Tynk imitujący drewno na elewacji: nowoczesne wykończenie fasady domu
Tynk imitujący drewno to nowoczesna alternatywna dla tradycyjnych desek. Nie każdy wie, że aby mieć deski na fasadzie domu – całej lub na wybranych fragmentach – nie musi ucierpieć żadne drzewo. Elewacje o wyglądzie drewna mogą bowiem powstać z wielu innych materiałów.
Drewno, zwłaszcza to najtańsze – sosnowe lub świerkowe – a takie króluje na elewacjach budynków, nie najlepiej znosi działanie wody i promieni UV. Żeby jego wygląd nie zaczął się niekorzystnie zmieniać, potrzebne są impregnaty, lakierobejce, lakiery lub farby. Te chemiczne substancje pomogą przedłużyć żywotność i utrwalić piękno desek elewacyjnych. Niestety, nie zapewniają wieczystej ochrony i co kilka lub kilkanaście lat inwestorów czeka uciążliwa, a przy tym kosztowna konserwacja ścian elewacyjnych z drewnianą okładziną – szlifowanie, czyszczenie i ponowne malowanie. Po drugie, drewno na elewacji, zwłaszcza iglaste i niezaimpregnowane lub źle zaimpregnowane, może zostać zaatakowane przez owady, co wcale nie należy do rzadkości. Szkodniki, jeśli zalęgną się w drewnie, są trudne do wytępienia, a skuteczne metody ich usunięcia kosztują grube tysiące złotych. Po trzecie, źle wykonana elewacja z desek będzie narażona na zawilgocenie, którego konsekwencją bywa rozrost pleśni lub, w skrajnych przypadkach, grzyba domowego – prawdziwego zabójcy drewna. Stosując urozmaicenia ścian dwuwarstwowych w postaci płaszczyzn z prawdziwych desek mocowanych do rusztu nośnego, musisz miejscami zmniejszać grubość ocieplenia i obniżyć tym samym ich izolacyjność termiczną. Można z tego wybrnąć przez położenie pod drewnem izolacji cieplnej o niższym współczynniku przewodzenia ciepła, ale materiał taki będzie droższy niż ocieplenie reszty ścian. Pozostaje jeszcze sprawa kosztów. Drewno z wyższej półki niż polska sosna i świerk jest drogie. Cena modrzewia syberyjskiego, świerku skandynawskiego, cedru wynosi 150-350 zł/m2. Jeśli do tego doliczymy farbę lakier i impregnat, kalkulacja może wykazać, że użycie zamienników - imitacji drewna na elewacji - będzie się bardziej opłacać.
Tynk imitujący drewno na elewacji
Elewacje domów najczęściej wykańcza się tynkiem i to na całej powierzchni. Pod nim znajduje się mur albo, jak w większości przypadków – ocieplenie z wełny bądź styropianu. Można zastosować tynk elewacyjny imitujący drewno. Taki tynk odpowiednio ułożony i wykończony, może zamienić się w deski, których nawet z niedużej odległości nikt nie odróżni od prawdziwych.
Jak wykonać tynk imitujący drewno
By powstał na elewacji efekt drewna, potrzebne będą:
- tynk akrylowy lub mineralny,
- szablon silikonowy do wytłaczania faktury imitującej usłojenie drewna
- impregnat koloryzujący oferowany w kilku barwach, charakterystycznych dla popularnych gatunków drzew.
Produkty do wykonania tynku imitującego drewno sprzedawane są w kompletach. Aby nie narazić się na porażkę w wykończeniu elewacji, lepiej zlecić tak misterną robotę fachowcom. Trudne jest bowiem wyczucie najlepszego momentu do fakturowania. Szablon idzie bowiem w ruch dopiero wtedy, gdy tynk zdążył już trochę przeschnąć. Silikonowy rulon rozwija się wtedy, ustawia poziomo (lub pionowo – gdy masz taką koncepcję) i delikatnie oraz równomiernie dociska do podłoża. Jeszcze zanim tynk wyschnie, trzeba zdążyć z wyprofilowaniem szczelin między deskami. Zrobisz je kantem stalowej szpachelki lub śrubokrętem. Uzyskanie prostych linii nie będzie łatwe. Na drugi dzień po fakturowaniu pozostaje pomalować drewno bejcą. Samemu być może zdołasz uzyskać estetyczny efekt desek, ale już imitacje tynku, który przypomina bale to wyższa szkoła jazdy. Tu trzeba odpowiednio boniować styropian, zanim zaczniesz tynkować, żeby stworzyć fakturę naśladującą spoiny między balami. Warto też zostawić końcówki bali wychodzące poza linię ściany, aby powstało złudzenie, że się zazębiają w narożach. Do wykonywania takich końcówek używa się wyprofilowanych klocków z polistyrenu ekstrudowanego.
Sztuczne deski na elewacji z polistyrenu
Aby uniknąć kłopotów z prawdziwym drewnem, można poszukać zamienników naturalnych desek. Jest ich kilka typów. Najlżejsze i najłatwiejsze do mocowania są styropianowe. Mają długość 2 m, szerokość 14 cm i grubość 1-2 cm. Ważą około 1 kg. W zakładzie produkcyjnym nanosi się na nie warstwę zbrojoną wzmocnioną siatką z włókna szklanego, powleka tynkiem i fakturuje. Są zabarwione lakierobejcą o kolorze drewna lub oferowane w wersji do samodzielnego malowania. Producent dostarcza też klej do ich przytwierdzania.
Przeczytaj też: Przegląd materiałów imitujących drewno
Montaż takich elementów nie wymaga żadnych łączników mechanicznych. Klei się je do tynku lub wcześniej – do warstwy zbrojonej. Przerwy między deskami można zafugować specjalną masą. Okładzina będzie wtedy przypominała ścianę z bali. Uwaga! Deski takie nie zawsze są dostępne od ręki i często, zwłaszcza w sezonie, trzeba je zamawiać u producenta z dużym wyprzedzeniem.