Chory storczyk Vanda: zgniłe korzenie [Porada eksperta]
Kupiłam storczyk Vanda, niestety chory, tzn. korzenie są podgniłe, ale jest kilka zielonych (mało). Po upływie miesiąca liście z jednej strony od dołu odpadają, na górnych widać plamy (żółte). Na ten moment obcięłam zgniłe korzenie i obsypałam cynamonem, nie pojawił się jak dotąd żaden nowy korzeń. Jak kupiłam tego storczyka korzenie były jakby pogniłe (raz wcześniej kupiłam przesuszoną i udało mi się odratować).
Od lat jej życiem rządzą storczyki i ich fotografowanie. W niewielkim mieszkaniu zgromadziła już ponad 700 gatunków. Nie ma już miejsca na kolejne, te obecne rozrastają się, a i tak nie potrafi się oprzeć kolejnym okazom. To rośliny wymagające sporo wiedzy o ich naturalnych siedliskach i nieco innego podejścia do uprawy kwiatów.
Witam. Być może storczyk Vanda został zaatakowany przez jakieś grzyby (lub bakterie). Liście odpadają, gdy zbytnio moczony jest pęd główny lub woda zalega w kątach liściowych. Na pojawienie się nowych korzeni na pewno trzeba czekać, to nie przebiega tak szybko jak u innych roślin. Storczyk Vanda wymaga bardzo jasnego stanowiska (nawet pełne słońce, ale po przystosowaniu do niego), ciepła, ruchu powietrza i jego podwyższonej wilgotności. Przy kupowaniu trzeba zwracać uwagę na system korzeniowy, bo w warunkach domowych wszelkie reanimacje nie zawsze skutkują pozytywnie. Na wszelki wypadek zastosowałabym oprysk Bioseptem.
Inne porady tego eksperta