Artystka w zabytkowej kurpiowskiej chacie. Zobaczcie, jak 130-letni dom tętni teraz nowym życiem
W zabytkowej kurpiowskiej chacie może nie jest tak komfortowo, jak w mieszkaniu, ale Jolanta Musiałowicz, stylistka i dekoratorka wnętrz, woli ją od warszawskich luksusów. Pandemia pomogła podjąć decyzję: Jola przeniosła się na stałe na wieś, do swojej ukochanej Cieńszy. Mówi, że odżyła… i dom odżył wraz z nią.
Spis treści
- Cieńsza - wyjątkowe miejsce na ziemi
- Kurpiowska chata artystki
- Galeria klimatycznych zdjęć - Jolanta Musiałowicz zaprasza do swojej kurpiowskiej chaty
- Indywidualny charakter domu
- Pracownia Cieńsza
- Jak stworzyć wyjątkowy, klimatyczny dom - rady Jolanty
- Sprawdzone przepisy Joli - gołąbki chrzanowe, pasztet domowy, zupa z czerwonej soczewicy
Cieńsza - wyjątkowe miejsce na ziemi
Najpierw rodzice Jolanty kupili gołe pole w Cieńszy, niedaleko Pułtuska i przenieśli na nie 140-letnią kurpiowską chatę. Spędzali tu siedem miesięcy w roku. Ojciec Henryk Musiałowicz, malarz i rzeźbiarz, zbudował tu pracownię. Bez reszty zaangażowany w swoją twórczość, znajdował także czas na rozbudowę i dekorowanie domu. Mama Aniela sadziła drzewa, siała polne kwiaty, rzeźbiła drobne formy w drewnie. Stracili chęć na podróże – bycie na wsi było dla nich najważniejsze.
Kurpiowska chata artystki
Z czasem Jola dołączyła do nich. Najpierw przyjeżdżała tylko na wakacje ze swoimi dziećmi. Potem doceniła także inne pory roku na wsi. Idąc śladem rodziców, kupiła 130-letnią chatę i postawiła ją w pobliżu. Ojciec ciągle dokupował graniczące z nimi parcele. Powstało miejsce jedyne w swoim rodzaju: z architekturą współgrającą z przyrodą, niezwykle klimatyczne i przepojone sztuką.
Dom Joli świadczy o jej nieokiełznanej fantazji, pomysłowości i smaku. Nie ma miejsca, które nie nosi śladu jej rąk. Sama maluje, dekoruje, przerabia.
Galeria klimatycznych zdjęć - Jolanta Musiałowicz zaprasza do swojej kurpiowskiej chaty
Autor: Igor Dziedzicki, styl.: Jolanta Musiałowicz
- Uwielbiam wyszukiwać różne starocie, odnawiać je, przerabiać, znajdować dla nich nowe funkcje – mówi Jola. - Zawsze się cieszę, że znów żyją… Nie tylko w tej kuchni, ale i w całym domu znajdziemy też wiele rzeczy po rodzicach, także takich, które wyszły spod ich ręki. Rzeźbiona drewniana misa to dzieło mamy. Nie uprawiała zawodowo sztuki, ale miała niezbędną do tego wrażliwość, a w rękach talent. Poświęciła się, wspierając całe życie twórczość męża. Kupiony razem z domem kredens wielokrotnie przemalowałam, by pasował do często zmieniającego się wystroju. Zniszczoną podstawę osłoniłam znalezioną ażurową deską. Za marszczoną zasłonką schowałam zmywarkę. Dębowy bufet kupiłam w galerii Czerwone Drzwi w Przemiarowie. Mebel pochodzi ze Skandynawii, ale doskonale tu pasuje. Aby ochronić drewno, blat obłożyłam kafelkami. Z kolei lampa z dwóch wiaderek to mój pomysł autorski - dodaje ze śmiechem. - Nie mogłam znaleźć gotowej pasującej do wnętrza, więc zrobiłam sobie sama.
Indywidualny charakter domu
W podróżach po Polsce w poszukiwaniu wnętrz do sesji zdjęciowych (wiele z nich zostało opublikowanych między innymi w miesięczniku Moje Mieszkanie) nie przegapiła żadnego GS-u (sklepy w okresie PRL-u pod patronatem Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska”), targu staroci czy opuszczonego domu, do którego pozwolono jej wejść. Kupowała stare wiejskie meble, naczynia i ozdoby oraz święte obrazy.
