Dom jak pudełko. Zaprojektowali go sobie do mieszkania architekci
Ten dom to szeroka biało-szara bryła rozciągająca się na granicy, między błękitem nieba a zielenią rozległego trawnika. Co prawda, miejscowy plan zagospodarowania uniemożliwiał budowę domu z płaskim dachem, ale inwestorzy sprytnie to ominęli. Domy kostki z płaskim dachem mają według nich same zalety.
Autor: Piotr Mastalerz
Fasada domu – podcienia urozmaicają bryłę grą światłocieni zarówno w dzień, jak i o zmierzchu
Spis treści
- Dom pudełko - dom własny architektów
- Podzielona bryła domu
- Elewacja domy w dwóch kolorach
- Dom z płaskim dachem: wnętrze na jednym na poziomie
- Ogród z warzywnikiem i ogródkiem japońskim
- Zobacz, jak mieszkają architekci w domu pudełku
Wpływ typowego inwestora na to, co powstanie w pobliżu jego działki, jest zwykle ograniczony. W tym przypadku było inaczej. Kilka położonych najbliżej domów zaprojektowało małżeństwo architektów. Wybudował je na sprzedaż miejscowy przedsiębiorca, który zresztą także mieszka w odległości kilkuset metrów. Niewielkie osiedle prawdopodobnie w przyszłości się rozrośnie, w sąsiedztwie powstają kolejne domy. Wszystkie mają spadziste dachy typowe dla tradycyjnego budownictwa.
Kontrast między domem własnym architektów - Marcina Myszkiewicza, Emilii Piechowska-Myszkiewicz z pracowni CUBE design - a znajdującymi się nieopodal realizacjami ich projektów wydaje się zaskakujący. Jednak architekci musieli o taki dach zawalczyć.
Dom pudełko - dom własny architektów
Miejscowy plan zagospodarowania uniemożliwiał budowę domu z płaskim dachem. Inwestorzy ominęli problem, kupując działkę rolną na obrzeżach miasta. Architekci musieli się spieszyć. Projekt domu i wszystkie niezbędne formalności musiały być zakończone w ciągu roku, jeszcze przed zmianą planu zagospodarowania przestrzennego, gdyż nowy wprowadzał nakaz budowy dachów spadzistych. Wszystkie nowo powstające w okolicy domy muszą mieć dachy o nachyleniu 30-45º.
Zdaniem projektantów ograniczenia te nie powinny obowiązywać poza historycznym centrum. Pan Marcin podkreśla zalety „kostek” - przede wszystkim brak skosów i łatwiejsza aranżacja wnętrz. Płaski dach traktowany jest często jako oznaka nowoczesności. Do pracowni regularnie trafiają klienci zainteresowani prostymi formami, którzy zdecydowali się na kontakt po przejrzeniu portfolio na stronie internetowej. Wielu inwestorów dziwi się, że nie mogą wybudować na swojej działce dowolnej bryły, a przepisy chroniące krajobraz ograniczają ich wolność. W niektórych przypadkach projektanci proponują im kompromis - połacie są częściowo ukrywane za attyką.
Podzielona bryła domu
Dom z płaskim dachem (pow. 185,5 m²) został zbudowany na planie zbliżonym do litery L. Bryła jest niska i szeroka. Żeby uniknąć wrażenia przysadzistości, projektanci podzielili elewację. Widziana od strony bramy fasada składa się z dwóch części. Prawa, z garażem, jest nieco niższa, ze ścianami pokrytymi białym tynkiem. Lewa, za którą kryją się pomieszczenia mieszkalne, została wykończona szarym tynkiem i deskowaniem. Podcienia wysunięte przed główną część domu urozmaicają go grą światłocieni. Chronią też ściany przed opadami i słońcem, a nad wejściem tworzą zadaszenie.
Podcienia ozdabiają elewację od strony ogrodu i tarasu. W tej części domu są bardziej rozbudowane. Wysunięta część dachu zacienia taras. W południowo-zachodnim narożniku ramy wyznaczają miniaturowy dziedziniec.
