Naprawa izolacji fundamentów - jak odkopać ściany fundamentowe i jak ułożyć nową hydroizolację?
Ponieważ naprawa fundamentów to jedno z najtrudniejszych i najbardziej kosztownych zadań remontowych, trzeba się postarać wykonać je tak, żeby w przyszłości uniknąć powtórki. Wyjaśniamy, jak zbadać stan fundamentów, jak je odkopywać oraz czym i jak uszczelniać.
Autor: HIGROTEC
Wiele z mas KMB to produkty dwuskładnikowe. Ich zużycie przy izolacji ciężkiej wynosi 5-6 kg/m2, podczas gdy przy lekkiej tylko 3-4 kg/m2
Spis treści
- Analiza stanu fundamentów
- Kolejność prac
- Masy do uszczelniania ścian fundamentowych
- Masy mineralne do hydroizolacji fundamentów
- Papy, folie i membrany do izolacji fundamentów
- Folia kubełkowa
- Jak odkopać fundamenty?
- Naprawa izolacji pionowej
- Uszczelnianie piwnicy od środka
- Naprawa izolacji poziomej
Analiza stanu fundamentów
Remont fundamentów musi poprzedzić dokładna analiza ich stanu. Nie można tu pójść na żywioł, bo przepłacisz za wykonane prace, a i bez tego ich koszty będą niebagatelne.
Zanim rozpoczniesz działania prowadzące do naprawy podziemnych części budynku, musisz dokonać wstępnych oględzin. Przyjrzeć musisz się ścianom parteru – od zewnątrz i od środka domu, bo często w ich najniższych partiach widać rezultaty podciągania wilgoci – pleśń, glony, spękany tynk. To samo warto zrobić po zejściu do piwnicy. Ważne będą też tak zwane odkrywki. Oznacza to, że w kilku miejscach trzeba odkopać fundamenty (na krótkich odcinkach) i zobaczyć, jak wygląda ich izolacja – z czego jest wykonana i jak przedstawia się jej stan techniczny.
Sam niestety wszystkiego nie zbadasz, więc i tak konieczny będzie fachowiec. Po samodzielnych oględzinach zdołasz mu jednak dość jasno przedstawić problem i wskazać miejsca budzące niepokój. Profesjonalistą, do którego najlepiej się zwrócić o pomoc, jest rzeczoznawca budowlany. Oszacuje on aktualny stan fundamentów i opracuje harmonogram napraw. Może też przygotować ekspertyzę konstrukcyjną, gdy doszło do zachwiania nośności domu i grozi wzmacnianie fundamentów. Ten dokument będzie niezbędny dla wykonawców mających dokonać napraw. Rzeczoznawca opracuje też najbezpieczniejszy dla budynku sposób odkopywania fundamentów, jeśli oczywiście będzie to czynność niezbędna dla powodzenia remontu.
Ten, kogo stać i kto chce mieć pełny obraz sytuacji, może też wezwać geotechnika, aby zbadał grunt i warunki wodne na działce. Sprawdzi on, czy pod ziemią nie kryją się jakieś mokre niespodzianki. Ekspertyza geotechniczna będzie zawierać wskazówki, jaką hydroizolację zastosować i jak powinna zostać ułożona.
Kolejność prac
Wszystko zależy od tego, czy dom jest podpiwniczony. Jeśli piwnica znajduje się pod całym domem, wtedy prace mogą być prowadzone od środka i nie trzeba odkopywać jej ścian. Inaczej, gdy piwnicy brak, lub jest tylko pod częścią domu. Wtedy przeważnie konieczne będzie robienie wykopów, aby dostać się do ław i ścian podziemnych. Stara izolacja – jeśli w ogóle jest – zwykle wymaga usunięcia. To daje także okazję do wyrównania ścian przed ułożeniem nowych warstw uszczelniających. Robi się to także po to, aby osuszyć zawilgocone fundamenty. Po wykonaniu zabezpieczeń przeciwwilgociowych lub przeciwwodnych ściany można też ocieplić, mocując do nich płyty termoizolacyjne.
