Nowoczesny, wielopokoleniowy dom z poddaszem na leśnej działce. Prezentacja projektu

2018-11-21 11:00

Trzy pokolenia pod jednym dachem? To na pewno duże wyzwanie dla projektujących dom. Ten został podzielony na dwie bryły, więc dachy są dwa. Zgodnie z obecnymi trendami architektura stara się nie epatować okazałością – chce być skromna. Projekt domu: architekci Magda Morelewska, Przemek Kaczkowski / Stoprocent Architekci.

Projekt domu na działce leśnej
Autor: Stoprocent Architekci W tym projekcie domu bardzo ważne są tarasy i ich zadaszenia. Zmieniają proporcje bryły, urozmaicają architekturę i – oczywiście – są ważnym łącznikiem między przestrzeniami domową a leśną.

Duża działka ze wzgórzem była porośnięta gęstym lasem. Właśnie wzgórze wydawało się naturalnym miejscem na dom – najbardziej wyeksponowanym i najlepiej doświetlonym. Jednak duży dom na wzniesieniu terenu byłby złym rozwiązaniem. Jak zgodnie mówią architekci: „gwałtem na pejzażu”. – Nasz najlepszy pomysł był przewrotny, wzgórze miało pomóc ukryć gabaryty domu – stwierdza Przemek Kaczkowski. 
Projektanci postanowili wkomponować dom w skarpę.

– Chcieliśmy uniknąć sytuacji, w której zaprojektowany przez nas dom przypominałby hotel i dominował nad pięknym krajobrazem – mówi architektka Magda Morelewska. 
To właśnie „piękne okoliczności przyrody” podsunęły projektantom pomysł, co zrobić, by duży luksusowy dom od strony ulicy wyglądał na skromny.

Projekt domu: dwie bryły
Autor: Stoprocent Architekci Na czasie jest dzielenie przestrzeni domowej na dwie mniejsze bryły. To sprawdzony sposób na to, by dom optycznie sprawiał wrażenie mniejszego.

Dom w lesie

Dolną kondygnację umieszczono częściowo pod ziemią. Od strony ulicy jest całkowicie niewidoczna. Budynek oglądany z tej perspektywy to dwa nieduże, połączone ze sobą domki przekryte dwuspadowymi dachami. Aby kompozycja była nowoczesna, architekci usytuowali je w stosunku do siebie pod kątem 90° i spięli łącznikiem z płaskim dachem. Od frontu widać też drewniane zadaszenie tarasu. Jednak płaski drewniany dach został odsunięty nieco od głównej bryły, aby nie odciągał uwagi od tego, co jest w tym projekcie najważniejsze – prosta archetypiczna forma domu doskonale znana z tradycji.
 Poza tym w duchu obowiązujących trendów architekci zrezygnowali ze wszystkiego, co mogłoby odciągać uwagę od oszczędnej, geometrycznej architektury. Nie ma okapów, rynny i rury spustowe są niewidoczne, a materiały na połaciach i elewacjach każdej z brył zostały ujednolicone. Tę jednorodność i oszczędność dodatkowo podkreślają kontrastowe barwy dwóch brył – biel i grafit. A taki kolorystyczny podział to kolejny sposób na optyczne zmniejszenie.
 Poza tym projektanci tym razem także wykorzystali rozwiązania, które mają sprawiać, że budynek wydaje się mniejszy. Taki efekt daje betonowa płyta tarasu odcinająca przyziemie od dwóch wyższych kondygnacji obu brył. W nadaniu lekkości pomagają też duże płaszczyzny przeszkleń tarasowych przyziemia i parteru. Szczególną rolę odgrywa tu cała szklana ściana z przeszklonym narożnikiem w jednej z brył, mieszczącej wspólną część mieszkalną.

Wyzwania konstrukcyjne


Wmontowanie domu w skarpę wymagało specjalnych rozwiązań konstrukcyjnych. – Dom jest posadowiony na płycie fundamentowej. W przyziemiu musieliśmy zastosować dużo stali, aby żelbet wytrzymał obciążenia. Także przy dużych rozpiętościach konstrukcji najlepszym rozwiązaniem były stropy żelbetowe i podciągi.
 Ściany nadziemnej kondygnacji wzniesiono z ceramiki poryzowanej. Konstrukcyjnego wzmocnienia wymagało narożne przeszklenie jednej z brył. Wystarczyło umieszczenie w narożniku słupa stalowego. Aby podpora stała się niewidoczna, słup ma być pomalowany proszkowo na kolor stolarki okiennej. 
Konstrukcje dwuspadowych dachów znane są ze standardowych rozwiązań – drewniane więźby krokwiowo-jętkowe.


