Parterowy dom na skarpie. Parter jest nietypowy - ma aż 3 poziomy!

2023-12-07 15:36

Wcale nie było oczywiste to, że na działce ze skarpą uda się wybudować dom parterowy – powierzchnia skarpy była zbyt mała pod taką zabudowę. Jednak inwestor uparł się, że albo wybuduje na tej działce dom parterowy, albo nie wybuduje go wcale. I wybudował... budynek o nietypowym parterze, który ma aż trzy poziomy odpowiadające trzem bryłom i jednocześnie strefom funkcjonalnym.

Były aż 4 koncepcje projektu. Zwyciężyła zdroworozsądkowa. Zdecydowano się na ograniczanie powierzchni i pomieszczeń, by na trudnej działce stanął dom parterowy – taki, o jakim marzyli inwestorzy.

Główne założenie było takie, by bryła domu była nowoczesna, a wnętrze funkcjonalne i wygodne. Stąd długi i przejrzysty ciąg komunikacyjny oraz podział domu na trzy bryły/strefy – mówi autor koncepcji i jednocześnie ojciec inwestora, Ryszard Kalemba.

– Pierwsza od wejścia to strefa gospodarczo-biurowa, gdzie są również pokoje dla gości i łazienka. Druga strefa wypoczynkowa to salon z otwartą kuchnią. Trzecia strefa, najdalej od wejścia, to strefa wyłącznie prywatna, gdzie są sypialnie i łazienki oraz garderoba – wylicza projektant.

Tak czytelne wydzielenie stref było możliwe dzięki wydłużeniu bryły na ponad 25 m. Oprócz tego, że jest funkcjonalne i praktyczne, z pewnością jest atrakcyjne za sprawą długiego korytarza, który ciągnąc się przez 21,6 m, przechodzi przez sąsiadujące ze sobą strefy.

Dom parterowy na skarpie - zdjęcia

Lampy z duszą. Radosław Nakonowski daje industrialnym perełkom drugie życie

Zanim powstała końcowa koncepcja, były trzy wcześniejsze. Na początku chcieliśmy z żoną więcej pomieszczeń, ale okazało się, że wtedy dom musiałby być piętrowy. Dlatego zaczęliśmy eliminować to, co w projekcie zbędne. Ta metoda eliminacji zaprowadziła nas do domu parterowego, o którym zawsze marzyliśmy – mówi pan Łukasz.

Przyznaje jednak, że same ograniczenia i eliminowanie pomieszczeń nie wystarczyłoby, aby na tej działce ze skarpą wybudować dom parterowy. Dlatego zdecydowano się na kolejne radykalne posunięcie – wyrównanie terenu przez nawiezienie 70 ciężarówek piachu.

Fundamenty wsparto na rodzimym gruncie – najniższą ścianę fundamentową od najwyższej różni wysokość blisko 1,5 m. Poziom wyrównywano między ścianami fundamentowymi piaskiem stabilizowanym ubijanym do gruntu rodzimego. Dzięki temu podłoga na gruncie jest niemal na jednym poziomie. Niemal, bo w domu jest 6 stopni schodów. Oglądana z zewnątrz bryła sprawia wrażenie typowej parterowej, która została posadowiona na skarpie. Pozory mylą.

Parterowy dom na trudnej działce
Autor: Marcin Czechowicz, koncepcja projektu Ryszard Kalemba

Trzy bryły w jednej

Front domu urzeka skromnością. Przez wyeksponowanie niezbyt długiej elewacji (12,3 m) zwieńczonej skośną połacią o kącie nachylenia 30o. Kompozycja jest oszczędna. Jej najdobitniejszy akcent to prosta rama w strefie wejścia do domu i wjazdu do garażu tworząca praktyczny podcień.

Oszczędną biało-grafitową kolorystykę urozmaica jedynie pasiasty wzór tworzony przez rąbki blaszanego dachu, segmenty bramy garażowej i żaluzje zewnętrzne. Taka konsekwencja dodatkowo uładza tę i tak uporządkowaną kompozycję. A jednak pierwsze wrażenie nie mówi całej prawdy o tej architekturze.

Bryła domu nie jest w rzeczywistości tak prosta, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Tak naprawdę nie jest to niewielki dom z dwuspadowym dachem, ale rozłożysta bryła złożona z trzech mniejszych i przekryta aż trzema dachami. Zestawienie dwóch skośnych ustawionych względem siebie pod kątem prostym przechodzi w dach płaski.

Dachowa konfiguracja nawiązuje do ukształtowania parceli i jest pewnym odwołaniem do trzech poziomów wnętrza domu. To dachy sprawiają, że architektura staje się dynamiczna. Dodatkowo dynamizuje ją pasiasty wzór. Na froncie domu był tylko subtelnym urozmaiceniem, teraz staje się istotnym elementem świadczącym o architektonicznym temperamencie. Dzieje się tak, bo tym razem pasy są inne i odważniej zarysowane – wyznaczone przez pionowe drewniane elementy na białym tynku.

