Od czego zacząć remont dachu? Od przygotowań. To musisz zrobić przed wymianą pokrycia dachowego
Od czego zacząć remont dachu? To zwykle etap, którego mieszkańcy boją się najbardziej – ze względu na wysoki koszt i niedogodności, jakie ze sobą niesie. Odpowiednie przygotowanie pozwoli sprawniej i szybciej pokonać wszystkie etapy wymiany pokrycia dachowego.
Spis treści
- Od czego zacząć remont dachu? Od oględzin ze specjalistą
- Docieplenie lub wymiana ocieplenia
- Azbest na dachu? Sprawdź, czy nie jest aby popękany
- Remont dachu – poszukiwanie wykonawców
- Co na dach domu?
- Dodatki do pokrycia dachowego
- Hydroizolacja na dach
Sama wymiana pokrycia dachowego to zadanie dla firmy dekarskiej. Na naszych inwestorskich barkach spoczywa jednak ogromna odpowiedzialność. Musimy bowiem zorganizować całe przedsięwzięcie.
Od czego zacząć remont dachu? Od oględzin ze specjalistą
Żeby sprawdzić, w jakim dach jest stanie, trzeba wejść na połacie lub, korzystając z drabiny, obejrzeć je z bliska. Dobrze, żeby towarzyszył nam majster dekarski. Fachowiec najlepiej oszacuje, czy pokrycie jest tylko zaniedbane, czy jego dni są już policzone. Oględziny to też okazja do dokładnych pomiarów powierzchni połaci i długości ich krawędzi, co będzie niezbędne przed zamówieniem materiału.
Później warto wezwać konstruktora, zwłaszcza jeśli nie mamy pewności co do stanu więźby, czyli konstrukcji utrzymującej izolację i pokrycie dachowe. Wiele będzie zależało od jej nośności i ogólnego stanu. Konstruktor zbada więźbę, dokona potrzebnych obliczeń i wyda opinię. W ekspertyzie technicznej mogą się znaleźć ważne zalecenia:
- wzmacnianie – polega na zastosowaniu dodatkowych podpór krokwi i jętek lub dołożeniu nowych krokwi. To dosyć skomplikowane zabiegi, które muszą być wykonywane przez cieśli, zgodnie z przygotowanym uprzednio projektem. Prostszą naprawą jest wzmocnienie krokwi przez spięcie ich z dwóch stron deskami lub usztywnienie połaci stalowymi taśmami, tak zwanymi ściągami;
- odgrzybianie – grzyb domowy, rozwijający się na mokrym drewnie, może doszczętnie zdewastować więźbę. Usunięciem intruza muszą zająć się specjaliści. Zainfekowane fragmenty konstrukcji oraz te, które z nimi sąsiadują, muszą być usunięte, i to z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Resztę więźby, w tym świeże elementy zastępujące te wyrzucone, trzeba dokładnie zaimpregnować środkiem grzybobójczym. Pleśń nie jest tak groźna jak grzyb domowy. Choć nie powoduje wielkich zniszczeń więźby, jest bardzo szkodliwa dla zdrowia; odrobaczanie – gdy więźbę zaatakowały spuszczele domowe – groźne owady żywiące się drewnem, najbardziej zniszczone fragmenty więźby trzeba będzie wymienić. Pozostałe zaś muszą zostać poddane odrobaczaniu. Usługę taką świadczą specjalistyczne firmy. Najskuteczniejsza metoda jest dosyć droga i polega na zagazowywaniu, co trwa kilka dni i wymaga opakowania domu w folię;
- wymiana – skala napraw więźby bywa czasem tak duża, że te stają się po prostu nieopłacalne. Więźbę wymieniamy na nową, gdy jej zagrzybienie przekracza 20% lub gdy w znacznym stopniu opanowana jest przez larwy owadów. Podobnie, gdy pęknięcia, zwichrowania, niebezpieczne ujęcia i inne usterki konstrukcji obejmują ponad 50% całości. Powodem wymiany więźby będzie też oczywiście zmiana kształtu dachu.
