Problem z izolacją akustyczną stropu i podłogi

Zakupiłem niedawno mieszkanie w bloku (rynek wtórny). Problem polega na tym, że przez strop z wyżej położonego mieszkania dobiegają głośne odgłosy kroków (wiadomo, że zawsze może być coś słyszalne - ale nie aż tak jak tu). Dosłownie słyszalne jest dudnienie przy każdym kroku sąsiada. Jest to okropnie uciążliwe. Sąsiad ma położony z tego co widziałem parkiet.   Mało tego w moim mieszkaniu, gdzie położona jest deska barlinecka przy chodzeniu cała podłoga również dudni. Możliwe, że mieszkający pod nami ludzie słyszą pewnie podobnie nasze kroki. Nie spotkałem się jak dotąd z czymś takim, a mieszkałem już w kilku mieszkaniach. Przy lekkim uderzeniu piętą o naszą podłogę pogłos niesie się po całym mieszkaniu. Dodam, że mieszkanie jest w pełni umeblowane więc raczej nie akustyczne. Gdzie został popełniony błąd? Z czego wynika? I co można zrobić z tym tematem, żeby dało się normalnie funkcjonować? Dziękuję za pomoc

Ten rodzaj hałasu to tzw. dźwięki uderzeniowe. Aby je wytłumić w stropie pod szlichtą, na której jest parkiet powinna znaleźć się izolacja rozpraszająca (mata akustyczna, styropian, wełna mineralna, granulat drobnego keramzytu itp.). Brak tej izolacji lub jej niewystarczająca grubość powoduje przenoszenie się dźwięków do pomieszczenia poniżej.

Doraźnym sposobem ograniczenia przenoszenia się tych dźwięków są miękkie wykładziny podłogowe (np. dywanowe) lub posadzki korkowe. Aby generalnie poprawić izolacyjność akustyczną wadliwych stropów należy przeprowadzić generalny remont czyli usunąć posadzkę i szlichtę. Oczyścić podłoże i ułożyć nową matę i szlichtę cementową z dylatacjami przy ścianach lub warstwę keramzytu podsypkowego i płyty suchego jastrychu.