Czy mogę zrezygnować z wentylacji w łazience?

2015-08-19 11:15

W ostatnim czasie kupiłam dwa pokoje w przedwojennej kamienicy, które zostaly wydzielone, jako samodzielny lokal z pierwotnego, większego mieszkania. W związku z tym w moim mieszkaniu nie ma przewodów wentylacji grawitacyjnej. W jednym z pokoi muszę wydzielić przestrzeń ma łazienkę i tu pojawia się pytanie - jak ją wentylować? Czy istnieje możliwość, aby nie robić tego w ogóle? Jeżeli tak, to jakie mogą zaistnieć konsekwencje?

Obawiam się, że wentylacja w łazience jest nie tylko obowiązkowa ze względu na przepisy prawa, ale też niezaprzeczalnie potrzebna i powinna Pani, mówiąc potocznie, stanąć na głowie, by ją mieć. Łazienka jest pomieszczeniem o dużym zawilgoceniu powietrza. Proszę sobie wyobrazić, że podczas kąpieli w wannie wydziela się do 1000 g pary wodnej, a w czasie kąpieli pod prysznicem nawet 1500 g pary. Skrapla się ona na suficie, ścianach, lustrach i na czym tylko się da. Do tego dochodzi fakt, że zwykle lubimy, gdy w tym właśnie pomieszczeniu jest trochę cieplej niż w reszcie mieszkania, z oczywistych powodów. W taki sposób tworzy się idealne środowisko dla rozwoju pleśni i grzybów, a jest to niezwykle niebezpieczne dla zdrowia. Lotne związki organiczne i toksyny wydzielane przez grzyby mają działanie rakotwórcze i obniżają odporność. O tym, jak mało estetycznie takie organizmy wyglądają na ścianach i sufitach nawet nie wspomnę.

 

Skoro już udało mi się przekonać Panią do wentylacji zastanówmy się, jakie ma Pani możliwości. Najwygodniej i najefektowniej byłoby wyprowadzić osobny kanał wentylacyjny poprzez sufit na dach. Na rynku jest wiele rozwiązań od murowanych poprzez blaszane do tych z tworzyw sztucznych. Niestety nie pisze Pani czy ma zamiar mieszkać na ostatniej kondygnacji, czy też cieszyć się sąsiadami nad głową, bowiem wyprowadzenie wilgotnego powietrza do ich sypialni na pewno nie poprawi Państwa relacji sąsiedzkich. Może Pani tak zaprojektować usytuowanie łazienki, by jedną z jej ścian była ściana zewnętrzna. Wystarczy zrobić w niej odpowiedni otwór i zamontować wentylator. W takiej sytuacji powinien to być wentylator mechaniczny, żeby kontrolować przepływ powietrza, które powinno raczej wychodzić na zewnątrz niż odwrotnie, zwłaszcza zimą.

 

Jest wiele rozwiązań niezwykle wygodnych dla użytkownika - wentylator może być uruchamiany ręcznie, podłączony do włącznika światła, czy też z czujnikiem wilgoci. Wentylację mechaniczną mogą również wymusić na Pani rozmiary łazienki. Według prawa wentylację naturalną czyli tzw. grawitacyjną może Pani posiadać tylko w przypadku kiedy Pani łazienka ma kubaturę większą niż 6,5 m3. I jeszcze jedna niezwykle istotna sprawa: jeżeli ma Pani zamiar zamontować w łazience przepływowy podgrzewacz wody np. na gaz, co jest częstym rozwiązaniem w starych kamienicach, musi Pani pamiętać o dostarczeniu temu urządzeniu powietrza do spalania. Urządzenie nie zapyta czy ma Pani czym oddychać, weźmie tyle ile mu potrzeba.