Zbudowali dom z konopi z nowoczesnym systemem smart home. Ekologiczne siedlisko Katarzyny i Krzysztofa pod Krakowem

2025-08-05 13:36

Z pasji do ekologii i nowoczesnych rozwiązań, Katarzyna i Krzysztof postanowili wybudować dom pod Krakowem (woj. małopolskie), który nie tylko jest przyjazny dla środowiska, ale i wyposażony w najnowsze rozwiązania technologiczne. Wykorzystując beton konopny i system smart home oparty na rozwiązaniach DIY, stworzyli przestrzeń nie tylko ekologiczną, ale i w pełni funkcjonalną. Jak udało im się zrealizować ten ambitny projekt, mimo braku wcześniejszego doświadczenia? Oto ich historia.

Pasja, która doprowadziła do budowy domu z konopi

Katarzyna i Krzysztof, małżeństwo z prawie 20-letnim stażem, to para, która od zawsze kierowała się pasją do tworzenia. Wspólnie założyli Smocze Rękodzieło, które zrodziło się z potrzeby tworzenia i nadania drugiego życia starym przedmiotom.

- Pomysły przychodzą do nas niespodziewanie, czasem znikąd, a im bardziej są zwariowane, tym chętniej rzucamy się w ich realizację. Tak właśnie było z domem, powstał z marzenia, które inni uznaliby za szaleństwo. My przyjęliśmy je jako kolejną przygodę – opowiada Krzysztof. 

Małżeństwo początkowo rozważało różne opcje — od drewnianego budynku z bali, przez konstrukcje z gliny i słomy, aż w końcu zdecydowali się na beton konopny.

Dlaczego właśnie beton konopny? Bo łączy w sobie wszystko, na czym nam zależało. Jest naturalny, oddychający, doskonale izoluje ciepło i dźwięk, reguluje wilgotność, a do tego jest niepalny i przyjazny środowisku -  ma ujemny ślad węglowy. Nie pełni funkcji nośnej, ale świetnie sprawdza się jako wypełnienie ścian w konstrukcji szkieletowej. Dla nas to był złoty środek: ekologiczny, trwały i po prostu piękny. Ponadto założyliśmy sobie za cel jak najmniejsze zużycie plastiku. Nie stosowaliśmy wiatro- i paroizolacji ani w dachu, ani w ścianach, bo byłoby to bez sensu.

Dom, który powstał dzięki tej technologii jest także wynikiem ich świadomego podejścia do wykorzystania lokalnych zasobów, takich jak drewno z pobliskiego tartaku czy wapno z Olkusza.

Beton konopny - charakterystyka materiału 

Beton konopny (ang. hempcrete) to nowoczesny i ekologiczny materiał budowlany, który łączy w sobie paździerze konopne, wapno oraz wodę. Paździerze, czyli zdrewniałe części łodygi konopi, są mieszane z wapnem, a materiał jest lekki, oddychający i przyjazny środowisku.

- Gęstość betonu konopnego to ok. 15% gęstości betonu tradycyjnego, co przekłada się na to, że jest on około siedmiokrotnie lżejszy. Nie pełni funkcji nośnej, dlatego w przypadku zastosowania tej technologii trzeba postawić drewnianą konstrukcję szkieletową i dopiero w drugiej kolejności należy wypełniać ją betonem konopnym. Wapno użyte w mieszance z czasem się karbonatyzuje (wchodzi w reakcję z CO₂ z powietrza), co wzmacnia strukturę i sprawia, że beton konopny zyskuje na twardości i z czasem staje się skałą - wyjaśnia Krzysztof.

Dom z konopi - budowa

i

Autor: Archiwum prywatne/ Smocze Rękodzieło

Proces budowy domu z konopi

Prace budowalne Smoczego Siedliszcza (tak nazywali go właściciele) rozpoczęły się od fundamentów wykonanych jesienią 2021 roku. Wiosną 2022 ruszyły prace konstrukcyjne. Latem tego samego roku rozpoczęli wznoszenie ścian z betonu konopnego, a w październiku zamontowano dachówki. W listopadzie 2022 roku dom osiągnął stan surowy zamknięty, a rok 2023 przyniósł prace wykończeniowe. W Wigilię 2023 roku rodzina wprowadziła się do swojego nowego, choć jeszcze niewykończonego domu. Następnie rozpoczęto prace z tynkowaniem zewnętrznym (tradycyjny wapienny, bez cementu), po czym przystąpiono do sukcesywnej aranżacji pomieszczeń, która wciąż trwa.