Wymianę pokrycia dachowego kwalifikuje się jako remont. Takie prace nie wymagają żadnych formalności urzędowych, jeśli remontowany dom można by wybudować – według obowiązujących obecnie przepisów – na podstawie tak zwanego zgłoszenia z projektem, bez konieczności uzyskania pozwolenia na budowę. Chodzi więc o wolno stojące domy jednorodzinne, których obszar oddziaływania mieści się w całości na działce. Dotyczy to również wolno stojących domów o powierzchni zabudowy do 70 m², budowanych na podstawie uproszczonej procedury. W takich sytuacjach zakres remontu nie ma znaczenia. W wypadku domów jednorodzinnych usytuowanych przy granicy działki, bliźniaków i domów szeregowych remont dachu trzeba zgłosić w starostwie powiatowym lub urzędzie miasta. Zgłoszenie remontu – i to bez względu na zakres planowanych robót – jest konieczne również wtedy, gdy dom jest położony na obszarze wpisanym do rejestru zabytków, przy czym wcześniej – przed zgłoszeniem – trzeba uzyskać pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków. Pozwolenie na budowę jest obowiązkowe z kolei w sytuacji prowadzenia remontu domu wpisanego do rejestru zabytków. Można o nie wystąpić dopiero po uzyskaniu zgody na remont wydanej przez właściwego wojewódzkiego konserwatora zabytków. W wypadku przebudowy dachu obowiązują inne formalności. Należy ją zgłosić, a gdyby przebudowa prowadziła do powiększenia obszaru oddziaływania obiektu poza działkę, to byłoby wymagane pozwolenie na budowę. Jeżeli przebudowa nie zmieni sposobu zagospodarowania terenu i użytkowania budynku ani jego formy architektonicznej, projekt nie musi zawierać części dotyczącej zagospodarowania działki. Ponadto przebudowa powinna być poprzedzona wykonaniem ekspertyzy technicznej stanu konstrukcji i elementów budynku, z uwzględnieniem stanu podłoża gruntowego.
Agnieszka Szajkowska
Docieplenie lub wymiana ocieplenia
Po konsultacji z konstruktorem będziemy też wiedzieli, czy oprócz ewentualnej naprawy więźby wymianie pokrycia będą towarzyszyć dodatkowe prace. Najczęściej w grę wchodzi docieplenie. To oczywiste, bo nawet przed 20 laty standardy energetyczne były zdecydowanie inne, a więc trzeba będzie dołożyć materiału termoizolacyjnego. Bywa też, że stary izolator termiczny jest w złym w stanie, na przykład dlatego że buszowały w nim kuny, i on również kwalifikuje się do wymiany. Jeśli w ramach remontu chcemy zaadaptować nieużywane dotąd poddasze, ocieplać będziemy raczej od wewnątrz. Wtedy dodatkowa warstwa materiału termoizolacyjnego trafi między krokwie i pod nie, zanim skosy i ściany zabudujemy okładziną wykończeniową.
Ocieplanie od wewnątrz, gdy poddasze jest już wykończone, jest trudnym zadaniem, wiążącym się ze zrywaniem okładziny – to oznacza kapitalny remont całego poddasza. W takich sytuacjach inwestorzy najczęściej decydują się na ocieplenie dachu od zewnątrz. Jeśli dach ma sztywne poszycie, będzie można ułożyć na nim płyty termoizolacyjne z twardego i nienasiąkliwego materiału – na przykład poliuretanu PIR lub polistyrenu ekstrudowanego XPS. Na takiej warstwie ociepleniowej, mającej zazwyczaj grubość 5-10 cm, montuje się ruszt nośny pod przyszłe pokrycie. Jeśli jednak na tak ocieplonych połaciach zechcemy ułożyć gonty bitumiczne, niezbędne będzie drugie sztywne poszycie na termoizolacji. Jeśli zamiast sztywnego poszycia jest folia wstępnego krycia, najlepiej byłoby ją usunąć, do krokwi przybić grube kontrłaty, między nimi umieścić dodatkowe ocieplenie i ułożyć pozostałe warstwy dachu, wraz z folią. Można też oczywiście zbudować nowe sztywne poszycie.
Wadą docieplenia dachu od zewnątrz jest to, że znacznie wzrasta grubość połaci. To wymaga zaś zastosowania różnych niestandardowych produktów i nietypowych rozwiązań, zwłaszcza jeśli chodzi o obróbki blacharskie i wykończenie kalenic, narożników oraz okapów dachowych. Najłatwiej będzie docieplić poddasze nieużytkowe, bo materiał termoizolacyjny nie będzie układany w połaciach, tylko na stropie nad ostatnią kondygnacją. Taką pracę można przeprowadzić w dowolnym czasie, bo nie jest w żaden sposób związana z remontem dachu.
