Biały dom na planie kwadratu z nietypowym dachem
Biały dom z zygzakowatym dachem w sąsiedztwie tradycyjnej zabudowy prezentuje się dość ekstrawagancko. Jednak tym razem nie chodziło o zabawę formą, ale stworzenie nowoczesnego projektu racjonalnie wykorzystującego przestrzeń.
Autor: Marcin Czechowicz
Nowoczesna bryła domu na planie kwadratu. Jej ozdobą są nieregularnie rozmieszczone kwadratowe okna o różnej wielkości. Ukośnie ścięte glify niektórych otworów okiennych są pomalowane srebrną farbą
Dom miał być energooszczędny, kompaktowy i prosty w budowie. Musiał się wpasować w działkę, tak aby znalazło się miejsce na ogród. Plan zbliżony do kwadratu ułatwiał wszystkie te zadania. Ta geometryczna forma rządzi projektem - jest wielokrotnie powtarzana. Kwadratowe są wszystkie okna w budynku niezależnie od wielkości, tarasy, wycięcie w dachu, a nawet drobiazgi we wnętrzu. Ten konsekwentny wybór nadaje całości nieco zaskakujący charakter. Właściciele domu są zafascynowani współczesną architekturą japońską. Dom został przykryty bardzo charakterystycznym dachem. Część bryły usytuowaną od ulicy przykrywa dach dwuspadowy. Jedna z jego połaci ma wycięcie, bo poniżej znajduje się duży taras. Trzecia płaszczyzna dachu jest skierowana w stronę ogrodu. I tak połacie dachu tworzą zygzak. Miejscowy plan zagospodarowania narzucał kąt nachylenia 30-40o, z kalenicą równoległą do drogi, ale projektanci i inwestorzy nie chcieli standardowego dachu dwuspadowego z dużym poddaszem. Teraz dach umożliwił zaprojektowanie nietypowych pomieszczeń – niewielkich, lecz bardzo wysokich pokoi.
Zobacz także:
Inwestorzy zdecydowali się na zwrócenie domu ku wnętrzu działki. Elewacja frontowa sprawia wrażenie solidnego muru z małymi, wysoko umieszczonymi oknami. Tu też są największe przeszklenia. Nieregularne rozmieszczenie dużych i małych okien podkreśla nowoczesność architektury.
Taras na dachu garażu
Taras na dachu garażu to właściwie drugi salon. Jest używany przede wszystkim wiosną i jesienią. Jest na nim wtedy cieplej niż na zewnątrz i zacisznie. Z dwóch stron jest osłonięty od słońca i deszczu wysuniętymi połaciami dachu. Od strony ulicy zamyka go ściana z pojedynczym okienkiem w narożniku. Dodatkową osłonę daje drzewo rosnące przed domem. Ta sama ściana w razie potrzeby służy też jako pełnowymiarowy ekran domowego kina plenerowego. Rolę obrazu ozdabiającego to wnętrze odgrywa duży prześwit w zachodniej ścianie. Za barierką z tafli szkła widać brzozowy zagajnik. Na podłodze leżą jasne deski tarasowe.
Wnętrza domu na planie kwadratu
Inwestorzy chcieli mieć dom, w którym najważniejsza jest część wspólna. Przestrzenie prywatne, przede wszystkim sypialnie, miały być niewielkie. Ograniczono także wielkość pomieszczeń gospodarczych i stref komunikacyjnych. Najważniejszym pomieszczeniem w domu jest salon połączony z jadalnią. Całą ścianę zajmuje w nim biblioteka. Od frontu ulokowane są garaż na dwa samochody i wiatrołap. Na prawo od przedsionka jest pomieszczenie gospodarcze z urządzeniami grzewczymi i wentylacyjnymi, tam też składowane są surowce wtórne. Strefę komunikacyjną ulokowano w środku domu. Korytarz prowadzi do salonu, ciąg schodów na piętro.
Zobacz także:
Najważniejsze pomieszczenia na piętrze ulokowano po przeciwnej stronie, niż jest droga, wzdłuż północnej ściany. W zachodnim narożniku jest sypialnia gospodarzy z bezpośrednim wyjściem na taras. Sąsiadują z nią nieco mniejsze pokoje dzieci. Powierzchnia każdego z nich to około 11 m2, za to w najwyższym punkcie wysokość pomieszczeń przekracza 5 m. Taki pokój aż prosi się o antresolę. Córka gospodarzy często popisuje się zręczną wspinaczką na dach piętrowego łóżka, czyli „domku na drzewie”.
Przy wschodniej ścianie, obok schodów, jest łazienka. Projektanci wysunęli poza jej obrys kabinę prysznicową – ściana z matowego szkła zamyka korytarz. Można się jednak kąpać bez skrępowania. Niewyraźny zarys postaci jest z zewnątrz widoczny dopiero, gdy ciało niemal styka się z szybą.
Sprawdź też:
Innym niestandardowym rozwiązaniem jest połączenie łazienki z sąsiednim pomieszczeniem. W blacie umieszczono klapkę; pod nią ukryty jest kosz na brudne ubrania. Żeby trafiły do pralni, wystarczy lekko popchnąć kosz. Przesunie się jak tace na lotnisku. W oszczędnym wystroju łazienki liczą się precyzja wykonania i geometryczny porządek płytek łazienkowych przerwany tylko wąskimi pasmami turkusowego szkła.
Kolory domu: biel i szarość
Elewacja domu od początku miała być biała lub szara. Jasny tynk został zestawiony z metalicznymi powierzchniami. Brama, drzwi oraz pokrycie dachu są popielate, a ościeża pomalowane srebrną farbą. Podobna paleta kolorów została zastosowana we wnętrzu. Bielone drewno, grafitowe blaty i sprzęty w różnych odcieniach bieli są neutralnym tłem do życia. Na ścianach prawie nie ma ozdób. Liczbę bibelotów ograniczono do minimum, nawet po kuchennym blacie nie poniewierają się drobiazgi.
Przeczytaj także:
Kwadrat wśród drzew
Na idealnej działce musiały rosnąć brzozy. To nietypowe podejście – wielu sąsiadów zaczynało od wycinania drzew. Ci inwestorzy oczekiwali od architektów zachowania jak największej liczby drzew. Dom powstał pomiędzy najładniejszymi okazami, ocalała nawet zgrabna brzózka przed wejściem. Kilka kolejnych wyrasta z otworu wyciętego w tarasie obok salonu. Budynek i jego otoczenie dosłownie łączą się w całość. Ogród miał być jak najbardziej naturalny. Pomiędzy białymi pniami, z myślą o dzieciach, posadzono krzewy owocowe. Trawa rozmyślnie nie jest koszona zbyt nisko. Jesienią gospodarze pozwalają, by poleżały na niej żółte i brzozowe liście. Kraniec działki wyznacza niski, pokryty murawą wał ziemny. Nie ma siatki ani płotu oddzielającego od sąsiadów, ogrodzenia ustawiono tylko od strony ulicy.
*projekt domu: menthol architects – Liliana Krzycka, Rafał Pieszko oraz Adam Rachwał i Katarzyna Turza-Rachwał