamy  na powierzchnię nowe nasiona, które czasami czekają na światło dziesiątki lat, aby wykiełkować;

- wzrost chwastów hamuje również regularne zastosowanie ściółki, która w systemie no-dig jest podstawą;

- zachowujemy w glebie ciepło podczas zimowych miesięcy, nie chłodzimy jej wywracając "do góry nogami"!

- nie trzeba kopać - mniej pracy dla nas!!!

- dodatkowo oczywiście ściółkowanie również przyczynia się do zachowania wilgoci w glebie i zapewnia jej życie w postaci bakterii, grzybów oraz innych organizmów niezbędnych dla wzrostu roślin w ogrodzie naturalnym.

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Glebę każdego roku jesienią nie kopiemy, lecz ściółkujemy materią organiczną

Od czego zaczynamy budowę warzywnika?

Podobnie jak przy zakładaniu innych części ogrodu, najważniejsze jest oczyszczenie terenu pod warzywnik ze śmieci oraz uciążliwych chwastów wieloletnich, takich jak perz czy podagrycznik. W ogrodzie naturalnym będzie to oznaczało wykopanie i wygrabienie, a nie zastosowanie chemii. Ale nie ma obaw – przy sposobie no-dig, dzięki grubemu ściółkowaniu, zazwyczaj zachwaszczenie nie jest problemem. 

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Budowa rabaty wzniesionej z desek grubości 5 cm i wysokości 20 cm. Na zdjęciu widać moment kotwiczenia za pomocą palików długości około 35 cm, do których przykręcamy deski

Krok 1. Wyznaczcie w terenie miejsce pod warzywnik i całą jego powierzchnię wykoście podkaszarką lub kosiarką jak najbliżej ziemi się da. Wyrównajcie wszystkie nierówności i całość przykryjcie czarną folią lub grubą czarną agrotkaniną. Na tak przygotowanej powierzchni za pomocą sznurka i palików zaznaczcie wszystkie części warzywnika według wcześniej przygotowanego planu (zobaczcie poprzedni artykuł).

Zagony warzywne najlepiej zorganizować na rabatach wzniesionych lub w skrzyniach, które budujemy z heblowanych, naturalnych desek grubości 5 cm i wysokości 20 cm. Po ustawieniu oraz zakotwiczeniu (do palików) skrzyń, należy z ich wnętrza zdjąć folię lub agrotkaninę. Jeśli wewnątrz są wieloletnie chwasty, to teraz warto jest je usunąć widłami, a jeśli rosną tam tylko chwasty jednoroczne, to spokojnie możecie przykryć je grubym kartonem i na to wrzucić podłoże, uzupełniając skrzynie do około 2 cm od górnej krawędzi.

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Rabaty przygotowane do skręcenia i zakotwiczenia
Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Rabaty skręcone czekają na zakotwiczenie za pomocą palików. Teraz z wnętrza rabat wykopiemy wieloletnie chwasty i rozłożymy czarna agrotkaninę na pozostałych ścieżkach

Skrzynie najlepiej wypełnić ziemią uprawną do wysokości około 7,5 cm, a na górną warstwę dać 10 cm materii organicznej.

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Nasze skrzynie w warzywniku w Toadpool zostały wypełnione przekompostowanym obornikiem i potem grubą warstwą kompostu. Zupełnie nie używaliśmy ziemi

Krok 2. W miejscu przeznaczonym na ścieżki, folia lub agrotkanina powinna pozostać na zawsze, aby zahamować wzrost chwastów. Ładnie będzie wyglądało jeśli ścieżki wyłożycie warstwą kory, zrębków, tłucznia lub otoczaków o frakcji 0,8–1,6 cm.

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Ścieżki między rabatami wyłożone są czarną agrotkaniną, na której rozłożona jest kora

Krok 3. Po wypełnieniu skrzyń i zagęszczeniu podłoża stopami lub grabiami – można do nich od razu sadzić lub siać rośliny. Zobaczycie jak mało chwastów będzie rosło na takich zagonach, a te które się pojawią będą o wiele łatwiejsze do usunięcia. Pod ściółką gleba będzie twarda, ale nie ubita - tutaj mikroorganizmy i małe żyjątka bez  przeszkadzania sobie będą mogły istnieć, tworząc miliony mini korytarzy, w których potem pięknie będą się rozrastać korzenie warzyw, kwiatów i ziół.

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Wiosną zagony są gotowe do wysiewu i sadzenia bez kopania czy żadnych innych przygotowań. Wystarczy delikatnie zagrabić, aby wyrównac powierzchnię, i można siać oraz sadzić warzywa

Krok 4. W celu wysiewu nasion wystarczy delikatnie wyrównać grabiami górną warstwę ściółki - dokładnie tak, jak przy innych uprawach. Natomiast gdy sadzimy sadzonki – to glebę rozchylamy, zamiast wykopywania w niej otworu. Podczas sezonu wzrostu, jeśli zobaczycie na zagonach jakieś wyrastające chwasty (a raczej będą to sporadycznie pokazujące się chwasty wieloletnie), to delikatnie podważcie je łopatką i usuńcie.  Po roku lub dwóch wieloletnich chwastów już nie będzie (oczywiście jeśli usuniemy je z korzeniem). Natomiast chwasty jednoroczne zginą pod warstwą ściółki, więc nie powinny się w ogóle pokazywać.

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Jesienią pryzma dostarczonego kompostu czeka na rozwiezienie taczką po zagonach i rabatach w ogrodzie warzywnym, sadzie oraz w części ozdobnej

Krok 5. Każdego roku jesienią (od października do grudnia) regularnie rozkładamy na powierzchni zagonów ściółkę czyli warstwę materii organicznej. Ściółka powinna być wykładana na około 5 cm.

I tyle! Jest to łatwe i zdrowe dla wszystkich, a co najważniejsze sposób ten jest sprawdzony – również przeze mnie. Mój ekologiczny ogród  no-dig "the Garden" w Zgorzałem na Kaszubach (który możecie sami odwiedzić w sezonie) oraz mój ekologiczny ogród warzywny w Toadpool w Anglii są świetnym przykładem. Więcej na ten temat usłyszycie w moich podcastach "Naturalnie o Ogrodach" i zobaczycie w filmikach na moim nowym kanale YouTube "Katarzyna Bellingham – z życia ogrodniczki".

Warzywnik Katarzyna Bellingham
Autor: Katarzyna Bellingham Mój ekologiczny ogród warzywny w Toadpool w Anglii jest uprawiany według sposobu no-dig
Katarzyna Bellingham
Katarzyna Bellingham

Projektantka zieleni i propagatorka ekoogrodnictwa.

Choć pracowała w ogrodzie u księcia Karola, to z szacunkiem pochyla się nad jeżem, pokrzywą czy dżdżownicą. Swój ogród na Kaszubach prowadzi zgodnie z zasadą: nie wtrącać się w życie roślin i jak najmniej ingerować w naturę. Prowadzi podcasty, bloga oraz sklep z sadzonkami warzyw, ziół i kwiatów: www.katarzynabellingham.pl

Fot. Agnieszka Majewska

Nasi Partnerzy polecają
Pozostałe podkategorie