Jak małżeństwo wspomina okres budowy domu?

- Dla Kaśki najgorsze było robienie ścian z betonu, ale to dlatego, że nakładały się na to jednoczesna wyprowadzka, konieczność ogarnięcia logistyki nowego (tymczasowego) miejsca zamieszkania oraz ogromny wysiłek fizyczny. Dla mnie z kolei najgorsze były tynki gliniane wewnętrzne, ponieważ tynkowanie składało się z kilku powtarzalnych etapów i było żmudne, monotonne, długotrwałe i bardzo wyczerpujące fizycznie - relacjonuje Krzysztof.

Przeczytaj również: Beton konopny do budowy i renowacji. Co potrafi i jakie ma zalety?

Sporym utrudnieniem były także trudne warunki terenu.

- Glina z kawałkami skał skutecznie utrudniała jakiekolwiek prace ziemne. Następnie niesamowite błoto przy fundamentach jeszcze przed drenażem.

Bez ekipy budowlanej i bez doświadczenia 

Mimo braku wcześniejszego doświadczenia w budowie domu Katarzyna i Krzysztof podołali wyzwaniu dzięki dobrze zaplanowanej pracy i systematycznemu podejściu. 

- Podstawa to dobre rozplanowanie wszystkiego, podzielenie budowy na "mniejsze" etapy na zasadzie: nie wszystko na raz tylko małymi kroczkami – wyjaśnia Katarzyna. 

Wiedza dostępna w internecie również okazała się przydatna, choć jak zaznacza małżeństwo, nie wszystkie źródła były rzetelne. 

- Zamówiliśmy oddzielne projekty wykonawcze na konstrukcję, wentylację, rekuperację oraz instalacje sanitarne, co bardzo ułatwiło nam pracę. Dodatkowo nieoceniona była pomoc rodziny i przyjaciół. Oczywiście na budowie był obecny kierownik budowy, beton na fundamenty dostarczyła firma, a prace ziemne również wykonywał zewnętrzny usługodawca. Udało nam się skorzystać z pomocy dźwigu dekarskiego do wyciągnięcia wiązarów na dach, choć wiązary robiliśmy sami - opowiada Krzysztof i dodaje:

- Często pytaliśmy profesjonalistów, czy to, co robimy jest dobre i ku naszemu zdziwieniu słyszeliśmy, że robimy to lepiej niż niejedna firma. Ja wiele lat pracowałem na budowach przy instalacjach elektrycznych, więc trochę się widziało. Ale przede wszystkim najwięcej wyniosłem "z domu". Wychowywałem się na wsi, gdzie zazwyczaj buduje się systemem gospodarczym. W niewielkiej społeczności jest jeden murarz, jeden cieśla, a dodatkowo pomaga cała wioska. I tak się pomagało tu i tam. A zamiłowanie do inżynierii i stosowne wykształcenie dało przeświadczenie, że damy radę. I daliśmy.

Dom z konopi pod Krakowem

i

Autor: Archiwum prywatne/ Smocze Rękodzieło

Nowoczesność w ekodomu - system smart home

W Smoczym Siedliszczu nowoczesne technologie spotykają się z ekologicznymi rozwiązaniami – wszystko, od ogrzewania po smart home, zostało zaprojektowane i wykonane samodzielnie przez Katarzynę i Krzysztofa. 

- Jak większość rzeczy w domu, cała elektryka, automatyka, smart home zostały zaprojektowane i wykonane przez nas - typowe DIY. Ale początek tego sięga kilku lat wstecz. Jeszcze długo przed rozpoczęciem budowy, już miałem ogólny plan tego, co będą chciał mieć w domu i jak to będzie zarządzane. Wiadomo, z biegiem lat zmieniały się technologie, urządzenia i systemy, ale pierwotny zarys pozostał. Na etapie instalacji elektrycznych poprowadziłem wszystkie przewody z łączników, gniazdek i źródeł światła osobnymi liniami do szafy rack. Taki sposób eliminuje łączenie przewodów w puszkach (zmniejsza ryzyko pożaru) i pozwala na dowolną konfigurację i integrację z dowolnym systemem zarządzania. Ponieważ z zawodu jestem elektrykiem, automatykiem, trochę elektronikiem i programistą, postanowiłem zbudować własny system w oparciu o mikrokontrolery ESP32 w sieci rozproszonej - zaprogramowane tak, aby mogły pracować w sieci, ale też niezależnie. Wszystko miało być nadrzędnie sterowane przez open source system Home Assistant - opowiada Krzysztof.

