TOP 10 najlepszych realizacji domów jednorodzinnych 2019 roku
Przedstawiamy najbardziej interesujące, inspirujące realizacje projektów domów jednorodzinnych. Różnią się stylistyką, skalą, nakładami finansowymi, ale łączy je jedno – niezwykła wyobraźnia projektantów, dzięki której określenie „domowa przestrzeń” nabiera nowego znaczenia, a nasz pejzaż staje się ładniejszy.
Autor: Bartek Zaranek
Dom leśny zaprojektowany przez 81.WAW.PL / Anna Paszkowska-Grudziąż, Rafał Grudziąż
Wybór najciekawszych i najpiękniejszych domów 2019 roku wynika nie tylko z ich estetyki, ale także umiejętnego łączenia jej z funkcjonalnością i zastosowania oryginalnych rozwiązań, które w przyszłości mogą stać się inspiracją dla innych. Pokazujemy domy małe, których budowa nie wymagała ogromnego budżetu i duże, z nakładami finansowymi przyprawiającymi o zawrót głowy. Takie, które z założenia miały być skromne albo luksusowe. W przypadku tak różnorodnego zestawienia najwłaściwsze wydawało się stworzenie listy domów w porządku alfabetycznym, według nazw pracowni.
Niektóre z wyróżniających się domów opisywaliśmy w naszym serwisie i w magazynie „Murator”, obszerne prezentacje pozostałych wkrótce pojawią się na łamach miesięcznika.
Kilka tygodni po ogłoszeniu naszej listy 10 najlepszych realizacji domów jednorodzinnych 2019 zaczęły docierać do nas wiadomości o nagrodach uzyskanych przez naszych laureatów.
Dom Leśny zaprojektowany przez pracownię 81.WAW.PL. zdobył międzynarodową nagrodę World Architecture Community w 33 edycji konkursu w kategorii projekty zrealizowane. Należy dodać, że w plebiscycie brały udział pracownie z 22 krajów.
Barka Cieślika pracowni Anta Architekci zwyciężyła w konkursie Housmarket Silesia Awards 2020 w kategorii domy jednorodzinne. Zwyciężyła także w konkursie Fasada Roku 2020 w kategorii nowy budynek jednorodzinny.
Dom w Bochni zaprojektowany przez Górnik Architects został laureatem 10 jubileuszowej edycji konkursu o Nagrodę Województwa Małopolskiego im. Stanisława Witkiewicza (III miejsce).
Green Line zrealizowany według projektu Przemysława Olczyka z Mobius Architekci, zdobył Grand Prix w plebiscycie European Property Awards 2019-2020. A następnie Grand Prix Polska Architektura XXL 2020 za najlepszy obiekt zrealizowany w 2019 roku.
Dom LUS_4 pracowni PL.architekci uhonorowano NAGRODĄ SARP 2020 w kategorii budynek mieszkalny jednorodzinny.
Gratulujemy!
Dom Leśny
- Projekt: 81.WAW.PL / Anna Paszkowska-Grudziąż, Rafał Grudziąż
- Lokalizacja: Polska centralna
Projekt „Domu Leśnego” to kolejna, a jednak inna niż powszechnie znane, próba łączenia architektury z naturalnym pejzażem. Tym razem architektura niemal dosłownie staje się leśnym tworem. Geometrycznej formie bryły złożonej z nałożonych na siebie trzech prostopadłościanów projektanci nadali głębię dzięki loggiom i podcieniom tarasowym. Wyszukaną formę podkreślają skrzętnie dobrane materiały wykończeniowe – łupek nasuwający skojarzenia z korą rosnących obok domu sosen i drewno abachi wykańczające wnęki.
Architekci zadbali o to, by las przenikał do wnętrza domu nie tylko przez duże przeszklenia. Bryła staje się ramą obejmującą brzozę rosnącą na minidziedzińcu a wewnątrz zielona ściana jest tłem dla lewitujących schodów.