Masy do uszczelniania ścian fundamentowych
Tu najpopularniejsze są różnego rodzaju masy hydroizolacyjne, bo są tanie i łatwe w aplikacji. Poleca się je do zabezpieczeń typu lekkiego. Najczęściej wybiera się masy bitumiczne – tanie i szeroko dostępne. To płynne lub półpłynne substancje na bazie asfaltu wzbogaconego substancjami chemicznymi, które zwiększają jego właściwości izolacyjne i ułatwiają rozprowadzanie. W składzie mas często jest również syntetyczny kauczuk odpowiedzialny za poprawę elastyczności.
Masy mogą być rozpuszczalnikowe lub bezrozpuszczalnikowe. Te drugie mogą być też używane do przyklejania płyt styropianowych podczas ocieplania fundamentów. Rozpuszczalnikowe niestety niszczą polistyren. Masy bitumiczne wykazują różny poziom szczelności. Pod tym względem najsłabiej wypadają roztwory asfaltowe – stosuje się je głównie do gruntowania podłoża przed wykonaniem właściwej hydroizolacji. Wodorozcieńczalne emulsje asfaltowe to zawiesiny cząstek asfaltu w wodzie, która stanowi około 50% ich objętości. Są wystarczające do robienia izolacji lekkich. Wyróżnia się emulsje:
- anionowe – mają długi czas wiązania (około 6 godz.) i można je stosować tylko przy dobrej pogodzie,
- kationowe – szybkowiążące i odporne na niską temperaturę, niestety stanowią już rynkową rzadkość,
- lateksowe – o długim czasie wiązania i dużej odporności na wodę, kwasy i ługi, tworzące warstwę trwale elastyczną. Nie niszczą styropianu, mogą więc być użyte nawet do jego przyklejania. Dopuszczalne jest ich nanoszenie także na lekko wilgotne podłoża.
Masy asfaltowo-żywiczne nadają się do wykonywania izolacji przeciwwilgociowych, a po nałożeniu więcej niż 3-5 warstw – także do cięższych izolacji przeciwwodnych. Niektóre z nich mogą być fabrycznie zmieszane z włóknami, które wzmacniają izolację.
Masy asfaltowo-kauczukowe można nanosić na lekko wilgotne podłoża, a zatem sprawdzą się przy remoncie fundamentów źle uszczelnionych lub pozbawionych izolacji. Wyróżnia je także wysoka elastyczność i odporność na agresywne chemicznie substancje mogące znajdować się w gruncie. Oferowane są warianty rozpuszczalnikowe i takie, w których funkcję rozpuszczalnika pełni woda. Część produktów z tego segmentu ma w składzie również włókna zbrojące, podnoszące wytrzymałość powłoki na rozerwanie. Lepiki asfaltowe to z kolei mieszanki asfaltów, wypełniaczy oraz substancji uplastyczniających. Używa się ich do wykonywania samodzielnej izolacji przeciwwilgociowej lub stosuje do przyklejania papy.
Najpopularniejszym obecnie produktem hydroizolacyjnym są masy KMB, jedno- lub dwuskładnikowe. Często zbrojone są mikrowłóknami, co zapewnia im większą wytrzymałość na rozerwanie i pozwala stosować przy niskiej temperaturze. Część z takich mas to masy wodorozcieńczalne, czyli dyspersyjne, i takie mogą wchodzić w kontakt ze styropianem. Pozostałe nie.
Masy mineralne do hydroizolacji fundamentów
Ciekawą grupą produktów hydroizolacyjnych są masy mineralne zwane szlamami, czyli drobnoziarniste zaprawy na bazie cementu, z dodatkiem substancji poprawiających plastyczność, wodoszczelność i szybkość wiązania. Wykonane z nich hydroizolacje są paroprzepuszczalne, czego nie da się powiedzieć o izolacjach z papy, folii lub mas bitumicznych. Stosuje się je do wykonywania pionowych izolacji przeciwwilgociowych, a w połączeniu z siatką zbrojącą – także do izolacji przeciwwodnych. Oprócz tego mogą być używane do izolowania ścian piwnicznych od wewnątrz.
