Składy węgla na granicy bankructwa. Będzie protest branży węglowej tuż przed sezonem grzewczym?

2022-08-30 19:50

Zakup węgla na zimę wciąż stwarza wiele problemów. PGG stara się zwiększyć dostępność węgla organizując sieć Kwalifikowanych Dostawców Węgla. Tymczasem prywatne składy węgla świecą pustkami i nie mają możliwości sprzedaży węgla. Czy szykuje się protest w branży węglowej u progu sezonu grzewczego?

składy węgla
Autor: Gettyimages Przedsiębiorcy z branży węglowej planują strajk. Składy węgla bez towaru

Mimo uchwał antysmogowych, które znacznie ograniczyły możliwość ogrzewania domów węglem, w Polsce jest wciąż ponad 3,5 miliona gospodarstw domowych, dla których kocioł na węgiel jest podstawowym źródłem ciepła. Jeśli założymy, że średnio każde z nich potrzebuje 4 tony opału na sezon grzewczy, otrzymujemy, że w ciągu roku na rynku detalicznym potrzeba co najmniej 14 milionów ton węgla. Polskie kopalnie wydobywają co prawda ponad 50 milionów ton, ale z tego zaledwie 7 milionów nadaje się do domowych kotłów. Reszta trafia do pieców hutniczych, elektrowni, ciepłowni i elektrociepłowni. W domowych kotłowniach jego spalanie jest nieefektywne. Ponieważ wydobycie w Polsce węgla nadającego się dla gospodarstw domowych stawało się coraz droższe, brakujące 7-8 milionów ton było importowane. Przede wszystkim z Rosji. Kłopoty z transportem węgla zza wschodniej granicy zaczęły się już na początku 2021 r., a niedługo później, po wybuchu wojny na Ukrainie, nałożono embargo na rosyjski węgiel. I już wiosną 2022 r. składy węgla w Polsce zaczęły świecić pustkami, a ceny tego paliwa rosły o kilkadziesiąt procent miesięcznie. W wakacje przekraczały nawet 4 tys. zł za tonę ekogroszku.

Węgiel nie dla pośredników

W tej sytuacji państwowa spółka Polska Grupa Górnicza uruchomiła swój sklep internetowy, w którym węgiel mogą kupić tylko użytkownicy kotłów na węgiel, wyłącznie na własne potrzeby. Ceny węgla w e-sklepie PGG stosunkowo niewiele różnią się od tych z 2021 r. - wynoszą średnio około 1200 zł za tonę. Po zakupiony towar trzeba pojechać do miejsca jego produkcji, czyli kopalni na Śląsku należącej do PGG. W tym procesie zakupowym nie ma pośredników.

Przeczytaj też: PGG wprowadza limity! Rekordowa sprzedaż węgla w sklepie PGG

Ponieważ w firmowym e-sklepie PGG jest sprzedawany cały asortyment z bieżącej produkcji tej spółki, i to w błyskawicznym tempie, dotychczasowi  sprzedawcy węgla - rozsiane po Polsce prywatne składy - nadal nie mają towaru. W czerwcu 2022 r. PGG zaczęła wypowiadać im umowy i organizować nową sieć sprzedaży, która miałaby funkcjonować na zasadzie podobnej do franszyzy. Sieć o nazwie Kwalifikowani Dostawcy Węgla miała zacząć funkcjonować 30 sierpnia 2022 r. I rzeczywiście zaczęła, ale w tym dniu uruchomione zostały tylko cztery punkty. Dlaczego nie ma więcej chętnych do dystrybucji węgla z PGG? Zdaniem przedstawicieli firm handlujących węglem wymogi stawiane im przez PGG są zaporowe. Cena za usługę dostawy jest ustalona na niskim poziomie, konieczne jest dysponowanie odpowiednim terenem, infrastrukturą i sprzętem do przeładunku węgla. A za podpisanie umowy z PGG trzeba słono zapłacić.

Polskie kopalnie będą zablokowane?

Ze strony właścicieli składów opału pojawiły się zarzuty, że państwowe spółki, takie jak PGG, JSW, Tauron Wydobycie, chcą zmonopolizować handel węglem niszcząc prywatną konkurencję. Bo sprzedają węgiel wyłącznie klientom końcowym. Prywatni sprzedawcy węgla mogą go w tej sytuacji kupić tylko od pośredników, którzy sprowadzają go z zagranicy. Za cenę tak wysoką, że trudno znaleźć dla niego nabywców. Do tego jakość węgla z Kolumbii, Indonezji czy Afryki pozostawia wiele do życzenia.

Przeczytaj też:

Wobec tego w miniony weekend kilkudziesięciu właścicieli składów opału spotkało się na Śląsku, aby naradzić się w sprawie ogólnopolskiego protestu. W planach mają blokowanie dróg dojazdowych do kopalń, jeżeli rząd nie znajdzie sposobu na uratowanie ich działalności. List do premiera Mateusza Mazowieckiego w tej sprawie ma dotrzeć do jego kancelarii do 31 sierpnia.

Przeczytaj też: Składy węgla upadają, branża przestaje istnieć. PGG będzie hegemonem sprzedaży węgla?