Barka Cieślika
- Projekt: Anta Architekci Daniel Cieślik
- Lokalizacja: Śląsk, okolice Częstochowy
„Barka Cieślika” to dom architekta w jego rodzinnych stronach, na „małych Mazurach”- jak nazywają je tutejsi mieszkańcy. Nie pierwszy raz architekt projektuje dla siebie dom, który staje się jego manifestem twórczym. To wyjątkowy manifest, nie tyle przez przesłanie, co przez swoją formę. Wprawdzie chęć wpisania architektury w krajobraz czy łączenie nowoczesności z naturalnymi tradycyjnymi materiałami to przecież nic nowego, a jednak sposób zadziwia. Nad malowniczym stawem „przycumowała” równie malownicza, nowoczesna architektura. - Na początku był pomysł stworzenia parterowego domu, który będzie przypominał… łódź. Parterowy z dwóch powodów: po pierwsze, bo jest wygodny do mieszkania, a po drugie - chciałem, żeby był rozłożysty. Dzięki temu będę mógł uzyskać efekt żagli – stwierdza architekt.
I taki właśnie jest rezultat, choć skojarzenie na pierwszy rzut oka nie jest oczywiste, przez zastosowany na „żagle” materiał. To miejscowa trzcina, którą porośnięte są stawy. Ten wybór był dla architekta oczywisty, bo materiał jest charakterystyczny dla miejsca, w którym stanął dom i dlatego najlepiej zakotwicza tę architekturę w lokalnym pejzażu.
Zobacz też:
Małopolska Chata Podcieniowa
- Projekt: BXBstudio Bogusław Barnaś
- Lokalizacja: Małopolska
Podczas gdy synonimem nowoczesności stało się dążenie do maksymalnego upraszczania geometrii brył domów - rezygnowania z okapów, unikania podcieni chroniących przed słońcem i deszczem, projekt „Małopolskiej Chaty Podcieniowej” wbrew powszechnemu trendowi pokazuje inne możliwości. Dowodzi, że nie trzeba porzucać historycznie sprawdzonych rozwiązań, by stworzyć interesującą nowoczesną architekturę, która ma jeszcze dodatkowy atut - jest zakorzeniona w lokalnej tradycji. Inspiracją była urokliwa zabudowa Lanckorony oddalonej niespełna 40 km od parceli, na której miał stanąć dom. Choć „Małopolska Chata Podcieniowa” ma inną skalę niż skromne lanckorońskie domki, a jej podcienie są nowoczesne (powstały przez zestawienie i przesunięcie dwóch głównych części bryły), przywołuje ich unikalny klimat.
Zaprojektowanie domu na trudną, widokową działkę z dużym południowym spadkiem nie było proste przez zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który pozwalał na budowę budynku jedynie dwukondygnacyjnego. Mimo to powstał projekt naturalnie wpisujący dom w topografię terenu. Jak to możliwe? Wytłumaczenie znajdujemy na stronie pracowni BXBstudio: „Wydzieliliśmy aż pięć różnych poziomów podłogi, nadal prawnie mieszczących się w definicji obiektu dwukondygnacyjnego”. Tak więc wizja architektoniczna okiełznała, udomowiła przepisy.
Dom w Bochni
- Projekt: Górnik Architects / Magdalena i Mateusz Górnik
- Lokalizacja: Małopolska
Dwie proste bryły – wariacje na temat dawnej stodoły – spięte szklanym łącznikiem układają się w harmonijną, oszczędną, ale wysmakowaną kompozycję. Jednak to stodoły inne od tych, które znamy. Różnią się nie tylko od dawnego pierwowzoru, ale także od jego nowoczesnych interpretacji. Projektanci „Domu w Bochni” w zaskakujący sposób wzmocnili efekt architektoniczny, stosując znany z filmów i literatury chwyt. To projekt z narracją budującą napięcie – stopniuje widoki i... wrażenia. Pejzaże przechodzące przez dom przesądzają o malowniczości projektu.
