Jak odnawiać stare okna plastikowe i drewniane - renowacja ram, polerowanie lub wymiana szyb

2025-08-25 9:06

Wymiana okien na nowe to zawsze duży wydatek. Nie zawsze jednak konieczny. Niekiedy bowiem stolarkę zarówno PCW jak i drewnianą można wyremontować. Da się naprawić ramy, czy wymienić szyby na cieplejsze. Sprawdź, kiedy warto naprawiać okna, jak usunąć uszkodzenia oklein, pęknięcia profili i inne usterki, oszczędzając przy tym pieniądze.

Debata Muratora: Czyste powietrze
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany

Technologie napraw okien są dobrze opracowane i korzystają z nich przeważnie monterzy. Muszą oni wiedzieć, jak usunąć usterki, które powstały na etapie produkcji, transportu lub w trakcie osadzania okien. Klienci często nawet nie zdają sobie sprawy, że ich nowe okno, jeszcze zanim trafiło na miejsce, już przeszło jakąś kurację.

Skoro można naprawić okno dopiero co odpakowane, to uda się też dokonać tego z oknem mającym już swoje lata. Oczywiście, wymiana to najrozsądniejsze wyjście. Nowe okno będzie ładniejsze, zapewne też cieplejsze, bardziej funkcjonalne i objęte gwarancją. Nie każdego jednak stać na luksus wymiany. Nie każdy też gotów jest na tak poważny remont. Wyjaśniamy więc, co można poprawić i jak to zrobić.

Naprawa okleiny okiennej

Większość sprzedawanych u nas okien to okna z PCW. Ich ramy ładny wygląd zawdzięczają przeważnie okleinom. Są to cienkie, kolorowe folie, czasem imitujące drewno, nanoszone na profile w trakcie produkcji. Dostarczają je specjalistyczne firmy bezpośrednio do fabryk. Zdarza się, że w trakcie eksploatacji okna folia ulegnie zniszczeniu – rozerwaniu lub przebarwieniu. Co wtedy zrobić?

Można ją wymienić – jest dostępna w sprzedaży u dystrybutorów lub monterów okien. Ważne, żeby była taka sama, jak ta, którą dany model okna wykończono. Niektóre z oklein mają tak zwane markery. To znaczniki pozwalające zidentyfikować elektronicznym detektorem, czy okleina jest tej samej firmy co detektor. W innym przypadku informacji na temat jej rodzaju trzeba poszukać w karcie technicznej lub u producenta okien.

Folie naprawcze są oferowane w niedużych odcinkach szerokości 50 lub 100 cm. Ich ręczna aplikacja to spore wyzwanie, dlatego radzimy skorzystać z usług fachowców, którzy dysponują urządzeniami do ich nanoszenia na profile. Najpierw trzeba usunąć odcinek uszkodzonej okleiny – zazwyczaj z jednego boku ramy, od zgrzewu do zgrzewu. Służą do tego metalowe skrobaki. Podłoże trzeba później przeszlifować papierem ściernym, by usunąć resztki folii i kleju, a następnie starannie je oczyścić z pyłu. Folie docina się i czym prędzej przykłada do profilu. Ma ona naniesiony na spodzie klej. Żeby zadziałał, trzeba okleinę nagrzewać opalarką elektryczną.

Takie ponowne okleinowanie jest bardzo trudne, trzeba zwłaszcza uważać, by nie pojawiły się pęcherze. Dlatego monter musi posługiwać się specjalistycznymi raklami – plastikową i filcową. Pierwsza pomaga równo połączyć folię z podłożem, a druga usunąć spod niej powietrze.

Sklejanie pęknięć profili okiennych z PCW

Pęknięcia w oknach z PCW pojawiają się przeważnie na połączeniach profili, zwłaszcza gdy są tam zrobione tak zwane wąskie zgrzewy. Pęknięcia po oczyszczeniu wypełnia się masą szpachlową. Żeby tak naprawione miejsce nie odbiegało kolorystycznie od reszty, trzeba je jeszcze zamalować. Stosuje się do tego specjalne mazaki. Są one oferowane przez specjalistyczne firmy, w bardzo dużym wyborze barw. Łatwo więc dobrać ją do kolorystyki okleiny.

