Podwyżki za prąd od stycznia 2025. URE ogłosił powrót opłaty mocowej

2024-10-04 10:56

Opłata mocowa na rachunkach za prąd wraca od stycznia 2025. Dla przeciętnego odbiorcy oznacza to dodatkowy wydatek w wysokości ok. 14 zł brutto co miesiąc, co w skali roku wyniesie 168 zł. Na tym może się jednak nie skończyć wzrost ceny prądu w przyszłym roku.

podwyżki za prąd
Autor: Szymon Starnawski/Grupa Murator Urząd Regulacji Energetyki ogłosił powrót opłaty mocowej od stycznia 2025

Spis treści

  1. Opłaca mocowa wraca od stycznia 2025
  2. Co to jest opłata mocowa?
  3. Czy większa podwyżka za prąd od stycznia?

Opłaca mocowa wraca od stycznia 2025

Urząd Regulacji Energetyki ogłosił powrót opłaty mocowej, która dotyczy wszystkich końcowych odbiorców energii. Wyniesie ona 11,44 zł netto miesięcznie. Brutto będzie to 14 zł. Od 1 lipca do 31 grudnia 2024 została zawieszona na mocy ustawy, która w tym okresie mrozi ceny prądu.

Opłata mocowa to jednak tylko niewielka składowa całego rachunku za energię elektryczną, na który składa się część sprzedażowa i dystrybucyjna. Dzięki rządowemu mrożeniu cen od lipca do końca 2024 płacimy za zakup energii płacimy 62 groszy brutto, a za dystrybucję około 50 groszy.

Murator Remontuje: Farba do przedpokoju odporna na zabrudzenia – jak ją wybrać?
Materiał sponsorowany

Co to jest opłata mocowa?

Opłata mocowa, jak podkreśla Urząd Regulacji Energetyki, ma zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, czyli stałe i bezproblemowe dostawy prądu. Z tych pieniędzy finansuje się działania wybranych elektrowni w momentach, gdy spodziewane są np. niższe ceny prądu, a zapotrzebowanie na energię jest wysokie. To mechanizm, który funkcjonuje już w kilku krajach europejskich, gdzie stwierdzono, że bez jego wdrożenia istnieje realne ryzyko przerwania ciągłości dostaw energii elektrycznej do odbiorców końcowych i właśnie przez odbiorców końcowych jest on finansowany.

Opłata mocowa po raz pierwszy pojawiła się w 2021 r., w konsekwencji przyjętej w 2017 r. ustawy o rynku mocy, która wprowadziła mechanizm wynagradzania wytwórców energii za gotowość dostarczania mocy do sieci.

Jej wysokość oblicza prezes URE, bazując na przepisach ustawy o rynku mocy oraz rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska. Prezes URE zobowiązany jest podać stawki opłaty mocowej na przyszły rok do końca września roku bieżącego.

Koszt rynku mocy wynika z mechanizmu aukcyjnego, w ramach którego dokonywana jest tzw. realizacja obowiązków mocowych, czyli gotowość dostawców do dostarczania energii w systemie.

Murator Google News
Autor:

Czy większa podwyżka za prąd od stycznia?

Ustawa wprowadzająca maksymalną cenę energii zobowiązała w połowie roku firmy energetyczne do złożenia taryf na kolejne 18 miesięcy, czyli do końca 2025. Gdy mrożenie się zakończy, wrócą taryfy URE, czyli wyższe. O ile? Ma być to około 0,76 zł brutto, a to oznacza podwyżkę rzędu 23%, nie licząc jeszcze opłat za dystrybucję. Szacuje się więc, że przeciętne gospodarstwo domowe, czyli takie, które zużywa 2000 kWh prądu rocznie, zapłaci o 280 zł więcej z tytułu podwyżki ceny energii. Do tego dochodzi opłata mocowa wynosząca za cały rok 168 zł.

Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że maksymalny poziom cen energii w przyszłym roku powinien pozostać na niezmienionym poziomie. Oznacza to, że ceny prądu w 2025 powinny być takie same jak obecnie. Dla gospodarstw domowych oznaczałoby to opłatę za prąd w wysokości 500 zł za MWh. Taki pułap cenowy chce utrzymać rząd, ale nie jest jeszcze pewne, czy to się uda i czy rząd będzie na to stać.

Pod koniec sierpnia już było wiadomo, że w budżecie na zamrożenie cen energii zabezpieczono tylko 2 mld zł, a to o połowę za mało, by wesprzeć Polaków w płaceniu rachunków za prąd. Co prawda, rząd mówił o dodatkowych źródłach finansowania, ale było to jeszcze przed powodzią, na usuwanie skutków której potrzeba będzie miliardów złotych. I na pewno te pieniądze zostaną skierowane do powodzian kosztem innych planowanych wydatków. Czy będzie to właśnie mrożenie cen prądu?

Listen to "Murowane starcie" on Spreaker.

Wzorowa przebudowa starego domu na miejskiej działce w Beskidzie Śląskim