ochrona pokoju przed wilgocią
Witam. Mam problem z pokojem w bloku. pokój jest usytuowany bezpośrednio nad przejściem nad klatkami, tak jakby dobudówka. Problem zaczyna się zimą, przy minusowych temperaturach. Temperatura w środku spada do 16 stopni, panele są wilgotne, od podłogi czuć wilgoć i chłód a na ścianach pojawił się grzyb. Panele na łączeniach od wilgoci powstawały, a rozłożona na podłodze wykładzina na filcu była do wyrzucenia bo spleśniała. Gładź miejscami całkowicie odpadła, pojawił się goły tynk z widocznymi nitkami grzyba. Pytanie, czy da się jakoś ocieplić lub zabezpieczyć pokój od środka? Ma to być docelowo pokój dla dzieci, więc w takim tanie nie może pozostać.
Nie jest to typ pytania, na które można otrzymać wystarczającą i jednoznaczną przez internet. Powinno się zaprosić do przeglądu budynku osobę z odpowiednimi uprawnieniami budowlanymi i doświadczeniem. Szczegółowa informacja o stanie technicznym budynku, zdobyta podczas przeglądu może dać podstawę do ostatecznych rozwiązań technicznych. Podstawowe pytanie brzmi czy opisane zawilgocenie jest tylko rezultatem zbyt słabej termoizolacji. Trzeba więc najpierw ustalić wszystkie źródła wilgoci w ścianie i posadce. Należy dokonać pomiaru wilgotności i usunąć zagrzybione części elementów budowlanych. Za pomocą osuszacza kondensacyjnego i nagrzewnic należy osuszyć pomieszczenie. Znając powód zawilgocenia można wymyślić metodę odcięcia wilgoci. Jeżeli głównym problemem jest zbyt słaba termoizolacja to można ją zrobić od środka używając odpowiedniego materiału termoizolacyjnego, istotne w tym wypadku jest zastosowanie szczelnej paroizolacji od środka pomieszczenia. Jednak najbardziej prawidłowym rozwiązaniem jest ułożenie termoizolacji od zewnątrz, wtedy także położenie termoizolacji nie wiąże się z utratą w kubaturze pomieszczenia.
