Jak przygotować ogród do zimy? To trzeba zrobić w ogrodzie przed nastaniem mrozów
Jeżeli jesienią nie przygotujemy odpowiednio ogrodu do zimy, wiosną może nas spotkać poważne rozczarowanie – zamiast zdrowej zieleni zastaniemy zaschnięte pędy, które trzeba będzie wyciąć. Co zatem trzeba zrobić w ogrodzie przed zimą?
Autor: GettyImages
Późna jesień to ostatni moment na przygotowanie ogrodu na przyszłoroczny sezon
Spis treści
- Przygotowanie ogrodu do zimy - nawożenie i podlewanie roślin
- Przygotowanie ogrodu do zimy - co robimy na rabatach?
- Przygotowanie trawnika do zimy
- Przygotowanie do zimy stawu i oczka wodnego
- Przygotowanie ogrodu do zimy - instalacja wodna i narzędzia
- Okrycie roślin na zimę
- Przygotowanie ogrodu do zimy - zabezpieczenie pni drzew
- Co trzeba, warto i można wykonać jesienią w ogrodzie
- Jesienią w ogrodzie nie wolno natomiast
Przygotowanie ogrodu do zimy - nawożenie i podlewanie roślin
Przed nadejściem zimy trzeba zadbać o kondycję roślin. Jesienią, przed nastaniem mrozów, dobrze jest zastosować specjalne nawozy jesienne: wieloskładnikowe o podwyższonej zawartości fosforu i potasu, a bardzo niewielkiej azotu. Zasilone w ten sposób rośliny dobrze zniosą zimowe niedogodności i wiosną w lepszej kondycji rozpoczną wegetację.
Dobrze odżywione w okresie wegetacji rośliny rosnące w ogrodzie, powinny zgromadzić w tkankach zapas wody, dzięki czemu łatwiej zniosą jej okresowy niedostatek. Jest to szczególnie ważne dla roślin zimozielonych. Gdy inne zapadają w stan spoczynku, te, które nie zrzucają liści, nie przerywają też transpiracji (czyli czynnego parowania), choć ulega ona spowolnieniu, więc brak wody prowadzi do ich zasychania. Gdy jesień jest deszczowa, rośliny w sposób naturalny otrzymują odpowiednią porcję wilgoci. Natomiast jeśli opadów jest niewiele, trzeba cały ogród obficie podlewać, tak aby gleba została dobrze i głęboko nawilżona.
Rośliny warto podlewać także zimą i wczesną wiosną, bo silnie świecące słońce wysusza je (a to przynosi więcej strat wśród nasadzeń niż mróz). Podlewamy zwłaszcza gatunki zimozielone, ale też rośliny pojemnikowe. Robimy to, gdy nie ma mrozu. Im bliżej wiosny, tym częściej.
Autor: GettyImages
Późna jesień to ostatni moment na przygotowanie ogrodu na przyszłoroczny sezon
Przygotowanie ogrodu do zimy - co robimy na rabatach?
Jeśli nie zrobiliśmy tego wcześniej, późna jesień to ostatni moment na przygotowanie rabat na przyszłoroczny sezon. Gleby po przekopaniu nie grabimy, ale pozostawiamy ją w tzw. ostrej skibie (wtedy lepiej będzie gromadziła się wilgoć z opadów). Ziemię przekopujemy po rozsypaniu nawozów fosforowych, a na glebach zwięzłych, również nawozów potasowych.
Większość roślin najlepiej rośnie w podłożu o odczynie lekko kwaśnym lub obojętnym (pH 6,0–7,0). Zbadajmy więc odczyn gleby w naszym ogrodzie (na przykład dostępnym w sklepach ogrodniczych kwasomierzem polowym, pobierając próbkę z kilku miejsc w ogrodzie, z głębokości 15–20 cm) i jeśli jest zbyt niski (ziemia jest zakwaszona) to przeprowadźmy zabieg wapnowania. Potrzebną dawkę nawozu wapniowego rozsiewamy równomiernie na całej powierzchni zagonu, rabaty, trawnika i dokładnie mieszamy grabiami z wierzchnią warstwą ziemi.
