Co na więźbie dachowej: sztywne poszycie dachu czy membrana dachowa
Chcąc wykończyć dach pokryciem profilowanym, trzeba podjąć decyzję, czy izolację utworzy papa na sztywnym poszyciu dachu, czy membrana dachowa układana wprost na krokwiach.
Autor: Mariusz Bykowski
Membrany dachowe mogą zastąpić papę. Niektóre da się bowiem układać na sztywnym poszyciu. Nie jest to jednak rozwiązanie popularne
Jest to jeden z nierozwiązywalnych sporów toczących się między inwestorami, dekarzami i projektantami. Część z nich zachwala sztywne poszycie dachu zaizolowane papą, a część zaciekle broni wyższości nowoczesnych membran dachowych. Poznaj ich argumenty.
Rola wstępnego krycia na więźbie dachowej
Na dachach skośnych pokrycie z dachówki, blachodachówki lub płyt falistych nie zawsze zapewni 100% szczelności, zwłaszcza po wielu latach od zakończenia budowy. Woda może pod nie wnikać, gdy silny wiatr nawiewa krople deszczu, gdy topnieje śnieg lub w sytuacji, kiedy w pokryciu pojawiły się jakieś perforacje czy ubytki. Gdyby woda zdołała wniknąć pod dach, zamoczyłaby termoizolację z wełny mineralnej, która jest wciąż najpopularniejszym produktem do ocieplania dachów skośnych. Mokra wełna traci zdolności izolacyjne. Woda znajdująca się między jej włóknami powoduje też zamoczenie więźby i tworzy dogodne warunki do rozwoju grzybów domowych oraz pleśni. Przeciek przez pokrycie może zagrozić pomieszczeniom poddasza użytkowego, powodując zacieki na suficie i skosach. Powyższych zagrożeń można uniknąć, wykonując na dachu tak zwaną warstwę wstępnego krycia.
Dwa rodzaje wstępnego krycia
Kiedyś jedyną metodą zapewnienia szczelności było zbudowanie na krokwiach sztywnego poszycia z desek i zaizolowanie go papą. Później narodziła się konkurencja papy – w postaci folii i membran dachowych układanych wprost na krokwiach. Dopiero na warstwie wstępnego krycia można montować ruszt z kontrłat oraz łat jako podkonstrukcję nośną, na której spocznie pokrycie.
Papa na poszyciu dachowym
Ten rodzaj izolacji połaci wymaga tak zwanego sztywnego poszycia. Robi się je przeważnie z impregnowanych desek – zwykłych lub łączonych na pióro i wpust. Deski przybija się do krokwi. Zamiast desek stosowane bywają też płyty drewnopochodne, na przykład płyty OSB lub sklejka wodoodporna. Do wykonania hydroizolacji na sztywnym poszyciu najlepsza jest modyfikowana termozgrzewalna papa podkładowa na osnowie z włókna szklanego lub poliestru, która ma posypkę mineralną. Papę taką układa się, zaczynając od strony okapu. Rolki rozwija się równolegle do niego. Papa jest mocowana wzdłuż krawędzi gwoździami (papiakami). Poszczególne pasy zachodzą na siebie i są zgrzewane. W ten sposób łebki gwoździ zostają zakryte papą i uszczelnione.
Membrana dachowa na krokwiach
Wysokoparoprzepuszczalne membrany dachowe mają zdolność przepuszczania pary wodnej od 700 g/m2/24 h – najlepiej 2000-3000 g/m2/24 h (współczynnik Sd – 0,08-0,02 – im mniejszy, tym lepszy). Zatrzymują wodę, ale jednocześnie potrafią przepuszczać parę, która wydostaje się od strony termoizolacji połaci. Mówiąc prościej – izolują i umożliwiają „oddychanie” dachu. Chronią też przed „wywiewaniem” ciepła z termoizolacji. Układa się je na krokwiach równolegle do okapu i zaczynając od jego strony. Przybija się zszywkami do krokwi. Każdy pas musi zachodzić na niżej ułożony na szerokość 15-20 cm. Po ułożeniu membrany można przybijać do krokwi kontrłaty, a później łaty – prostopadle do nich. Do niedawna wiele firm oferowało także niskoparoprzepuszczalne folie dachowe o paroprzepuszczalności rzędu 20-25 g/m2/24 h, które stały się mniej popularne, odkąd spadły ceny membran. Warto je stosować do dachów skośnych nad poddaszem nieużytkowym, którego połacie nie będą ocieplane.