Mazakami można też zamalowywać rysy i pęknięcia, kiedy to spod okleiny przebija biały plastik. Posłużą także do wykonania barwnej spoiny między starym a nowym odcinkiem okleiny. Po użyciu mazaka warto pomalować profile specjalnym lakierem bezbarwnym do PCW, aby ujednolicić stopień połysku.

Szpachlowanie dziur w profilach z PCW

Drobne rysy i dziurki znikną pod nową okleiną, ale większe, na przykład będące niemiłym wspomnieniem po włamaniu, już nie. Trzeba je zaszpachlować. Służą do tego między innymi twarde woski o kolorze dobranym do barwy okleiny. Aplikuje się je po rozgrzaniu, a gdy wyschną, specjalną ryflowaną szpachelką usuwa ich nadmiar. Czynnością finalną jest wtedy delikatne przeszlifowanie i wypolerowanie naprawionego miejsca.

Gdyby nie udało się dobrać barwy wosku do barwy profilu, zawsze możliwe jest zmieszanie dwóch lub trzech wosków po ich roztopieniu, aby w ten sposób uzyskać pożądany odcień. Woski nadają się do głębszych rys, wgnieceń i niewielkich dziur. Po ich zastosowaniu warto profile pomalować lakierem bezbarwnym do PCW, aby ujednolicić ich strukturę. Do wyboru są lakiery o wysokim bądź delikatnym połysku, o fakturze satynowej bądź matowej, a nawet takie, które odtworzą drobne uziarnienie.

Są również specjalne szpachlówki i żywice do wypełniania ubytków. To z reguły produkty dwukomponentowe – baza i utwardzacz – które przed użyciem trzeba połączyć w odpowiednich proporcjach i wymieszać. Przygotowaną masą naprawczą wypełnia się ubytek, a po jej całkowitym wyschnięciu, co zajmuje około 20-30 min, szlifuje papierem ściernym – najpierw grubo, a później drobnoziarnistym. Po przeszlifowaniu profil trzeba odpylić i odtłuścić, po czym nakleić folię naprawczą.

Zamiast po folię, można jeszcze sięgnąć po pisak z farbą akrylową, dobraną kolorystycznie do barwy okleiny. Będzie on skuteczny tylko wtedy, gdy szpachlowana płaszczyzna nie jest duża, bo inaczej naprawione tak miejsce zanadto rzucałoby się w oczy.

Na większe szpachlowane powierzchnie lepsza jest wodoodporna farba retuszerska do drewna i tworzyw sztucznych. Farby takie są dostępne w kolorach odpowiadających najczęściej stosowanym barwom oklein.

Dziury w profilach, które mogą być na przykład wynikiem błędu montera (w złym miejscu wykonał nawiert), da się zasklepić za pomocą kolorowych kołków naprawczych z tworzywa sztucznego. Mają one średnice 3 lub 6 mm. Wbija się je w otwór, odcina to, co wystaje, i szlifuje.

Prostowanie profili okiennych

Ciemne, grafitowe profile okienne podobają się do tego stopnia, że lekceważy się pewien ich mankament. Chodzi o większą podatność na odkształcenia termiczne w porównaniu z oknami o jasnych ramach. Żeby wyeliminować odkształcenia, producenci wzmacniają profile PCW elementami stalowymi, lecz nawet mimo to może dojść do wypaczenia się ościeżnicy lub skrzydła pod wpływem działania promieni słonecznych. Będzie to skutkować między innymi problemami z zamykaniem, których nie wyeliminuje regulacja okuć. Okno wtedy nie domyka się lub podczas wolnego otwierania energicznie „odskakuje” od ościeżnicy. W wietrzne dni czuć też przepływ zimnego powietrza mimo zamknięcia.