Pierwotnie bryły miały być wykończone gontem drewnianym. Jednak inwestorzy woleli, by „dom nie był zbyt wyrazisty”, a jednocześnie nie zamierzali całkowicie rezygnować z materiału, który im się podoba i dodaje indywidualnego charakteru. I tak jedna ze „stodół” ma oblicówkę z modrzewia, a druga wykończona została tynkiem. Jej urozmaiceniem jest wykusz w goncie modrzewiowym – takim samym jak na dachach. Na przeszklonym łączniku ułożono membranę, więc może w przyszłości pojawi się tam zieleń. Zróżnicowanie materiałów zdynamizowało kompozycję. Jednak gont bez wątpienia jest w niej kropką nad i. Sprowadzenie go z dachu na ściany wykusza sprawiło, że stał się bardziej widoczny i nadał architekturze głębię – przypominając o jej korzeniach w tym, co tradycyjne. (więcej o tym domu >>>)
Dom asymetryczny
- Projekt: Inostudio architekci / Magdalena Gierczak, Zbigniew Gierczak
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Patrząc na „Dom asymetryczny” pochopnie można dojść do wniosku, że jego kształt to jedynie artystyczna wizja architektów. A jednak przede wszystkim wynika on z racjonalnego, funkcjonalnego podejścia do projektu.
O oryginalnym kształcie bryły przesądziły kierunki świata, widoki i usytuowanie drogi dojazdowej. Tworząc schemat projektowy, najpierw znaleziono optymalne miejsce bryły, zapewniające jak najlepszy widok – na las, następnie powiększono ją i tak formowano, by powstał osłonięty taras. Postanowiono obniżyć dom od frontu i podwyższyć z tyłu. Na koniec tak zaprojektowano połać dachu, by zapewnione było jak najlepsze nasłonecznienie dziedzińca i wnętrz.
W efekcie postała bryła o rzeźbiarskiej formie, przekryta asymetrycznym dachem spadzistym.
Odpowiednie rozmieszczenie oraz proporcje i wielkość okien nie tylko służą podkreśleniu asymetrycznej kompozycji, ale pozwalają na stworzenie interesującej gry światła wewnątrz domu o różnych porach dnia i roku.
Mimo wyrazistej, asymetrycznej bryły dom doskonale wpisuje się w okolicę - dzięki temu, że projektanci nadali mu stonowane barwy – biel i szarość, powtarzając kolorystkę sąsiednich domów.
hotHel
- Projekt: KLUJ ARCHITEKCI
- Lokalizacja: HEL
Z reguły dobre projekty to te, które umiejętnie wpisują się w pejzaż. Ten dom przeczy powszechnej zasadzie - staje się najważniejszym elementem krajobrazu. Taka architektoniczna odwaga najczęściej nie kończy się dobrze. Tym razem jest inaczej.
Stworzenie interesującego, oryginalnego projektu wydawało się niezwykle trudne za sprawą bardzo długiej listy ograniczeń narzucanych przez miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. A jednak mimo krępujących proces twórczy zapisów powstała oryginalna architektura.
Jak tłumaczy architekt, cały pomysł na bryłę domu z apartamentami na wynajem wziął swój początek od funkcjonalnej potrzeby, aby każdy z nich miał duży balkon. Taka jest geneza białych kostek, od których zaczęło się tworzenie projektu.
