Co posadzić zamiast lawendy wzdłuż ścieżki? [Porada eksperta]
Po obu stronach ścieżki prowadzącej do domu posadziłam lawendę. Latem wyglądała pięknie, niestety, zniszczyły ją tegoroczne obfite opady śniegu. Śnieg z dróżki zgarnialiśmy na boki – właśnie na lawendę. Pod jego ciężarem część pędów została połamana, inne nieładnie pokładają się na ziemi. Co robić? Przyciąć rośliny?
Redakcja serwisu odpowiada na pytania dotyczące ogrodu i roślin.
Wiosną należy usunąć chore, złamane lub uszkodzone pędy lawendy, a pozostałe skrócić tak, by roślina odzyskała ładny półokrągły kształt. Trzeba jednak pamiętać o tym, że starsze, zdrewniałe łodygi źle znoszą ten zabieg – po przycięciu wypuszczają pojedyncze pędy lub mogą ich wcale nie wytworzyć. Dlatego lawendę należy regularnie, co roku, przycinać nie dopuszczając do jej nadmiernego zdrewnienia. Systematycznie formowane rośliny będą zwarte i gęste, a przez to mniej podatne na niszczycielskie działanie śniegu. Jednak nie uchroni ich to całkiem przed uszkodzeniem, zwłaszcza że w czasie odśnieżania stale będą zasypywane. Zamiast lawendy można posadzić kocimiętkę (na zdjęciu), która z daleka pokrojem i barwą kwiatów bardzo ją przypomina. Rośliny te są wyjątkowo łatwe w uprawie. Dobrze rosną w przeciętnej, a nawet piaszczystej glebie, są odporne na suszę i mróz, lubią słońce. Mają srebrnozielone liście i jasnofioletowe kwiaty. Kwitną od maja prawie przez całe lato, bo rośliny powtarzają kwitnienie. Są odporne na choroby i szkodniki, łatwo się rozmnażają z nasion. Ponieważ są bylinami – zimą ich części nadziemne zamierają, a wiosną wyrastają nowe. Nie szkodzi im więc śnieg. (eb-g)
Inne porady tego eksperta