Uwaga! Wapnowania nie należy łączyć z nawożeniem, bo w wyniku procesów, jakie wtedy zachodzą w ziemi, część minerałów staje się niedostępna dla roślin. Nawożenie możemy wykonać 2–3 tygodnie po wapnowaniu.
Przygotowanie trawnika do zimy
Trawnik należy kosić, dopóki rośnie trawa. Jeśli październik był ciepły, to nawet na początku listopada kosimy trawnik. Grabimy liście, które spadły z drzew i krzewów. Nie zostawiajmy ich na trawniku, bowiem stworzą wtedy nieprzepuszczalną dla powietrza warstwę, co sprzyja rozwojowi pleśni śniegowej.
Przygotowanie do zimy stawu i oczka wodnego
Zbieramy liście, które spadły na rozciągniętą nad lustrem wody siatkę – jeśli tego nie zrobimy, to obciążona nimi siatka zanurzy się w wodzie i liście zaczną gnić. Pamiętajmy o uzupełnianiu wody w pojemnikach, w których zimują rośliny wodne. Zanim na powierzchni zbiornika powstanie warstwa lodu, należy wyłączyć i wyjąć z wody pompy i filtry. Czyścimy je z mułu i glonów, filtry myjemy pod bieżącą wodą. Wylewamy wodę z małych i średnich zbiorników – ruchome przenosimy do suchego pomieszczenia, a nieruchome wypełniamy trocinami lub ciętą słomą i przykrywamy. Ryby i rośliny z tych zbiorników przenosimy do akwarium. Z dużych zbiorników (powyżej 100 cm głębokości) przenosimy ryby i rośliny do akwarium, spuszczamy 2/3 objętości, wybieramy muł i resztki roślin, czyścimy brzegi i dno zbiornika, przycinamy silnie rozrośnięte rośliny, uzupełniamy wodę i wpuszczamy ryby. W zamarzających zbiornikach możemy zastosować styropianowe przeręble (pływak), dzięki któremu powierzchnia stawu nie zamarznie całkowicie, ułatwi on rybom oddychanie podczas zimy.
Uwaga! Pompy muszą być przechowywane w pojemniku z wodą, ponieważ przetrzymywane „na sucho“ wiosną może być trudno uruchomić. Wraz z przepływającą przez pracującą pompę wodą do wnętrza docierają rozpuszczone w wodzie zanieczyszczenia. Jeśli zaschną – utworzą na wewnętrznych elementach pompy twardą skorupę. Wiosną urządzenie trzeba będzie rozebrać i oczyścić.
Przygotowanie ogrodu do zimy - instalacja wodna i narzędzia
Nie zapomnijmy o zamknięciu dopływu wody do kranów zainstalowanych w ogrodzie i spuszczeniu wody z rur doprowadzających, aby w podczas mrozów woda nie rozsadziła instalacji wodnej. Należy także opróżnić z wody wszelkie zbiorniki i pojemniki pozostawione na zimę w ogrodzie, aby nie popękały podczas silnego mrozu.
Należy także oczyścić, naoliwić i schować do suchego pomieszczenia wszystkie narzędzia używane podczas sezonu w ogrodzie. Ostrzymy te z nich, które tego wymagają i naprawiamy te, które są uszkodzone. Dokładnie czyścimy także kosiarki do trawy, odkręcamy, ostrzymy i konserwujemy noże.
Sprawdź jak efektywnie przechowywać narzędzia ogrodnicze.
Okrycie roślin na zimę
Dużo roślin uprawianych w naszych ogrodach dobrze znosi panujące zimą warunki. Jednak gatunki i odmiany sprowadzane z rejonów o cieplejszym klimacie, a także rośliny młode oraz posadzone jesienią (a więc słabo ukorzenione) przetrwają jedynie wtedy, gdy zabezpieczymy je przed mrozem. Dlatego jesienią trzeba je okryć bądź osłonić. Warto zawczasu opracować strategię działania i zgromadzić materiały do okrywania, na przykład włókninę, maty słomiane, tekturę falistą, jutę, korę sosnową, trociny.