Zanim podejmiemy decyzję o dołożeniu materiału termoizolacyjnego, możemy wezwać jeszcze jednego specjalistę – audytora energetycznego, który oceni, czy nasz dach wymaga docieplania, a jeśli tak, to o ile zwiększyć warstwę termoizolacyjną.
Azbest na dachu? Sprawdź, czy nie jest aby popękany
Gdy na dachu straszy stare pokrycie z eternitu zawierającego azbest, trzeba w porozumieniu z dekarzami ustalić, czy niezdrowy materiał należy usunąć, czy da się ułożyć nowe pokrycie na starym. Generalnie, dopóki płyt lub płytek eternitowych nie zaczniemy łamać, ciąć lub szlifować – nic złego nie powinno się stać. Niebezpieczne włókna uwalniają się tylko w takich przypadkach i póki nikt nie rusza pokrycia nie zachodzi ryzyko, że dostaną się one do naszych płuc. Nowe pokrycie może więc zasłonić stare. Musi być jednak lekkie, aby nie doprowadzić do przeciążenia więźby.
Gdy eternit jest połamany, popękany lub dach ma jeszcze inne mankamenty do usunięcia, wtedy lepiej jest go zdemontować. Tym powinna zająć się profesjonalna firma, która oprócz demontażu zorganizuje we własnym zakresie wywózkę porozbiórkowych resztek, a te przyjmują tylko nieliczne, wyznaczone wysypiska śmieci.
Do ciężkich pokryć, na przykład dachówek, gontów drzewnych bądź blachy płaskiej, mocowanych do sztywnego poszycia, potrzebna jest solidna więźba dachowa. Lżejsze pokrycia – na przykład z płyt falistych, blachodachówki, paneli blaszanych do łączenia na rąbek stojący, blachy trapezowej – udźwigną więźby, których elementy mają mniejsze przekroje i większe rozstawy. Jednak gdy mamy starą więźbę, na przykład z lat 60.–80., nie możemy sami stwierdzić, czy jej nośność jest wystarczająca, żeby udźwignąć więcej niż dotychczas. Tu konieczna będzie pomoc fachowca, który potrafi to sprawdzić i wydać wiążącą opinię. Jeśli zdecyduje, że więźba nie jest odpowiednio mocna lub przez lata straciła na wytrzymałości, może zaproponować jej wzmocnienie:
- zastosowanie dodatkowych podpór krokwi i jętek;
- dołożenie nowych krokwi;
- wzmocnienie krokwi przez spięcie ich z dwóch stron deskami;
- usztywnienie połaci stalowymi taśmami, tak zwanymi ściągami;
- wymianę niektórych elementów więźby na nowe.
Duży problem powstanie wówczas, gdy więźby nie da się wzmocnić lub naprawić od strony pokrycia. Wtedy robotnicy będą musieli zaingerować od strony poddasza. Pół biedy, jeśli nie jest użytkowe, w przeciwnym razie trzeba będzie je w znacznym stopniu zdewastować, aby odsłonić krokwie, słupy, jętki.
Remont dachu – poszukiwanie wykonawców
Niech nie zwiedzie nas kryzysowa sytuacja w budownictwie. Dekarze wciąż mają pełne ręce roboty, więc i terminy proponują dość odległe. Najlepiej zająć się poszukiwaniem ekipy do wymiany pokrycia nawet pół roku wcześniej. Dobra wiadomość jest taka, że dziś ekipy przeważnie same organizują materiał, więc nie musimy zajmować się jego poszukiwaniami ani dowozem. Tę kwestię trzeba będzie poruszyć w rozmowach z potencjalnymi wykonawcami.
Po zatrudnieniu ekipy wykonawczej trzeba zamówić kontener lub ciężarówkę do wywiezienia starego pokrycia. Musimy również zabezpieczyć teren wokół domu przed ewentualnymi zniszczeniami. Choć prace remontowe w obrębie połaci dachowych planuje się przeważnie na okres letni, kiedy panują najlepsze warunki pogodowe, pamiętajmy, że nasz klimat lubi zaskakiwać i trzeba być przygotowanym zwłaszcza na nagłe ulewy. Odsłonięta, drewniana konstrukcja dachu nie powinna zamoknąć. Trudno ją bowiem wysuszyć i zajmuje to mnóstwo czasu. Warto więc mieć w pogotowiu grubą foliową plandekę, którą w razie czego osłonimy więźbę przez deszczem.
