Spis treści
Przygotowanie do remontu
Zaczynasz od sprawdzenia, czy wymiana będzie łączyła się z jakimiś formalnościami i czego one będą dotyczyły. Następnie powinieneś ustalić, jakim budżetem dysponujesz, bo na tej podstawie określisz zakres prac. Warto w tych rozważaniach uwzględnić możliwość skorzystania z dopłat i programów dofinansowania wspierających przedsięwzięcia termomodernizacyjne.
Dopiero po tym przychodzi pora na analizę oferty okien i wybór najodpowiedniejszych modeli oraz dodatkowego wyposażenia.
Wiedząc już, co chcesz kupić, poszukaj firmy, która okna dostarczy i zamontuje. Oczywiście można gdzie indziej kupić stolarkę i gdzie indziej znaleźć monterów, ale opcja „dwa w jednym” jest logistycznie najprostsza. Gdy otrzymasz wycenę i potwierdzisz termin oraz zakres robót, możesz zabezpieczyć meble i podłogi pomieszczeń na poddaszu.
Pamiętaj, że jeśli zdecydujesz się na wzbogacenie nowych okien o automatykę sterującą, konieczne będzie doprowadzenie przewodów w pobliże otworów, a to wydłuży czas prac. Trzeba też będzie wezwać do tego elektryka.
Cztery warianty remontu
Przygotowując się do wymiany okien, możesz rozważyć cztery możliwości działania:
- nie zmieniasz lokalizacji i wymiarów okien, a jedynie wymieniasz stare na nowe. To wariant najprostszy i najtańszy;
- nie zmieniasz lokalizacji, ale wybierasz okna dłuższe niż stare, żeby zapewnić sobie lepsze widoki i doświetlenie pomieszczeń;
- zmieniasz okna na nowe, z tym że wybierasz okna szersze, więc musisz ingerować w konstrukcję dachu, wycinając fragmenty krokwi;
- zmieniasz okna, ale też zwiększasz ich liczbę.

Niezbędne formalności
Wymiana okien dachowych obejdzie się bez zdobywania zezwoleń, jeśli nie planujesz ingerowania w konstrukcję dachową, czyli na przykład nie postanowisz wyciąć fragmentów krokwi, by wstawić okna szersze niż dotąd lub nie zechcesz zwiększyć liczby przeszkleń. W przeciwnym razie, zgodnie z Prawem budowlanym znowelizowanym w 2020 r., remont zyska rangę przebudowy, co zmusza do zdobycia pozwolenia na budowę.
Jeśli ograniczasz się do wymiany i nie planujesz ingerencji w więźbę, wystarczy zgłoszenie remontu do urzędu (starostwa powiatowego lub urzędu miejskiego) właściwego dla lokalizacji domu.
Aby uzyskać pozwolenie na budowę, odległość od najbliższej krawędzi otworu okiennego umieszczonego w połaci dachowej do granicy działki budowlanej nie może być mniejsza niż 4 m (w przypadku budynków zwróconych ścianą bez okien i drzwi w stronę granicy odległość nie może być mniejsza niż 3 m).
Pozwolenie będzie też konieczne, jeśli remontowany dom wpisany jest do rejestru zabytków, a także wtedy, kiedy remont lub przebudowa wymagają oceny środowiskowej lub wpływu na obszar Natura 2000.
Po złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę odpowiedzialny organ ma 30 dni na zgłoszenie ewentualnych zastrzeżeń. Jeśli w postępowaniu biorą udział inne strony, to mają one 14 dni na złożenie odwołania od decyzji przyznania pozwolenia. W najgorszym wypadku wydanie pozwolenia może trwać do 65 dni.
Przygotowanie pomieszczeń
Wymiana okien to dość poważna ingerencja w zabudowę skosów poddasza. Demontując stare ramy, zawsze uszkodzi się obudowę glifów, a niechcący można też naruszyć płyty sąsiadujące z otworami okiennymi. Dlatego trzeba przede wszystkim pomyśleć, czy modernizacja stolarki nie powinna być włączona w zakres szerzej zakrojonego remontu, obejmującego odnowienie suchej zabudowy skosów. Wtedy jednak trzeba całkowicie opróżnić pomieszczenia pod dachem i wyłączyć je z użytku na co najmniej tydzień. Sama wymiana okien potrwa krótko, a zabezpieczenie wnętrz będzie podobne jak przed malowaniem (które i tak nas później będzie czekać). Podłogi warto więc wyłożyć tekturą i zakryć grubą folią malarską. Meble można wynieść lub tylko zafoliować. Same prace montażowe nie są szczególnie brudzące, ale późniejsze wykańczanie glifów płytami g-k, a zwłaszcza szlifowanie spoin, już tak.