Sposób okrywania pędów zależy od wymagań danej rośliny, jednak zawsze należy zrobić to dopiero wtedy, gdy temperatura spadnie poniżej -5 st. Celsjusza. Nadmierny pośpiech nie jest wskazany, bo jeżeli jest zbyt ciepło, pobudzimy aktywność roślin lub przyczynimy się do ich gnicia. Poza tym dla gryzoni, które późną jesienią poszukują kryjówek, stworzymy doskonałe warunki bytowania. Gdy temperatura spadnie poniżej -10 st. Celsjusza (szczególnie wtedy, gdy zima jest bezśnieżna), trzeba dołożyć dodatkową warstwę, tak aby w sumie grubość osłony wynosiła 15-20 cm.
- Rośliny zimozielone, jak wrzosy i wrzośce, różaneczniki, mahonie, ogniki i pierisy, mają płytki system korzeniowy. Warto zabezpieczyć je przed przemarznięciem, okrywając glebę wokół nich korą, trocinami lub kompostem, a części nadziemne stroiszem albo siatką cieniującą (kupuje się ją w sklepie ogrodniczym). Dobrym sposobem jest też osłonięcie tych roślin parawanami z włókniny rozpiętej na wbitych w ziemię prętach, na przykład bambusowych. Zabezpieczą je one przed wysychaniem, które częściej jest przyczyną zamierania pędów niż bezpośrednio mróz. Szczególnie niebezpieczne są słoneczne i mroźne dni. Pod wpływem promieni słonecznych pobudzone do życia rośliny transpirują wodę, lecz korzenie nie mogą jej pobrać z zamarzniętej gleby. Podobnie można chronić młode cyprysiki i żywotniki.
- Zimozielone drzewa i krzewy formowane, na przykład bukszpany, ostrokrzewy, choiny, sosny, świerki i żywotniki, są mniej odporne na mróz, skoki temperatury i suszę niż te, które nie są regularnie przycinane. Warto je osłonić włókniną, gdy temperatura na dłużej spada poniżej 0 st.C, zwłaszcza jeśli są wystawione na działanie słońca.
- Pnącza, które kwitną na pędach starszych niż jednoroczne – akebie i powojniki, a także młode glicynie i miliny, należy obsypać u nasady kopczykiem wysokości 20-30 cm z ziemi, trocin czy kory, by ochronić system korzeniowy, a ich pędy okryć stroiszem, włókniną lub matami słomianymi umocowanymi do podpór podtrzymujących pnącza.
- Róże botaniczne, róże zaliczane do grupy okrywowych i róże pnące zasadniczo nie wymagają okrywania, bo dobrze znoszą nawet ostre zimy. Warto jednak profilaktycznie okryć ich szyjki korzeniowe, obsypując podstawy krzewów 20-30-centymetrowym kopczykiem ziemi. Róże wielkokwiatowe, miniaturowe i pienne trzeba nie tylko kopczykować, ale też osłaniać ich pędy matami słomianymi, jutą lub włókniną.
- Wrażliwe krzewy, takie jak hortensja ogrodowa, judaszowce, ketmia syryjska (zwłaszcza odmiany), klon palmowy i szczodrzeńce, można osłonić chochołami, tekturą falistą albo – jeśli rosną pojedynczo lub w niewielkich grupach – nakryć w całości pudłem kartonowym i nasypać do środka trocin lub rozkruszonego styropianu. Krzewy takie jak budleja Dawida, hortensja bukietowa oraz pnącza – bluszcz pospolity, glicynia kwiecista, wiciokrzew japoński, winobluszcz trójklapowy, rdest Auberta – warto zabezpieczać profilaktycznie, obsypując nasady kopczykiem ziemi wysokości 20-30 cm. To ochroni system korzeniowy. Nawet gdy zima będzie trudna i pędy przemarzną, wiosną roślina wypuści nowe.
- Młode drzewa najlepiej owinąć w całości tekturą falistą lub cienką matą słomianą i owiązać sznurkiem lub specjalną elastyczną taśmą. Szczególnie wrażliwe są magnolie i tulipanowce.
- Byliny wrażliwe na mróz oraz posadzone jesienią należy okryć stroiszem (gałązkami iglastymi), korą lub trocinami. Wystarczy warstwa około 10 cm. Gdy temperatura spada poniżej -10 st.C, a zima jest bezśnieżna, trzeba dołożyć dodatkową warstwę. Jeżeli mróz utrzymuje się długo, osłona powinna mieć grubość 20-30 cm – im dłużej trwa mróz, tym warstwa musi być grubsza. Jeśli jesień jest długa i ciepła, wiele mrozoodpornych gatunków rozhartowuje się i cierpią, gdy nagle przychodzi ostra, bezśnieżna zima.