Nim zatrudnimy fachowców do przeprowadzenia prac remontowych, musimy zorientować się, jakie materiały będą nam potrzebne. Dotyczy to nie tylko samego pokrycia, ale też produktów dodatkowych – do izolacji, obróbki miejsc newralgicznych, odwodniania połaci. Możliwe też, że trzeba będzie skorzystać z usług wypożyczalni sprzętu i narzędzi budowlanych.
Co na dach domu?
Zapytany o to wykwalifikowany dekarz odpowie – to, co się najbardziej podoba. Poradzi on sobie z wszelkimi zmianami na dachu. Niemniej najbezpieczniej zastąpić stare pokrycie nowym, ale tego samego lub zbliżonego rodzaju. Przykładowo, jeśli dach pokryty jest dachówką cementową, warto poszukać dachówek cementowych albo ceramicznych o podobnym formacie. Nie chodzi tu tylko o jego ciężar, bo można wybrać pokrycie lżejsze, ale o sposób wykonania obróbek, rodzaj podkonstrukcji, rozstaw łat. Pewną wskazówką, którą należy kierować się podczas wybierania pokrycia, jest nośność więźby. Gdy badający ją konstruktor orzeknie, że jest mocna i z powodzeniem przeniesie większe obciążenia niż dotąd, wtedy mamy pełną dowolność. W przeciwnym razie musimy wybrać pokrycie o podobnym ciężarze, co to stare.
Szukając nowego materiału na pokrycie, bądźmy rozsądni. Nowoczesne domy, usytuowane w okolicy miejskiej, nie powinny być wykańczane produktami nawiązującymi do architektury rustykalnej, a więc gontami drzewnymi, strzechami. Także nowoczesne wzory dachówek, płaskie płyty dachowe lub panele blaszane nie zawsze poprawią wygląd domu o klasycznej stylistyce, na przykład zbudowanego na wzór staropolskiego dworku. Jeśli nie czujemy się na siłach, aby samemu podejmować decyzje o znaczeniu estetycznym, poszukajmy podpowiedzi w czasopismach poświęconych architekturze i budownictwu lub poprośmy o pomoc architekta. Najprostszym rozwiązaniem będzie zaś podpatrzenie, czym pokryte są domy w sąsiedztwie i wybór podobnego, o podobnej kolorystyce. Nasz dom jest przecież częścią krajobrazu i powinien z nim harmonizować. Dobierając rodzaj i kolor pokrycia, nie popełniajmy popularnego w naszym kraju błędu i nie starajmy się na siłę wyróżnić z otoczenia.
- Zobacz także: Sprzątamy po budowie i remoncie. Gruz czysty, zmieszany, odpady pobudowlane i poremontowe, gabaryty
1. Dachówki ceramiczne i cementowe. Ważą 30-70 kg/m2, więc przed ich kupieniem trzeba mieć pewność, że konstrukcja naszego dachu przeniesie takie obciążenie. Nie powinno się nimi kryć połaci o nachyleniu mniejszym niż 10°. Co więcej, układanie ich na dachach o nachyleniu połaci mniejszym niż 20° i większym niż 45° wymaga spełnienia dodatkowych warunków dotyczących mocowania – przy mniejszym nachyleniu – szczelnej izolacji z papy na sztywnym poszyciu z desek, przy większym nachyleniu – mocowania każdej dachówki klamrami lub wkrętami. Ceramiczne dachówki zakładkowe mają górne, dolne i boczne zamki ułatwiające ich rozsuwanie nawet do 8 cm. Taka też jest tolerancja rozstawu łat dachowych. Dzięki nim maleje ryzyko tego, że stare łaty trzeba będzie zrywać, za to wzrasta szansa, że dachówki dopasuje się do istniejącego rozstawu łat. Zakładkowych dachówek cementowych nie da się tak łatwo dopasować do istniejącego rusztu nośnego (choć pojawiły się już i takie z zamkami górnymi i dolnymi). Zakres rozstawu łat w ich przypadku wynosi co najwyżej 4 cm. Na rynku pojawia się coraz więcej wzorów dachówek przeznaczonych do celów modernizacyjnych. Należą one do najlżejszych ze swego grona – ważą około 40 kg/m2 lub mają duży zakres rozstawu łat – do 8 cm. Ta ostatnia cecha sprawia, że łatwiej je dobrać do istniejącej, starej konstrukcji nośnej.