Demontaż starych okien
Gdy nowe okna już dojadą, stare muszą zrobić dla nich miejsce. Zaczynasz więc od prac demontażowych. Wyjąć okno nie jest trudno. Trzeba zdjąć skrzydło i od strony poddasza zdemontować fragmenty pokrycia sąsiadujące z ościeżnicą, rozmontować stary kołnierz, zdjąć fartuch z membrany paroprzepuszczalnej. Odsłonisz w ten sposób kątowniki, za pośrednictwem których rama połączona została z dachem. Po wykręceniu wkrętów możemy okno wyjąć z otworu. Trzeba też będzie rozmontować obudowę glifów, aby udało się dołożyć materiał termoizolacyjny na obwodzie nowej ościeżnicy i połączyć paroizolację dachu z nowym oknem.
Po demontażu pojawi się jeden problem – nie zawsze inwestor ma zapas materiału, którym wykończono dach, a w niektórych sytuacjach będzie go trochę potrzeba, żeby uzupełnić to, co wcześniej zostało zdjęte. Jeśli chodzi o dachówki, na miejsce wrócą te zdemontowane, ale gdy dach kryty był blachodachówką, może się okazać, że trzeba będzie dookoła ramy zastosować nowe arkusze. Te będą musiały być pod względem kształtu i koloru identyczne jak na reszcie połaci.
Przeczytaj też:
Okna dachowe: czego o nich nie wiemy? Prawdy i mity o oknach połaciowych
Przeróbki więźby dachowej
Wstawienie okna połaciowego rzadko wymaga ingerencji w strukturę dachu i najczęściej nie pociąga za sobą znacznych przeróbek jego konstrukcji nośnej, czyli więźby. Czasem jednak jest to konieczne. Okna o standardowym wymiarze (szerokość nieprzekraczająca 74 cm) bez trudu mieszczą się między krokwiami dachowymi. Gdy jednak są szersze lub węższe, trzeba dokonać niewielkiej modyfikacji elementów konstrukcyjnych dachu.
Jeżeli krokwie są zbyt rzadko rozstawione jak na wymagania danego modelu okna, to trzeba zamocować między nimi równoległe belki zawężające rozstaw. Z kolei, gdy krokwie są zbyt gęsto rozmieszczone, jak na potrzeby nowego okna, wtedy część z nich trzeba wyciąć i także zastosować wymiany. Jeden będzie na górze, między krokwiami nieprzycinanymi, a drugi analogicznie – na dole.
Wszelkie modyfikacje więźby powinny być zaplanowane przez projektanta, konstruktora lub wykwalifikowanego inżyniera budowlanego. Pamiętaj też, że odstęp między ramą okna a krokwiami nie powinien być w sumie większy niż 5 cm. Oznacza to, że gdy rozstaw krokwi wynosi 60 cm, okno powinno mieć około 55 cm szerokości.
Ustalenie głębokości montażu
Okna można montować na trzech głębokościach w stosunku do powierzchni dachu: 0 – czyli na tym samym poziomie, oraz –3 i –6, czyli 3 lub 6 cm w głąb dachu. Producenci nazwali je odpowiednio: N, V i J. Na bokach ościeżnicy znajdziesz wyfrezowane rowki, odpowiadające tym poziomom. Kątowniki montażowe są przy tym tak skonstruowane, że przed przykręceniem trzeba je zahaczyć o dany rowek. To ułatwia precyzyjne zamocowanie kątowników. Na kołnierzach także znajdują się te litery. Trzeba zatem dopilnować, by kołnierz i rama były dopasowane do tej samej głębokości. Tak więc jeśli rama jest zamocowana na głębokości V, to podczas montażu kołnierza trzeba dopilnować, by on także zamontowany był na poziomie V, zgodnie z oznaczeniem na jego boku.
Przeczytaj ponadto:
Okna dachowe – kluczowe parametry i funkcje. Jak wybrać najlepsze?
Montaż ościeżnicy okna dachowego
Większość okien jest przystosowana do montażu na łatach, ale są i takie, których ościeżnice przytwierdza się do krokwi. Te pierwsze mają kątowniki montażowe na górze i na dole ościeżnicy, te drugie – z obydwu jej boków. Coraz popularniejsze stają się okna uniwersalne. Mają one szerokie kątowniki narożne, dzięki którym da się je opierać zarówno na krokwiach, jak i na łatach. Do sztywnego poszycia pasują wszystkie rodzaje okien.
Przed zamontowaniem ościeżnicy, czyli ramy okiennej, można wyjąć z niej skrzydło, postępując przy tym zgodnie z dołączoną instrukcją montażu. Nie jest to jednak konieczne. Ościeżnicę można bowiem montować razem ze skrzydłem.