Żeby sprawdzić, czy profil jest prosty, można użyć nitki. Przykleja się ją taśmą samoprzylepną na górze, napręża i przykleja na dole. Następnie linijką sprawdza się odległość między nitką a profilem. Jeśli nie jest wszędzie równa, to znaczy, że profil się wykrzywił.

Na szczęście są sposoby, żeby naprawić skrzywiony profil. Znają je firmy specjalizujące się w renowacji stolarki. Dysponują one listwami elektrycznymi, służącymi do prostowania profili z PCW bez potrzeby demontażu okna. Aluminiową listwę przykłada się do profilu i włącza przepływ prądu. Mniej więcej po upływie godziny profil jest naprawiony.

Co ważne, takie wyprostowanie jest też gwarancją, że profil nigdy więcej się nie skrzywi – w wyniku przepływu prądu zostaje bowiem trwale zmodyfikowana struktura polichlorku winylu. Listwę można kupić przez internet i, korzystając z instrukcji, samemu wyprostować elementy plastikowego okna. 

Naprawa okien aluminiowych

Ich okleinowanie wygląda tak samo, jak w przypadku profili PCW. Podobnie ma się sprawa ze stosowaniem pisaków i farb retuszerskich. Różnica tkwi w szpachlowaniu głębszych rys, pęknięć, wgnieceń. Nie stosuje się tu wosków. Aluminiowe ramy za mocno się bowiem nagrzewają i plomba z wosku mogłaby tego nie wytrzymać. Zalecane są natomiast specjalne, epoksydowe masy szpachlowe do aluminium i stali, wykazujące dużą wytrzymałość na wysoką temperaturę i uszkodzenia mechaniczne. Po nałożeniu i wyszlifowaniu trzeba je pomalować. Masy takie są w sam raz do dużych ubytków, ale już nie do zarysowań. Te lepiej szpachlować specjalną, cienkowarstwową masą, wykazującą bardzo dużą przyczepność do podłoża.

Dostawcy materiałów do odnawiania okien opracowali też całe zestawy do renowacji profili aluminiowych, sprzedawane w poręcznych walizkach. Wewnątrz znajdziemy masy szpachlowe pisaki do retuszowania, a także niezbędne narzędzia do precyzyjnego ścinania nadmiaru szpachli i szlifowania plombowanych miejsc.

Odnawianie ram okien drewnianych

Konserwacja takiej stolarki sprowadza się przeważnie do usunięcia z drewna starej powłoki i naniesienia nowej. Pozbywasz się zatem lakieru lub farby i ponownie wykańczasz skrzydło lub ościeżnicę. Usunięcie powłoki nie jest jednak takie proste, zwłaszcza jeśli dobrze przywarła do podłoża. Metod jest kilka. Jeśli farba bądź lakier bardzo się łuszczą, najlepiej sięgnąć po szlifierkę. Polecamy niewielkie narzędzie oscylacyjne z małą stopą roboczą typu delta. Sprawdzi się tu również elektryczne narzędzie wielofunkcyjne, które ma taką stopę w zestawie, a co ważne, można ją w razie potrzeby wymienić na płaski skrobak, także pomocny w zdzieraniu resztek powłoki.

Skrobak lub szpachelka są nieodzowne, gdy powłoka mocno się trzyma. Wtedy przed jej zdzieraniem ramę trzeba posmarować preparatem do usuwania farb. Ma on postać żelu. Po nałożeniu powoduje zmięknięcie powłoki, więc łatwo ją zeskrobać z drewna. Pozostałości po wyschnięciu można zeszlifować. Preparaty takie pozwolą rozmiękczyć farbę w tych miejscach, gdzie szlifierka nie zdołała dotrzeć. Polecamy też stosować je do usuwania farby z drewna rzeźbionego lub elementów ażurowych.