Szlamy elastyczne (MDS) mają w składzie włókna i dodatki zapewniające im wodoszczelność oraz szybkość wiązania. Dzięki temu powstaje powłoka trwale elastyczna, zdolna zasklepiać, czyli mostkować rysy. Szlamy twarde po nałożeniu na fundamenty tworzą sztywną powłokę, więc są później bardziej narażone na pękanie w rezultacie różnych naprężeń.
Papy, folie i membrany do izolacji fundamentów
W izolacjach ciężkich zwykle stosuje się papę. Papy mają dużą wytrzymałość mechaniczną i są dość elastyczne, dlatego rzadko ulegają uszkodzeniu zarówno w czasie układania, jak i podczas eksploatacji. Są odporne na czynniki chemiczne. Różnią się osnową, gramaturą i oczywiście ceną. Najtańsze są papy na osnowie z welonu szklanego. Najdroższe, ale i najlepsze to papy termozgrzewalne, modyfikowane elastomerem SBS lub plastomerem APP, na osnowie z włókien poliestrowych, układane jednowarstwowo. Można także polecić hydroizolacyjne folie.
Do fundamentów najczęściej wykorzystywane są głównie folie z polietylenu lub PCW. Nie powinno się jednak stosować folii cieńszych niż 0,38 mm, a najlepiej jeśli będą miały przynajmniej 0,4-0,5 mm. Wtedy izolacja będzie o wiele sztywniejsza i mniej podatna na przypadkowe przebicie. Folie z PCW zwykle mają znacznie większą grubość – od 0,6 do 2 mm.
W sprzedaży są również membrany EPDM produkowane z kauczuku syntetycznego. W sklepach i składach budowlanych znaleźć można też samoprzylepne folie polietylenowe z warstwą bitumiczną, która ma właściwości klejąco-uszczelniające. Do izolacji typu ciężkiego godne polecenia są również membrany kauczukowo- bitumiczne. Mogą być układane nawet na wilgotnym betonie. Izolowana powierzchnia musi jednak zostać wpierw pomalowana środkiem gruntującym. Membrany takie są zazwyczaj samoprzylepne.
Drogim, ale bardzo skutecznym produktem hydroizolacyjnym jest bentonit. To chemicznie obojętny ił wulkaniczny, który w kontakcie z wodą zwiększa swoją objętość nawet szesnastokrotnie. Jeśli uniemożliwi mu się swobodne pęcznienie, to po nawilżeniu zamieni się w żel, który nie przepuszcza wody ani pary wodnej. Właśnie w takiej formie tworzy on znakomitą izolację przeciwwodną. Bentonit, którego pęcznienie nie zostanie ograniczone, nie uzyska takich właściwości hydroizolacyjnych. Materiał ten jest sprzedawany w postaci paneli lub membran. Panele zbudowane są z dwóch warstw tektury wypełnionej bentonitem. Mają one grubość 4,7 mm i powierzchnię 1,48 m2. Mocuje się je gwoździami. Membrany są zbudowane z folii pokrytej bentonitem osłoniętym cieniutką błoną, która ulega rozpuszczeniu w kontakcie z wodą. Membrany mają grubość od 1,5 do 3,8 mm. Mocuje się je specjalnym klejem, muszą być skierowane folią na zewnątrz.
Folia kubełkowa
Sama hydroizolacja lub mocowana do niej warstwa ocieplenia, muszą mieć dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Do takich może bowiem dojść w trakcie wypełniania wykopów gruntem, w którym nie brak kamieni, a czasem gruzu. Izolacje mogą też uszkodzi korzenie drzew rosnących nieopodal budynku.