Kwestia usztywnienia
Dużym plusem sztywnego poszycia i często głównym argumentem przemawiającym za jego stosowaniem jest to, że doskonale wzmacnia konstrukcję dachu. Nie sposób temu zaprzeczyć. Deski lub płyty spinają krokwie i czynią dach odporniejszym na silnie wiatry. Stabilna oraz sztywna konstrukcja mniej się odkształca, co zmniejsza ryzyko pojawiania się pęknięć okładzin na skosach poddasza użytkowego.
Wentylacja pod pokryciem dachowym
Pokrycia profilowane muszą być od spodu wentylowane. Dlatego właśnie układa się je na łatach i kontrłatach. Przestrzeń między kontrłatami służy bowiem do tego, żeby krążyło tamtędy powietrze. Jego wlot znajduje się wzdłuż okapu, a wylot jest w kalenicy (osłonięty taśmą wentylacyjną i gąsiorami), a często również w niektórych miejscach połaci (poprzez dachówki wentylacyjne). Gdy stosowana jest membranadachowa, żadna inna wentylacja połaci nie jest już konieczna. Co innego, gdyjest sztywne poszycie lub folia niskoparoprzepuszczalna. Wtedy konieczna jest druga przestrzeń wentylacyjna – między poszyciem lub folią a ociepleniem. Oznacza to więc, że między krokwiami musisz ułożyć o 3-4 cm cieńszą warstwę wełny, aby taka pusta przestrzeń mogła powstać. W przypadku membrany można by ułożyć tak grubą warstwę wełny, jak wysokie są krokwie (zazwyczaj 17-19 cm).
Trwałość membran dachowych
Niestety nikt nie przeprowadził na ten temat wiarygodnych badań. Można polegać jedynie na opiniach dekarzy. Oni wiedzą, co się kryje pod starymi pokryciami dachowymi, bo często dokonują remontów i wymian. U nas jest jeszcze za wcześnie na wymianę pokryć, które mają pod spodem membrany. Dekarze pracujący w Niemczech mówią, że tam zdarzają się takie sytuacje i niestety membrany nie prezentują się najlepiej. Twierdzą, że każda szpara lub dziura w pokryciu otwiera drogę promieniom UV, a te palą membranę niczym silny laser. Pewne jest natomiast, że papa po latach czuwania na straży szczelności wciąż trzyma formę.
Łatwość montażu
Zdecydowanie łatwiej i szybciej układa się membrany dachowe. Przycinanie i przybijanie desek sztywnego poszycia to mozolniejsze zajęcie. Przybijanie i zgrzewanie papy również nie jest ani szybkie, ani łatwe. Trudno także przygotować szczelinę wentylacyjną pod deskowaniem. W tym celu należy rozpinać sznurek, a najlepiej cienki drut między parami krokwi, żeby później podczas układania wełny nie zatkać nią tej szczeliny. Jeśli można powiedzieć o tym rozwiązaniu cokolwiek dobrego w kontekście montażu, to wyłącznie tyle, że po zaizolowanym papą deskowaniu można się pewniej i wygodniej poruszać. Układając membranę, dekarze muszą bowiem wciąż uważać, żeby nie rozerwać jej stopą lub nic ciężkiego bądź ostrego na nią nie upuścić.
Ile waży membrana a ile poszycie z desek?
Papa na sztywnym poszyciu z desek to ciężar w granicach 15-23 kg/m2, w tym papa podkładowa – 2-6,5 kg/m2, a deski sosnowe grubości 25-30 mm – 13-16 kg/m2. Dla porównania ciężar membrany to zaledwie 0,09-0,2 kg/m2. Ciężar ma znaczenie wówczas, gdy remontujesz stary dach i zamierzasz zmienić jego pokrycie. Jeżeli wybrany materiał okaże się cięższy niż dotychczasowy, nowe pokrycie może zanadto obciążyć wiekową więźbę i grozić jej uszkodzeniem. W takiej sytuacji liczy się każdy kilogram, więc dach trzeba odchudzić. Z pewnością złym pomysłem będzie wtedy budowa masywnego sztywnego poszycia.
Kształt dachu
Sztywne poszycie z papą lepiej sprawdzi się na dachach o prostym kształcie, na przykład na dachach dwuspadowych. Gdyby budować je na dachu skomplikowanym, trzeba by mnóstwo desek lub płyt docinać i co za tym idzie – spory ich procent by się zmarnował. Membraną dachową ekonomiczniej jest więc zaizolować skomplikowany wielopołaciowy dach. Też trzeba będzie ją docinać, ale jest tańsza. Poza tym w porównaniu z papą odrobinę łatwiej się ją układa. Lekki, łatwy do przycinania materiał szybko się mocuje, trudniej jednak odpowiednio wykończyć nim miejsca newralgiczne – kosze, przejścia kominów przez dach, kalenice. Tu potrzebne są wiedza i praktyka.