Typowe i nietypowe rozwiązania konstrukcyjne

Dom wzniesiono z powszechnie stosowanych materiałów – fundamenty z bloczków betonowych, ściany z ceramiki poryzowanej, dach płaski jest żelbetowy monolityczny wylewany, a konstrukcja dachów skośnych z gotowej więźby jętkowej. Bryłę ocieplono wełną mineralną (dach) i styropianem grafitowym (ściany i fundamenty).

Są tu także mniej powszechne rozwiązania, jak choćby wspomniana forma fundamentów schodkowych czy wprowadzenie do drewnianej konstrukcji jednego z dachów wzmacniającego stalowego dwuteownika jako płatwi kalenicowej. Nietypowe rozwiązanie zastosowano przy wykańczaniu bryły. Na elewacji są listwy z termososny mocowane na stalowych wspornikach wklejanych w styropian elewacyjny. Ten pomysł projektanta doskonale sprawdził się w praktyce. Drewno nie zmienia się z upływem czasu, bo taki sposób mocowania i wcześniejsza obróbka skutecznie chronią przed jego odkształceniami.

Doświetlenie wnętrz naturalnym światłem

Projekt zagwarantował optymalne doświetlenie wnętrz naturalnym światłem - okna umieszczono ze wszystkich stron świata. Oczywiście równomiernie nie oznaczałoby racjonalnie, więc okna różnią się wielkością. Te największe – o szerokości 6 m tarasowe w salonie i duże okna narożne w master bedroom gospodarzy – wyprowadzają wzrok na zachód i najładniejszy widok.

Salon ze względu na jego przeszkloną zachodnią ścianę jest ulubionym miejscem domowników. Dzięki temu, że dom stoi na wzniesieniu, przez cały rok obserwujemy z salonu dachy innych domów we wsi, w oddali ścianę lasu, a nad lasem zachody słońca – mówi inwestorka, pani Monika. – Poza tym w okresie letnim taras po rozsunięciu 6-metrowych okien tworzy z salonem jedną wielką całość – dodaje.

Priorytetem było dla nas wprowadzenie do wnętrz naturalnego światła – stwierdza pan Łukasz. – Stąd ruchoma 7-metrowa biała markiza jako zadaszenie tarasu. Latem jest rozłożona, chroni przed upałem i deszczem, natomiast zimą jest już całkowicie złożona – w ten sposób nie ogranicza dopływu światła do pomieszczenia. W dozowaniu naturalnego światła we wnętrzach ważną rolę odgrywają również sterowane elektrycznie żaluzje fasadowe, których lamele zmieniają kąt. W ten sposób mogą nie tylko chronić pomieszczenia przed przegrzaniem czy intruzami, ale także odbijając promienie słoneczne, wprowadzać je do wnętrz.

Ciekawe kolory wnętrz

Oszczędna chłodna kolorystyka bryły domu wchodzi do jego wnętrz – białe ściany zestawione są z szarością płytek, wykładziny dywanowej w sypialniach, kuchennej zabudowy i innych mebli. Ta konsekwencja zostaje wewnątrz domu złamana ciepłą barwą drewna. Trudno nawet mówić o drewnianych akcentach, bo gdy deskowanie skośnego sufitu wieńczy wysoki salon, urasta do najwyższej kompozycyjnej rangi. Dodatkowo jest wzmocnione przez salonową podłogę à la drewniane deski (w rzeczywistości to panele laminowane, które lepiej sprawdzają się na ciepłej podłodze niż drewno).

Centrum domu to kolejny ważny drewniany element – przykuwający uwagę stół ze 150-letniego dębu. Monolityczny fragment pnia pochodzi z wycinki drzew przy drodze S3. Przez autora projektu stołu Ryszarda Kalembę został zestawiony z nowoczesnymi metalowymi nogami. Taki kontrast dodatkowo podkreśla niezwykłość drewnianego blatu.

Choć oszczędność kompozycyjna jest w tym domu oczywista, nie brak też ważnych niuansów. Choćby barwa wykorzystanego drewna. Nie została ujednolicona, ale podporządkowana klimatowi miejsca. Na zewnątrz zszarzała – nawiązuje do kolorystyki dachu i żaluzji, ta na suficie, rozbielana, zdaje się kontynuować kolorystykę ścian, z kolei ta na stole przybiera najbardziej naturalną, najcieplejszą z barw.

* * *

Jak inwestorzy wspominają budowę? – Perturbacje oczywiście były, jak to na budowie – mówi, wzruszając ramionami, pan Łukasz, ale dom powstał w półtora roku, zapewne dzięki temu, że prace oprócz oficjalnego kierownika budowy nadzorował mój ojciec, autor koncepcji projektu – dodaje. Przyszłym inwestorom udziela tylko jednej krótkiej rady, która w obecnej tragicznej sytuacji, gdy niemal za progiem jest wojna, nabiera szczególnego znaczenia: „siły i cierpliwości”.