- Trawy ozdobne, takie jak miskanty i trawy pampasowe, wymagają dokładnego okrycia. Jest to szczególnie ważne w miejscach, gdzie wieją zimne wiatry. Aby te efektowne rośliny dobrze przezimowały, należy związać ich suche liście i kwiatostany, a następnie przy ziemi okryć je słomą, stroiszem, liśćmi albo włókniną.
Autor: GettyImages
Do zabezpieczania róż na zimę można wykorzystać białą agrowłókninę
Przygotowanie ogrodu do zimy - zabezpieczenie pni drzew
Drzewa o ciemnej, gładkiej korze są zimą zagrożone pękaniem – ich pnie i konary nagrzewają się od południowej i południowo-zachodniej strony, a po zachodzie słońca gwałtownie oziębiają. Tkanki pękają, powstają rany, do których wnikają wirusy, bakterie i zarodniki grzybów wywołujące choroby drewna. Najbardziej narażone są drzewa owocowe oraz niektóre ozdobne, na przykład młode buki, graby, kasztanowce, magnolie, a także śliwy i wiśnie ozdobne. Jak je chronić?
Sprawdzonym sposobem zabezpieczenia drzew owocowych przed pękaniem jest bielenie ich pni i grubych konarów roztworem wapna ogrodniczego (do kupienia w sklepach ogrodniczych). Pnie drzew ozdobnych też można pobielić, ale ładniej będzie, jeżeli owiniemy je matą słomianą, włókniną lub tkaniną jutową. Jeśli powstało pęknięcie mrozowe, należy je posmarować preparatem przyspieszającym gojenie, aby nie dopuścić do infekcji. Wiosną szczelina powinna się zewrzeć i zarosnąć tkanką gojącą.
Co trzeba, warto i można wykonać jesienią w ogrodzie
- posadzić drzewa i krzewy z odkrytymi korzeniami (przed nastaniem mrozów). U nasady pni świeżo posadzonych roślin usypać kopczyki z ziemi, które ochronią korzenie przed mrozem. Osłonić matami lub włókniną wrażliwe na mróz krzewy;
- podlewać zimozielone krzewy i drzewa (chyba że przyroda nas wyręczy i pogoda będzie deszczowa), by zwiększyć w nich zapas wody (rosną one także zimą i wtedy również potrzebują wody), zaś wrażliwsze egzemplarze roślin zimozielonych osłonić przed mrozem, wiatrem i słońcem;
- po pierwszych przymrozkach okryć byliny wrażliwe na niską temperaturę oraz te, które były posadzone jesienią;
- gdy ziemia będzie już lekko zmrożona – okryć wrażliwe na mróz rośliny cebulowe (jeśli okrycie np. z suchych liści, gałązek iglaków rozłożymy zbyt wcześnie, stworzymy dobrą kryjówkę dla gryzoni, które chętnie zjadają cebule);
- kosić trawnik, dopóki rośnie trawa. Zgrabić liście, które spadły z drzew, bo pozostawione przez zimę na trawniku sprzyjają rozwojowi pleśni śniegowej;
- zadbać o staw lub oczko wodne - systematycznie usuwać liście, które spadły na siatkę rozciągniętą nad lustrem wody. W przeciwnym razie obciążona nimi siatka zanurzy się w wodzie i liście zaczną gnić;
- zbadać pH, czyli odczyn gleby (należy to robić raz na 2-3 lata). Jeśli pH jest niższe niż 6 – to trzeba zwapnować glebę. Po 3-4 tygodniach od wapnowania można zastosować nawozy organiczne (na przykład kompost albo dojrzały obornik) lub nawozy mineralne: fosforowe i potasowe, nie wolno natomiast stosować nawozów azotowych.
Jesienią w ogrodzie nie wolno natomiast
- przycinać roślin, bo przycięte pędy nie zdrewnieją przed zimą, a rany nie są odporne na mróz i infekcję;
- zasilać nawozem azotowym, gdyż przedłuża on wegetację – młode pędy nie zdążą przed zimą zdrewnieć i przemarzną.