U góry i u dołu otworu do kontrłat przykręca się łaty montażowe. Muszą mieć identyczny przekrój jak pozostałe łaty na dachu. Odstęp między pokryciem a dolną łatą montażową powinien wynosić około 1 cm. Ościeżnicę wstawia się w otwór i opiera kątownikami na dolnej i górnej łacie montażowej, sztywnym poszyciu lub na krokwiach (zależnie od metody montażu).
Ościeżnicę przed przykręceniem trzeba dobrze wypoziomować. Można tu posłużyć się plastikowymi klinami, by zniwelować różnice poziomów. Kliny podkłada się pod kątowniki montażowe. Najpierw przykręca się kątowniki do dolnej łaty montażowej. Gdy ościeżnica jest już wstępnie wypoziomowana i przykręcona, trzeba delikatnie uchylić skrzydło i sprawdzić, czy odstępy między nim a ościeżnicą są równe. Jeśli nie, to trzeba jeszcze raz wyrównać jej poziom. Gdy poziom jest ustawiony, przykręca się także górne kątowniki.
Doczepianie fartucha paroprzepuszczalnego
Do okna dokupujemy tak zwany zestaw uszczelniający, którego ważnym elementem jest fartuch paroprzepuszczalny. Mocuje się go do ościeżnicy, a jego swobodne końce wyprowadza na izolację dachową – membranę lub papę. Z membraną łączy się go taśmą klejącą, często zintegrowaną z fartuchem, a do poszycia izolowanego papą fartuch przytwierdza zszywkami. Kołnierz taki zapewnia szczelne połączenie okna z izolacją wodochronną połaci i uchroni ocieplenie dachu przed ewentualnym zamoknięciem. W przypadku pokryć profilowanych nad oknem zawsze trzeba zrobić rynienkę, która odprowadzi wodę (skropliny mogące pojawiać się w przestrzeni wentylacyjnej pod pokryciem) poza krawędzie okna.
Mocowanie kołnierza
Blaszane profile kołnierza łączy się z ramą okna już po jej osadzeniu w otworze. Dolny element mocuje się wkrętami do dolnej części ościeżnicy. Pozostałe przytwierdza się bez użycia wkrętów. W ten sposób unikasz dziur między kołnierzem a ościeżnicą, przez które mogłaby przeciekać woda. Zewnętrzne brzegi profili trzeba jeszcze połączyć z łatami dachowymi albo sztywnym poszyciem z desek bądź płyt, używając do tego metalowych blaszek zwanych haftkami oraz gwoździ lub wkrętów. Haftki są sprzedawane w komplecie z kołnierzem.
Podczas montażu trzeba zwracać uwagę, by krawędzie rynienki wyprofilowanej w bokach kołnierza nie zostały niechcący spłaszczone. Żaden fragment kołnierza nie powinien też wystawać ponad ościeżnicę ani deformować uszczelek, które są do niej fabrycznie przymocowane. Miej również na uwadze, że między różnymi rodzajami pokryć dachowych a oknem połaciowym powinny być pozostawione odpowiednie odstępy:
- blachy płaskie lub gonty bitumiczne – 0-4 cm;
- dachówki i blachodachówki – 8-10 cm;
- pokrycia o wysokich profilach (na przykład płyty faliste) – 9-12 cm.
Przeczytaj również:
Kołnierze do okien dachowych - rodzaje i zasady montażu
Uszczelnienie okna dachowego
Od strony poddasza okno należy szczelnie połączyć z warstwą folii paroizolacyjnej, osłaniającej ocieplone połacie. Folię dokleja się do krawędzi ościeżnicy taką samą taśmą samoprzylepną, jaką uszczelnia się zakłady między pasami folii.
Często jednak nie da się wykorzystać folii paroizolacyjnej znajdującej się wokół okna, bo jej pasy mogą nie sięgnąć ościeżnicy. Wtedy trzeba samemu zrobić z takiej folii fartuch uszczelniający – podobny jak ten na zewnątrz dachu – lub dokupić fartuch gotowy, u producenta okien. Będzie on miał na obwodzie taśmę samoprzylepną pozwalającą szybko połączyć je z ościeżnicą i folią na połaciach.
Uszczelnienie termiczne okna zależy od jego modelu i wybranej metody. Niektóre firmy oferują na przykład opaski termoizolacyjne z twardej pianki polietylenowej, które łączy się z ościeżnicą przed jej osadzeniem w otworze. Opaskę taką trzeba najpierw zmontować w całość z czterech oddzielnych elementów. Czasem opasce towarzyszy jeszcze włóknina termoizolacyjna, którą rozmieszcza się wokół zamontowanej ościeżnicy i łączy zszywkami z nią oraz z łatami dachowymi. Do ocieplania styku ramy z połacią służą też opaski z wełny owczej umieszczane po zmocowaniu okna od środka pomieszczenia.