Najlepszym, co w tej dziedzinie wymyślono, jest folia kubełkowa. To wytłaczana, gruba folia z polietylenu o dużej gęstości (PE-HD). Jest bardzo twarda, a regularnie rozmieszczone na niej wytłoczki umożliwiają odwadnianie zaizolowanej powierzchni. Grubość takich folii wynosi zwykle 0,5 lub 0,6 mm (nawet 0,85 mm), a wysokość wytłoczenia waha się między 3 a 12 mm.
Niestety, folie kubełkowe nie wszędzie są dobrym rozwiązaniem. Nie powinniśmy ich stosować, gdy izolacja powstała z mas KMB, bo przetłoczenia dopchnięte przez grunt mogą ją zniszczyć. Lepiej tu użyć membrany EPDM. Wyjątkiem od reguły będzie folia kubełkowa połączona fabrycznie z włókniną drenującą. Tę stosuje się także wówczas, gdy wokół fundamentów biegną rury drenażu.
Jak odkopać fundamenty?
Remont podziemnych elementów domu z reguły wymaga ich odkopywania. Na pozór jest to bardzo prosta czynność i łatwo ulec pokusie wybrania ziemi wokół domu aż do poziomu ław. Byłby to karygodny błąd. Już niejedna ściana uległa zawaleniu w rezultacie tak nieodpowiedzialnego działania. Odkopanie fundamentu powoduje usunięcie działającej na niego przeciwwagi. Ławy są wtedy wciskane w grunt i gdy jego spoistość nie jest bardzo duża, może dojść do usterek lub wręcz do katastrofy budowlanej.
Podczas odkopywania ścian i ław fundamentowych obowiązuje zasada, że wykopy powinny mieć odcinki około 1,5-2 m i robi się je w odstępach około 2 m. Naprawy prowadzone są zatem etapami i po zakończeniu każdego z nich wykopy wypełnia się ziemią i robi kolejne.
Trzeba też pilnować, żeby nie podkopywać ław. Głębokość wykopu nie może być większa niż poziom posadowienia budynku pomniejszony o około 10-15 cm. Inna sytuacja zachodzi, gdy trzeba podbijać fundamenty, wtedy wybiera się też ziemię spod ław, ale prowadzone jest to zawsze ściśle według projektu konstrukcyjnego, którego autor opracowuje metodę wykonania podkopów tak, żeby nie wpłynęły one negatywnie na statykę budynku.
Naprawa izolacji pionowej
Po odsłonięciu ścian fundamentowych bądź piwnicznych oczyszcza się ich powierzchnię i suszy (chyba że zastosujesz masę hydroizolacyjną – mineralną lub bitumiczną – której producent zezwala na układanie jej na wilgotnych podłożach). Później, jeśli to konieczne, wyrównuje się je zaprawą cementową. Wyrównane podłoże trzeba przeważnie zagruntować, na przykład roztworem bitumicznym. Następnie układa się nową hydroizolację.
Masy rozprowadzaj pędzlem ławkowcem, szczotką lub stalową pacą. Producenci niektórych mas bitumicznych dopuszczają nawet ich aplikację metodą natryskową. Zacznij od wewnętrznych naroży oraz elementów przechodzących przez fundament. Później izoluj pozostałe powierzchnie. W trakcie aplikacji zwracaj uwagę, aby nie przekroczyć właściwej dla danego produktu grubości warstwy i nanośmy tych warstw tyle, ile zaleca producent. Przeważnie jedna warstwa wystarczy, gdy robisz izolację typu lekkiego. W trudniejszych przypadkach nakładaj minimum dwie warstwy, a przeważnie trzy lub cztery. Kolejną warstwę rozprowadza się dopiero po wyschnięciu poprzedniej.
Aplikacja szlamów uszczelniających jest o tyle trudniejsza, że poprzedza ją rozrabianie zaprawy wodą. Tu liczy się ścisłe przestrzeganie wskazanego stosunku wody do zaprawy. Podłoże także musi być czyste, ale nie zawsze suche – to zależy od wybranego produktu. W przypadku szlamów elastycznych gruntowanie może nie być konieczne. Szlamy nanosi się podobnie jak tynki, używając kielni oraz pacy ze stali nierdzewnej. Jeśli w planie jest kilka warstw, kieruj się zasadą „mokre na mokre”, a więc nie czekaj, aż pierwsza warstwa wyschnie, zanim zaczniesz układać kolejną.