Projekt: poddasze
Autor: Stoprocent Architekci Poddasze 77,4 m2
Projekt parter
Autor: Stoprocent Architekci Parter 188,6 m2
Projekt przyziemie
Autor: Stoprocent Architekci Przyziemie 174,3 m2

Rozplanowanie wnętrza domu

W tym projekcie nietypowo zlokalizowano strefy nocną i dzienną. Sypialnie są usytuowane na najniższej kondygnacji, a wspólna przestrzeń dzienna i pomieszczenia techniczne – na drugiej. Choć taki układ może się wydawać dziwny, jest racjonalny. Wejście od strony ulicy prowadzi do najbardziej reprezentacyjnej części domu – najpierw jest to przeszklony hol, potem otwarta strefa dzienna – salon połączony z jadalnią i kuchnią to przestrzeń blisko 80 m2 . Tylko usytuowane w jej centrum schody na poddasze częściowo oddzielają część kuchenną od wypoczynkowej. Kolejny atut tej przestrzeni to niemal całkowite przeszklenie. Dzięki temu, jak mówią projektanci, las wchodzi do domu. Z drugiej strony holu wejściowego jest przestrzeń zarezerwowana dla seniora. 
Z holu prowadzą też w dół schody do części prywatnej domu przeznaczonej dla rodziców i dzieci. Tu, podobnie jak na parterze, hol oddziela rodzinne pokolenia – w jednym skrzydle są trzy komfortowe sypialnie dzieci. Dwie łazienki i dwie garderoby dostępne z korytarza. W drugim skrzydle jest sypialnia rodziców z odrębną łazienką. Są tu też pokój gościnny i duża garderoba. Wszystkie sypialnie od południowej strony mają przeszklone ściany. – Zależało nam na tym, by domownicy mogli w pełni korzystać z leśnego położenia domu. Ze wszystkich sypialni można wybiegać wprost do lasu – mówi architekt.
 Z drugiej strony istotne było zapewnienie poczucia bezpieczeństwa, dlatego całą dolną kondygnację można zamknąć roletami antywłamaniowymi.

Poddasze z przyszłością


Architekci zdecydowali, że przy dużym kącie nachylenia dachu (45°) można pozostawić wysokość ścianki kolankowej uznawaną za standardową (80 cm). 
I tak przestrzeń poddasza będzie komfortowa i funkcjonalnie wykorzystana, bo przy takiej ściance można ustawić szafki, a nawet biurko.
 Jednak dwa poddasza tego domu różnią się między sobą. To zlokalizowane nad wspólną częścią dzienną otwiera się na nią antresolą. Dzięki temu możliwa jest rodzinna międzykondygnacyjna integracja.
 Dwa okna dachowe umieszczone w połaci nad antresolą wprowadzają naturalne światło do salonu przez cały dzień. Domowa przestrzeń nabiera lekkości i oddechu. Pozostałą część tego poddasza przeznaczono na gabinet. Jest zaciszny i dobrze oświetlony dzięki oknom połaciowym.
 W drugiej bryle poddasze na razie przeznaczono na cele techniczne i magazynowe. To dość duża przestrzeń – ponad 53 m2 powierzchni użytkowej, dlatego projektanci przewidzieli możliwość innego jej wykorzystania. Gdy rodzina się powiększy, poddasze można zaadaptować na cele mieszkalne. W przyszłości mogą być tu dwie sypialnie i łazienka. Wszystko to zgodnie z duchem domu wielopokoleniowego, który przecież powinien być gotowy na zmiany.

Zobacz także:

Magazyn Murator
Okładka murator 12/2018

Autor: Murator

Więcej informacji o projekcie i jego realizacji, zdjęcia i plany domu znajdziesz w grudniowym numerze "Muratora". W magazynie ponadto:

  • Czyste powietrze – jak skorzystać z dopłat
  • Modernizacja instalacji elektrycznej
  • Sufity podwieszane – nie tylko z płyt gipsowo-kartonowych
  • 14 pytań o zabezpieczenie domu
  • Zakup nieruchomości z hipoteką
  • Drzwi wewnętrzne dobrze dopasowane
Sonda
Czy planujesz budowę inteligentnego domu?
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.