Okna dachowe zimą: jak usuwać śnieg z szyb okien połaciowych
Jak zadbać o okna dachowe zimą, żeby nie zalegał na nich śnieg i nie uciekało ciepło? Nawet okna dachowe o bardzo dobrych parametrach izolacyjnych są najsłabszym miejscem ocieplonej połaci dachowej. Ale podobnie jak okna w elewacji mogą korzystnie wpłynąć na bilans energetyczny budynku. Czego trzeba dopilnować?
Izolacyjność cieplna okna dachowego
Ta cecha okna dachowego zaczyna nabierać największego znaczenia właśnie zimą. Ale nie wystarczy zainwestować w ciepłe okna połaciowe. Bardzo ważny jest ich ciepły montaż. Warto mocować okna w ramach czy kołnierzach termoizolacyjnych, a przestrzeń wokół nich dokładnie wypełniać materiałem izolacyjnym. Dzięki temu okno będzie wbudowane w warstwę ocieplenia dachu. Niezbędnym dopełnieniem ocieplenia ułożonego wokół okna będą kołnierze uszczelniające – od środka paroizolacyjny, a od zewnątrz wiatroszczelny, ale paroprzepuszczalny.
Przejrzyste szyby: usuwanie śniegu z okna dachowego
Warstwa śniegu ledwo przepuszcza światło dzienne, przez co czyni pomieszczenia na poddaszu ciemnymi. W oknach dachowych można zamontować szybę grzewczą rozpuszczającą padające na nią płatki śniegu, ale jest to rozwiązanie drogie i nie zawsze skuteczne, zwłaszcza w czasie silnych mrozów. Większość okien ma jedno- lub coraz częściej dwukomorowe wkłady szybowe o dobrej izolacyjności. Zapobiegają one ucieczce ciepła, więc zewnętrzna szyba pozostaje zimna i śnieg się na niej nie topi. Dlatego powszechnym zjawiskiem jest zaleganie czapy śniegowej na oknie. Nie będzie miał on szans rozpuścić się inaczej niż tylko pod wpływem promieni słonecznych. Aby wpuścić światło dzienne, trzeba usunąć śnieg z okien. Jest to tym łatwiejsze, im bardziej jest on puszysty, nienamoczony. Jeśli mamy odpowiednio wysoką drabinę i ściągaczkę (rodzaj motyczki na długim kiju), która usunie śnieg z powierzchni okien dachowych, można to zrobić przy okazji odśnieżania podjazdu, bo zajmie nie więcej niż kilka minut.
Zobacz także:
Gdy prosta drabina nie wystarcza, na przykład w budynku wysokim lub wielorodzinnym, aby zepchnąć śnieg z okien, należy wyjść na dach. Jest to jednak dość niebezpieczne (konieczne jest przy tym odpowiednie zabezpieczenie się liną) i wymaga niemałej sprawności fizycznej. Dlatego jeżeli obawiamy się wypadku (upadku z dachu!), poprośmy o pomoc specjalistów, którzy zajmują się tym na co dzień.
Zobacz także:
Niektórzy decydują się na otwarcie okna dachowego i usunięcie śniegu bez wychodzenia na dach. Jednak wtedy zawsze do środka wpadnie śnieg – najmniej przez okno uchylne (zewnętrzna płaszczyzna skrzydła cały czas jest na zewnątrz), a najwięcej przez okno obrotowe (podczas otwierania górna część skrzydła znajduje się w pomieszczeniu). Dlatego w tej sytuacji na dużej powierzchni podłogi pod oknem dachowym rozłóżmy folię malarską i dopiero wówczas stopniowo uchylajmy okno. Kiedy szczelina będzie na tyle duża, że uda się nam włożyć w nią przedramię, możemy przez nią zgarniać śnieg i odrzucać go na połać dachu. Najwygodniej zrobić to zwykłą szufelką. Nie zapomnijmy odgarnąć śniegu, który leży na kołnierzu okna – im szybciej to zrobimy, tym mniej wpadnie go do środka.
Cyrkulacja powietrza przy oknie dachowym
Usunięcie z okna połaciowego warstwy śniegu jest ważne ze względu na wentylację pomieszczenia. Większość okien dachowych jest wyposażona w nawiewniki, które doprowadzają powietrze do wnętrza. Dlatego śnieg nie może zatykać otworów wlotowych (po oczyszczeniu okna ze śniegu należy też oczyścić i udrożnić kanały wlotowe powietrza). Brak wymiany powietrza skutkuje zaparowaniem okien, skraplaniem się pary na szybach i zaciekami na ramach oraz na ścianie. Jeśli ościeża (szpalety) są poprawnie ukształtowane, pomagają w osuszaniu wnęki drewnianej.
Zobacz także:
- Montaż okien dachowych. Poznaj zasady i kolejność prac >>>
- Wykończenie wnęki okiennej wokół okna dachowego >>>
Płaszczyzna znajdująca się pod oknem powinna być prostopadła do podłogi, a górna – równoległa do niej. Usprawnieniu cyrkulacji ciepłego powietrza we wnęce okiennej sprzyja umieszczenie pod nią grzejnika. Jeżeli go tam nie ma, na chłodnej powierzchni szyby zachodzi zjawisko kondensacji pary wodnej z pomieszczenia, a w narożnikach okien osiada wilgoć.