Nie wszyscy producenci mas tego wymagają, ale zawsze lepiej będzie, jeśli nie zapomnisz o fasetach. Są to wklęsłe wyoblenia w wewnętrznych narożach, robione z zaprawy. Typowym miejscem wykonywania fasety jest styk ściany fundamentowej z ławą.
Papę zgrzewa się ze ścianą palnikiem albo mocuje na lepik. Pasy folii mocuje się na lepik bądź klej przez zgrzewanie brzegów lub tylko na zakład. Folie samoprzylepne po nałożeniu wygładza się specjalnym wałkiem. Do ciężkich izolacji przeciwwodnych zaleca się stosowanie jednej warstwy folii EPDM.
Po zakończeniu prac izolacyjnych ściana musi być przez około 10-12 godz. chroniona przed deszczem i promieniami UV.
Uszczelnianie piwnicy od środka
Gdy dom jest podpiwniczony, wtedy prace izolacyjne można ewentualnie przeprowadzić od wewnątrz. Stosuje się w tym celu tak zwane szlamy hydroizolacyjne, czyli drobnoziarniste zaprawy uszczelniające nanoszone jak tynk, często też wzmacniane siatką zbrojącą z włókna szklanego. Można je nanosić na wilgotne podłoża, zatem nie będziesz musiał wstępnie osuszać piwnicy. Musisz mieć jednak świadomość, że wilgoć pozostanie w murach i gdy izolacja pozioma jest nieszczelna, woda będzie migrować ku
Naprawa izolacji poziomej
Jeśli fundamenty są zawilgocone i wilgoć dotarła też do ścian parteru, konieczne będzie odtwarzanie hydroizolacji poziomej. Nie jest to proste zadanie i trzeba zatrudnić do tego wyspecjalizowaną firmę. Metod odtwarzania hydroizolacji poziomej jest kilka i niestety wszystkie są kosztowne.
Jedna z bardzo skutecznych to podcinanie fundamentów – tuż nad poziomem gruntu wykonuje się nacięcia specjalistyczną piłą łańcuchową. Gdy dom jest podpiwniczony, nacięcia robi się od strony pomieszczeń piwnicznych. Następnie w powstałe szczeliny wkłada się pasy materiału hydroizolacyjnego dopasowane szerokością do grubości murów i szpachluje nacięcia zaprawą. Hydroizolacja taka powstaje przeważnie z płyt polietylenowych zbrojonych włóknami szklanymi.
Inna metoda polega na podbijaniu ścian. Specjalne maszyny z ogromną siłą wbijają w mur płyty z blachy falistej – stalowej chromowanej lub stalowej z powłoką chromowo-niklową. Pracę tę można prowadzić zarówno od zewnątrz domu, jak i od środka.
Popularnym sposobem odtwarzania izolacji poziomej jest iniekcja, czyli nastrzykiwanie murów substancjami, które go uszczelnią. Metod tych jest kilka, ale mają jedną wspólną zaletę. Nie trzeba odkopywać ścian fundamentowych (a przynajmniej nie na dużą głębokość) ani tym bardziej ścian piwnicznych. W przypadku tych drugich zastrzyki robi się po prostu od środka domu. Iniekcje umożliwiają zaizolowanie murów niejako trójwymiarowo, tak że cały ich przekrój wypełniony jest materiałem wodochronnym. Pamiętaj jednak, że iniekcje nie będą skuteczne, gdy woda wywiera na fundamenty silne parcie hydrostatyczne. Mury muszą być też w dobrym stanie, co dotyczy zwłaszcza spoin. Gdy te się kruszą, płyn iniekcyjny zamiast pozostawać w ścianie będzie wyciekał na zewnątrz.