– Forma bryły została maksymalnie uproszczona i podporządkowana funkcjonalności. Wyznaję zasadę, że im coś jest prostsze, tym jest ładniejsze i bardziej praktyczne – mówi Piotr Kluj. Przykład to poprowadzenie dachówki aż do samej ziemi, dzięki czemu można było uniknąć zbędnych dla tej architektury detali, tj. okapy, rynny i rury spustowe. Połacie zlewają się z elewacjami, schodzą do ziemi i tworzą ujednolicone płaszczyzny wykończone grafitowymi płaskimi dachówkami. Powstaje nawias zamykający białe wnętrze bryły. Ale to nie on przesądza o niepowtarzalności projektu, tylko białe kostki loggii wcięte w połacie dachu. Istotną rolę odgrywa ich rozmieszczenie – symetryczne z dwóch stron bryły. Wszystko tu zdaje się proste, a jednocześnie jest zaskakujące – to najtrudniejsze i najrzadziej spotykane zestawienie (nie tylko w architekturze). Przeczytaj: więcej o tym domu >>>
Dom w Kościelisku
- Projekt: Piotr Kuczia
- Lokalizacja: Podhale
Projekt miał być odpowiedzią na potrzeby inwestorów, restrykcyjne wymogi planu zagospodarowania przestrzennego, a po trzecie, i może najważniejsze, miał być zrośnięty z pejzażem górskim. Co ciekawe, potrzeba spełnienia tych wszystkich wymogów prowadziła do architektonicznych korzeni - autentycznej, regionalnej (przedwitkiewiczowskiej) architektury Podhala. Dziś zadziwia i cieszy wiele wspólnych elementów, które odnajdujemy, porównując „Dom w Kościelisku” ze zdjęciem starego Schroniska Towarzystwa Tatrzańskiego nad Morskim Okiem. Tym bardziej, że nie są to proste cytaty i zapożyczenia, ale efekt samodzielnej architektonicznej wędrówki.
Już same proporcje zwartej, minimalistycznej bryły to odwołanie do archetypu górskiej chaty. Ważne są: duży (ponad 50o) kąt nachylenia dwuspadowego dachu, okapy wysunięte na 80 cm przed elewacje i połacie wystające 30 cm przed lica ścian szczytowych. O ile kąt nachylenia dachu czy wielkość okapów narzuca miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, o tyle rozwiązanie połaci dachowych, które przechodzą w pionowe elementy, to efekt pracy architekta i oczekiwań inwestorów, którym zależało na unowocześnieniu, uproszczeniu bryły, tak by okapy stały się mniej widoczne i aby ukryć rury spustowe. Paradoksalnie analogiczne rozwiązanie architekt odkrył na znalezionym później przez inwestora starym zdjęciu schroniska. Odnaleźli tam także te same proporcje otworów okiennych i drzwiowych oraz konstrukcyjne elementy je obudowujące. Przejawem nowoczesności są wielkie przeszklenie zajmujące niemal całą południową elewację i okna dachowe. Gospodarze żartują, że z pewnością byłyby w dawnym schronisku, gdyby wtedy robili takie okna. ( więcej o tym domu >>>)
Green Line
- Projekt: Mobius Architekci / Przemysław Olczyk
- Lokalizacja: Warmia
Horyzontalny kształt domu Green Line na planie litery L jest dopełnieniem ukształtowania terenu, jednocześnie nawiązuje do tradycyjnego sposobu organizowania gospodarstw na Warmii i Mazurach. Do tradycyjnej wiejskiej zabudowy w tym regionie nawiązuje także, widoczny z drogi, kształt dwuspadowego dachu z połaciami nachylonymi pod kątem 35o. Porośnięte trawą połacie idealnie pasują do okolicznych rozległych pól i łanów zbóż. Tylko subtelne pasy okien sugerują, że jest to natura połączona z nowoczesnością. Sugestia nabiera mocy, gdy zbliżamy się do domu. Za fałdem ziemi porośniętym trawą znajduje się druga część bryły – z dachem płaskim, będącym przedłużeniem dwuspadowego. Zielona linia traw spływa ze skośnej połaci na poziomą płaszczyznę dachu i łączy obie części budynku. To od niej wywodzi się nazwa nadana mu przez architekta: Green Line – Zielona linia. Jednak tytułowa linia zaczyna się jeszcze przed budynkiem, na trawiastym zboczu, biegnie przez dachy domu, drugą częścią zbocza i kończy się aż przy linii brzegowej jeziora. Poza tym przestrzeń atrium z dwóch stron ograniczają zielone zbocza schodzące do poziomu tarasowej posadzki. Oglądane z góry przez osoby spacerujące po zielonym dachu zdaje się wyrwą w ziemi. To bardzo nowoczesna wyrwa – domknięta szklanymi ścianami. W ten sposób architektura zrasta się z krajobrazem i wtapia w okoliczne trawy.
