Gładzie bez tajemnic. 11 prawd i mitów o gładziach gipsowych, wapiennych i polimerowych
Gładzie gipsowe, wapienne i polimerowe to produkty do dekoracyjnego wyrównywania ścian przed malowaniem. Niby nie ma w nich niczego szczególnego, ale dość często przysparzają kłopotów. Dlatego czas na wyjaśnienie wątpliwości i nieprawdziwych opinii dotyczących gładzi.
Gładzie gipsowe, wapienne, polimerowe służą do tego samego - do dekoracyjnego wyrównania ścian. Zastosowanie odpowiednio dobranego produktu jest niezbędne dla wykończenia ścian, tak aby nadać im idealne i trwałe wygładzenie. Nie oznacza to jednak, że każdą z nich można zastosować w każdej sytuacji.
1. Tynk gipsowy nigdy nie będzie tak równy jak gładź
MIT. Wielokrotnie można usłyszeć, zwłaszcza od wykonawców, że tynk powinno się dodatkowo wykończyć gładzią, bo inaczej nie będzie efektu pełnej gładkości.
Nie jest to prawda. Jeśli wykonawcy wykażą się starannością, uda im się tak wyrównać powierzchnię tynku gipsowego, że będzie gładka niemal jak po naniesieniu gładzi. Jednak należy się przygotować na to, że takie nieskazitelne wykończenie powierzchni tynku podniesie cenę za robociznę.
Przeczytaj też:
Tynkowanie ścian wewnętrznych. Jak to prawidłowo zrobić? >>>
Co więcej, gładką powierzchnię tynku gipsowego uzyskuje się przez wygładzanie go na mokro gąbką. Jego powierzchnia staje się wówczas „lustrzana”, a więc bardzo trudna do pomalowania. Aby wykonawca przygotował ją pod farbę, trzeba mu będzie więcej zapłacić. Wygładzanie tynku gipsowego z obu tych powodów staje się mniej opłacalne niż zastosowanie gładzi.
Polecany artykuł:
2. Gładzi nie można kłaść na goły mur
PRAWDA. Jest to możliwe, chociaż niezalecane. Mur musiałby zostać wybudowany bardzo starannie, na pełne spoiny. Nie poleca się nawet bezpośredniego układania gładzi na monolitycznej powierzchni betonowej.
Lepiej jest najpierw pokryć ścianę tynkiem i dopiero zrobić gładź. Tak wyjdzie taniej. Gładź jest droższa od tynku, a żeby wyrównać goły mur, zużyjemy jej prawie dwukrotnie więcej. Często zresztą będzie to wbrew zaleceniom producenta, bo gładź powinna mieć grubość od 1 do 3 mm, a wygładzanie muru wymusi wykonanie warstwy 6-milimetrowej. Do tego dochodzą trudności w układaniu. Wyrównanie grubej warstwy gładzi zmusi tynkarza do prawdziwej ekwilibrystyki.
3. Na tynki cementowo-wapienne powinno się kłaść gładź wapienną
MIT. Na takie podłoże z powodzeniem można nanosić gładź wapienną, gipsową, cementowo-wapienną, polimerową, a także wszelkie nietypowe odmiany gładzi, na przykład dolomitowe.
Faktem jest natomiast, że gładź wapienną można kłaść na tynk cementowo-wapienny szybciej niż gipsową, bo zaledwie po siedmiu-dziesięciu dniach. Na gładź gipsową ściana musiałaby poczekać miesiąc.
4. Czasami trudno pomalować gładź
PRAWDA. Niekiedy wykonawcy zdolni są tak wyrównać powierzchnię gładzi, bez względu na jej rodzaj, że będzie bardzo błyszcząca. Wówczas farba nie chce się jej trzymać. Takie zjawisko występuje też często, gdy ściana zostanie zbyt obficie pomalowana preparatem gruntującym zmniejszającym chłonność.
