Spis treści
Dom, który łączy wszystkich
Dom dla sześcioosobowej rodziny to wyzwanie – zarówno organizacyjne, jak i estetyczne. Projektanci musieli zmieścić w jednej przestrzeni potrzeby dorosłych i dzieci, znaleźć miejsce na wspólny czas i odpoczynek w ciszy. Kluczem okazało się połączenie prostoty i emocji. Każdy element – od koloru ścian po ustawienie mebli – został zaprojektowany tak, by w domu panował porządek, ciepło i harmonia.
Funkcjonalny układ i przestrzeń dopasowana do życia
Architekci zaczęli od analizy rytmu życia domowników. Na parterze powstała otwarta strefa dzienna – kuchnia, jadalnia i salon – która naturalnie sprzyja byciu razem. Na piętrze zaplanowano prywatne pokoje, w których każdy może odpocząć i mieć przestrzeń tylko dla siebie. Przemyślany układ komunikacji, dyskretne przejścia i duże przeszklenia sprawiają, że wnętrze jest jasne i przestronne mimo liczby pomieszczeń.
i
Naturalne materiały – przytulna baza
Ciepły klimat budują naturalne materiały: drewno, kamień i tkaniny. Drewniane lamele pojawiają się na ścianach i sufitach, a fornir na frontach mebli nadaje im elegancji. Kamienne blaty w kuchni i winylowe podłogi w strefie dziennej są nie tylko piękne, ale też praktyczne – odporne na zabrudzenia i codzienny ruch dużej rodziny. To wnętrze nie potrzebuje nadmiaru dekoracji – to materiały tworzą jego charakter.
Kolorowe akcenty, które dodają życia
Projektanci postawili na odważne, ale kontrolowane użycie barw. Żółta obudowa kominka wprowadza ciepło i energię, kobaltowe lampy nad wyspą kuchenną przyciągają wzrok, a w pokojach dzieci pojawiają się tapety w subtelne wzory. Kolory zostały rozłożone z wyczuciem – są jak przyprawy, które ożywiają smak wnętrza, ale nie dominują.
Światło, które podkreśla klimat
Oświetlenie to ważny element całości. Lampy o ciepłej barwie 3000K wprowadzają miękkie, domowe światło. Dyskretne listwy LED w zabudowie i punktowe oprawy tworzą nastrojową grę światła, podkreślając strukturę drewna i fakturę ścian. Dzięki temu wieczorami wnętrze nabiera wyjątkowej głębi i przytulności.
To dom, który nie stara się być pokazowy. Nie ma tu przesady, a mimo to każdy detal cieszy oko. Wszystko jest „po coś” – od wygodnej kanapy po kącik do nauki i wspólnego grania w planszówki. Domownicy zgodnie przyznają, że odkąd tu zamieszkali, najchętniej… nigdzie nie wychodzą. Bo to miejsce jest naprawdę ich.