Niespotykane, ale jednocześnie typowe dla projektów Mobiusa, jest to, że przebywając we wnętrzu domu, można patrzeć na niego z zewnątrz.
(więcej o tym domu na https://muratordom.pl/przed-budowa/prezentacje-domow/dom-jak-stacja-kosmiczna-w-ktorym-najwazniejszym-materialem-wykonczeniowym-jest-trawa-aa-uPrF-16tR-DfMJ.html)
Dom jednorodzinny LUS_4 | Lusowo
- Projekt: PL.architekci / Katarzyna Cynka, Bartłomiej Bajon
- Lokalizacja: Wielkopolska, okolice Poznania
Ta bryła domu dowodzi, że - wbrew pozorom - nieruchomość może być dynamiczna. „Dom jednorodzinny LUS_4” zmienia się w zależności od perspektywy. Każda elewacja jest inna. Od frontu to malutki domek z jednospadowym dachem, a z boku rozłożysta willa. Tylna elewacja, za sprawą trzech dużych przeszkleń, zapowiada geometryczną zabawę formą. Pozostałe, dłuższe od niej o blisko 12 m, są przełamane pod różnymi kątami i dzięki temu bardzo różnią się od siebie.
O tym, jaki ma być ten dom, przesądziła działka - jej kształt i lokalizacja. Parcela była wyjątkowo trudna – narożna, w formie wydłużonego ośmioboku. Architekci postanowili dostosować rzut do kształtu działki. Powstał projekt na planie sześciokąta, w którym zrobiono dwa wcięcia – na wnęki wejściową i tarasową. Istotne było jeszcze rozwiązanie drugiego problemu projektowego - jak wpisać nowoczesną architekturę w osiedle tradycyjnych domów? Ten projekt domu jest odpowiedzią na to pytanie. Niesymetryczny dwuspadowy dach przez swą rozłożystość sprawia, że dach czerwony na sąsiedniej działce przestaje dominować architektonicznie nad okolicą.
Oryginalny jest także sposób na stworzenie komfortowego poddasza. Architekci nie zdecydowali się na powszechne dziś w projektach podnoszenie ścianki kolankowej. Przeciwnie - całkowicie z niej zrezygnowali. Natomiast część użytkową poddasza usytuowali w środku planu domu, co pozwoliło na otwarcie dolnej kondygnacji z dwóch jego stron, po same połacie. (więcej o projekcie tego domu >>> )
Dom jednorodzinny PLE_1 | Plewiska
- Projekt: PL.architekci / Katarzyna Cynka, Bartłomiej Bajon
- Lokalizacja: Wielkopolska, okolice Poznania
„Dom jednorodzinny PLE_1” powstawał w okolicy z dość intensywną, zróżnicowaną i chaotyczną zabudową. Dlatego architekci postanowili uspokoić i wyciszyć architekturę budynku projektując ją w białej wersji, ujednolicając barwę dachu (białą membraną) ze ścianami. Nawet fragment elewacji z drewnem przy wejściu przesłania białe ogrodzenie. Od frontu klasyczna i spokojna bryła, oglądana od strony ogrodu staje się bardziej ekspresyjna. Piętro wsparte na konstrukcyjnych, obudowanych stalą słupach zdaje się lewitować. Dzieje się tak za sprawą niemal całkowicie przeszklonej części parteru.
Choć zacieranie granic między wnętrzem a zewnętrzem jest już powszechne, tym razem wykonane zostało w niezwykle oryginalny sposób. Choćby przez połączenie kilku rozwiązań - nadwieszenie piętra nad przeszklonym salonem i częścią tarasu, identyczną posadzkę na tarasie i w salonie, optyczne przedłużenie tarasu przez wprowadzenie desek na ogrodzenie i dobudowanie ściany przy tarasie. Dzięki temu powstał dom z nietuzinkowym, udomowionym tarasem, co ciekawe usytuowanym od północnej strony. Idealny dla tych, którzy nie pragną żyć w pełnym świetle.