Jak ułożyć nowe płytki ceramiczne na starych płytkach? Najpierw oględziny starej okładziny
Zanim postanowisz zostawić stare płytki i ułożyć na nich nowe, zrób krótkie rozpoznanie. Przede wszystkim opukaj okładzinę, co łatwo pozwoli stwierdzić, czy płytki dobrze trzymają się podłoża, czy kontakt z nim jest osłabiony. Charakterystyczny głuchy odgłos świadczy, że kafelki się odspoiły lub nigdy nie trzymały się dobrze ściany lub podłogi. Wtedy trzeba będzie je skuć, aby nie oderwały się wraz z nowo przyklejonymi. Jeśli problem taki dotyczy tylko nielicznych fragmentów okładziny, skuć można wyłącznie kafle odspojone. Wówczas dziury po nich oczyszcza się z pyłu, maluje preparatem gruntującym ograniczającym chłonność i na drugi dzień wypełnia cementową zaprawą szpachlową.
Specjalny grunt
Preparaty gruntujące nanosi się na podłoża przeznaczone do wykańczania, aby przygotować je do dalszych prac. W pracach glazurniczych masz do czynienia przeważnie z dwoma rodzajami gruntów. Pierwsze wnikają w chłonne podłoże i zdecydowanie ograniczają jego nasiąkliwość. W tej grupie mieszczą się też grunty głęboko penetrujące, które wzmacniają podłoże. Są transparentne lub lekko zabarwione. Druga grupa to grunty z wypełniaczami mineralnymi, czyli grunty sczepne. Mają w składzie drobne kruszywo kwarcowe lub wapienne. Tworzy ono na podłożu szorstką warstwę, dzięki czemu zaprawa klejąca lepiej się go trzyma. Do układania płytek na płytkach konieczny jest właśnie grunt sczepny.
Warto wybierać gęstsze, tiksotropowe rodzaje tych gruntów. Nie trzeba ich co chwila mieszać w trakcie prowadzenia prac, bo kruszywo bardzo wolno opada na dno naczynia, do którego taki preparat jest wlany.
Do gruntowania podłoży o małej chłonności i przyczepności, a do takich należą stare płytki, warto też stosować dwuskładnikowe preparaty epoksydowe. W komplecie otrzymujesz żywicę epoksydową i utwardzacz poliamidowy. Po bardzo starannym wymieszaniu obu komponentów, od czego w dużej mierze zależy skuteczność gruntowania, masę nanosi się wałkiem lub pędzlem na podłoże. Nim zaschnie, trzeba ją posypać piaskiem kwarcowym nadającym podłożu szorstkość. Grunt epoksydowy jest odpowiedni także wtedy, gdy płytki mają być mocowane klejem na bazie żywic reaktywnych. Jest on bowiem odporny na związki chemiczne zawarte w takich masach.
Jak dobrać klej do płytek?
Zwykłe cementowe kleje do płytek ceramicznych to te klasy C1. Producenci przeznaczają je do mocowania płytek o średniej (powyżej 3%) i dużej (powyżej 10%) nasiąkliwości, czyli tradycyjnych płytek ściennych, terakoty, kamionki, klinkieru. Płytki takie dobrze chłoną wodę, która jest w kleju, dzięki czemu cementowa zaprawa może mocno i trwale z nimi związać.
Lepsze od nich kleje klasy C2S2 (cementowo-polimerowe) nadają się także do gresu, którego nasiąkliwość wynosi mniej niż 0,5%. Polecane są ponadto do płytek wielkoformatowych. Tego rodzaju klej będzie potrzebny do mocowania na starych płytkach, bo wykazuje on bardzo dużą przyczepność i siłę wiązania. Inną jego cechą jest wysoka odkształcalność, a więc trwała elastyczność.
Kleje C2 mogą też mieć dodatkowe cechy, o których informują litery towarzyszące oznaczeniu klasy. Kleje szybkowiążące wyróżnia litera F. Ich czas otwarty, liczony od rozrobienia masy do momentu, kiedy nie będzie ona nadawała się już do klejenia, wynosi około 20 min. Literą E oznacza się kleje o przeciwnych właściwościach, a więc wiążące wolno. Ich czas otwarty sięga nawet 45 min. Gdy układane są płytki na pionowych płaszczyznach, liczyć się może ograniczony spływ masy. Wtedy zalecane są kleje C2T.
Na rynku można znaleźć także dwuskładnikowe kleje klasy C2 w postaci suchej mieszanki cementowej w worku oraz żywicy w wiaderku. Przed użyciem oba składniki trzeba połączyć we właściwej proporcji, wymieszać i od razu wykorzystać.