Elewacja domy w dwóch kolorach
Elewacja budynku jest wykończona tynkiem w dwóch kolorach – białym i szarym. Podobnie jak we wnętrzu to zestawienie uzupełniono drewnem w ciepłym odcieniu. Deski pokrywają taras, przylegającą do niego ścianę, są też na elewacji frontowej. Inwestorzy wybrali drewno świerkowe gdyż traci kolor wolniej niż inne gatunki rodzime. Deski mają nieco nietypowe wykończenie – zostały podcięte pod kątem ostrym zgodnie z projektem gospodarzy. Zdaniem pana domu kluczowy wpływ na trwałość świerkowej elewacji ma jej staranne wykończenie. Powierzchnia desek przed malowaniem musi być wygładzona, tak by usunąć typowe dla świerku „zadziory”. Gładkie drewno wolniej się starzeje.
Dom z płaskim dachem: wnętrze na jednym na poziomie
Wszystkie pomieszczenia na jednym poziomie to zdaniem projektantów najwygodniejsze rozwiązanie. Wejście do budynku znajduje się w środku północno-zachodniej elewacji. Z wiatrołapu wchodzi się do reprezentacyjnej części domu. Przstronny salon ma przeszklone ściany otwierające widok na ogród. Ściana z biokominkiem wyznacza granicę z częścią gospodarczą, czyli otwartą kuchnią i spiżarnią. Gospodarze zrezygnowali z klasycznego kominka. Jako źródło ciepła wybrali czyste i niekłopotliwe ogrzewanie gazowe.
W głębi domu są małe sypialnie, łazienki i pralnia. Główna sypialnia gospodarzy sąsiaduje z tarasem łączącym dom i ogród. Wbrew stereotypom o wiecznie zapracowanych architektach, inwestorzy oddzielili życie prywatne od zawodowego. Nie zaprojektowali w swoim domu gabinetu. Dom ma być miejscem odpoczynku. Pasja gospodarza tłumaczy rozmiary garażu. W pomieszczeniu o pow. prawie 55 m² zajmuje się on renowacją samochodów. Na ścianie wiszą zdjęcia poprzednich aut.
Wnętrze domu zostało urządzone w różnych odcieniach lubianej przez architektów szarości. Gładkie grafitowe powierzchnie zestawiono z różnymi teksturami kamiennych i ceramicznych płyt. W kuchni wykonano blaty kamienne z granitu river white, w łazience użyte zostały dwa rodzaje marmurów: biały carrara oraz szary bardiglio. Szczególnie efektowna jest toaleta ze ścianami z pasiastego marmuru marmara. Graficzny wzór odbija się w lustrach i ciemnej posadzce z granitu. W drugiej łazience ten sam pasiasty kamień został zestawiony z jasnym tłem. Kamień zrównoważono drewnem, które poza podłogami pokrywa też sufit w salonie.
Projektowanie własnego domu przez dwoje architektów wydaje się okazją do starcia. Inwestorzy pół żartem, pół serio twierdzą, że nie mieli czasu na wątpliwości. Projekt powstał szybko, budowa trwała z przerwami ok. 3 lat.
Ogród z warzywnikiem i ogródkiem japońskim
Działka ma 3000 m², czyli najmniejszą możliwą powierzchnię w przypadku ziemi rolnej. Gospodarze nie mają czasu na pracochłonną pielęgnację zieleni. Zdecydowali się na założenie warzywnika. Równe rzędy sałat rosną na obrzeżach działki za domem. Dużą część terenu zajmuje trawnik. To regularne koszenie wymaga najwięcej czasu. W głębi działki rozrasta się brzozowy zagajnik. Drzewa będą barierą oddzielającą od przyszłych sąsiadów.
Tuż przy domu został założony mały ogródek japoński. Drobne krzewy zostały wyeksponowane na tle czarnych kamieni i jasnego tynku. Od frontu teren zamyka gabionowe ogrodzenie wypełnione łamanym kamieniem. Kosze są masywne, więc inwestorzy przedzielili je żywopłotem. Na razie młodych krzewów nie widać, za kilka lat ogrodzenie będzie się składać z ułożonych na przemian zielonych i kamiennych brył.
Zobacz, jak mieszkają architekci w domu pudełku
Autor: Piotr Mastalerz
Fasada domu – podcienia urozmaicają bryłę grą światłocieni zarówno w dzień, jak i o zmierzchu