Szpachelka lub specjalna skrobaczka w formie metalowego trójkąta nasadzonego na prostopadle ustawioną rękojeść to wyposażenie potrzebne, gdy farbę chcemy usunąć opalarką elektryczną. Gorące powietrze wydostające się z dyszy opalarki także zdolne jest zmiękczyć farbę albo lakier.

Na koniec czeka cię malowanie. Jeśli w oknie są szyby – te trzeba zabezpieczyć folią i taśmą malarską. Do malowania używaj wtedy wąskich pędzli. Pamiętaj, żeby taśmą okleić też wystające elementy stalowych okuć. Taśmę zrywa się po malowaniu, ale zanim farba całkiem wyschnie, bo inaczej jej płaty mogą odchodzić razem z taśmą. Jeśli szyby są czasowo zdjęte, okna możesz pomalować pistoletem natryskowym, co znacznie przyspieszy pracę.

Szpachlowanie okien drewnianych

Przed ponownym pomalowaniem okien trzeba zobaczyć, czy w drewnie nie ma jakiś ubytków. Jeśli są, musisz je najpierw wypełnić. Metod jest kilka, a na ich wybór wpływa skala uszkodzeń. Drobne rysy, odróżniające się kolorystycznie od tła, zamalowuje się specjalnymi pisakami. Te mają w zbiorniczku akrylową farbę, której kolor trzeba dobrać do barwy drewna lub kryjącej je powłoki.

Przypuśćmy, że na drewnianych ramach widać głębsze zarysowania, wgłębienia lub niewielkie pęknięcia. Możesz je wypełnić woskiem. Oferowany jest w formie kostek lub patyczków o kolorach typowych dla popularnych gatunków drewna i ich możliwych odcieniach. Najpierw jednak uszkodzone miejsce czyści się, odtłuszcza i czeka aż wyschnie. Następnie wosk się roztapia, do czego służy specjalny elektryczny przyrząd, i wypełnia nim wgłębienia. Gdy wyschnie, specjalną ząbkowaną szpachelką usuwa się jego nadmiar, na równo z naprawianą płaszczyzną. Następnie, używając szorstkiej włókniny, poleruje się wosk.

Czeka cię jeszcze ujednolicenie struktury naprawianego elementu, żeby szpachlowane miejsce nie odróżniało się na tle reszty ramy. W tym celu ramę maluje się lakierem do drewna, zależnie od potrzeb: matowym, satynowym lub błyszczącym. Specjaliści od renowacji drewna, dzięki zastosowaniu jaśniejszego i ciemniejszego wosku, potrafią odtworzyć nawet rysunek słojów. Efekt takiego retuszu trudno odróżnić od wyglądu naturalnego drewna.

Do wypełniania większych ubytków – dziur po sękach bądź wyłamanych fragmentów – służą szpachle jedno- lub dwukomponentowe. Standardowe kity do drewna, na przykład te pakowane w plastikowe tuby, nie sprawdzą się na zewnętrznej stronie okien, bo nie są wystarczająco odporne na surowe warunki pogodowe.

Polerowanie szyb w oknach

Rysy na szybach powstają najczęściej w transporcie lub podczas montażu okien, ale też mogą pojawić się później, w wyniku nieostrożnego obchodzenie się z nimi. Rysy na szybach, zwłaszcza tarasowych lub balkonowych, może pozostawić kot lub pies.

Rysy to nie wyrok skazujący okno na wymianę, można bowiem zamówić usługę ich spolerowania. Jest to koszt około 120-350 zł za jedno okno. Oczywiście na cenę ma wpływ także liczba zarysowań.

Okna mogą być polerowane na miejscu, ale najczęściej demontuje się skrzydła i zawozi w tym celu do zakładu szklarskiego.

Są też domowe metody usuwania rys, które warto wypróbować, zanim wezwie się specjalistów. Można spróbować wypolerować okno, używając pasty do polerowania szkła, pasty uzyskanej z połączenia dwóch części sody oczyszczonej i jednej części wody lub nawet pasty do zębów. Pastę nanosi się na rysę i poleruje filcową ściereczką, wykonując koliste ruchy. Najlepiej posłużyć się w tym celu elektryczna polerką, z nałożoną gąbką lub futerkiem polerskim.