Przeczytaj też:
Jaką gładź szpachlową wybrać? Rodzaje gładzi szpachlowych >>>
5. Nie można kłaść nowej gładzi na starą
MIT. Nie jest to do końca prawdą. Bardzo często nową gładź układa się na starej lub nanosi ją w kilku warstwach. Warunek jest jeden – jej powierzchnia nie może być pomalowana. Inaczej nowa warstwa gładzi nie uzyska wystarczającej przyczepności.
Przeczytaj też:
Szpachlowanie ścian. Jak dobrze nałożyć gładź >>>
6. Gładź polimerowa nie pęka
MIT. Nie istnieją niepękające gładzie. Jedne gładzie mają po prostu większą odporność na naprężenia lub uszkodzenia mechaniczne, a inne mniejszą. Gładzie polimerowe należą do tych pierwszych. Są elastyczniejsze od wapiennych oraz gipsowych, więc lepiej znoszą wszelkie naprężenia i trudniej je zarysować lub wgnieść.
To, czy gładź jest trudna, czy łatwa do układania, powinno martwić wykonawcę. Inwestor oczekuje po prostu dobrze wykończonej ściany.
7. Gładź wapienna jest odporna na pleśnie i glony
PRAWDA. Wapno to surowiec wysoce alkaliczny, a takich pleśnie i glony nie lubią. Dawniej wapnem pobielano zabudowania gospodarskie – obory, chlewnie – właśnie po to, żeby zabezpieczyć ściany przed pleśnieniem, zielenieniem i bakteriami.
Pamiętajmy jednak, że gładź to nie impregnat pleśniochronny i gdy w domu będzie panowała nadmierna wilgoć, także na niej pojawią się plamy pleśni, choć później niż na innych ścianach.
8. Miękką gładź gipsową można zedrzeć szlifierką aż do podłoża
MIT. Tylko najtwardsze gładzie da się szlifować elektrycznie. Szlifowanie to ostateczne wykańczanie powierzchni gładzi. W małych pomieszczeniach robi się to ręcznie – pacą ścierną.
Ekipy tynkarskie, które mają dużo zleceń na większych obiektach, kupują elektryczne szlifierki, tak zwane żyrafy. Da się nimi szlifować wszelkiego rodzaju gładzie, z tym że faktycznie łatwiejsze do szlifowania są te o twardszej powierzchni.
9. Gładź wapienną trudniej jest naprawiać niż gipsową
MIT. Takie stwierdzenie nie jest prawdziwe. Gdy pojawią się rysy lub pęknięcia, gładź można naprawić i jej rodzaj nie ma tu znaczenia. Naprawa w każdym przypadku jest jednakowo trudna. Polega na oczyszczeniu i zaszpachlowaniu rys. Gdy jest ich zbyt dużo, bardziej opłaca się usunąć gładź i ułożyć nową.
Przeczytaj też:
Jak wykończyć nierówne ściany. Sposoby na zamaskowanie nierównych ścian >>>
10. Gładź gipsowa nie nadaje się do kuchni i łazienek
MIT. Gładź gipsowa jest tam stosowana, i to z powodzeniem. Musi być jednak spełniony warunek – w pomieszczeniu nie może gromadzić się wilgoć, a więc trzeba w nim zapewnić dobrą wentylację.
Odporność gładzi na wilgoć zdecydowanie zwiększa farba, którą się ją pomaluje. Radzimy używać farb akrylowych lub lateksowych przeznaczonych do kuchni oraz łazienek.
11. Gładzie wapienne trudniej się szlifuje
MIT. Gładź wapienną układa się inaczej niż gipsową, więc opinia ta może się brać stąd, że niewykwalifikowani wykonawcy próbują szlifować ją na sucho, tak jak gładź gipsową, używając ponadto siatek ściernych zamiast papieru gradacji 180-200. Wtedy rzeczywiście mają prawo pojawić się mikrorysy lub wykruszenia.
Zapamiętajmy, że gładź wapienną powinno się obrabiać na mokro, a wtedy nie pojawią się podobne problemy.