Wnętrza podobnych chat są niewysokie i ciemne, a u Jolanty – kolorowe. Klimat wiejskiego domu zyskał osobisty wyraz, ale pozostał ściśle związany z miejscową tradycją.
Pracownia Cieńsza
Gdy rodzice odeszli, została z dwoma domami, pracownią i galerią. Spory nadbagaż i takaż odpowiedzialność. Chciała, by siedlisko znowu ożyło. Kilka lat ciężkiej pracy i… udało się! Stworzyła Pracownię Cieńsza dla osób, które chcą pobyć w ciszy, poczuć zapach macierzanki, poleżeć na trawie, a także rozwijać swoje talenty, spróbować czegoś nowego, napisać książkę, pomówić o sztuce.
Piękne domy czekają na gości, a w dawnej pracowni artysty organizowane są warsztaty m.in. malarskie, jogi, kulinarne, ceramiczne. Przyjeżdżają grupy znajomych, chcących spędzić kilka dni razem na spacerach, wspólnym gotowaniu, ucztowaniu na łące przy świecach… Cieńsza żyje, a gościom nie chce się stąd wyjeżdżać!
Jak stworzyć wyjątkowy, klimatyczny dom - rady Jolanty
- Uważnie obserwuj otoczenie, by wychwycić rzeczy, które ci się podobają, robią na Tobie wrażenie, inspirują do działania, i właśnie na nich oprzyj wystrój wnętrza.
- Pamiętaj o kolorze. Ma wielką siłę: potrafi uspokajać, pocieszać, ale też dodać energii i rozweselić. Nie bój się eksperymentować, maluj do woli – aż w końcu trafisz na zestaw idealny!
- Zwracaj uwagę na wzory i faktury. Nic tak nie urozmaica wnętrza, jak fantazyjnie zestawione desenie i faktury. Nie bój się ryzykownych połączeń – jeśli okażą się nietrafione, męczące dla oka, po prostu zacznij zabawę od początku.
- Zbieraj piękne naczynia - piękne nie tylko ze względu na ich wygląd, ale także na ich historię. Jadając na nich, podając na nich domownikom i gościom przyrządzone przez siebie potrawy, stworzysz magiczną aurę. Nawet jeśli nie jesteś mistrzynią rondla, opracuj sobie kilka przepisów, by stały się twoją rozpoznawalną marką. Sama lubię gotować, ale nie lubię poświęcać tej czynności zbyt wiele czasu. Najczęściej gotuję z tego, co wyrośnie w ogrodzie. Większość warzyw i ziół dostarcza mój warzywnik, który nigdy nie zaznał sztucznych nawozów.
Polecamy także:
- Mieszkanie w stylu vintage - poznaj historię wnętrza tworzonego z pasją
- Metamorfoza szopy na narzędzia - adaptacja narzędziowni na mały dom
- Odnawianie starych mebli - pasja i sposób na życie
- Kuchnia w której króluje Bolesławiec! Zobacz imponującą kolekcję naszej czytelniczki
Sprawdzone przepisy Joli - gołąbki chrzanowe, pasztet domowy, zupa z czerwonej soczewicy
Autor: Fot.: Igor Dziedzicki, styl.: Jolanta Musiałowicz
Pasztet domowy Składniki: 4 udka kurczaka, sól, pieprz, ziele angielskie, 2 liście laurowe, suszona bazylia,15 dag wątróbki drobiowej, 2 łyżki oliwy, cebula, sucha bułka, po 2 żółtka i białka, 10 kawałków suszonych pomidorków w zalewie z oliwy, 3 łyżki tej zalewy. Sposób przyrządzania: udka przekrojone na pół ugotuj na miękko z przyprawami (bez bazylii). Pod koniec gotowania dodaj wątróbkę, gotuj 8 minut, wystudź. Na oliwie zeszklij posiekaną cebulę. Wywar przecedź, namocz w nim bułkę. Mięso oddziel od kości, zmiel z wątróbką, bułką i cebulą. Dodaj pokrojone pomidory i oliwę z zalewy. Przypraw solą, pieprzem, bazylią. Wmieszaj żółtka, ubij pianę z białek i połącz z masą. Piecz godzinę w 180°C w foremce wyłożonej papierem do pieczenia.