Rysy lub wyszczerbienia można też wypełnić bezbarwnym lakierem do paznokci, po uprzednim ich odtłuszczeniu wodą z octem (proporcja 1:1). Gdy plomba z lakieru wyschnie, jego nadmiar usuwaj wacikiem nasączonym zmywaczem do paznokci. Lakier można zastąpić preparatem żywicznym, nazywanym balsamem kanadyjskim. Jego nadmiaru nie zmywamy, tylko usuwamy go przez polerowanie powierzchni. Zalecamy jednak wypróbować powyższe metody na niepotrzebnym kawałku szkła i ocenić, czy efekt nas zadowala.

Firmy stosują do usuwania rys profesjonalne polerki podciśnieniowe, szlifierki z tarczami do szkła, drobnowłóknistą wełnę stalową i środki chemiczne: mleczka polerskie lub żele produkowane z dwutlenku ceru. Głębsze rysy usuwają metodą delikatnego szlifowania lub wypełniają je specjalistycznymi, bezbarwnymi żywicami.

Wymiana szyby w oknie

Najtaniej wymienić szkło w starych oknach, na przykład skrzynkowych, wpuszczających światło do domku letniskowego, zimnego garażu lub szopy. Stolarka taka ma bowiem pojedyncze tafle szkła, z wymianą których poradzi sobie każdy szklarz. Skrzydła zdejmuje się zatem z ościeżnic i zawozi do warsztatu, a odbiera gotowe do ponownego osadzenia. Przed takim szkleniem warto usunąć stare szyby i odnowić ramy, bo później będzie to już bardziej kłopotliwe, a nowe szkło łatwo wtedy niechcący zabrudzić lub stłuc. W stare drewniane ramy nie wstawisz raczej ciepłych szyb zespolonych, bo te są zbyt grube w stosunku do ram.

Szyby zespolone, jeśli się poważnie uszkodzą lub okażą zbyt mało energoszczelne, można wymienić na nowe. Niestety pakiety cieplejsze są też przeważnie grubsze i możliwe, że nie da się ich dopasować do istniejących ram z drewna lub PCW. Szyba zespolona nie jest trwale połączona z ramą. Jest zaklinowana dzięki plastikowym podkładkom, a od wewnątrz przytrzymywana przez listwy przyszybowe.

Nową szybę zamówisz w firmie specjalizującej się w montażu stolarki. Dobrze, żeby przedstawiciel takiej firmy najpierw wymierzył okno, bo nowa szyba musi idealnie pasować do otworu. Pomoże on też dobrać rodzaj i grubość przeszklenia (tę odczytuje się z oznaczeń na ramce dystansowej starej szyby).

Szyby raczej nie wymienisz sam, zwłaszcza dużej, znajdującej się w oknie tarasowym lub nieotwieranym doświetlu, które mu towarzyszy. Tu potrzeba ekspertów. Monter najpierw usuwa plastikowe listwy przyszybowe, podważając je plastikową szpachelką. Następnie wysuwa plastikowe kliny. Po wyjęciu szyby usuwa z ramy pędzelkiem wszelkie zanieczyszczenia, umieszcza nowe podkładki w dole ościeżnicy, wkłada szybę i klinuje podkładkami, umieszczając je po bokach i na górze. Na koniec pozostaje ponowne założenie listew przyszybowych.

Trudniej wymienić szybę w oknie drewnianym, bo demontaż listew może skończyć się ich uszkodzeniem. Trzeba ją też później uszczelnić na obwodzie silikonem szklarskim, bo stara uszczelka zniszczy się podczas demontażu. Po wymianie szyby w skrzydle ruchomym konieczna będzie regulacja okuć.

Murowane starcie
Okna – plastikowe czy aluminiowe? MUROWANE STARCIE
Murator Google News