Nowoczesne materiały do izolacji dachów skośnych - membrany, maty i masy izolacyjne
Papa, membrana dachowa, wełna mineralna to standardowe produkty do uszczelniania i ocieplania połaci dachowych. Czasem jednak warto rozważyć wybór innych, odbiegających od standardu. Jakie materiały wybrać do izolacji dachu?
Autor: RHEINZINK
Membrany separacyjne układa się pod płaską blachą stalową lub cynkowo-tytanową
Spis treści
- Membrany separacyjne - nowoczesne rozwiązanie
- Masy hydroizolacyjne - konkurencja dla papy
- Folia ocieplająca dach
- Papa wstępnego krycia
- Membrany energooszczędne
- Membrany nie do zdarcia
Membrany separacyjne - nowoczesne rozwiązanie
Układanie blachy płaskiej wymaga dużej wiedzy i praktyki. Jedna z zasad głosi, że pod blachę nie stosuje się żadnej hydroizolacji. Układa się ją bezpośrednio na sztywnym poszyciu, a między deskami, z którego jest zbudowane, trzeba pozostawiać dość szerokie odstępy. Teoria ta straciła na aktualności, odkąd do sprzedaży trafiły membrany separacyjne, nazywane przez dekarzy „makaronami”. Wystarczy przyjrzeć się takiej membranie, by zrozumieć trafność tego określenia.
Zbudowana jest z włókniny polipropylenowej i polietylenowej oraz maty drenująco-dystansującej. Tę tworzy splot poskręcanych, grubych włókien z polipropylenu, które przypominają makaron z chińskich zupek instant. Oprócz membran zespolonych, stanowiących połączenie włókniny drenującej z membraną, można kupić tylko matę drenującą. Przestrzenna konstrukcja utworzona przez polipropylenowy oplot oddziela blachę od membrany i odprowadza skropliny mogące pojawić się pod pokryciem. Suszy więc blachę od spodu, minimalizując tym samym ryzyko korozji.
Masy hydroizolacyjne - konkurencja dla papy
Już od dawna są poważną konkurencją dla papy. Zastąpiły ją w roli izolacji przeciwwilgociowej na ścianach fundamentowych i piwnicznych oraz na tarasach i balkonach. Od niedawna producenci takich mas mają też coś dla dekarzy – poszerzyli swoją ofertę o płynną folię dachową.
Folie w płynie znamy z zastosowań łazienkowych. Wykonuje się z nich uszczelnienie pod płytki ceramiczne w miejscach szczególnie narażonych na działanie wody. Folia dachowa to materiał przede wszystkim do wykonywania napraw na połaciach dachów skośnych. Można nią na przykład pomalować stare pokrycie, które straciło wygląd, a na dodatek miejscami przecieka. Rodzaj podłoża nie ma znaczenia – może to być blacha, dachówka, pokrycie z papy lub różnego typu płyty faliste. Ważne, żeby przed pomalowaniem starannie je oczyścić. Trzeba też pamiętać, że folia nie może być nanoszona na blachę z widocznymi ogniskami korozji. Producent zaleca też zagruntować podłoże niechłonne roztworem powstałym przez rozrobienie masy wodą w stosunku 1:5.
Masa jest gotowa do użycia. Po nałożeniu tworzy szczelną i bardzo elastyczną powłokę, która dobrze przylega do podłoża. Jest wyrobem niepalnym i niepodtrzymującym ognia. Nie niszczy się w wyniku działania wysokiej temperatury, jest też mrozoodporna. Promienie UV nie są dla niej żadnym zagrożeniem. Dostępna jest w kolorze szarym lub ceglastym.
Folia ocieplająca dach
O izolacyjności termicznej decyduje zazwyczaj zawartość powietrza lub innego gazu w strukturze materiału ociepleniowego. To ono hamuje lub wręcz blokuje przepływ promieniowania cieplnego. Okazuje się jednak, że nie tylko to się liczy. Izolacyjność zostaje bowiem zapewniona również wtedy, gdy promieniowanie cieplne odbija się od błyszczącej powierzchni. Tak właśnie działają metalizowane maty do izolacji dachów skośnych. Mają od kilku do kilkudziesięciu milimetrów grubości.
Ich budowa jest warstwowa. Między dwiema powłokami zbrojonej folii aluminizowanej umieszczonych jest kilka warstw maty poliestrowej, folii metalizowanej, pianki polietylenowej lub folii bąbelkowej. Maty mocuje się podobnie jak folię paroizolacyjną – zszywkami do konstrukcji drewnianej lub taśmami dwustronnie przylepnymi do konstrukcji stalowych.
Mata musi być dobrze naprężona. Styki między jej pasami i miejsca ich przebicia uszczelnia się aluminizowaną taśmą samoprzylepną. Najlepszy rezultat uzyskiwany jest wtedy, gdy między błyszczącą powierzchnią takiego ocieplenia a okładziną (lub pokryciem dachowym, ścianą, ociepleniem) pozostawi się 2-3 cm pustej przestrzeni.
Maty często stosuje się jako drugą warstwę termoizolacji w układach wielowarstwowych. Zazwyczaj występuje razem z wełną mineralną.
Współczynnik przewodzenia ciepła λ dla takich mat wynosi 0,024-0,019 W/(m.K). Jedna rolka maty, z której uzyskasz ocieplenie powierzchni 60 m2, zastąpi 6 m3 wełny lub styropianu.