System oświetlenia to przykład pełnej integracji DIY. Wykonane samodzielnie przez właścicieli żarówki LED finalnie kosztowały około 10 zł za sztukę, a do ich sterowania wykorzystano wspomniany system Home Assistant.

Za pośrednictwem Home Assistant oświetleniem można sterować z wykorzystaniem aplikacji, panelu ściennego czy telefonu- z każdego miejsca w świecie gdzie mamy dostęp do internetu. Co ważne bez logowania do żadnej chmury, a przez VPN do lokalnej sieci. Zaprogramowane jest też kilka scen i automatyzacji. Włączenia światła po wykryciu ruchu w wiatrołapie, ustawienie sceny do oglądania TV w chwili włączenia odtwarzania, czy automatyczne gaszenie światła na zewnątrz po czasie lub oddaleniu się z miejsca zamieszkania.

Kolejnym kluczowym elementem jest ogrzewanie. Dzięki zastosowaniu czujników ruchu, temperatury i wilgotności w każdym pomieszczeniu, system efektywnie reguluje temperaturę, uwzględniając zmieniające się warunki pogodowe. 

- Ogrzewanie w domu jest płaszczyznowe ścienne oraz podłogowe w kuchni i łazience i na korytarzach. Na rozdzielaczu (12 sekcji dla ścian i 5 sekcji dla podłogi) zamontowałem głowice elektryczne i czujniki temperatur na powrotach obiegów. Wirtualne termostaty zainstalowane w Home Assistant, według samodzielnie stworzonego algorytmu, utrzymują zadaną temperaturę, mając na względzie krzywe pogodowe i inne sygnały - wyjaśnia Krzysztof.

W kwestii chłodzenia, Smocze Siedliszcze stawia na chłodzenie pasywne. Wydłużone okapy redukują nadmiar ciepła latem, a rekuperacja z chłodnicą ochładza powietrze bez potrzeby uruchamiania pompy ciepła. 

- Oczywiście taki system nie ma wydajności klimatyzacji, ale wystarczy, by zapewnić komfort wewnątrz budynku. Przy największych upałach, 35°C na zewnątrz, temperatura wewnątrz była w granicach 25 °C. Wilgotność wewnątrz regulują przede wszystkim tynki gliniane, i bez względu na to jak jest poza domem, w środku waha się między 40-60%. Rekuperacja oczywiście wspomaga ten proces, ale nawet przy wyłączonej, natura glinianych tynków sama w sobie reguluje ten proces.

Efekt końcowy

Ostateczny efekt budowy to dom o powierzchni 117 m², usytuowany na 37-arowej działce. Jest połączeniem nowoczesnych technologii, ekologicznych rozwiązań i oszczędności, które udało się osiągnąć dzięki pracy własnych rąk. Całkowity koszt inwestycji wyniósł około 400 000 zł, obejmując zakup działki, materiały budowlane, wykończeniowe oraz meble. Kluczowym elementem oszczędności (oprócz klasycznych prac budowlanych) były instalacje wykonane samodzielnie przez właścicieli, takie jak fotowoltaika oraz system smart home, które znacząco obniżyły koszty całej budowy, zachowując jednocześnie pełną funkcjonalność i komfort.

Dom  składa się z parteru i antresoli. Na parterze znajdują się: wiatrołap, trzy przestronne pokoje, kuchnia, salon połączony z jadalnią, łazienka, spiżarka oraz toaleta. Antresola, która jest częścią konstrukcji, pełni funkcję przestrzeni relaksacyjnej, z pomieszczeniem gospodarczo-technicznym, stanowiąc uzupełnienie parteru. 

Dom z konopi pod Krakowem. Zdjęcia

Przeczytaj również: Nowy materiał, który zmienia zasady gry w meblarstwie. Meble z konopi, będą wkrótce dostępne jak te z siecówek

Murator Remontuje #2: Jak prawidłowo zabezpieczyć pomieszczenia przed wilgocią?
Materiał sponsorowany
Materiał sponsorowany
Murowane starcie
Dom - budować czy kupić gotowy. MUROWANE STARCIE
Murator Google News (desktop)