Do montażu płytek na płytkach wykorzystuje się też wysoce elastyczne kleje reaktywne R2, których spoiwem jest żywica syntetyczna. Zapewniają one dużą przyczepność w fazie początkowej. Niestety wymagają bardzo równych podłoży, ponieważ nanosi się je cieńszą warstwą niż kleje cementowe lub cementowo-polimerowe. Wysoką elastyczność wykazują też kleje dyspersyjne D2.
- Przeczytaj również: Kleje do płytek ceramicznych i gresu. Jak dobrać je do rodzaju podłoża?
Fugi elastyczne
Skoro stosować będziesz klej elastyczny, także spoiny między płytkami muszą być wysoce odkształcalne. Polecane są tu zaprawy mineralne klasy CG2WA lub masy reaktywne klasy RG1 lub RG2, na przykład epoksydowe. Te zaleca się stosować zwłaszcza tam, gdzie może zachodzić ryzyko zabrudzenia okładzin – na przykład w kuchniach. Fugi epoksydowe łatwo bowiem utrzymać w czystości.
Układanie płytek na płytkach
Płytki w pierwszej kolejności trzeba dokładnie umyć. Warto użyć detergentu pomocnego w pozbyciu się tłuszczu z ich powierzchni. Następnie suche i czyste płytki maluje się gruntem sczepnym. Ten wymaga przedtem bardzo starannego wymieszania. Ma on bowiem w składzie drobne kruszywo, które przy niedokładnym wymieszaniu gruntu pozostanie na dnie wiaderka, przez co preparat nie spełni swojej funkcji. Dzięki gruntowi sczepnemu podłoże nabierze szorstkości, co zdecydowanie poprawi przyczepność kleju. Do nanoszenia gruntu najkorzystniej używać szerokiego pędzla, tak zwanego ławkowca, lub wałka. Choć wielu producentów dopuszcza gruntowanie metodą natryskową, sposób ten jest mniej skuteczny niż mocne wcieranie preparatu w podłoże.
W pewnych przypadkach, także jasno określonych w karcie technicznej preparatu gruntującego, trzeba nanieść nie jedną, ale dwie jego warstwy, zachowując przy tym wymaganą przerwę między pierwszym a kolejnym malowaniem. Są też grunty, których kolejne warstwy nanosi się bez pauz, zgodnie z zasadą „mokre na mokre”. Czas schnięcia pojedynczej warstwy wynosi przeważnie kilka godzin, niekiedy jednak dalsze prace są zalecane dopiero po upływie doby.
Ważnym etapem prac jest rozplanowanie płytek tak, żeby jak najmniej sztuk trafiło pod glazurniczą gilotynę. Płytki cięte umieszcza się zawsze w miejscach najmniej rzucających się w oczy.
Mieszanie kleju cementowego powinno odbywać się zgodnie z instrukcją znajdującą się na worku, w który jest zapakowany. Trzeba używać do tego czystego wiadra, czystego mieszadła i czystej wody. Jej nie wolno dać ani za mało, ani za dużo. Jednorazowo klej nanosimy na powierzchnię nie większą niż 1 m2.
Rozprowadzaj go na podłożu pacą zębatą i smaruj nim też spód każdej z płytek. Wielkość zębów pacy zależy od wielkości płytek. Im są one większe, tym większe też powinny być zęby. Płytki nakładaj dopóty, dopóki zaprawa nie lepi się do rąk. Po ułożeniu dociskaj kafle i kontroluj długą łatą, czy okładzina trzyma pion lub poziom. Na koniec usuwaj nadmiar kleju ze spoin między płytkami.
- Przeczytaj też: Układanie płytek podłogowych: jak przyklejać płytki? Wybór materiałów i poradnik wykonawczy
Fugowanie
Gdy minie ustalony przez producenta czas schnięcia kleju, a może to być nawet siedem dni, przystąp do spoinowania. Fugi miesza się z wodą i wciska w przestrzenie między płytkami, używając gumowej pacy. Następnie profiluje je wilgotną gąbką. Kiedy rozmazane na płytkach resztki zaprawy zaczną robić się jasne i matowe, to znak, że fugi wyschły na tyle, by te zabrudzenia można było zmyć wilgotną gąbką lub ścierką.
Robienie fug elastycznych
W miejscu styku okładziny ściennej z podłogą lub w innych narożnikach należy zrobić spoinę elastyczną z silikonu sanitarnego. Zazwyczaj kupuje się go wraz z zaprawą do fugowania, bo silikony takie tworzą z fugami kolorystyczny komplet. Przed silikonowaniem krawędzie płytek warto okleić taśmą malarską. Pozwoli to uzyskać idealnie równe fugi i nie zabrudzić płytek. W ciągu 5 min od nanoszenia silikonu należy spryskać powierzchnię fugi roztworem mydła i tak samo zwilżonym, zaokrąglonym narzędziem uformować spoinę.
- Przejdź do galerii: Szary dach domu - zdjęcia. Zobacz inspiracje