2. Blachodachówka. 1 m2 tego pokrycia waży średnio od 4 do 15 kg. Nie powinno więc zanadto przeciążyć starej więźby. Arkusze blachodachówki są najczęściej zalecane, gdy nachylenie połaci jest większe niż 14°, niektóre – przy 9°. Decydując się na bardziej płaski dach, też można pokryć go arkuszami blachodachówki, ale trzeba przygotować pod nie sztywne poszycie z izolacją z papy. Duże arkusze blachodachówki najbardziej nadają się do pokrywania dachów jedno- lub dwuspadowych. Na dachy o bardziej skomplikowanym kształcie lepiej wybrać blachodachówkę w formie podłużnych paneli, odwzorowujących jeden lub dwa rzędy dachówek.
3. Panele z blachy płaskiej. Ważą 5-7 kg/m2 i nadają się na dachy o kącie nachylenia połaci od 8 o. Górna granica nie istnieje, czego dowodem są elewacje wykańczane taką blachą. Panele zamawia się indywidualnie, bo ich długość dostosowywana jest każdorazowo do długości połaci dachu. Materiał ten nadaje się na dachy o prostej formie, najlepiej jedno- lub dwuspadowe.
4. Gonty bitumiczne. Można je układać bezpośrednio na starych pokryciach z papy bitumicznej, pod warunkiem że są równe i dobrze trzymają się podłoża. Gonty polecane są na dachy o kącie nachylenia połaci od 11o do 90 o. Są lekkie – 1 m2 pokrycia waży 4-5 kg. Muszą być jednak układane na sztywnym poszyciu, zrobionym na przykład z płyt OSB lub MFP. Ponieważ łatwo dają się wyginać, można nimi wykończyć połacie o kształcie półkolistym – na przykład dachy lukarn typu wole oczka.
Dodatki do pokrycia dachowego
Liczba elementów towarzyszących wybranemu materiałowi pokryciowemu będzie duża. W przypadku dachówek dokupuje się dachówki szczytowe, do wykańczania boków połaci, nazywanych szczytami, gąsiory – do wykańczania kalenic i grzbietów (wraz z nimi gąsiory końcowe, początkowe lub denka zamykające gąsior, a także łączniki gąsiorów do miejsc, gdzie krzyżują się kalenice lub łączą z grzbietami), elementy do mocowania dachówek (spinki, wkręty) i klamry do przytwierdzania gąsiorów, wsporniki łat kalenicowych, dachówki wentylacyjne, dachówki antenowe, kominki do wyprowadzania pionów kanalizacyjnych. Pod gąsiorami umieszcza się taśmę uszczelniająco-wentylacyjną. Elastyczna taśma uszczelniająca bywa też umieszczana w koszach dachowych jako alternatywna dla tak zwanych rynien koszowych wykonywanych z blachy powlekanej. Gąsiory dokupujemy także do innych rodzajów pokryć i tylko niektóre mogą się bez nich obejść – na przykład gonty. Konieczna jest też powle²kana blacha, w kolorze pokrycia, do wykonywania metalowych obróbek, na przykład okapu, komina lub krawędzi dachowej. Często dach wymaga dodatkowych akcesoriów, jak choćby ław kominiarskich wraz z ich wspornikami czy barier przeciwśniegowych – spowalniających nagłe zsuwanie się czap śnieżnych z połaci, co mogłoby doprowadzić do zerwania rynien.
