Storczyk - zgniłe korzenie [Porada eksperta]
Storczyk jest mieszkańcem mojego mieszkania od około miesiąca. Dziś zauważyłam, że ok 50% widocznych pod osłonką korzeni jest miękkich, brązowych - na moje oko zgniłych po prostu - natomiast drugie 50% to zielone korzenie w dobrej kondycji. Co mam począć z ulubieńcem? Uratować chciałabym go bardzo, jednak obsypany jest cały kwiatami w najlepsze, liście jędrne i w dobrej kondycji, natomiast wiem, że storczyki objawiają "złe samopoczucie" po czasie. Staram się rozwikłać również przyczynę tego problemu, gdyż z podlewaniem byłam bardzo ostrożna (był również nawożony, ale dosłownie kilka kropli, dużo poniżej instrukcji na opakowaniu). Obecnie ograniczyłam podlewanie, zrobiłam dziurki w przezroczystej osłonce i postawiłam na samej podstawce, nie wkładając do osłonki żeby poprawić cyrkulację podłoża. Będę bardzo wdzięczna za poradę.
Od lat jej życiem rządzą storczyki i ich fotografowanie. W niewielkim mieszkaniu zgromadziła już ponad 700 gatunków. Nie ma już miejsca na kolejne, te obecne rozrastają się, a i tak nie potrafi się oprzeć kolejnym okazom. To rośliny wymagające sporo wiedzy o ich naturalnych siedliskach i nieco innego podejścia do uprawy kwiatów.
Witam. Ja bym jednak - mimo kwitnienia - zrobiła porządek z korzeniami. Przy delikatnym postepowaniu nie powinno to kwiatom zaszkodzić. Trzeba wyjąć roślinę z doniczki i wyciąć (wysterylizowanym narzędziem) wszystkie zgniłe korzenie, a cięcia zasypać sproszkowanym węglem drzewnym, ewentualnie cynamonem. Roślina była prawdopodobnie zalana wcześniej. Jeżeli podłoże będzie bardzo mokre, to proszę zostawić na dzień-dwa, aby bryła korzeniowa przeschła. Następnie proszę posadzić i podlewać dopiero wtedy, gdy korzenie w doniczce zaczną robić się srebrzystoszare. Proszę nie nawozić przez kilka miesięcy, one są w produkcji "naszpikowane" nawozami i teraz roślina musi się przestawić na zupełnie inne warunki.
Inne porady tego eksperta