Dach do wymiany. Jak sprawnie przeprowadzić remont dachu?
Dach domu w podwarszawskim Antoninowie wymagał szybkiej interwencji. Pokrycie miało liczne wady, więc remont dachu się nie opłacał - w grę wchodziła tylko jego wymiana. Jak się okazało decyzja była słuszna, gdyż ułożenie nowej dachówki kosztowało mniej niż przekładanie starej, którą zastąpiono ceramiczną dachówką falistą. Sprawdź, jak powinny przebiegać prace dekarskie i gdzie mogą się czaić pułapki.
Autor: Piotr Mastalerz
Ten dom powstawał etapami. Z małego letniaka rozrósł się do sporego budynku. W 1991 r. zakończono rozbudowę i ułożono pokrycie dachowe z krotoszyńskiej karpiówki. Miejscami mocowano ją nawet starą metodą – na zaprawę. Z czasem jednak, jak każdy materiał wystawiony na tak intensywne działanie deszczu, mrozu i słońca, dachówki zaczęły podupadać. Pojawiły się również przecieki powodujące zawilgotnienie ścian zewnętrznych. Dekarze stwierdzili, że aby znaleźć ich źródło i tak trzeba zdemontować całe pokrycie i wykonać kapitalny remont dachu. Ułożenie nowej dachówki kosztowało mniej niż przekładanie starej. Ponadto pan Jan, inwestor, miał dość mchu porastającego połacie zacienione przez wysokie drzewa. Wybrał na ich miejsce ceramiczną dachówkę zakładkową, angobowaną, czyli mniej chłonną od zwykłej
Wymiana dachu w praktyce
Nie ma to jak dobry przykład. Przedstawimy historię pewnej wymiany dachu. Pożegnanie starego, sponiewieranego pokrycia dachowego i odfoliowanie nowej dachówki ceramicznej to duża satysfakcja. To także świetna okazja, żeby podpatrzyć, jak powinny przebiegać prace dekarskie, oraz zaobserwować, gdzie mogą się czaić pułapki.
Autor: Piotr Mastalerz
Ten dom powstawał etapami. Z małego letniaka rozrósł się do sporego budynku. W 1991 r. zakończono rozbudowę i ułożono pokrycie dachowe z krotoszyńskiej karpiówki. Miejscami mocowano ją nawet starą metodą – na zaprawę. Z czasem jednak, jak każdy materiał wystawiony na tak intensywne działanie deszczu, mrozu i słońca, dachówki zaczęły podupadać. Pojawiły się również przecieki powodujące zawilgotnienie ścian zewnętrznych. Dekarze stwierdzili, że aby znaleźć ich źródło i tak trzeba zdemontować całe pokrycie i wykonać kapitalny remont dachu. Ułożenie nowej dachówki kosztowało mniej niż przekładanie starej. Ponadto pan Jan, inwestor, miał dość mchu porastającego połacie zacienione przez wysokie drzewa. Wybrał na ich miejsce ceramiczną dachówkę zakładkową, angobowaną, czyli mniej chłonną od zwykłej