Każde pokrycie, które będzie od spodu wentylowane, zmusza do zakupu wróblówki, czyli elementu zapewniającego wlot powietrza, a jednocześnie chroniącego przed ptakami. W przypadku pokryć płaskich wróblówki zastępują niekiedy stalowe taśmy perforowane. One strzegą wlotu do drugiej przestrzeni wentylacyjnej (jeśli jest przewidziana), znajdującej się między ociepleniem a sztywnym poszyciem. Łaty, kontrłaty i poszycie Konstrukcję nośną starego pokrycia mogą tworzyć kontrłaty i nabite w poprzek nich łaty lub sztywne poszycie, przeważnie zaizolowane papą. Często oba rodzaje konstrukcji funkcjonują równocześnie. Zatrudnieni przez nas dekarze najlepiej ocenią, czy nowe pokrycie może zostać ułożone na starej konstrukcji nośnej. Z reguły jednak decydują się na jego usunięcie, bo łatwiej jest im montować pokrycie całkiem od podstaw.
Rodzaj nowej konstrukcji nośnej będzie zależał przede wszystkim od rodzaju wybranego pokrycia. Sztywne poszycie z desek lub płyt drewnopochodnych niezbędne jest tylko pod pokrycie z gontów bitumicznych lub blachy płaskiej. Wszelkie profilowane rodzaje pokryć (dachówki, blachodachówki, płyty dachowe, panele z blachy płaskiej do łączenia na rąbki) mocuje się do rusztu z łat i kontrłat. Ciężar rusztu z drewnianych łat i kontrłat z izolacją z folii to około 15 kg/m². Ciężar sztywnego poszycia z izolacją z papy – około 30 kg/m², a ciężar sztywnego poszycia z izolacją z papy i rusztem z łat drewnianych około – 31-40 kg/m².
Hydroizolacja na dach
W zdecydowanej większości przypadków materiał izolujący dach także wymienia się na nowy. Jeśli pod dachem jest sztywne poszycie, mamy dwie możliwości – zaizolować je papą dachową lub membraną wysokoparoprzepuszczalną, ale w wersji przeznaczonej do układania na deskach, odporniejszej na rozerwanie niż inne membrany. Gdy sztywnego poszycia nie ma, oczywiście można je zbudować, by usztywnić więźbę, ale z reguły się tego nie robi, bo jest to dodatkowy ciężar i koszt. W tym przypadku na krokwiach układana jest membrana wysokoparoprzepuszczalna.
Gdy wymieniamy pokrycie, przeważnie chcemy też stare rynny zastąpić nowymi. Jest to proste, dopóki nie naruszamy konstrukcji dachu, a szczególnie jeśli nie zwiększymy kąta nachylenia połaci lub ich wielkości. Wtedy bowiem musimy również zwiększyć przekroje rynien i rur spustowych, gdyż będzie do nich trafiać więcej wody. Przekroje rynien i rur spustowych dobiera się do tak zwanej efektywnej powierzchni dachu (EPD). Można ją łatwo wyliczyć w przypadku dachów dwuspadowych. Gdy mamy do czynienia z konstrukcją bardziej skomplikowaną, obliczenie będzie trudniejsze. Na szczęście wyliczenie może za nas zrobić sprzedawca rynien, jeśli rozrysujemy mu nasz dach i podamy, jakie powierzchnie poszczególnych połaci. Najtańsze są rynny z PCW – lek- kie, łatwe do cięcia i montażu. Są barwione w masie, więc powstałe przez przypadek rysy nie będą się rzucać w oczy. Rynny plastikowe montuje się na złączki, rzadziej na klej. Rynny z blachy stalowej lub aluminiowej są droższe. Trochę trudniej je zamontować niż rynny z PCW i potrzeba kilku specjalistycznych narzędzi – w tym nożyc do blachy i zaginarki. Montuje się je na złączki lub przez lutowanie (rynny niepowlekane). Rynny aluminiowe łączy się specjalnymi zaciskami i nitami. Z aluminium często robi się tak zwane rynny ciągnione, wytwarzane wprost na budowie. W przyczepowych maszynach po- wstają wówczas długie odcinki, dostosowane do wymiarów konkretnych połaci.
- Zobacz galerię: Wzorowa przebudowa starego domu kostki w wersji industrialnej
Autor: Mirosław Kulbacki
Na dobudowanej kondygnacji wydzielono balkon. Okalająca go ciemnoszara konstrukcja, powtórzona również nad strefą wejścia, nadaje kompozycji nowoczesny charakter
Dowiedz się więcej o stanie surowym otwartym. Wejdź do naszego poradnika i zadaj pytania naszym ekspertom! Kliknij w przycisk "PLAY" poniżej i rusz z budową swojego wymarzonego domu.