Izolacja będzie cienka, więc zaoszczędzisz na powierzchni pomieszczeń, zwłaszcza tych na poddaszu, gdzie każdy centymetr wysokości lub szerokości wnętrz może się liczyć. Lekkie ocieplenie nie obciąża też zanadto wszelkiego rodzaju konstrukcji nośnych, co jest istotne w trakcie remontów w starych budynkach, gdzie pewne elementy ścian, skosów lub sufitów mogą być już nadgryzione zębem czasu.
Warto wiedzieć, że maty źle znoszą kontakt z gorącymi przedmiotami. Mogą ulec zniszczeniu w zetknięciu z elementami nagrzanymi do 85 st. C, a taką temperaturę osiągają biegnące wewnątrz budynku przewody spalinowe lub grzewcze albo nagrzana blacha dachowa.
Przeczytaj również:
Papa wstępnego krycia
Membrana dachowa ma osłaniać drewnianą więźbę i poddasze przed wodą i śniegiem, które mogą być nawiewane pod pokrycie przez wiatr lub zaczną wnikać przez pojawiające się w nim nieszczelności. Pełnią też czasowo funkcję pokrycia, dopóki dach nie zostanie całkowicie wykończony. Najpopularniejsze z membran to kilkuwarstwowe włókniny, które z jednej strony blokują przepływ wody, ale z drugiej umożliwiają odprowadzanie pary wodnej napływającej od strony poddasza. Membrany są alternatywą dla papy bitumicznej. W odróżnieniu od niej nie wymagają sztywnego poszycia z desek lub płyt i mogą być układane bezpośrednio na krokwiach. Nie każdy jednak wie, że producenci materiałów bitumicznych proponują wyroby będące niejako krzyżówką membrany z papą.
Ich trzon stanowi jedna lub kilka warstw włókniny polipropylenowej i film funkcyjny. Są one połączone z pasami masy asfaltowej lub nią impregnowane. Cechują się wysoką odpornością na działanie promieniowania UV – nawet dwa lata na dachu bez pokrycia nie wyrządzi im szkody. Mają dzięki temu większą trwałość w porównaniu z typowymi membranami. Są też bardziej odporne na przebicie i rozerwanie.
Niektóre z nich, dzięki wysokiej paroprzepuszczalności, tak jak inne membrany wstępnego krycia mogą stykać się z ociepleniem umieszczonym między krokwiami. Większość ma jednak niską paroprzepuszczalność, co wyraża ich współczynnik Sd wynoszący około 50 m, podczas gdy w przypadku membran wysokoparoprzepuszczalnych osiąga on wartość na poziomie 0,15-0,02 m. Ponadto wszystkie z nich nadają się do montażu na deskowaniu.
Membrany energooszczędne
Oszczędność energii to w budownictwie priorytet, dlatego coraz częściej wznosimy domy o jak najmniejszym zapotrzebowaniu na ciepło. Pojawiają się więc produkty i rozwiązania opracowane specjalnie z myślą o takich budynkach. Wśród nich są też membrany dachowe. Jeśli chcesz wydatnie zwiększyć termoizolacyjność połaci, powinieneś poszukać folii i membran z powłoką refleksyjną – poliuretanową lub aluminiową. Taka lśniąca warstwa dobrze odbija promienie cieplne, 80-85% z nich wraca w kierunku poddasza.
Trzeba pamiętać, że błyszczącą stronę takiej foli układa się w kierunku ocieplenia, a nie pokrycia. Odbijane będzie więc ciepło, które przedrze się przez izolację termiczną dachu.
Przeczytaj też:
Membrany nie do zdarcia
W porównaniu z papami membrany dachowe uchodzą za produkty dość delikatne, łatwo ulegające różnym uszkodzeniom. Obawy może wzbudzać zwłaszcza ich podatność na rozdarcie i przebicie. Wiele z nich źle znosi kontakt z promieniowaniem UV, wypalającym w nich dziury. Nic zatem dziwnego, że producenci membran usiłują poprawić te parametry. Efektem są membrany nowej generacji, zaliczane do segmentu premium.
Czym się wyróżniają? Przede wszystkim mają wyższą odporność na wysoką temperaturę, o którą na dachu – silnie wyeksponowanym na działanie słońca – nie trudno. Wytrzymują nawet 150 st. C. Z kolei wytrzymałość mechaniczną zapewnia im zastosowanie elastycznego filmu funkcyjnego typu TPU (termoplastyczny poliuretan). Dzięki niemu membrana jest odporniejsza na rozciąganie, rozdzieranie i wolniej się starzeje. Liczy się też odporność na UV.
Membrany z najwyższej półki mogą być wystawione na jego działanie nawet przez 12 miesięcy, więc nie trzeba się bardzo śpieszyć z wykańczaniem połaci. Najwytrzymalsze z membran mają też wysoką odporność na działanie ognia – klasyfikowane są jako produkt niezapalny. Najtrwalsze membrany wysokoparoprzepuszczalne to te wzmacniane siatką wytrzymałą na rozerwanie i nadającą stabilność.
Przeczytaj też:
- Jaka membrana na dach płaski? Membrana PVC, EPDM czy TPO?
- Ma lewitujący dach, wygląda jak pawilon. Ten dom powstał, by dawać właścicielom poczucie bezpieczeństwa
